"Sekrety Lilly. Nowa rzeczywistość" to drugi tom powieści przedstawiającej losy Liliany Krętek, którą spotykają trudne doświadczenia, takie jak praca w charakterze striptizerki, brutalny gwałt czy romans z toksycznym mężczyzną.
Wydaje się, że kobieta odnajduje w końcu swoje szczęście. Jej ślub już wkrótce! Czy wyjdzie za mąż? Czy nacieszy się swoim przybranym, niedostępnym w przeszłości emocjonalnie ojcem? Czy odnajdzie swojego biologicznego tatę? I nie wróci już do branży erotycznej?
Wydawnictwo: Ridero
Data wydania: 2023-08-28
Kategoria: Romans
ISBN:
Liczba stron: 274
Język oryginału: polski
Naprawdę długo się zastanawiałam, jak ubrać w słowa to, co czuję po lekturze tej części. Macie czasami tak, że czytając pierwszy tom, jesteście nim tak zachwyceni, że nie możecie doczekać się kontynuacji, a później przy drugim macie ochotę wymordować połowę obsady, na czele z główną bohaterką? Właśnie jestem w tym punkcie.
Pod koniec pierwszego tomu wydawało się, że Lilly w końcu się ustatkuje, zerwie z przeszłością, założy rodzinę i będzie sobie żyła długo i szczęśliwie. Jakie to było mylne wrażenie...
Autorka zdecydowanie nie żałowała i jej i przy okazji nam wrażeń w tej części. Dawno już żadna fikcyjna postać nie przyprawiła mnie o takie nerwy i palpitacje serca, i obiecuję jeśli macie niskie ciśnienie i chcecie je sobie podnieść, to wybór tej historii będzie trafiony ;)
Odniosłam wrażenie, że dziewczyna ta oszalała do reszty, postradała rozum, nie wie czego chce, a jedyne co ma do zaoferowania w szemranych interesach to własne ciało (ok, rozumiem, niby w szlachetnych pobudkach, ale naprawdę nie mogła znaleźć innego wyjścia?), dziecko przez większość czasu "bawiło" u sąsiadki, a Lilly rozbijała się od imprezy do imprezy z własnym gwałcicielem... niech mi ktoś to uświadomi- czy tak nie wygląda, aby syndrom sztokholmski?
Wbrew temu krytycznemu początkowi ta książka nie jest absolutnie zła, i nie odbierajcie tego wstępu jako próby zniechęcenia do sięgnięcia po tę pozycję. Chciałam nim tylko pokazać jak wielkie emocje i moralne dylematy towarzyszyły mi w trakcie lektury, bo "Sekrety Lilly..." to ciągle złe decyzje i bolesne konsekwencje za nimi kroczące, to historia o walce z samym sobą i przeciwnościami, które rzuca nam los, to ludzie, z którymi nigdy się nie wygra, łzy ból oraz olbrzymi żal i smutek. Ta historia niesie w sobie olbrzymi ładunek emocji, momentami ryczałam jak beksa, a autorka porusza tu niezwykle trudne tematy. Przeczytacie tu m.in. o: zemście, nietulonym głodzie miłości, toksycznej relacji, przemocy domowej, wykorzystaniu nie tylko fizycznym, ale i psychicznym, chorobie, stracie i żałobie, powielaniu niebezpiecznych schematów i niewyciąganie z nich wniosków i jeszcze wiele innych. W tajemnicy Wam zdradzę, że trafi się nawet morderstwo...
Autorka skonstruowała ciekawą fabułę, ciężki klimat tej powieści obłapia czytelnika od początku i wypływa z każdej przewracanej strony.
Ja, pomimo że Lilly doprowadzała mnie za każdym razem, gdy tylko podejmowała jakąś decyzję, do białej gorączki, wciągnęłam się od pierwszej strony i aż do końca nie mogłam się oderwać od lektury. Książka trzyma w napięciu. Do tego dochodzi kilka zaskakujących zwrotów akcji, których się kompletnie nie spodziewałam. Akcja dzieje się dość szybko, zaskakuje czasami mocno, zakończenie jest jednak trochę przewidywalne, ale mimo to z chęcią przeczytałabym, co zadziało się później.
Obsesja, intryga i manipulacja grają w tej historii pierwsze skrzypce, autorka pokazuje również, jak przeszłość wpływa na przyszłość, a to, co już się stało- na to co dopiero nastąpi, pisze o konsekwencjach, trudnych wyborach, motywach które pchają do najgorszych rozwiązań.
Nie jest to bajka, dla grzecznych dzieci, to historia gdzie mamy czarne i złe do szpiku kości charaktery, które nie cofną się przed niczym, byle tylko osiągnąć swój cel, bez skrupułów, bez zahamowań...
Czy polecam?
Jest to jedna z tych historii, na temat której każdy musi wyrobić swoje własne zdanie. Mnie przypadła do gustu, ale czy przypadnie również Tobie? Mam nadzieję, że tak...
Co zrobisz, by uratować swoją miłość? Gdy do Joanny dociera wiadomość, że jej były partner lada dzień ma wyjść z więzienia, pada na nią blady strach....
"Żegnaj tyranie, witaj przyjacielu!” to poradnik dotyczący perfekcjonizmu, skierowany głównie do osób, które zmagają się z nim bezpośrednio, oraz...
Przeczytane:2024-09-01, Ocena: 4, Przeczytałam, Wyzwanie - wybrana przez siebie liczba książek w 2024 roku, 12 książek 2024, 26 książek 2024, 52 książki 2024,
Ta książka dosyć długo czekała na moim stosie "do recenzji". W końcu postanowiłam po nią sięgnąć, aby przekonać się, jak potoczyły się losy głównej bohaterki - Lilly. Jeśli i wy jesteście ciekawi, co się u niej wydarzyło i jakie są moje wrażenia z lektury, to serdecznie zapraszam do zapoznania się z moją opinią.
Na początku wspomnę, że powieść ta jest drugą częścią cyklu "Sekrety Lilly". W tym tomie, poznajemy dalsze losy Liliany Krętek. Kobieta nie ma łatwego życia i na dodatek stale "pakuje się" w nowe tarapaty. Jednak wydaje się, że w końcu nastał spokój. Że wszystko, co złe, już za nią. Jest szczęśliwą matką i spełnioną narzeczoną. Przygotowuje się do wielkiego dnia, jakim ma być ślub z ukochanym mężczyzną. Czy jednak wszystko potoczy się tak, jak sobie zaplanowała? Czy ślub dojdzie do skutku? Z jakimi problemami będzie musiała zmierzyć się Lilly? Czy uda jej odnaleźć biologicznego ojca? Czy będzie potrafiła odnaleźć się w zupełnie nowej dla niej rzeczywistości? I czy wróci do dawnych nawyków? Odpowiedzi na te wszystkie pytania poznacie, jeśli tę historię przeczytacie.
Tak jak wspomniałam Wam na początku, główna bohaterka nie miała łatwego życia. Ale myślałam, że w końcu się ustatkuje, wszak miała przed sobą nowe wyzwania, którym musiała sprostać. Powiem Wam jednak, że część kłopotów, które na nią spadły zawdzięczała przede wszystkim samej sobie! No to był przykład skrajnej nieodpowiedzialności. Ja rozumiem, że każdy ma inne priorytety. Naprawdę starałam się ją zrozumieć, bo działała z altruistycznych pobudek, ale... . Nie. Są jednak pewne granice, których absolutnie nie powinno się przekraczać. Należy mieć godność i szacunek do samej siebie. Przede wszystkim, należy się uczyć na własnych błędach. A Lilly, absolutnie nic a nic się nie uczyła. Przeciwnie, wciąż starała się o nowe kłopoty i prawie zawsze kończyła na krawędzi. Podejmowała ryzyko, bez oglądania się na konsekwencje. Wiem jedno, ja z pewnością nie zachowałabym się tak jak ona. Byłam bardzo przeciwna jej postępowaniu. I zapewne dlatego, bohaterka tak mnie irytowała. Jednak nie była ona złą osobą. Mam wrażenie, że po prostu do wielu spraw zabierała się w nieodpowiedni sposób. Szkoda, że w wielu z nich nie postawiła na szczerość i prawdę. W ten sposób zaoszczędziłaby sobie i innym wielu zmartwień. Ale były też dobre momenty jej postępowania. Bardzo podobało mi się przypadkowe nawiązanie przyjaźni między nią a taksówkarzem - Panem Romanem. Ludzki odruch, jeden mądry wybór i zyskała dobrego przyjaciela. A może i kogoś więcej... Kogo? Tego dowiecie się, gdy przeczytacie :)
Przyznam się, że zakończenie, nie w pełni mnie usatysfakcjonowało. Wiele spraw się wyjaśniło, ale nie do końca. Zastanawiam się, czy Autorka planuje napisać jeszcze 3 część. Z chęcią bym się z nią zapoznała a przy okazji rozwiałabym resztę swoich wątpliwości. Jeżeli jednak nie będzie tomu trzeciego, to po prostu czuję niedosyt. Bo nie wszystko się wyjaśniło i zostało jeszcze kilka niewiadomych. Samą powieść czytało się dosyć szybko, gdyż Pani Joanna pisze w przystępny sposób, więc za to również plus.
Pamiętajcie jednak, że jest to moja subiektywna ocena i możecie się z nią nie zgadzać. Generalnie jednak uważam, że jest to ciekawa lektura i powinniście dać jej szansę. Dla mnie momentami było za dużo "kręcenia" i kłopotów głównej bohaterki, ale jak wiadomo, nie wszystko musi się każdemu podobać :) Zachęcam Was do zapoznania się z tą pozycją i do wyrobienia sobie własnego zdania ;) Bardzo dziękuję Autorce za egzemplarz do recenzji wraz z dedykacją. Przyznaję 7 ⭐⭐⭐⭐⭐⭐⭐⭐/ 10 punktów 😀📖