Kiedyś jej mówili, że rodzina jest wszystkim. Dziś nie jest pewna, czy może w to wierzyć
Sabatia, królowa półświatka, powraca. I Tobias – jej ukochany z przeszłości – też.
Boją się jej zarówno rywale, jak i podwładni. Mafijne porachunki, narkotykowe transakcje, okrucieństwo i śmierć to teraz codzienność Sabatii. A po drugiej stronie czeka na nią synek, którego ona będzie chronić za wszelką cenę.
Wrażliwa dziewczyna, kiedyś nazywana Zaharą, zniknęła. W jej miejsce pojawiła się bezwzględna, spragniona zemsty za utraconą niewinność Sabatia. Swój plan przejęcia władzy realizuje z żelazną konsekwencją. Ale pojawienie się Tobiasa może pokrzyżować jej zamiary… Mężczyzna, który był dla Sabatii całym światem, rozbudza w niej uśpione od lat emocje. Czy ich miłość odrodzi się na przekór wszystkiemu i wszystkim? I czy Sabatia będzie umiała wytłumaczyć synowi, kim jest i co się stało z jego rodziną?
Wydawnictwo: Amare
Data wydania: 2023-01-25
Kategoria: Romans
ISBN:
Liczba stron: 306
„Ciągle zastanawiałam się, co mam z nim zrobić, ale najpierw musiałam dowiedzieć się, dlaczego mnie zdradził. Innych myśli nawet nie próbowałam do siebie dopuszczać”.
Sabatia osiągnęła wysoką pozycję nie bez powodu, boją się jej zarówno rywale, jak i poddani. Z niezwykłą zawziętością realizuje plan zemsty. Krok po kroku odhacza punkty ze swojej listy i jest coraz bliżej finału. Nagłe pojawienie się osoby z przeszłości sprawia, że w dziewczynie odzywają się dawne emocje. Jak wiadomo, nie są one dobrym doradcą w mafijnych porachunkach. Dodatkowo kobieta musi chronić syna, nikt nie może o nim wiedzieć. A to nie koniec problemów, w szeregach czai się zdrajca. Kto to taki? 🤔🙈
„Czułam w środku wielką, ziejącą dziurę, szeroką i głęboką na milion kilometrów”.
Po niespodziewanym zakończeniu w pierwszej części mogę od razu poznać dalsze losy bohaterów. Dobrze jest mieć drugi tom pod ręką. 😅
W tej części otrzymujemy jeszcze więcej intryg i niecnych planów. Główna bohaterka zaskakuje mnie na każdym kroku. Planowanie i przewidywanie ruchów przeciwników genialnie jej wychodziło. Zastanawiałam się czasami czy ona nie czyta w myślach albo nie widzi przyszłości. 😅
Autorka utrzymała moje zainteresowanie. Chciałam wiedzieć, jak zakończy się samozwańcza misja Sabatii. Niespodziewane zwroty akcji potęgowały tylko moją ciekawość. Nie ma tutaj nudy, wszystko pędzi jak szalone. Cóż dzięki temu książkę przeczytałam na raz. 😅
Moim zdaniem to bardzo udany debiut. Jestem bardzo ciekawa, jakie jeszcze pomysły ma autorka na kolejne historie. Będę wypatrywać. 🥰
‼️RECENZJA PATRONACKA‼️
,,Przez tyle lat cierpiałam; myślałam, że straciłam wszystko, a kiedy od nowa zebrałam się do kupy i odbudowałam swój roztrzaskany świat, on wraca do mojego życia, jak gdyby nic się nie stało”
🤍💙🤍💙
Kochani minął już tydzień od premiery debiutanckiej powieści Justyny Wnuk. Dziś przychodzę do was z recenzją drugiej części tej dylogii, czyli ,,Sabatia. Odrodzenie”.
🤍Jest to bezpośrednia kontynuacja książki ,,Sabatia. Zemsta” jednak stanowi jej rozwinięcie i to takie doładowane akcją i emocjami💙💪.
💙W tej części ujawnia się wiele sekretów, które mocno rozkręcają całą akcję, ale które również doprowadzają do frustracji.
🤍Ta książka nadaje tempo tak, że czyta się ją jednym tchem. Narracja prowadzona naprzemiennie między Zaharą a Tobiasem stanowi fajne urozmaicenie i pozwala nam lepiej poznać obu bohaterów.
💙Tym razem nie ma już siedemnastoletniej Zahary jednak jej ukochany stara się odzyskać tę dziewczynę. Wydobyć z lodowatej królowej to, kim była kiedyś.
🤍Oczywiście prowadzi to do niejednego dramatu, a nasza bohaterka jak już zdążyłam, się przekonać jest charakterna i nieustępliwa.
💙W końcu skrzywdzona kobieta nie zapomina łatwo.
🤍Podsumowując mamy tu dobrą historię miłosną w mafijnym świecie, gdzie przecież nie ma miejsca na czułości, a jednak nasi bohaterowie odnajdują w sobie uczucia.
💙Zdrada i kryjąca się za nią prawda. Ból, który Zahara znów była zmuszona na siebie przyjąć.
🤍Ta część była pełna sprzecznych emocji. Wydarzyło się tyle złego, a jednak zakończenie można po części uznać za dobre.
💙Powiem także, że w tej książce widać jak autorka się rozkręca.
🤍Uwielbiam też sam epilog tej historii. Nic wam oczywiście nie zdradzę, powiem jednak, że warto czekać do końca 😉🤍.
Gorąco polecam.
🤍💙🤍💙
Współpraca reklamowa z @wydawnictwo_amare .
Dziękuję @justyna_wnuk_autor za zaufanie 💙.
Zahary już nie ma, teraz jest Sabatia – kobieta, której wszyscy się boją, która jest jak cień, bezwzględna, bezlitosna. Tak naprawdę niewielu wie, jak wygląda, tylko najbliżsi pracownicy, którym wie, że może ufać. Ona i Sebastia zaplanowali zemstę za wszystko, co zrobił im jego ojciec. Tylko czy aby na pewno on za wszystkim stoi? Tak naprawdę nic nie jest takie, jak by się wydawało. Kobieta nie może ufać nikomu, a jedyną osobą, którą kocha, jest jej synek.
Plan dokładnie ułożyła, krok po kroku wypełnia, aby zemścić się na tych, co zmienili jej życie w piekło. Nic nie wskazywało, że coś jej przeszkodzi, że coś się zmieni. Jednak życie postanawia znowu z niej zakpić. Ktoś, kto jest bardzo blisko niej, okazuje się zdrajcą, a Tobias – jej miłość sprzed lat, znowu pojawia się w jej życiu. To, że jest zaskoczona to mało powiedziane, przecież on nie żyje, a przynajmniej od lat była o tym przekonana. Co takiego działo się z Tobiasem? Czy zemsta Sabatii się powiedzie? Kto okaże się zdrajcą?
Tom pierwszy bardzo mi się podobał, ale to tom drugi mnie zachwyciło. Tu mamy więcej tajemnic, sekretów, niebezpieczeństwa. Akcja jest szybka, dosłownie pędzi, sprawiając, że od książki nie mogłam się oderwać nawet na sekundę. Autorka tak poprowadziła historię, że wielokrotnie mnie zaskoczyła, a zakończenie sprawiło, że długo nie mogłam się pozbierać.
Zahara, a raczej Sabatia to kobieta bezwzględna, bezkompromisowa, niebezpieczna. Żyje dla zemsty i dla synka który jest jedyną miłością w jej życiu. To bohaterka o wielu twarzach, której lepiej nie nacisnąć na odcisk.
„Sabatia. Odrodzenie” to książka, która mnie zachwyciła, która dostarczyła mi wiele emocji podczas czytania, od której nie mogłam się oderwać. Z wielką przyjemnością polecam.
Recenzja książki pojawiła się również na moim blogu - Mama, żona - KOBIETA
Zaraz po przeczytaniu pierwszej części serii musiałam sięgnąć po finałowy tom,ponieważ zakończenie sprawiło mój niedosyt tą historią.
Myśląc,że poprzedni tom mnie zaskoczył to byłam w wielkim błędzie.Kontynuacja niesie ze sobą jeszcze większa dawkę emocji i wyjaśnienia całych tajemnic przeszłości na które czekałam.Świat bohaterki pokazuje,że na nikogo nie można liczyć.Nawet najszczersza osoba będzie chciała zemsty,by przejąć władze i wpływy.Odkrycie prawdy mną wstrząsnęło i sprawiło moje niedowierzanie.
Jeszcze bardziej niż w części poprzedniej autorka wprowadziła nas w mafijny świat w której rządzi korupcja,pieniądze i wpływy.Śledząc losy bohaterów czujemy się jakbyśmy byli obok rozgrywajacej się akcji.Dawało to olbrzymich emocji i niepokoju z nim związanych.
Silna kobieta to atut w książce.Kobieta rządzi pokazując,że potrafi!!!Jest perfekcyjnym taktykiem i wszystko wie wcześniej niż inni!
Dylogia Sabatia jest rewelacyjnym romansem mafijnym godnym uwagi i polecenia.Gdy tylko zaczniesz jà czytać to nie będziesz mógł się od niej oderwać.
Gorąco Wam ja polecam
„Mrok nie zawsze oznacza zło,
a światło nie zawsze oznacza dobro.”
Część pierwsza dylogii "Sabatia" nosiła tytuł „Zemsta” i skończyła się tak, że od razu sięgnęłam po drugi tom zatytułowany „Odrodzenie”.
Większość kart jest odkrytych, wiemy, kto jest, kim i komu kto zagraża, znamy sytuację Zahary vel Sabatii, vel Cartia - żona burmistrza, ale nie wiemy jak potoczą się dalsze losy bohaterów. Zemsta nie dopełniła się jeszcze do końca, więc pozostała jej dalsza realizacja teraz. Sprawy się nieco komplikują, bo Zahara nie przewidziała takiego rozwoju sytuacji, jaki mieliśmy w finale tomu pierwszego. Trudno mi wdawać się w szczegóły i przybliżać wydarzenia drugiego tomu, by nie zdradzać za dużo tym, którzy jeszcze nie spotkali się z Sabatią.
„Odrodzenie” ponownie wciągnęło mnie do świata Sabatii z ogromną siłą i burzliwymi wydarzeniami. Już „Zemsta” trzymała w napięciu, dostarczała mnóstwo wrażeń, ale to, co autorka przygotowała w tomie drugim, wywołało istny wodospad emocji połączony z huraganem wydarzeń. Widząc zapowiedź wydawniczą „Sabatii” spodziewałam się dobrej lektury, ale nie spodziewałam się, że dostarczy mi tylu mocnych wrażeń. Wszystko biegnie w szybkim tempie, które nie zwalnia na moment. Dzieje się bardzo dużo, kilka razy zostałam zaskoczona rozwiniętą akcją, gdyż autorka nie bawi się w półśrodki. Stworzyła żeński odpowiednik diabelskiej natury ukształtowanej przez życie, gdyż z reguły w tego rodzaju powieściach mamy demoniczne, męskie osobowości do poskromienia.
„Czasami to, co znajduje się na powierzchni, nie zawsze tak samo wygląda pod nią. Nie wszystko jest takie, jakie widzimy. Czasami trzeba zajrzeć głębiej.”
Druga część dylogii jest jeszcze lepsza od pierwszej, zarówno pod względem rozwoju sytuacji, jak i stworzonej fabuły. Tym razem została zastosowana naprzemienna narracja dwojga głównych bohaterów, więc obserwowanie toczących się scen jest jeszcze bardziej fascynujące. Pani Justyna Wnuk zaserwowała w niej ogromne emocjonalne bogactwo trzymające w napięciu, poprzez wciąż zmieniającą się niespodziewanie sytuację, zaskoczenia, urywane wątki i niestandardowe rozstrzyganie spraw. Autentycznie daje poczuć zło, frustrację i bezwzględność, jakie tkwią w diablicy. Jednocześnie ukazuje jej wrażliwość, która została głęboko ukryta w mrokach jej duszy. Niespodziewane wydarzenia burzą jej dotychczasowe postrzeganie rzeczywistości, gdyż dostrzega iluzję i kłamstwa, w jakich żyła przez 11 lat. Odpowiednimi opisami, dosadnymi słowami i bezpruderyjnymi scenami daje nam poczuć wszystko to, co dzieje się w umysłach i sercu bohaterów, ich dylematy, obawy, lęk, strach, niepewność, ale też namiętność i pożądanie.
Świetnie czytało mi się tę historię, pełną namiętności, walki z samym sobą, ale też walki dobra ze złem, co może być niemożliwe w świecie, w jakim przyszło żyć bohaterom. Autorka zwraca w niej uwagę m.in. na wartość rodziny i prawdziwej miłości, która jest w stanie przebić się przez skorupę obojętności. Poza walką o utrzymanie pozycji w kręgach mafijnych obecna jest miłość w różnych odcieniach. Miłość zawiedziona, nieodwzajemniona, miłość rodzicielska i miłość, która przetrzyma wszystko. Pokazuje, że nikt tak naprawdę nie jest przesiąknięty złem całkowicie. Zawsze jest szansa obudzenia w diabelskiej duszy światełka dobroci.
Dylogia „Sabatia” to bardzo udany debiut młodej pisarki, która w dobrym stylu rozpoczyna swoją przygodę na literackim, polskim rynku. Jej styl wzbudza ekscytację, zachęca do poznawania kolejnych epizodów powieści, wzbudza ciekawość odsłaniania skrywanych sekretów i podążania do ostatecznego zakończenia historii. Na opowiedzenie o Zaharze zostały zaplanowane tylko dwa tomy, ale epilog daje nadzieję na kontynuację, gdyż chętnie poznałabym losy innych postaci z tej historii, chociażby Tobiasa juniora.
Książkę przeczytałam, dzięki wydawnictwu Amare
Jeżeli ktoś morduje Twoją całą rodzinę – wybaczyć, czy uknuć plan odwetu?
,,Sabatia. Odrodzenie’’ to tu możemy się przekonać, do czego jest zdolna kobieta żądna zemsty.
Zahara, (Sabatia) wywodziła się z wpływowej mafijnej rodziny. Nieludzko skrzywdzona przez jednego człowieka, gwałcona, poniżana, pozbawiona bliskich osób, zamyka się na wszelkie uczucia, buduje wokół siebie mur zemsty. Okrutny plan krok po kroku zaczyna wdrażać w życie.
Na pierwszy rzut oka, fabuła nie odkrywa niczego nowego, czego byśmy w książkach o mafii nie czytali. W literaturze od zawsze bossem mafii był bezwzględny, ale nieziemsko seksowny mężczyzna. Justyna Wnuk zrobiła coś niespodziewanego, postawiła na bohaterkę, stworzyła piękną, ale bezlitosną, nieugiętą kobietę, która przerażała nawet najtwardszych mężczyzn. Jako królową imperium musiała mieć oczy dookoła głowy. Przebiegła, pewna siebie, bezpardonowa manipulantka, która potrafiła przemienić życie niejednego w istne piekło. Musiała nauczyć się ukrywać swoje uczucia, grać nie czysto. Nikomu nie ufała, bo tu tylko czekali na jej najmniejszy błąd. Sztukę przewidywania, miała opracowaną do perfekcji „zawsze trzy kroki przed wrogiem”.
W tej części autorka też nie odpuszcza, trzyma wysoki poziom, fabuła dopieszczona w każdym calu. Jej wyobraźnia wydaje się nie mieć końca, cała historia to jeden wielki rollercoaster, tu cały czas coś się dzieje. Pani Wnuk bawi się czytelnikiem, zaskakuje, miesza, spokojnie niczym pokerowy gracz powoli kartka po kartce odsłania coraz to nowe tajemnice i gdy myślimy, że nic już nas nie zaskoczy, wtedy bum następna zagadka wychodzi na jaw.
Niesamowity debiut, porywająca historia, która wzbudza w nas ogrom doznań, złość, nienawiść, radość, momentami wzrusza. Polecam.
Uwaga Spojler!
Jeśli ktoś nie czytał pierwszej części, a ma w planach,, proszę, wróć do tej recenzji później, dziękuję ?
,,Przez tyle lat żyłam w kłamstwie. Nie mogłam pogodzić się ze zdradą. Zdrada bliskich boli najbardziej. Każdy mnie okłamywał. Widocznie mogłam liczyć tylko na siebie."
Boją się jej zarówno rywale, jak i podwładni. Mafijne porachunki, narkotykowe transakcje, okrucieństwo i śmierć to teraz codzienność Sabatii. A po drugiej stronie czeka na nią synek, którego ona będzie chronić za wszelką cenę.
Wrażliwa dziewczyna, kiedyś nazywana Zaharą, zniknęła. W jej miejsce pojawiła się bezwzględna, spragniona zemsty za utraconą niewinność Sabatia. Swój plan przejęcia władzy realizuje z żelazną konsekwencją. Ale pojawienie się Tobiasa może pokrzyżować jej zamiary... Mężczyzna, który był dla Sabatii całym światem, rozbudza w niej uśpione od lat emocje. Czy ich miłość odrodzi się na przekór wszystkiemu i wszystkim? I czy Sabatia będzie umiała wytłumaczyć synowi, kim jest i co się stało z jego rodziną?
Po rewelacyjnym zakończeniu pierwszej części nie mogłam czekać i od razu zabrałam się za kontynuację. Doceniam ogromnie, że @wydawnictwo_amare dylogie wydaje razem, nie trzeba czekać rok na kontynuację, nie trzeba przypominać sobie co tam się działo, za to macie u mnie ogromnego plusa. ?
Nie do końca wiem, co mam myśleć o tej książce. Serce mówi, że była jeszcze lepsza niż poprzednia cześć, jednak rozum jest trochę na nie. Nie podobało mi się do końca to, że Zahara tak szybko rzuciła się w ramiona Tobiasa, w końcu mógł być zdrajcą, a ona jest królową mafii. Drugim minusem, chociaż może nie do końca jest to minus, była zmiana kobiety. Przy swoim ukochanym zachowywała się zupełnie inaczej, a w końcu kreowała się na silną kobietę, której mają się bać wszyscy.
Przy tej pozycji nie da się nudzić, zdecydowanie. Akcja pędzi jak szalona, nadal jest brutalnie, język, jakim pisze autorka w ciągu dalszym jest pełen wulgaryzmów, jednak ta część różni się od poprzedniej i dla mnie zdecydowanie w całości wypadła lepiej. Zaintrygowani? Zapraszam do lektury.
RECENZJA?
Cześć w niedzielę. Wspieracie akcje charytatywne? Wrzuciliście dziś grosik do puszki?Dziś zapraszam Was na recenzję drugiego tomu ,,Sabatia odrodzenie" Justyny Wnuk, od wydawnictwa AmAre.
Powiem Wam, że bardzo lubię mieć pod ręką od razu drugą cześć, ponieważ nie trzeba czekać i od razu zabierać się za czytanie.
I z przyjemnością zanurzyłam się z powrotem w świat mafii, w historii Zahary tym razem przeplatanej z punktem widzenia Tobiasa.
Fabuła cały czas trzyma tempo, nawet na moment nie odpuszcza. Czytelnik otrzymuje wartką akcje, sporo emocji, intryg, brutalne sceny, pożądanie i namiętność.
Cały czas byłam pod wrażeniem Zahary w jaki sposób kieruje ludźmi, a oni nawet sobie z tego nie zdawali sprawy. Piękna, drapieżna, cały czas czujna, czmychająca na potknięcie wroga, mająca wszystko pod kontrolą. Mózg planowania jakby grała w szachy i każdą akcję rozgrywała z rozmysłem.
W tej części wszystkie puzzle trafiają w swoje miejsce, a pytania otrzymują odpowiedzi. Dowiadujemy się kto tak naprawdę za zamachem na rodzinę Pederaza.
Obie książki czyta się bardzo dobrze, znalazłam tu świetnie wykreowanych bohaterów i bardzo ciekawą fabułę.
Jeśli jeszcze nie znasz królowej imperium narkotykowego to czas, to zmienić.
Polecam oba tomy.
W tym meczu stawką będzie… miłość Aida Manzano, młoda pisarka z Barcelony, nie kryje swojej niechęci do piłki nożnej. Mimo to daje się namówić przyjaciółce...
11 lat przygotowywała się do zemsty. Czy jej plan się powiedzie? Zahara Pederaza to radosna, otwarta na świat nastolatka, która uwielbia malować. Ale...
Przeczytane:2023-05-03, Ocena: 5, Przeczytałem, Mam,
Gdy umarła Zahara.... gdzieś w mroku narodziła się Sabatia. Idealne połączenie bezwzględności, szaleństwa, pragnienia zemsty, okrucieństwa.... Oto królowa mafijnego półświatka, dla której nie ma przeszkód. Nie cofnie się przed niczym. A dla dobra najbliższych, jest w stanie zrobić wszystko. Naprawdę wszystko....
Niespodziewanie do jej życia powraca ktoś z przeszłości. Ktoś, kogo kochała, tak prawdziwie. Jak to możliwe, że Tobias żyje?
Kobieta przez lata żyła w przekonaniu, że wojna gangów odebrała jej wszystkich bliskich, że nie ma już nikogo. Ta sama wojna, która ją zmieniła na dobre... I gdy po tak długim czasie przyszło jej spojrzeć w oczy ukochanego, gdzieś z wnętrza zaczęła odzywać się dawna osobowość. Ta Zahara, która kochała Tobiasa nad życie. I jak się okazuje - kocha nadal. I tym razem nie pozwoli go sobie odebrać. Zemsta, którą od tak dawna pielęgnuje, wkrótce ma się wypełnić. Zapłacą wszyscy winni jej krzywd. A co jeśli okaże się, że wśród najbliższych, zaufanych ludzi kryją się wrogowie?
Pora się uwolnić! Siebie i swojego najdroższego synka. Pokonać wrogów i wydostać z piekła pokręconych intryg, by wspólnie z Tobiasem i synem stworzyć to, o czym marzyła od lat. Rodzinę.
Rodzina jest wszystkim.
Czy jej się to uda? Czy powinna zaufać Tobiasowi, który ponownie wkroczył do jej życia, w najmniej oczekiwanym momencie? Kto jest przyjacielem, a kto wrogiem?
Oto kontynuacja losów królowej Sabatu. Jeszcze więcej zaskakujących momentów i zwrotów akcji!
Zakończenie pierwszego tomu to ogromne zaskoczenie dla czytelnika! Jednak w drugim, czeka nas ich jeszcze więcej. Justyna Wnuk nie zwalnia, narzuca tempo, a my czytelnicy pędzimy razem z akcją. Pamiętajcie, aby podczas lektury złapać trochę oddechu! Będzie krwawo, niebezpiecznie, będzie także bardzo namiętnie! Oj przygotujcie się na całą paletę różnych emocji, które podczas lektury będą szaleć. Takie historie lubię najbardziej!
Po lekturze obu tomów z całą pewnością mogę stwierdzić, że tytułowa Sabatia to jedna z moich ulubionych kobiecych postaci. Czemu? Niezwykle fascynująca, często bardzo przerażająca. Okrutna, a zarazem bardzo oddana. Każdy plan opracowuje w najmniejszym szczególe. A warto dodać, że zawsze ma więcej planów (tak na wypadek). Bezwzględna... Egzekucja? Ohhh, nawet nie drgnie jej powieka. Cholernie ciekawa! Mogłabym tak wymieniać długo. Jednak wolę zachęcić Was do samodzielnego poznania tej jakże barwnej kobiety, poprzez siegniecie po dylogię Justyny Wnuk!
"Sabatia. Zemsta" i "Sabatia. Odrodzenie" - debiut, który z całą pewnością zasługuje na wielkie uznanie. Mnie autorka już kupiła w całości! Swoim stylem, pomysłem, kreacją bohaterów. I liczę na to, że Was też kupi 😉 Dajcie się skusić!
Gorąco polecam!