Myślał, że była jego idealną żoną, a okazało się, że w ogóle jej nie znał.
Rupert Ogrodnik, właściciel prężnie działającej firmy z branży IT, budzi się z amnezją w szpitalu i dowiaduje o tym, że ktoś w brutalny sposób zamordował jego żonę Kalinę. Wszystko wskazuje na to, że najprawdopodobniej był świadkiem zabójstwa, jednak niczego nie pamięta. Podczas rozmowy z policją okazuje się, że imię i nazwisko, którym posługiwała się Kalina, gdy się poznali, było fikcyjne a ich małżeństwo zostało sfingowane.
Zrozpaczony mężczyzna pragnie odkryć, kim była jego żona i dlaczego zjawiła się w jego życiu. W rozwikłaniu zagadki pomaga mu Marek, przyjaciel i policjant w stanie spoczynku. Jednak tajemnice, które odkrywa, i fakty, jakie udaje mu się ustalić, jeszcze bardziej mącą Rupertowi w głowie. A kiedy do gry wkracza dorosła i zimna jak lód córka Ruperta, nic nie jest już takie, jak wydawało się na początku.
Czy dziewczyna dorastająca w patologicznej rodzinie, krzywdzona, poniżana i wykorzystywana, może wyrosnąć na kobietę zdolną do kochania i troszczenia się o bliskich? A czy taka, której w dzieciństwie zapewniono najlepsze warunki do życia, może stać się zdolną do czynienia zła psychopatką? Dlaczego Kalina ukrywała swoją przeszłość i z jakiego powodu związała się z Rupertem? I czy Rupert, kochający ojciec i wnuk opiekujący się chorym na alzheimera dziadkiem, jest tak krystaliczny, jak się wydaje?
Jedno jest pewne. Każdy z nas ma swoje mroczne tajemnice…
Wydawnictwo: Zwierciadło
Data wydania: 2025-01-29
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
Liczba stron: 336
Autorka przyzwyczaiła mnie do kryminałów pełnych napięcia, grozy, tajemnic - których odkrywaniu krok po kroku jesteśmy świadkami. Tak było i w tym przypadku. Mamy zagadkę do rozwikłania i razem z bohaterem stajemy w centrum wydarzeń. I w miarę czytanie, poznajemy prawdę - ale nie całą. Autorka dozuje nam pewne fakty z życia bohaterów, które rzucają coraz to nowe światła na rzeczywistość. Rozbudza to wyobraźnię i potęguje napięcie - bo zarówno Kalina, jak i Rupert, mają swoją przeszłość, a jej mroki otaczają nas że wszystkich stron. Fabuła, i to jest znamienne w powieściach autorki - zaskakuje swoimi zwrotami akcji, nie da się tak łatwo przewidzieć i dotyka wielu kwestii. Wykreowani bohaterowie nie są krystaliczni - mają swoje drugie oblicze, wady tak że nie można do końca ich ocenić w kategoriach moralnych. Napięcie wzrasta wraz z biegiem wydarzeń i kiedy wydawałoby się, że rozwiązanie jest tuż tuż... Autorka serwuje nam nowe fakty, zmieniające całkowicie bieg wydarzeń. Otwarte zakończenie pozostawia czytelnika z mnóstwem pytań w głowie.... Książkę oczywiście polecam i z niecierpliwością będę wypatrywać kolejnego tomu!
,,Życie nie zawsze jest sprawiedliwe i niektórym przynosi tylko cierpienie."...
W jednej chwili może przerodzić się w najgorszy twój koszmar. O tym przekonuje się Rupert Ogrodnik, który po przebudzeniu w szpitalu nie pamięta ostatnich wydarzeń. Wizyta policji potęguje jego niepokój, a informacje, które przynoszą, zmieniają wszystko. Ktoś brutalnie zamordował jego żonę, Kalinę, a on sam stał się jednym z podejrzanych. Stopniowo uświadamia sobie, że tak naprawdę wcale nie znał swojej żony, a to, co uważał za prawdę, okazało się jedynie iluzją. Chcąc oczyścić się z podejrzeń, wraz z przyjacielem, byłym policjantem, próbuje odkryć, kim tak naprawdę była kobieta, którą kochał, i kto doprowadził do jej śmierci.
Nie mam wątpliwości, że w życiu trudno liczyć na sprawiedliwość. Często jednak zastanawiam się, czy istnieje jakiś limit zła, które może spotkać jedną osobę. Ile ciosów od losu można przyjąć, nie tracąc wiary, że sytuacja się odmieni? Czy można na to liczyć, biorąc pod uwagę, że zawsze miało się pod górkę? Od początku znamy finał losów Kaliny, jednak dopiero odkrywając jej przeszłość, w myślach wybrzmiewają powyższe pytania. Jej historia porusza, emanuje smutkiem i dławi niesprawiedliwością. Jest równie istotna jak warstwa kryminalna, którą śledzimy z perspektywy męża Ruperta. Tu również doświadczymy wielu emocji. Rozpacz zmieszana zagubieniem i narastającym zwątpieniem. Każdy skrawek wspomnień wydaje się cenny, a każda nowo odkryta informacja zmienia perspektywę na sytuację, nieustannie podtrzymując napięcie. Autorka podejmuje wiele trudnych tematów, stawiając pytania, czy środowisko, w którym dorastamy, determinuje nasze dalsze życie. Czy osoba, która nigdy nie zaznała miłości, będzie zdolna do kochania i troski o swoich bliskich. Z drugiej strony, czy mając w życiu wszystko, można stać się zdolnym do czynienia zła? Końcówka pozostawia nas z wieloma pytaniami, burzą myśli i oczekiwaniem na kolejny tom.
Jak dobrze znasz swojego żonę/męża? Czy znasz dokładnie ich przeszłość?
Rupert Ogrodnik jest właścicielem firmy IT, jego żona Kalina natomiast pracuje w firmie DentalTech. Szczęśliwe i zakochane małżeństwo, wydaje że mają wszystko. Do czasu gdy mężczyzna budzi się w szpitalu z amnezją, a jego żona została zamordowana, czego był świadkiem.
Śledztwo ujawnia, że dane osobowe Kaliny były fałszywe? Kto zabił kobietę?
Kim była kobietą? Rupert postanawia odkryć prawdę na temat swojej żony. Tylko czy jest on gotowy na jej mroczne tajemnice?
Do domu rodzinnego powraca dorosła córka Ruperta, która boryka się od dziecka z problemami emocjonalnymi i psychologicznymi.
Po przeczytaniu tej książki miałam w głowie tylko jedno: wielkie wow. Autorka otworzyła kolejną serię, której pierwsza część już sprawia, że trudno się od niej oderwać i trzyma w napięciu, aż do ostatnich kartek, bo stworzona przez nią fabuła intryguje, wywołuje w czytelniku niepewność i niezdecydowanie w jakim kierunku powinny biec podejrzenia.
Kim jest morderca?
Jaki miał motyw by zamordować Kalinę?
Jak się okazuje kobieta miała wiele sekretów, ale też skrupulatnie zadbała by nikt ich nie poznał. Kalina wywołała we mnie skrajne emocje, bo oczywiście to co przeżyła wywołuje współczuciem i zrozumienie do podejmowanych decyzji, ale też gdzieś też odczuwałam, że sama swym postępowaniem przyłożyła sobie nóż do gardła.
Jednak jest inna postać, która przykuła moją uwagę to Roksana, córka Ruperta. Zimna i opanowana... cóż ta dziewczyna to istna enigma, ale jednocześnie ma w sobie coś co powoduje, że wszystko co ale to jej wina. Czy tak będzie, to się okaże. Ale mam wrażenie, że z nią wydarzy się jeszcze wiele ciekawych i intrygujących wydarzeń.
Rupert, Rupert... to kolejna postać, którą ciężko rozgryźć. Niby czuły i kochający mąż, a zapatrzony w ideał pięknego związku, że nie dostrzegł rys.
Niesamowicie wykreowani bohaterowie, również ci poboczni, którzy potrafią nieźle namieszać w fabule.
Muszę się przyczepić do jednej rzeczy. To zakończenie, gdzie Autorka zrzuciła przysłowiową bombę i zakończyła tą część. Zostawiła mnie z takim momencie, z taką wielką niewiadomą i tysiącem domysłów.
Czekam na dalsze częśc
i
,,Śladami twojej krwi" to pierwsza odsłona serii, w której pierwsze skrzypce gra Rupert Ogrodnik i jednocześnie moje pierwsze spotkanie z twórczością autorki -- Katarzyny Wolwowicz, o której twórczości słyszałam wiele dobrego. Czy zatem lektura przypadła mi do gustu?
Muszę przyznać, że zrobiła ona na mnie naprawdę dobre wrażenie, ponieważ nie jest taka oczywista, jak mogłoby się wydawać. Pomimo iż początek wydaje się dość nudny i bardzo stonowany, tak naprawdę okazuje się taką "ciszą przed burzą".
Poza typowym śledztwem autorka zaserwowała swoim czytelnikom również wycieczkę do najbardziej odległych i skrzętnie ukrywanych przed światem skrawków ludzkiej psychiki. Taki zabieg wprowadza do lektury dodatkowe elementy, które, gdy zostają zestawione razem, skłaniają czytelnika do myślenia i analizowania każdego, nawet najdrobniejszego szczegółu, co zdecydowanie uważam za plus, ponieważ uważam, że dobry thriller to taki, który absorbuje czytelnika i sprawia, że ten wręcz nie może oderwać się od lektury.
Bardzo podobało mi się również to, że autorka wykorzystała retrospekcje, aby przybliżyć nieco historię Kaliny -- żony Ruperta, której śmierć, jest właśnie tą zagadką, którą główny bohater próbuje rozwiązać. Lubię takie zabiegi, bo najczęściej to one są kluczem do odpowiedzi na pytanie, kto i dlaczego dopuścił się danej zbrodni. Czy tak było również w tym przypadku? Tego nie zdradzę, ale jeżeli jesteście ciekawi, koniecznie sięgnijcie po książkę "Śladami twojej krwi".
Właściwie myślę, że gdyby nie zakończenie, dałabym tej publikacji o wiele wyższą ocenę, ale po prostu nie mogę, ponieważ nienawidzę, gdy autor ucina historię w połowie, zostawiając mnie z wyrazem frustracji na twarzy i milionem niecenzuralnych słów, które cisną mi się na język. Jest to dla mnie tak samo irytujące, jak przerwa podczas oglądania filmu na jednym z popularnych kanałów, która zaczyna się ledwo po starcie filmu i trwa ponad dwadzieścia minut. To po prostu nie dla mnie.
Nie mniej jednak ogólnie spotkanie z autorką zaliczam do tych udanych i z pewnością sięgnę jeszcze po jakąś książkę jej autorstwa, ale najprawdopodobniej albo wybiorę jednotomówkę, albo serię, w której został wydany już więcej niż jeden tom.
Jagoda Zdrojewska wiedzie cudowne życie. Jest piękna, zamożna, a jej mąż to znany neurochirurg. Gdyby tego było mało, kobieta ma pracę marzeń. Odwiedza...
Olga Balicka wraca do pracy po urlopie macierzyńskim. Czeka na nią milion spraw niecierpiących zwłoki. Jednak pani komisarz chce się przyjrzeć śledztwu...
Przeczytane:2025-02-06, Ocena: 6, Przeczytałem, Mam,
Katarzyna Wolwowicz to autorka, której twórczość niezmiennie mnie fascynuje. Jej umiejętność budowania napięcia, kreowania wielowymiarowych postaci oraz wplatania w fabułę zaskakujących zwrotów akcji sprawia, że każda jej książka staje się dla mnie literacką ucztą. Z niecierpliwością wyczekuję każdej nowej publikacji, a gdy tylko trafia w moje ręce, pochłaniam ją z zapartym tchem.
"Śladami twojej krwi" to najnowsza powieść Wolwowicz, która otwiera nowy cykl z Rupertem Ogrodnikiem w roli głównej. Jest to kryminał z elementami thrillera psychologicznego, który wciąga czytelnika od pierwszych stron.
Fabuła koncentruje się na Rupercie Ogrodniku, właścicielu dynamicznie rozwijającej się firmy IT. Pewnego dnia budzi się w szpitalu z amnezją i dowiaduje się, że jego żona, Kalina, została brutalnie zamordowana. Co więcej, wszystko wskazuje na to, że Rupert był świadkiem tej zbrodni, jednak nie pamięta żadnych szczegółów. W miarę postępu śledztwa odkrywa, że imię i nazwisko, którym posługiwała się Kalina, było fikcyjne, a ich małżeństwo zostało sfingowane. Z pomocą przyjaciela i byłego policjanta, Marka, Rupert próbuje rozwikłać zagadkę przeszłości swojej żony. Sytuację dodatkowo komplikuje pojawienie się dorosłej córki Ruperta, zimnej i tajemniczej kobiety, która wprowadza nowe napięcia do fabuły.
Klimat powieści jest mroczny i pełen napięcia. Autorka z mistrzowską precyzją buduje atmosferę niepewności, wprowadzając czytelnika w świat pełen tajemnic i niedopowiedzeń. Każdy rozdział przynosi nowe pytania, a odpowiedzi często prowadzą do kolejnych zagadek. Im dalej się wchodzi w tę historię, tym ciężej się od niej oderwać. To bardzo smutna, wręcz dramatyczna historia dwojga ludzi. Serce mi chciało pęknąć, kiedy mąż, wiedząc, że nie odzyska żony, traci wiarę w ich miłość i szczęście. Niestety po jej śmierci wychodzi na jaw, tyle nieznanych faktów, że każdy może w to zwątpić. On jej na pewno nie znał....
"Śladami twojej krwi" to książka, która z pewnością przypadnie do gustu miłośnikom kryminałów i thrillerów psychologicznych. Jeśli cenisz sobie skomplikowane intrygi, głębokie portrety psychologiczne bohaterów oraz nieoczekiwane zwroty akcji, ta powieść jest dla Ciebie. Dla fanów twórczości Katarzyny Wolwowicz to pozycja obowiązkowa, która tylko utwierdzi ich w przekonaniu o niezwykłym talencie autorki.