Pożądanie, które uzależnia. Czy ma szansę przerodzić się w miłość?
Nowa, rozpalająca zmysły powieść bestsellerowej Vi Keeland!
Poznali się na weselu przyjaciół. Nat szybko zauważyła, że przystojny Hunter urządził na nią polowanie. Po mocno zakrapianej imprezie obudzili się w jednym pokoju hotelowym. Kobietaod razu wiedziała, że to typ faceta, który łamie serca i nie angażuje się w poważniejsze związki. Poza tym sama nie szuka miłości, ma wystarczająco dużo problemów po rozwodzie. Dlatego też zdecydowała się pozostawić ,,łowcę" z fałszywym numerem telefonu.
Dziewięć miesięcy później znów się spotykają. Natalia ponownie próbuje zrobić psikusa zarozumiałemu adoratorowi i podaje mu numer swojej matki. Jednak tym razem Hunter tak łatwo nie da się zbić z tropu. Tym bardziej, że ma propozycję nie do odrzucenia...
__
O autorce
Vi Keeland - bestsellerowa autorka literatury erotycznej. Jej książki zawsze znajdują się w czołówkach rankingów ,,New York Timesa". Powieści Keeland sprzedały się w liczbie ponad miliona egzemplarzy i trafiły na ponad 50 list bestsellerów. Zostały przetłumaczone na dziewięć języków. Autorka mieszka w Nowym Jorku z mężem i dziećmi, gdzie przeżywa swoje ,,i żyli długo i szczęśliwie" z mężczyzną, którego poznała, gdy miała 6 lat.
Wydawnictwo: Illuminatio
Data wydania: 2020-02-12
Kategoria: Inne
ISBN:
Liczba stron: 416
Tytuł oryginału: Sex, Not Love
Tym razem Vi Keeland zaprasza do poznania historii dwojga ludzi, miedzy którymi już na starcie iskrzy. Jedno i drugie doświadczone przez los i nie szukające związków. Na chwilę obecną liczy dla nich tylko rozkosz cielesna dająca chwilowe zapomnienie i relaks. Kim są bohaterowie tej książki?
On lovelas, któremu nie zależy na miłości i stałych związkach. Hunter jest bezpruderyjny, bezczelny a przy tym zabójczo przystojny. Ognisty włoski temperament. Wie, w które struny uderzyć, by kobieta była jego. Hojnie obdarowany prze matkę naturę wie, jak dogodzić. Pragnie tylko seksu, nie miłości. I tylko to może oferować kobiecie, która zechce się z nim spotykać. Od strony zawodowej sytuacja wygląda z goła inaczej. Tu jest wszystko dopięte na ostatni guzik. Oddaje się pracy, by nie myśleć o przeszłości. O tym co go spotkało. Jego i najbliższych. Wycierpiał dużo więcej niż nam się może wydawać. I przez to unika związków. Ta przeszłość niesie się cieniem nad jego życiem. A wystarczyło zrobić tylko jedną rzecz, by mieć jasną sytuację a nie żyć w niepewności i ... strachu.
Ona kilka lat temu została żoną wdowca i macochą. Garrett niestety szybko popadł w tarapaty finansowe i wylądował w więzieniu. Została rozwódką z nastolatką na głowie, która próbuje odnaleźć się w nowej sytuacji. Izzy jest zamknięta w sobie. Natalie nie może przebić się przez ten pancerz zbudowany przez jej pasierbicę. Wytchnieniem od codzienności zdaje się być zbliżające się wesele jej przyjaciółki. Nie przypuszcza tylko, że stanie się celem dla Huntera.
Alkohol jako środek zagłuszający pożądanie nigdy nie był skuteczny. Budzą się w jednym pokoju hotelowym. I co robi Nat? Zostawia go z obcym numerem telefonu. Spotykają się po dziewięciu miesiącach i odkrywają, że ta chemia miedzy nimi nie wygasła. Wręcz przeciwnie. Dlatego znowu podaje fałszywy numer telefonu - do matki, która powinna odstręczyć natrętnego adoratora...
Autorka bardzo fajnie rozbiła historie Natalie i Huntera na części pierwsze. Ich przeszłość została umiejętnie wplątana w teraźniejszość. Wybuchy pożądania i sceny miłosne dorzucały drwa do pieca. Bohaterów drugoplanowych jest kilkoro ale i oni maja swoje miejsce w tej historii. Nie zostali wspomnieni i zapomniani. O nie. Tutaj ważny jest każdy element. Każda najmniej istotna drobnostka w odpowiednim momencie doczeka się wyjścia przed rząd, by dodać coś od siebie. W zasadzie to nie mam zastrzeżeń. W zasadzie. Jeden tylko element mi się nie podobał w tej historii. I postaram się tak to napisać aby za dużo wam nie zdradzić. Ja rozumiem wspieranie ukochanej osoby nawet w najgorszych momentach życia. Ale mówiąc A trzeba powiedzieć B. Jak się coś zaczęło robić to trzeba sprawę zakończyć aby mieć jasną przyszłość. Aby wiedzieć na czym się stoi a nie nadal żyć niepewnością. Zdać się na los w tak kluczowym momencie to istne szaleństwo. Kiedy doczytacie do tego momentu to zrozumiecie o co mi chodzi. Miałam ochotę trzasnąć tę osobę w głowę choc nienawidzę przemocy. I tak nie dość, że płynęłam tym statkiem zwanym pożądaniem z bohaterami to jeszcze musiałam trafić na ten sztorm, który podniósł mi ciśnienie.
Jeśli jesteście tak jak ja fanami Vi Keeland, bądź jeszcze nie poznaliście jej twórczości to gorąco zachęcam do sięgnięcia po tę książkę. Seks i pożądanie były - fakt. Ale na pierwszy plan wysuwa się przeszłość bohaterów, która wsysa niczym ruchome piaski.
Polecam
Są takie autorki w mojej kolekcji książek, że sięgam po każdą jaką napiszą. Tak też jest w przypadku Vi Keeland. Bardzo lubię jej powieści, mimo że czasami widzę powielony schemat z innej książki, mi to zupełnie nie przeszkadza. Najnowsza książka autorki była dla mnie idealna, przyjemna, czytając ją czułam się odprężona. Podobała mi się fabuła w książce oraz bardzo polubiłam bohaterów. Głównymi bohaterami w „Seks, nie miłość” są Nat oraz Hunter. Ona jest silną, przebojową kobietą, która nie da sobie wejść na głowę, natomiast on to chodząca zagadka, przystojny mężczyzna, który nie chce się z nikim wiązać podobnie jak Natalia. Wydawać się może, że nie chcą zobowiązań, ale mają poważniejszy powód, dlaczego tak, a nie inaczej chcą postąpić. Każde z nich ma za sobą przeszłość, która w przyszłości może wyrządzić więcej nieprzyjemności niż pożytku. Tak bynajmniej myślą bohaterowie. Czy, aby na pewno ?
Książka bardzo mi się podobała, może nie jestem obiektywna, ponieważ pisze tak o każdej pozycji autorki, no ale mam słabość do historii napisanych przez Vi Keeland. Za każdym razem czekam z niecierpliwością na kolejną powieść. Mam nadzieję, że nigdy się nie zawiodę na autorce. Vi Keelan również pisze książki w duecie z Penelope Ward, które też są przyjemne w odbiorze. Jeżeli lubicie romanse z ciekawą fabuła w tle koniecznie sięgnijcie po książki autorki.
Lekka i przyjemna lektura na dwa-trzy wieczory, ze sporą szczyptą flirtu, romantyzmu i... erotyzmu:) Bardzo lubię styl Pani Keeland.
Tym razem autorka przestawia nam parę bohaterów, którzy decydują się na związek bez zobowiązań, tylko relacja czysto fizyczna. Ale niestety, dwa miesiące „intensywnego” przebywania z sobą może namieszać w sercu niejednego kochanka...:) Tylko dlaczego Hunter nie chce zaryzykować i spróbować czegoś więcej z Natalią skoro na kilometr czuć, że zależy mu na niej? Czyżby znów jakaś tajemnicza przeszłość broiła? A może Hunter coś ukrywa przed Nat? Więcej nie zdradzę :) Polecam.
Książka przeczytana w ramach wyzwania "Olimpiada czytelnicza 2020" org.przez Pośredniczkę książek.
Gorący playboy i milioner, który może być kimś więcej niż tylko letnim romansem To miał być wymarzony miesiąc miodowy. Turkusowa woda, spacery w blasku...
W tej rozgrywce może być tylko dwoje zwycięzców Bella nigdy nie znała swojego ojca. Po tragicznej śmierci matki była przerzucana między kolejnymi członkami...
Przeczytane:2020-04-21,
Pokochałam tę książkę od pierwszych stron. Postacie były fantastyczne, historia została opowiedziana z perspektywy obu bohaterów, co jest dużym plusem. Książka mimo, że jest lekka nie stroni od trudnych tematów oraz przedniej dawki humoru (niejednokrotnie uśmiałam się do łez). Naturalne dialogi oraz napięcie jakie buduje autorka pomiędzy bohaterami- miodzio.
Za egzemplarz dziękuję @wydawnictwo.kobiece
_____________________________________
"Seks, nie miłość" to słodka i seksowna historia, od której nie sposób się oderwać. A Hunter... och co za ciacho!