Co zrobisz, by uratować swoją miłość?
Gdy do Joanny dociera wiadomość, że jej były partner lada dzień ma wyjść z więzienia, pada na nią blady strach. Kobieta doskonale zdaje sobie sprawę, że decydując się na współpracę z policją, naraziła się na wściekłość Krzysztofa, który teraz pragnie tylko jednego: zemsty. Jeszcze bardziej niż o siebie, Joanna obawia się o bezpieczeństwo Szymka, ich syna. Wkrótce jednak okazuje się, że spotkanie po latach przebiega zupełnie inaczej, niż to sobie wyobrażała. Uczucia, o których oboje sądzili, że już dawno wygasły, nagle ożywają na nowo. Jednak droga do szczęścia w tym przypadku nie będzie prosta: niedokończone sprawy z przeszłości i ludzie, którzy niegdyś zostali w nie zamieszani, nie pozwolą się tak łatwo usunąć w cień. Czy mimo wszystko Joannie i Krzysztofowi uda się wykorzystać drugą szansę na miłość?
Wydawnictwo: Novae Res
Data wydania: 2021-07-28
Kategoria: Obyczajowe
ISBN:
Liczba stron: 228
Język oryginału: polski
RECENZJA
Hejo :) dzisiaj mam wenę na pisanie recenzji więc korzystam i nadrabiam zaległości. Tym razem będzie to opinia o książce Joanny Zawadzkiej „Moment życia. Ulotna chwila". Bardzo dziękuje wydawnictwu Novae Res za egzemplarz recenzencki tej historii.
„Moment życia. Ulotna Chwila” to ciąg dalszy losów Krzyśka i Aśki. Joanna ratując życie Krzyska wsadza go do wieżienia po czym wyprowadza sie do Warszawy. Tam wiedzie życie szczęśliwej samotnej matki. Jednak z gdzieś z tyłu głowy czai się myśl i strach, że któregoś dnia Krzysztof wyjdzie z więzienia i będzie chciał się zemścić za to, co mu zrobiła. Bardziej niż o siebie, Joanna obawia się o bezpieczeństwo Szymka, ich syna. Wkrótce jednak okazuje się, że spotkanie po latach przebiega zupełnie inaczej, niż to sobie wyobrażała. Uczucia, o których oboje sądzili, że już dawno wygasły, nagle ożywają na nowo. Jednak droga do szczęścia w tym przypadku nie będzie prosta: niedokończone sprawy z przeszłości i ludzie, którzy niegdyś zostali w nie zamieszani, nie pozwolą się tak łatwo usunąć w cień. Czy mimo wszystko Joannie i Krzysztofowi uda się wykorzystać kolejną szansę na miłość? Czy tym razem będą szczęśliwi?
„Moment życia. Ulotna chwila” to drugi i ostatnia część losów Krzysztofa i Joanny. Z wielką chęcią zabrałam się do jej czytania i ubolewam nad tym, że to już koniec. Autorka zafundowała nam tutaj o wiele więcej emocji niż w poprzedniej części. Płakałam, śmiałam się i przeżywałam każdą emocję bohatera. Przedstawiła nam metamorfozę bohaterów, to jak przeszłość i trudy ich teraźniejszego życia zmieniają ich byt i kształtują psychikę. W tej części jest mniej tego mafijnego świata, ale za to więcej intryg i kłamstw. Dużym plusem jest tutaj to, że autorka daje nam czytelnikom możliwość wyboru zakończenia. Z racji tego, że ta seria opiera się po części na porachunkach mafijnych, ja wybrałam zakończenie nr 1. Wywarło na mnie większe wrażenie a łzy same cisnęły się do oczu. Jeszcze nigdy nie udało mi się przeczytać książki w pół dnia. Wpadłam w sidła tej historii. Jeśli jeszcze nie znacie losów tych dwojga to nie czekajcie i łapcie za pierwszą część. Gwarantuje Wam, że się nie oderwiecie od niej.
"Ulotna chwila" jest kontynuacją "Momentu życia", ale czy trzeba wiedzieć, co zaszło między Joanną a Krzysztofem w pierwszej części? Niekoniecznie. Wystarczy powiedzieć, że Krzychu jest gangsterem, który wraca z więzienia wkurzony, a Asia, jego była?/obecna? kobieta boi się o bezpieczeństwo swoje oraz 3-letniego synka Szymka. Reszty można się łatwo domyśleć i ta przewidywalność to niestety "Ulotnej chwili" drugie imię.
Na plus (!) zasługuje to, że poprawił się styl autorki. Dalej pojawiają się błędy, ale jest ich mniej. Powieść można czytać płynnie, czego nie mogę powiedzieć o pierwszym tomie, bo tam co chwilę coś mnie wybijało z rytmu. Są rozdziały pisane z punktu widzenia Joanny i Krzysztofa, więc czytelnik widzi sytuację z obu stron, niemniej...
...bohaterowie dalej są dla mnie sztuczni, papierowi i pozbawieni głębi. Zgaduję, że lekturze powinno towarzyszyć napięcie w rodzaju "wybaczy mi czy nie?" oraz "czy po tym, co zrobiłam mamy szansę na normalny związek?", ale nic takiego nie czułam. Mężczyzna pojawia się wkurzony na dzień dobry, a bohaterka najczęściej nie liczy się z jego uczuciami czy zdaniem.
Mam wrażenie, że wprowadzenie dziecka sprawiło, że ta historia stała się jeszcze nudniejsza niż dotąd była. Szymon oczywiście od razu łapie dobry kontakt z ojcem, bohaterowie zamiast przepracować swoją relację skupiają się na zabawach z małym i tak to się wszystko rozciąga w czasie. Niby tylko 200 stron (w ebooku), a czas ciągnie się jakby było dwa razy tyle.
Zakończenia są dwa do wyboru, bo jedno bardziej pasowało autorce, a na drugie naciskali czytelnicy z Wattpada. To kiepskie rozwiązanie według mnie, bo powieść w moich oczach już całkiem traci na wiarygodności. Na miejscu twórczyni albo trzymałabym się wyłącznie swojej wizji albo dawała kierować fabułą fanom niezależnie od własnych odczuć. Ja w tej chwili mam wrażenie, że historia była bez sensu, skoro mogła się skończyć tak albo siak.
Jestem czytelniczką z przypadku, nie śledziłam tej historii na Wattpadzie i dla mnie obie części są rozczarowaniem. Polecam wyłącznie fanom autorki i prostych, pisanych raczej po amatorsku gangsterskich romansów.
ULOTNA CHWILA Joanna Zawadzka @joanna.zawadzka.779 Część druga „Moment Życia” @wydawnictwo_novaeres
❤Moja ocena to 9/10.
👨👩👦Krzysztof i Joanna od samego początku wiedzieli, że ich historia nie zakończy się zbyt szybko. Nawet po trzech latach uczucia do siebie przetrwały, choć przykryte zostały nienawiścią i strachem. Nowa osoba w ich życiu nie pozwala im się od siebie oddalić, a nieporozumienia stają się coraz bardziej odległe. Ale co wydarzy się, gdy do miasta wróci ojciec Krzysztofa, a kiedyś bliski przyjaciel stanie się niebezpiecznym wrogiem?
⬇️RECENZJA⬇️
❤Ta część to coś na co czekałam, ze względu na zakończenie pierwszej części tej dylogii. Była lekka, akcja lepiej osadzona a bohaterowie przeszli nie jedną zmianę. Dialogi i opisy były w odpowiednich miejscach, dzięki czemu książkę przeczytałam naprawdę szybko a zarazem z wielka przyjemnością.
👨👩👦Zmiana Krzysztofa z bardzo zaborczego i impulsywnego mężczyzny, na osobę starającą się zrozumieć druga stronę naprawdę mi się spodobała. W pierwszej części był on momentami irytujący przez swoją nieobliczalną stronę, a tutaj z rozdziału na rozdział zaczęłam go coraz bardziej uwielbiać.
❤Joanna to naprawdę odważna kobieta. Mimo, że wiedziała jakie nieprzyjemności mogą ją spotkać po niektórych decyzjach stawiała na swoim i nie chowała głowy piasek. Uwielbiam to jak autorka pokazała jej relacje z nowym bohaterem, nie robiąc z tego przesadnej słodyczy. Ukazanie nam jak bohaterowie dojrzeli i jak pomógł im narzucony czas zdecydowanie zostało dobrze wykreowane.
👨👩👦Przed samym epilogiem zabrakło mi jednego, może dwóch rozdziałów z całym wyjaśnieniem, ale rozumiem, że autorka chciała dać nam trochę tajemnicy. Właściwie epilogi są dwa, każdy z inną wersją, także możecie sobie wybrać tą, która wam na dany moment odpowiada najbardziej.
❤️Moja ulubiona scena to bez dwóch zdań druga wersja epilogu. Wspaniała dylogia, a po tej części mam ochotę obniżyć ocenę pierwszej, gdyż ta zdecydowanie bardziej przypadła mi do gustu. 🔥Mam nadzieję, że spodobała wam się recenzja i zachęciła was do przeczytania🙌
?Recenzja?
"Postanowiłam, że zrobię wszystko, żeby zrozumiał, że zależy mu na mnie tak samo, jak i mnie na nim."
"Moment życia. Ulotna chwila." to drugi tom serii, która wprowadza nas do świata mafii, zła, niepewności, ale także strachu, który czai się na każdym kroku.
Mijają trzy długie lata, od wydarzeń, które zostały nam przedstawione w pierwszym tomie tej historii. Joanna zmieniła swoje życie o sto osiemdziesiąt stopni. Płock to właśnie tam napisze swoją nową historię. Z nową pracą, nowymi znajomymi, ale także z synkiem u boku. Tylko że świadomość tego, że na każdym kroku musi spoglądać za siebie, nie pozwala jej tak naprawdę cieszyć się tym, co tu i teraz. W końcu przeszłość wróci, ale nikt nie wie, kiedy i gdzie nas dopadnie. Gdyby nie jej zdrada, wszystko wyglądałoby inaczej. Gdyby...
Czy przyjdzie jej za to zapłacić śmiercią? W końcu tak w tym świecie są karani zdrajcy.
Nadchodzi dzień, którego nie chciała. Dzień spotkania z Krzysztofem. Pojawia się zaskoczenie, bo nie takiej reakcji się spodziewała. Mężczyzna czuje do niej coś na wzór żalu, zawodu... Ale teraz dziecko będzie dla niego najważniejsze.
Czy mają jeszcze szansę, aby stać się rodziną? Czy dawne błędy są jeszcze do naprawienia?
"Moment życia. Ulotna chwila." to książka, która pokazuje, że nasze życie jest tylko ułamkiem sekundy. Nic nieznaczącą chwilą, w której jesteśmy, aby za chwile odejść na wieki.
Ta książka wielokrotnie was zaskoczy. Jest tutaj jeszcze więcej emocji, zaskoczenia, ale także momentów, które przyśpieszą akcję książki. Powróci przeszłość, która wiele zmieni. Nie da im zapomnieć o sobie ani na chwilę.
W bohaterach zaszła zmiana. Oboje przewartościowali swoje życie i w końcu zaczęli zauważać, co tak naprawdę jest w nim ważne. Mają dziecko, które albo ich połączy, albo rozdzieli. Jak będzie? O tym musicie przekonać się sami.
Pierwszy tom bardzo mi się podobał, ale jednak ten drugi zdobył całkowicie moje serce. I jeszcze to zakończeni... Każdy może sobie wybrać te, które bardziej mu pasuje. Ale myślę, że dla mnie to pierwsze będzie tym właściwym. Bo jak powtarzam. Pierwsza myśl zawsze jest tą słuszną.
Dajcie znać, czy jesteście team "sad end", czy "happy end".
Ja zawsze mam szczęście, by czytać książki od środka:-) Tym razem zaczęłam od drugiego tomu i natrafiłam na scenę w której ewidentnie czuć, że było coś wcześniej, dlatego bohaterka wydaje się być zaniepokojona. Dalej poznałam powód tego stresu, więc od razu mnie wkręciła. Pisana z perspektywy bohaterów, więc znałam dokładnie ich odczucia i punkty widzenia. Oczywiście przeważała postać Joanny, bo ona tutaj nieźle nabroiła. Zrobiła coś niewybaczalnego i od tej chwili nie mogła spać spokojnie. Obawiała się nie tylko o swoje życie, ale i synka, którego ojcem jest Krzysztof i który niebawem miał wyjść z więzienia.
Można by rzec, że sprawa całkiem prosta. Nikt tylko nie pomyślał o uczuciach, które jak słońce po burzy zaczynają żyć własnym życiem. Nie będzie to jednak historia sielankowa, gdyż jest wiele osób, którym pewne sprawy wciąż się nie podobają. Tutaj zaczynają się sypać wszystkie plany, myśli i marzenia, bo walka o miłość jest gorsza niż wojna gangów. Tam zawsze ktoś ginie, a tutaj trzeba podnieść to, co utracili. Ochronić siebie na wzajem, gdyż żyją w różnych światach. A czy im się to uda, to nikt nie wie. Po prostu trzeba ją przeczytać:-)
Jest to jedna z pozycji, gdzie bohaterzy są po przejściach i ten bagaż bólu się za nimi ciągnie. Nie mogą sobie pozwolić na zapomnienie krzywd gdyż zbyt wiele osób jest we wszystko zamieszanych. Dzieje się tu naprawdę sporo i czasem objawia się to zmęczeniem z ich strony. Im chcą lepiej, tym gorzej wychodzi. Miłość trudna, po przejściach i bez perspektyw na przyszłość.
Podobało mi się to, jak autorka łączyła ze sobą różne fakty. Nie tylko starała się im utrudnić życie ale i pokazać, że z najgorszej burzy może wyjść słońce. Mocno wciągająca historia z odrobiną krzywd, pikanterii i nikłej radości. Książka krótka i bez możliwości przerwania. Wciąż powtarzałam sobie, że tylko jedna strona i zaraz zrobię im kolację, ale to było silniejsze. Musiałam dojść do końca, bo za nic bym nie zasnęła. Czułam wszystko to, co oni i też szukałam dla nich dogodnego wyjścia.
Świetna książka:-)
Bardzo ją polecam, aczkolwiek zacznijcie od części pierwszej, by zobaczyć co sprawiło, że ich życie barwiło tyle problemów.
Książka została otrzymana z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl.
"Moment życia. Ulotna chwila" to kontynuacja książki "Moment życia".
Gdy tylko skończyłam czytać pierwszą część od razu chciałam czytać kolejną! Nie mogłam się jej wręcz doczekać! Jak widać po mojej ocenie, warto było! Autorka w drugiej części nie zawodzi, bohaterowie nadal w formie, a fabuła nadal pięknie płynie! Tą książkę przeczytałam w dwa dni (tak nie jest zbyt długa), ale dwa dni jak na moje możliwości i obowiązki to naprawdę szybko!
Joanna i Krzysztof spotykają się po 3 latach.. łączy ich coś bardzo ważnego, najważniejszego dziecko.. dzięki Niemu, mężczyzna jest łaskawszy dla Joanny, ale czy tylko dlatego? Może jednak nadal coś do niej czuje?
Kolejne kłopoty i zwroty akcji spadają na nich jak grom z jasnego nieba, gdy tylko zaczyna im się coś układać to z szafy wyskakuje niespodzianka.. niezazdroszczę im.. Jednak ich więź jest ogromnie silna..
Czy w końcu odnajdą spokój i szczęście? Nie wiem.. Autorka zaskoczyła mnie ogromnie.. ostatnie strony, a ja płakałam jak dziecko! Było mi tak cholernie przykro... a potem niespodzianka! Autorka daje nam czytelnikom wybór zakończenia.. które wybrałabym ja? Nadal nie wiem... zdecydowanie wolę te szczęśliwe... Jednak w życiu.. bywa różnie.
Przeczytajcie koniecznie i sami sobie wybierzcie zakończenie tej cudownej książki!
To świetna seria, szkoda mi się z nią rozstać..
Czy można przestać kochać miłość swojego życia? Czy upływ lat ma w takiej sytuacji jakiekolwiek znaczenie? Patrząc na Aśkę i Krzysztofa można stwierdzić, że to zadanie niewykonalne. Oj jak ja czekałam na tę kontynuację! I tak jak się spodziewałam, bohaterowie zafundowali mi mnóstwo nerwów i wrażeń!
Krzysztof jest nadal porywczy, zaborczy i groźny. Ale widać w nim zmianę jaką spowodowało więzienie. Jest bardziej chłodny, kalkulujący, tak jakby wyłączył serce. Ale nie ma takich zmrożonych serc, do których nie potrafi trafić uroczy chłopiec. Z ogromną satysfakcją patrzyłam jak jego mury kruszeją gdy Szymek go poznał. Z każdym spotkaniem, z każdą wspólną chwilą, wracał do nas facet, w którym bezgranicznie zakochała się Joanna. I choć napsuł mi krwi zanim wyciągnął kij z tylnej części ciała i dał do głosu dojść uczuciom to nie mam do niego żalu. W końcu miał swoją wizję wydarzeń w głowie i ślepo w nią wierzył, ale niczego innego po tym bohaterze się nie spodziewałam.
Joanna pokazała jak silną i mądra jest kobietą. Wspaniała matka, która potrafiła zapewnić synowi to, co najlepsze i stworzyła mu rodzinę z dala od gangsterskiego świata. Potrafiła zawalczyć jednak nie tylko o niego lecz też o siebie i o odzyskanie serca Krzyśka, które nigdy nie przestało dla niej bić. Była światłem w jego mroku, a ich uczucie, choć trudne i skomplikowane, obarczone trudnymi decyzjami i dużym złem, było naprawdę trwałe, mocne i jedyne w swoim rodzaju.
Fabuła mnie zaskoczyła, bo mimo upływu lat zagrożenie nadal wisi nad bohaterami. Trudno cieszyć się z ich wspólnych chwil, gdy tak do końca nie wiadomo skąd ma nadejść cios. Dzieje się dużo, jest niebezpiecznie i nie mamy czasu by się nudzić. Co ciekawe, Autorka funduje nam dwa zakończenia. Jedno jest tym, które bardzo mocno trafiło do mojego serca, czułam, że było właściwe i stanowiło idealne zakończenie historii tego szalonego uczucia. A drugie, cóż, ja w nim znalazłam niesamowity potencjał na opowieść o miłości kolejnego pokolenia myślę więc, że każdy będzie zadowolony z rozwoju wydarzeń, który został nam przedstawiony.
Zdecydowanie polecam Wam te dwie książki, które zafundują Wam świetny pobyt w Płocku, pełen emocji i wstrząsów, jak to w życiu. Ten tom jest idealnym zakończeniem opowieści o znajomości Joanny i Krzysztofa, zamyka wszystkie sprawy, wyjaśnia wątpliwości i tajemnice i cóż, pokazuje, że prawdziwa miłość nie gaśnie nawet przy dramatycznych turbulencjach. Gratuluję Autorce świetnej książki, udowadnia, że potrafi pisać lekko, pasjonująco i z rozmysłem
JEDEN NIEWINNY I PRZYPADKOWY INCYDENT, KTÓRY ZMIENIA WSZYSTKO. Joanna jest dwudziestoparoletnią studentką, która przeprowadziła się z małego miasteczka...
"Sekrety Lilly. Nowa rzeczywistość" to drugi tom powieści przedstawiającej losy Liliany Krętek, którą spotykają trudne doświadczenia, takie jak praca w...
Przeczytane:2022-06-07, Ocena: 5, Przeczytałem, Recenzenckie,
Joanna po ponad trzech latach samotności nie narzekała na brak męskiego towarzystwa. Obok siebie miała małego Szymka, który każdego dnia przypominał jej miłość, którą darzyła jego ojca. Niestety, aby móc uratować jego życie, zmuszona została do wpakowania go do więzienia. Choć zrobiła to z obawy o jego życie, Krzysztof nie wydawał się przekonany do jej pobudek. Teraz, kiedy wyszedł na wolność, kobieta truchleje na myśl o ponownym spotkaniu. Zdrada lojalności, ciąża, o której go nie poinformowała i Szymek, maleńki chłopiec, który został wciągnięty do samego centrum ich zamieszania.
Choć początkowo Krzysztof pałał ogromną chęcią zemsty na Joannie, to wystarczyło tylko jedno jej spojrzenie, aby odżyły w nim dawne uczucia. Czy mimo to, uda mu się odegrać na kobiecie, która wbiła mu nóż w plecy?
Kiedy sprawy między tym dwojga zaczną się układać, do gry wejdzie przeszłość, która lubi upominać się o swoje. Nic przecież nie może pozostać bez echa w świecie, w którym przemoc i pieniądze liczą się bardziej od ludzi. Czy Krzysztof i Joanna zjednoczą siły, aby obronić swoją rodzinę?
Książka, której okładka mówi sama za siebie, totalnie mnie pochłonęła. Choć nie czytałam pierwszej części, to z pewnością nadrobię jej brak. Autorka posługuje się bardzo przystępnym i prostym językiem, co dokładnie odwzorowuje nam wydarzenia. Czytając, czujemy się, jakbyśmy słuchali historii opowiadanej przez znajomą.
Niestety nie obeszło się bez kilku błędów, ale nie wpłynęły one znacząco na całą ocenę książki. Autorka nie pozwala nam spocząć na laurach, cały czas napędzając akcję i trzymając nas w napięciu.
Możemy tu zapomnieć o długich opisach czy barwnych epitetach, które zostały porzucone na rzecz dialogów i treści. Bardzo mi się podobało podejście do dziecka przez obojga bohaterów. Niestety często zdarza się, że autorzy pomijają ważne kwestie, dotyczące maluchów, na rzecz czającego się za rogiem romansu. Tutaj Joanna Zawadzka nie siadła na laurach i zadbała o to, aby bardzo realistycznie opisać więź łączącą dziecko z rodziną, a także ie zapomniała o podstawowych obowiązkach, jakie muszą zostać wykonane mając w domu małego szkraba. Jest to dla mnie bardzo ważny element, przez co cała seria znacząco zyskała w moich oczach.
W książce możemy także odnaleźć wątek przyjaźni. Tutaj będzie on wielowymiarowy, ponieważ mamy do czynienia z różnymi rodzajami tego związku. Poznamy pary, które przyjaźnią się od lat, a także takie, u których przyjaźń narodziła się po wzajemnej nietolerancji. Doświadczymy zdrady przyjacielskiej i odtrącenia z uwagi na strach, jaki ogarnie jedną z bohaterek.
Nie zabraknie także pustej dziuni, która niejednokrotnie rozbawi czytelnika swoją głupotą. Przyznam szczerze, że w książkach z niecierpliwością czekam na wprowadzenie do opowiadania takiej osoby. Czy tym razem uda jej się spełnić swój niecny plan?
Jak zawsze jest mi żal bohaterów drugoplanowych, którzy zostają odrzuceni. Tym razem też ubolewałam nad stratą jednego z nich i mam nadzieję, że autorka dopisze kolejny tom, pozwalając mu na szczęśliwe zakończenie.
Podsumowując, książka ta nie należy do wybitnych, jednak śmiało umieszczę ją obok pozycji bardzo dobrych. Akcja, pomysł, okładka i Szymek zrobili robotę, pozwalając nam rozkoszować się swoją historią. Książkę czyta się w oka mgnieniu. Polecam!