Róża po dramatycznych doświadczeniach spędza czas w pałacu wśród lasów i jezior.
Przebywa tam wielu wrażliwców pokaleczonych przez los.
Wszyscy próbują ułożyć sobie życie na nowo.
Co odkryje w sobie Róża?
Jak zmieni się jej życie?
A miłość?
Czy da sobie szansę, żeby się na nią otworzyć?
Wydawnictwo: Lucky
Data wydania: 2017-02-01
Kategoria: Obyczajowe
ISBN:
Liczba stron: 352
Bo co jest ważniejszego od bycia razem z człowiekiem, który nie wyobraża sobie życia bez ciebie, który nie zapomina o rocznicach i gna pomimo kiepskich warunków na drogach, żeby ukochanej żonie ucałować dłonie.
Uczucia mają wielką moc. Mogą mrozić nienawiścią, uwierać obojętnością, czy też rozpalać miłością duszę i głowę.
"Trzeba zwariować, żeby znormalnieć. Albo w obliczu choroby nabiera się takiego dystansu do życia, że zaczyna się zauważać i doceniać rzeczy wcześniej nieważne. Trzeba doznać nieszczęścia, żeby docenić nawet najmniejsze okruchy szczęścia."
Porządkując swoje półki z książkami wpadła mi w ręce dawno przeczytana książka, i jakoś tak od razu zaczęłam ją przeglądać na nowo. Przypomniała mi się jej treść, to bardzo ciepła, refleksyjna lektura zawierająca sporą dawkę humoru.
Poznajemy Różę, która po życiowych doświadczeniach, niekoniecznie pozytywnych, przebywa w uroczym pałacyku, w którym mieści się ośrodek dla tak zwanych nerwusów. Podobno wszyscy jesteśmy wariatami, tylko nie wszyscy sobie z tego zdają sprawę. Pałacyk dla nerwusów znajduje się w pięknej okolicy nad jeziorem. Róża zaprzyjaźnia się ze swoimi współlokatorkami i stara się pozbyć swojej fobii. Terapia polega na wyciszeniu, różnych zajęciach muzycznych, rozmowach, po prostu na bycia razem w grupie, bez telefonów i innych nowoczesnych urządzeń. Róża ma siostrę bliźniaczkę Lilię, z którą jest jednak skonfliktowana i nie chce z nią rozmawiać. Róża, mimo kwiatowego imienia boi się... kwiatów. Powoli pacjenci tego ośrodka staja się dla Róży niemal rodziną, a nawet więcej niż własną rodziną. Poznaje fobie innych ludzi i wie, że tutaj nikt się z niej nie śmieje. Pozwala jej to na powolne pokonywanie swojej fobii, chociaż nie jest to całkiem proste. Ważne jest nie tylko aby pokonać swoje słabości, ale aby mieć dla kogo walczyć, Róża już wie teraz o tym. Zawarte w ośrodku przyjaźnie pozytywnie wpływają także na leczenie. Dzięki temu powoli wraca chęć do życia i wiara w innych.
"Nie byłam wyjątkiem, na świecie jest masa nieszczęść opisanych w książkach. Mój los byłby tylko kolejną historią, która być może sprowokowałaby kilka łez. Tyle tylko, że ja ją przeżywałam, nie czytałam. Nie otarłam łez po zamknięciu książki, tylko płakałam jeszcze wiele lat. Nie zapomniałam treści wyczytanej na zużytych stronach, tylko przeżywałam ten dramat każdego dnia przez długie lata, wciąż od nowa. Może już czas na dobre zamknąć tę część życia i odstawić ją jak książkę... na półkę?"
To moje pierwsze spotkanie z autorką, nie spodziewałam się tak wzruszającej historii, bardzo mile wspominam lekturę tej książki i z pewnością jeszcze do niej wrócę, gdy będę miała ochotę na przyjemnie spędzony czas nad jej lekturą. "Róża, bratki i wariatki" momentami jest poważna, refleksyjna, ale często zabawna, pełno w niej ciepła i emocji, znajdziemy tu wiele bardzo mądrych słów a po przeczytaniu książka zostawia żal, że to już koniec...
Warto poznać historię Róży.
Dałam notę 5, bo nie było 4,5.
Ponoć wszyscy jesteśmy wariatami, ale nie wszyscy mają odwagę się do tego przyznać. Ci, którzy się stwierdzili u siebie jakąś fobię, pojawili się na kartach tej książki. Bo ni mniej, ni więcej czytająć tę książkę spędzimy kilka tygodni w szpitalu dla "nerwowców". Życie toczy się tam po mału, bohaterowie mają mniejsze lub większe problemy, niektórzy mają wsparcie rodziny, a inni nie. Można by rzec jak wszędzie.
Ciekawe doświadczenie
Jest to moje pierwsze spotkanie z autorką ale na pewno nie ostatnie.
"Róża, bratki i wariatki" to książka pełna ciepła, uczuć, przemyśleń i wzruszeń, emocji.
Róża po kolejnym załamaniu nerwowym trafia do zakładu dla osób "znerwicowanych". Pozawla jej to nabrać dystansu do wilu spraw oraz przewartościować swoje relace z siostrą. A przede wszystkim zawalczyć o siebie.
Niemal każdy ma w życiu chwile, w których chciałby zacząć wszystko od nowa. A dlaczego nie? Nie ma uczuć tak zamotanych, żeby ich nie odmotać, nie ma spraw...
Róża, Zosia, Renata i Magda to przyjaciółki, które niezawodnie wspierają się na życiowych zakrętach i doskonale rozumieją. Co zrobią...