Nie wiem, dlaczego mój wybór padł na to miasteczko. Może spowodowała to sympatyczna nazwa – Pogodna – miejscowości między Kołobrzegiem a Koszalinem, przez którą dziwnym trafem przejeżdżałam? A kto nie chciałby mieszkać w Pogodnej? Może mały, zadbany ryneczek, otoczony przedwojennymi kamieniczkami, a może czarny kot na parapecie okna jednej z nich, okna, w którym widniała odręcznie napisana tabliczka „Do wynajęcia – wiadomość w spożywczym” – sprawiły, że zaparkowałam wynajętego golfa pod kamieniczką, trzasnęłam dziarsko drzwiami i udałam się do wskazanego sklepu dopytać o warunki najmu.
Tego dnia zaczęła się moja wielka przygoda, choć oczywiście nie miałam o tym wtedy pojęcia.
Bogusia otwiera w małej nadmorskiej miejscowości sklepik z różnościami - aniołki, akwarelki, porcelanowe figurki zapełnią półki, a oprócz tego dla przyjaciół i gości na stolikach staną talerzyki z domowymi wypiekami i filiżanki z gorącą czekoladą - oto marzenie Bogusi. Sklepik z Niespodzianką i jego urocza właściciela przyciągają najciekawsze osobistości Pogodnej: piękną i humorzastą tap madl - Konstancję, energiczną femme fatale - Adelę, zagubioną panią weterynarz - Lidkę, dobrą duszę miasteczka – Stasię... Wkrótce tworzy się krąg kobiet, które smakując na pięterku sernik królewski i aromatyczny napój, dzielą się smutkami i radościami życia. Oprócz barwnych losów mieszkańców Pogodnej autorka gwarantuje wzruszenia, emocje, miłość i nienawiść. Poszukiwanie własnej drogi i własnego miejsca w życiu. Problemy zwyczajne i niezwyczajne. Małe radości i smutki. I oczywiście dużo, dużo słodkości..
Katarzyna Michalak (ur. 1969 r.) pisała od zawsze i od zawsze chciała być lekarzem weterynarii. Udało jej się spełnić marzenia. Po studiach pracowała między innymi w ogrodzie zoologicznym – barwne przygody w zoo często opisuje w swoich powieściach – jednak jej powołaniem okazało się pisarstwo, dla którego porzuciła gwarną stolicę i zamieszkała w małym, pięknym domku pod lasem, zwanym Poziomką. Tam właśnie tworzy historie o miłości i marzeniach, przesycone emocjami i dobrą energią. Lekki styl, upodobanie do dialogów, niechęć do opisów przyrody, a przede wszystkim ogromne autoironiczne poczucie humoru sprawiły, że zyskała grono wiernych czytelniczek.
Spod jej pióra wyszło do tej pory kilka bestsellerów, ujętych w cykle: słoneczny (Poczekajka, Zachcianek, Zmyślona) i owocowy (Rok w Poziomce, Lato w Jagódce, Powrót do Poziomki). Aktualnie autorka pracuje nad przewidzianą na pięć tomów serią Sklepik z Niespodzianką.
Wydawnictwo: Nasza Księgarnia
Data wydania: b.d
Kategoria: Obyczajowe
ISBN:
Liczba stron: 320
Właśnie po raz kolejny jesteś porzucana. Unieś głowę, przywołaj na twarzy parodię uśmiechu i pożegnaj tego mężczyznę z godnością, życząc mu szczęścia.
Uwielbiam książki które czyta się lekko i przyjemnie, ta właśnie do takiej należy, historia o miłości, zranionym sercu i spełnianiu marzeń. Bogusia Leszczyńska za zarobione za granicą pieniądze pragnie otworzyć kwiaciarnię, wracając do domu przejeżdża przez miejscowość Pogodna i znajduje kamienicę którą wynajmuje od razu. Miejscowi przyjmują ją jak swoją, od razu poznaje kobiety które staną się jej najlepszymi przyjaciółkami Lidia, Adela i Stasia, kamienica na dole od tej pory będzie kawiarnią z kurzołapkami a piętro oazą spokoju właścicielki. Oczywiście jak to w każdej książce musi pojawić się miłość niestety w tym przypadku nieszczęśliwa ale Bogusia nie zamierza się poddawać i będzie o nią walczyć.
Książka zdecydowanie do przeczytania na raz, historia wciąga tak że ciężko się od niej oderwać, Bogusia oraz jej przyjaciółki są bardzo sympatyczne i chociaż każda z nich ma własne problemy, wspierają się i pomagają sobie na wzajem. Piękna historia o tym że warto spełniać marzenia i warto czasami postawić wszystko na jedną kartę.
„Zniosę każdy cios przeznaczenia,
Bezsilność, łzy, strach i ból,
Tylko bądź obok, przyjacielu,
Po prostu przy mnie stój"
Adela na moją wizytę długo czekać nie musiała. Poznanie historii mojej ukochanej mieszkanki Pogodnej kusiło mnie z każdą chwilą coraz bardziej. Nie wiem czy to zasługa jej natury Femme Fatale, czy posiadanie cudownego kota zbliżyło mnie do niej najbardziej ze wszystkich innych tamtejszych kobiet. A może przezwisko "czarownica" tak mnie do niej przyciągało? Nie mam najmniejszego pojęcia, jednak wiem, że jej przeszłość mnie przeraziła i wycisnęła wiele, wiele łez... Jednak każdy uczy się na własnych błędach, czyż nie? Adela i w wieku czterdziestu lat w wyniku strasznego wydarzenia zmieniła swój tok myślenia, sporo zrozumiała i nareszcie potrafiła docenić to co miała na wyciągnięcie ręki. Często szukamy szczęścia, nie słysząc jak bezustannie puka do naszych drzwi.
"Sklepik z niespodzianką. Adela" autorstwa Katarzyny Michalak prawdopodobnie stanie się moją ulubioną częścią tego niesamowitego cyklu wydawniczego. I nawet Igora zaczynam powoli lubić... ! Ale za to do Wiktora mam na ten moment mieszane uczucia. Ale kto zrozumie postępowanie facetów? Oni chyba sami nie wiedzą czego chcą. A podobno takie kobiety są? Hmm...
Najbardziej szkoda mi Bartosza i Bogusi. Tak młodzi ludzie muszą przechodzić przez to wszystko. Doznać cierpienia zadawanego przez starszych, wydawałoby się bardziej doświadczonych, ludzi. Czym sobie na to zasłużyli? Trzymam kciuki, żeby wreszcie do nich słońce również zajrzało. Tak samo jak do Jana Janeczka, który mimo całej sympatycznej aury emanującej wokół niego chwilami mnie irytował umywając ręce od problemów... Chociaż to on powinien często w pierwszej kolejności się nimi zająć. Bynajmniej taka jest moja opinia.
Ucieczki i powroty. Śluby i rozwody. Ciąże i poronienia. Miłość i nienawiść. przyjaźń na dobre i na złe, szczęśliwe momenty, a tuż za rogiem podpalenia, choroby, rozpacz i łzy. Poświęcenie, a także podłość i zawiść. Mnogość uczuć, emocji jak również refleksji sprawiło, że lektura była interesująca, skupiająca pełną uwagę, poruszająca, ale także wywołująca uśmiech na twarzy. A do tego oprócz przepisów na słodkości... odkrywanie fascynujących i cudownych kąpieli, peelingów czy maseczek czyli tak zwanych zerwistresów. Wszystko to co kobiety uwielbiają i potrzebują po ciężkim dniu. Chwila zapomnienia, moment relaksu, minutka dla piękna... Czego chcieć więcej? ;)
Hmm... tylko chyba takiego zakończenia jakie nam ofiarowała pani Kasia! Jak dobrze, że od razu mogłam sięgnąć po trzecią część serii! Inaczej chyba bym zwariowała z ciekawości co wydarzyło się dalej! Ostatnie zdarzenia z drugiego tomiku było o wiele lepsze niż nie jeden kryminał, uwierzcie! ;) Oj, ja chyba coraz bardziej daje się oczarować pani Michalak... I was również do tego zachęcam!
Fajnie się czyta, ale po 3/4 książki fabuła się rozmywa, końcówka książki jakby napisana "na kolanie"
Sklepik z Niespodzianką" to urocza lektura.
Poszczególne części pochłania się ekspresowo, a otwarte zakończenia tomu I i II tylko wzmagają chęć dalszego czytania.
W powieści „Sklepik z Niespodzianką. Bogusia” od pierwszych stron Katarzyna Michalak tworzy niepowtarzalny klimat małej nadmorskiej miejscowości o wdzięcznej nazwie Pogodna położonej nieopodal Kołobrzegu. To tutaj zajrzała przejazdem Bogusia Leszczyńska – 26-letnia bohaterka książki i właśnie tutaj odnalazła swoje miejsce na ziemi. Po dwuletnim pobycie w Holandii, gdzie pracowała przy sadzeniu cebulek tulipanów właśnie w Pogodnej dziewczyna postanowiła zainwestować zarobione i zaoszczędzone pieniądze w swój pierwszy w życiu biznes. Bogusia wynajęła i wyremontowała starą kamienicę – prawdziwy dom z duszą, gdzie na piętrze znajdowało się przytulne mieszkanie, a na parterze mieścił się lokal usługowy. Było to idealne miejsce dla tytułowego Sklepiku z Niespodzianką.
Dziewczyna wychowana w Warszawie na Saskiej Kępie, w ciepłej rodzinnej atmosferze, postanawia się usamodzielnić, znaleźć być może wymarzonego księcia z bajki, założyć rodzinę, ale przede wszystkim spełnić swoje ukryte pragnienia – a do tego potrzebna jest jej właśnie Pogodna i mały Sklepik z Niespodzianką oraz życzliwość miejscowych.
Aby zaistnieć w małej społeczności, wnieść nieco odmiany w życie mieszkańców oraz przekonać do siebie miejscowych i przyciągnąć potencjalnych klientów Bogusia organizuje Festiwal Czekolady połączony z otwarciem sklepu, w którym można liczyć na skosztowanie smacznych słodyczy i zaopatrzyć się w ciekawe i gustowne bibeloty zwane „kurzołapkami”.
Okazuje się jednak, że sklepik nie przynosi Bogusi oczekiwanych dochodów, a jego właścicielka musi borykać się z coraz to nowymi problemami. A i prywatne życie również nie szczędzi jej trosk.
Czy Dziewczyna poradzi sobie z przeciwnościami i jakie nowe pomysły będzie chciała wdrożyć do swojego interesu?
Ta książka potrafi zainteresować czytelnika od pierwszych stron. Czytając przepisy na aromatyczną, gorącą czekoladę, bądź wyśmienite ciasto domowej roboty niemalże czuje się ich smak i zapach – dla mnie osobiście jest to prawdziwe mistrzostwo w wykonaniu autorki, która obok interesujących wydarzeń dostarczyła czytelnikowi również tego rodzaju kuszących, smakowitych wrażeń. Tych wypieków i specjałów po prostu chce się skosztować…
Z niecierpliwością oczekuję już chwili, kiedy w moje ręce wpadnie nowa powieść z serii ” Z kokardką”, a na razie polecam gorąco „Bogusię” wszystkim czytelniczkom, które tęsknią za sielskim klimatem, ciekawymi wydarzeniami, nutą romantyzmu i aromatem wykwintnych słodyczy wraz z przepisami na ich wykonanie.
Na zakończenie mała przestroga od jednej z bohaterek:
„Uważaj jednak, o czym marzysz, bo marzenia czasem lubią się spełniać. I to niekoniecznie tak, jak byś chciała”
Polecam.
Poczekajka to powieść wysnuta z marzeń i snów, spleciona z miłości i nienawiści, okraszona garścią humoru i doprawiona szczyptą magii. Znajdziesz...
Amelia wiedziała tylko, że ta maleńka cukierenka jest jej przeznaczeniem. Miała nadzieję, że wśród róż, czekolady, i babeczek z karmelem odnajdzie wreszcie...