Luizjana, rok 1934. Bieda i głód, skutki Wielkiego Kryzysu, zaglądają w oczy wielu Amerykanom. Są też jednak tacy – ludzie chciwi i pozbawieni skrupułów – którzy doskonale odnajdują się w tych trudnych czasach i szukają łatwego zarobku.
John „Bielutki” Partlow i Ginger LaFrance myślą o czymś większym niż zwykłe oszustwo – w ich głowach rodzi się plan porwania dla okupu. Niespodziewanie w drogę wchodzi im pracujący na dworcu kolejowym w Nowym Orleanie czarnoskóry Curtis Mayhew. Mężczyzna ma niezwykły dar: słyszy rzeczy, których inni nie słyszą, słowa, które nawet nie zostały wypowiedziane. I traf chce, że pewnego dnia dociera do niego wołanie o pomoc...
„Słuchacz” Roberta McCammona („Zew nocnego ptaka”, „Magiczne lata”) to doprawiony szczyptą grozy thriller, którego mocną stroną – oprócz intrygi – są barwne opisy życia codziennego w erze Wielkiego Kryzysu, trudnych relacji społecznych łączących (i dzielących) bogatych i biednych oraz białych i czarnych mieszkańców południa USA.
Wydawnictwo: Vesper
Data wydania: 2023 (data przybliżona)
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
Liczba stron: 372
Tytuł oryginału: The Listener
Język oryginału: angielski
Tłumaczenie: Maciej Machała
Rok 1699. Fount Royal to niewielka osada w Południowej Karolinie, gdzieś na skraju brytyjskich koloni w Ameryce. Miasteczko leży nad oceanem, otoczone...
W odpowiedzi na bezprecedensowo wrogi atak rząd decyduje się użyć broni atomowej. Ameryka, jaką znaliśmy, przestaje istnieć. Teraz wszyscy, od prezydenta...
Przeczytane:2024-04-15, Ocena: 5, Przeczytałem, Mam, 52 książki 2024,
Jak na razie najsłabsza książka autora, jaką czytałem (choć dopiero trzecia). I oby wszystkie kolejne, jakie mam na półce wstydu trzymały choć taki poziom. Po dwóch cegłach serii o Matthew Corbetcie tym razem było znacznie krócej, ale nie mniej wciągająco. Uwielbiam styl McCamona. Świetnie snuje opowieści i uważam, że robi to lepiej niż król King. Ta opowieść łączy w sobie świetny, wciągający thriller z motywem porwania i nutkę parapsychologii dając razem bardzo wciągającą mieszankę przyprawioną znakomitymi umiejętnościami pisarskimi. Ale - na pewno jest to gorsza książka niż dwie poprzednie. Miałem zresztą ją ocenić ciut niżej, ale jeszcze raz przemyślałem zakończenie i uznałem, że nic nie zostało popsute...