Roman(s)

Ocena: 5.25 (8 głosów)

Pożądanie. Czułość. Wariacka miłość. I książę na białym koniu!

O tym marzą kobiety, prawda?

A co gdyby książę okazał się zatwardziałym singlem, który uważa, że dzisiejsze randki noszą znamiona łamania praw człowieka?

Roman emocje czuje głównie wtedy, gdy otwiera arkusz Excela, kroi steka albo patrzy na Pałac Kultury ze swojego apartamentu na 29 piętrze.
Eldorado trwa do momentu, aż jego szef, Chemiczny Ali, wysyła go na przymusowy urlop. W styczniu! Roman walczy, ale nikomu nie udało się jeszcze wygrać z lisicami z działu HR. Rezerwuje więc bilety na Jamajkę.
Jeden telefon sprawia, że zamiast na wyspę z lazurową wodą trafia na zabitą dechami, skutą lodem pomorską wieś. Zamiast luksusu czeka na niego zrujnowana chałupa, w której musi zamieszkać.

Kogo tam spotka?

Czy największa miłość twojego życia może trwać tylko cztery tygodnie?

Informacje dodatkowe o Roman(s):

Wydawnictwo: Novae Res
Data wydania: 2022-09-28
Kategoria: Obyczajowe
ISBN: 9788383131382
Liczba stron: 240

więcej

POLECANA RECENZJA

Kup książkę Roman(s)

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Roman(s) - opinie o książce

Avatar użytkownika - grazka_czyta
grazka_czyta
Przeczytane:2022-12-24, Ocena: 6, Przeczytałam,

Najlepsza książka Piotra. Jak wszystkie jego książki, czyta się jednym tchem.

Link do opinii
Avatar użytkownika - aniabex
aniabex
Przeczytane:2022-10-05, Ocena: 5, Przeczytałam, Mam, 52 książki 2022,

 
„W życiu chodzi o to, aby zakochiwać się, szaleć na fali emocji, cierpieć i znów walić głową w mur, mieć motyle w brzuchu i pić wódkę o czwartej rano, bo znów nie wyszło”.

Piotr C. to jest to jest marka. Poczucie humoru, sarkazm, ironia, „złote myśli” i to podejście do życia, jakby na jak haju, ale tak przerażająco realistycznie – bez lukrowania, pudrowania, nawijania makaronu na uszy, jest konkret, akcja i reakcja, nie ważne czy się komuś to podoba, czy nie.

Gdy zaczęłam czytać „Roman(s)” Piotra C., pomyślałam, że czeka mnie kolejna dawka tego nieszablonowego stylu. Potem pomyślałam, że chyba Autor się nieco starzeje.. 😉 by dość szybko naprostować to błędne myślenie i dać się znów wpuścić w maliny. TO jest nieco inny Piotr C. jakiego do tej pory znałam, ale jednak wiąż tak samo bezpośredni, intrygujący, zaskakujący i zabawny.

Poznajcie zatem Romana. To przystojny czterdziestolatek, zamożny, zdeklarowany singiel, prawnik w markowym garniturze, „szczur miejski” kochający „pływać w warszawskim ścieku”, podziwiać panoramę drapaczy chmur i wieść szybkie życie, „imperator miejskiego podrywu” porażony banalnością swojego gustu co do kobiet, do tego nałogowy pracoholik. I jak na przodownika pracy przystało Roman ma dużo zaległego urlopu i właśnie został na niego przymusowo wydelegowany przez lisice z działu HR. Niechętnie, ale zaplanował spędzić ten czas udręki na Jamajce. Jego plany pokrzyżował jednak wuj, który niespodziewanie postanowił umrzeć. Roman wylądował więc na styczniowym urlopie na zabitej dechami pomorskiej wsi, w starej leśniczówce na skraju puszczy..
Czy tu można poznać miłość swojego życia?
A może to świetna miejscówka na przelotny romans bez zobowiązań?
Czy facet który kocha cynizm, pogoń za sukcesem, samotność i łatwe kobiety, potrafi przestać kalkulować i cieszyć się chwilą.. I jak długo..?

„Roman(s)” to historia romansu Romana. Pełna humoru, lekka powieść przy której można się nie tylko dobrze bawić, ale i uchwycić kilka życiowych prawd.
Polecam.

Link do opinii

Pierwsze spotkanie z Piotrem C. Kiedy skojarzyłam, że to autor niesławnego "Pokolenia Ikea" (którego nieczytałam, i chyba nie zamierzam czytać) pomyślałam, że mam w rękach jakiś totalny gniot - jakie było moje zaskoczenie, jak nie wiedzieć czemu ale wciągnęła mnie ta książka. Okej, umówmy się, to nie jest górnolotna powieść, to nawet nie jest powieść - to jest historia na wieczór, żeby się zrelaksować czy trochę odmóżdżyć. Mamy jako taką fabułę, mamy dwójkę bohaterów i nazwijmy to "chemię" między nimi. Jakby się doszukać mamy też morał - pozorne szczęście jakie daje nam kariera, nie jest tym samym szczęściem jakie daje nam miłość.

Link do opinii
Avatar użytkownika - kamiladebowska
kamiladebowska
Przeczytane:2022-11-02, Ocena: 6, Przeczytałam, 52 książki 2022,

Jeśli masz ochotę na dobrą książkę, w której nie brakuje humoru, da ci do myślenia i pobudzi wyobraźnię, to polecam książkę Piotra C. pt. Roman(s)

Link do opinii
Avatar użytkownika - bookaholic-in-me
bookaholic-in-me
Przeczytane:2022-10-02, Ocena: 6, Przeczytałam, Mam,
Życie w stolicy rządzi się swoimi prawami. Bezwzględny wyścig szczurów, brak angażowania uczuć, tempo funkcjonowania, które nie pozwala na większe zastanowienie się nad swoim losem. I tak lata mijają niepostrzeżenie i nim się człowiek obejrzy, oprócz doczesnych dóbr, które go otaczają, nie ma wokół nic tak naprawdę wartościowego. Lecz nie każdy nadaje się do funkcjonowania gdzieś indziej i żadne piękne okoliczności przyrody i beztroskie porywy serca nie są w stanie tego zmienić. Roman to mężczyzna doświadczony, czterdziestoletni, z pewnym bagażem doświadczeń w różnych kwestiach. Do życia podchodzi nieco cynicznie, z dużym dystansem, przekładając to także na związki. A w tych niespecjalnie miał szczęście, lecz osiągnął już taki etap, że nie szuka niczego na siłę ale też znudzony jest czymkolwiek, co trąci bezsensem. Ma dobrego kumpla- Jo, który jest dobrym towarzyszem rozrywek. W pracy osiągnął już wiele, choć przed nim jawią się kolejne zawodowe szanse, a kariera finansisty, jak ją sam określa, pozwoliła mu na godne życie. Niestety bezustannie zabiera cenny czas, nie pozwalając zbytnio na posiadanie przestrzeni w życiu prywatnym. Ale Romanowi to nie przeszkadza, przyzwyczaił się do tego stanu rzeczy. Ponadto jest typowym mieszczuchem, z radością korzystającym z dóbr metropolii. Lecz życie nie przestaje stawiać przed nim wyzwań. Ale czy z każdym jest sobie w stanie poradzić?

"Roman(s)" to wszystko, czego mogłabym się spodziewać po książce autorstwa Piotra C., a nawet jeszcze więcej. Lojalnie ostrzegam- lepiej nie czytać jej w miejscu publicznym, chyba, że nie ma się problemu z tym, że śmiejemy się sami do siebie. Bo humoru w niej nie brakuje, chociaż, co warto podkreślić, jest on specyficzny, więc może nie każdemu przypaść do gustu- w moje upodobania trafia jednak idealnie. W powieści znajdziemy także niesamowity sarkazm, patrzenie na życie z przymrużeniem oka i cięty język, czyli wszystko to, za co Autora albo się kocha albo nienawidzi. Ja przeczytałam książkę jednym tchem i naprawdę doskonale się przy niej bawiłam. A największym atutem każdej książki Piotra jest to, że nigdy nie mamy pojęcia w jakim kierunku zostanie pokierowana fabuła i jak się zakończy. Bowiem nie spotkamy tu przesłodzonej rzeczywistości, wręcz odwrotnie- otrzymamy gorzką i może nieco trudną do przełknięcia dla niektórych, ale jakże prawdziwą!, pigułkę o doczesnym świecie i ludziach. O jednorazowych związkach, o uczuciach znikających szybciej niż kamfora, o materialnej pogoni, o zamiłowaniu do trendów w modzie, urodzie, stylu bycia. Ale przede wszystkim o samotności, która wyziera spomiędzy pędzących na oślep ludzi oraz o przemijaniu, którego nie oszuka żadna ilość pieniędzy ani najlepszej klasy lekarz medycyny estetycznej. Dodatkowo całość jest tak świetnie napisana, tak idealnie wyważona, tak specyficznie skomponowana, że ja po prostu jestem zachwycona. Polecam każdemu, kto nie traktuje życia i otoczenia zbyt poważnie i szuka czegoś naprawdę dobrego na półkach księgarni. Roman i jego wiejskie przygody to coś niezbędnego na jesienne wieczory i absolutnie wartego poświęconego czasu. Uwielbiam tę książkę!

 

Link do opinii
Avatar użytkownika - majeczka79
majeczka79
Przeczytane:2023-02-11, Ocena: 5, Przeczytałam, Przeczytane 2023,
Avatar użytkownika - Witwona
Witwona
Przeczytane:2022-10-26, Ocena: 4, Przeczytałam,
Inne książki autora
Ostatnie tango
Piotr C. 0
Okładka ksiązki - Ostatnie tango

Najlepsze chwile w życiu to te, kiedy zaczynasz odliczanie dni do śmierci. Trzy kobiety. Narkotyki. Wielka wygrana. I zdrada. Kiedy Drwalu, dawny...

Brud
Piotr C.0
Okładka ksiązki - Brud

Relu jest warszawskim adwokatem, który mieszka w Lemingradzie, czyli warszawskiej dzielnicy Wilanów. Jego najcenniejszym klientem jest Janusz - zdemoralizowany...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Srebrny łańcuszek
Edward Łysiak ;
Srebrny łańcuszek
Dziadek
Rafał Junosza Piotrowski
 Dziadek
Aldona z Podlasia
Aldona Anna Skirgiełło
Aldona z Podlasia
Egzamin na ojca
Danka Braun ;
Egzamin na ojca
Cień bogów
John Gwynne
Cień bogów
Rozbłyski ciemności
Andrzej Pupin ;
Rozbłyski ciemności
Wstydu za grosz
Zuzanna Orlińska
Wstydu za grosz
Jak ograłem PRL. Na scenie
Witek Łukaszewski
Jak ograłem PRL. Na scenie
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy