Dwie wyraziste bohaterki, które mają wiele do ukrycia, mistrzowski styl i zawrotne tempo akcji. Z połączenia tych składników powstała książka, od której trudno się oderwać, chociaż czasami trzeba zamknąć oczy ze strachu.
Stephnen King, „People”
Nazywa się Agatha. Ani brzydka, ani ładna. Układa towary na sklepowych półkach. Dręczy ją bolesna przeszłość i obsesyjne pragnienie dziecka, miłości i rodziny. Ukradkiem obserwuje Meghan, kobietę, która ma wszystko, o czym ona może tylko marzyć. Powoli zdobywa jej zaufanie, z perfidią realizuje plan, który nabiera coraz wyraźniejszych kształtów. Uparcie dąży do celu i jest zdolna do najgorszego, bo dawno przestała odróżniać dobro od zła.
Wydawnictwo: HarperCollins Polska
Data wydania: 2018-02-15
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
Liczba stron: 480
Tytuł oryginału: The Secrets She Keeps
Język oryginału: ang.
Tłumaczenie: polskie
Ostatnio zauważyłam już, że bardzo lubię książki wydawane przez Wydawnictwo HarperCollins bo pomimo, że opisy wydają się dosyć banalne i przewidywalne to jednak książka za każdym razem ma w sobie to coś, co sprawia, że chcę się ją czytać a przy tym niesie ze sobą przesłanie i głębsze myślenie, są to książki które pokazują nam historię ludzi, które za każdym razem zapadają w pamięci. I tak samo było kiedy miałam przyjemność czytać „Raj nie istnieje”. Książkę, która opowiada o cierpieniu, ale i o miłości, o rozpaczy, ale również o szczęściu, o osobie, którą wykreowała straszna przeszłość.
Nazywa się Agatha. Ani brzydka, ani ładna. Układa towary na sklepowych półkach. Dręczy ją bolesna przeszłość i obsesyjne pragnienie dziecka, miłości i rodziny. Ukradkiem obserwuje Meghan, kobietę, która ma wszystko, o czym ona może tylko marzyć. Powoli zdobywa jej zaufanie, z perfidią realizuje plan, który nabiera coraz wyraźniejszych kształtów. Uparcie dąży do celu i jest zdolna do najgorszego, bo dawno przestała odróżniać dobro od zła.
„Raj nie istnieje” to książka, która opowiada historię dwóch na pozór podobnych kobiet, ale kiedy poznajemy je bliżej zauważamy różnice, które tak bardzo je dzielą od siebie. Jedną z tych bohaterek jest Agatha, która nigdy nie zaznała prawdziwej miłości od rodziców, a traumatyczne dzieciństwo sprawia, że dziewczyna dorasta tak naprawdę bez nich tułając się po rodzinach zastępczych. Potem nieudane małżeństwo, śmierć dziecka i tak los sprawia, że Agatha mieszka w Londynie, pracuje w supermarkecie i spodziewa się dziecka. Agatha jednak nie ma męża, a jak twierdzi ona sama dziecko zostało poczęte przez jej ówczesnego kochanka Haydena, który jest w Marynarce Królewskiej. Drugą z kobiet jest Meghan, która jest kochającą matką dwójki pięknych dzieci, oraz żoną przystojnego mężczyzny, który rozwija swoją karierę w telewizji. Ma piękny dom, otacza ją miłość i szczęście, a ponad to Meghan jest w nieplanowanej ciąży. Agathe i Meghan połączyły dzieci, które niebawem mają przyjść na świat, jednak podzieli ich to, że tak naprawdę to jedna z nich jest w ciąży, a ta druga nie będzie cieszyć się dzieckiem zbyt długo.
Jak można zauważyć opis książki jest interesujący i na pewno zachęca do przeczytania książki Michaela, jednak sprawia on, że myślimy, że książka będzie w pewnych momentach wiała nudą a i schematyczność może się pojawić. Nic bardziej mylnego ! Jak już powiedziałam, Wydawnictwo HarperCollins wydaję książki, które nie są tylko żeby się je dobrze czytało, ale żeby historia bohaterów przeszyła nas i zachęciła do głębszej refleksji. Czytając „Raj nie istnieje” miałam tak sprzeczne uczucia, bo z jednej strony bardzo mi się podobało to jak piszę autor i cały zarys fabuły, a z drugiej strony byłam przerażona tym z jaką łatwością autor stworzył bohaterkę, która wydaję się być całkiem normalną osobą, którą spotykamy na ulicy i możemy zaprosić do domu na kawę. Bo któż by podejrzewał kobietę w ciąży o szpiegowanie, naśladowanie i oszukiwanie wszystkich ?
Co bardzo mi się spodobało w tej książce to że cała fabuła odbywała się w Londynie, w mieście, które tak pokochałam i dzięki tej książce i bohaterach mogłam na nowo zwiedzać uliczki Londynu oraz miejsca, które tak głęboko zapadły w mojej pamięci. Pojawiły się też miejsca w których nie byłam i kto wie, może kiedyś lub nawet niedługo będę miała okazję zwiedzić te miejsca w Londynie i podążać śladami bohaterów, mam nadzieję, że tak. Co do samych bohaterów to jestem bardzo zadowolona z tego w jaki sposób autor wykreował ich wszystkich, począwszy od Agathy, której historia mrozi krew w żyłach, Meghan – kobieta, która sprawia wrażenie szczęśliwej, która dostała od życia bardzo wiele i wydawać by się mogło, ze nic nie może zniszczyć tego jej na pozór pięknego, kolorowego świata w którym się znajduję. Autor również postarał się w związku z pobocznymi postaciami a mianowicie Jack - maż Meghan, który zaczyna gubić się w swoim życiu, Simon - postać, która mnie bardzo zaciekawiła i sądziłam, że w związku z nim autor rozwinie bardziej fabułę, ale jednak się nie doczekałam, oraz Hayden - którego dziecko całkowicie zmienia.
Bardzo serdecznie polecam wam tą książkę, ponieważ autor w bardzo dobry sposób przedstawił historię, która mogła wydarzyć się naprawdę a my nawet nie zdajemy sobie sprawę. Porywanie dzieci stało się w dzisiejszych czasach bardzo popularne, jeżeli mogę to tak nazwać, nieraz słyszymy o okupach czy porzuconych dzieciach, ale czy zdajemy sobie sprawę co przeżywają rodzice, którym odebrane ukochane maleństwo, które matka nosiła w swoim brzuchu dziewięć miesięcy, aby usłyszeć cichutki płacz i zobaczyć tą uśmiechniętą buźkę ? Jednak nie tylko to jest kwestią nad którą powinniśmy pomyśleć, ale również zastanowić się nad tym dlaczego ktoś porywa dziecko ? Historia Agathy pokazuje, że osoba nie musi być zła do szpiku kości, aby zrobić coś złego, czy to że chciała znaleźć namiastkę miłości sprawia, że Agatha to osoba, która zasługuje na kare. Jestem zachwycona tą książkę i czekam na kolejne dzieła tego autora, bo jego styl pisania, choć prosty bardzo przypadł mi do gustu i chętnie sięgnę po kolejne jego dzieła.
http://in-my-different-world.blogspot.com/2018/04/raj-nie-istnieje-michael-robotham.html#comment-form
Czy nie jest tak, że każdy z nas zazdrości czasami innym ich życia? To zawsze u kogoś trawa jest bardziej zielona, dzieci grzeczniejsze, mąż bardziej kochający, możliwości finansowe większe, szczęście aż wylewa się poza ściany pięknego domu... Tylko czy tak jest naprawdę? Wszak wszyscy skrywają jakieś sekrety... Jakże ascetyczna w wyglądzie, ale dająca sporo do myślenia jest okładka thrillera Michaela Robotham'a "Raj nie istnieje" - jaką skrywa treść?
Z pozoru ta historia wygląda następująco...
Bohaterkami są dwie - na oko około czterdziestoletnie - ciężarne kobiety, z których jedna jest wykształcona, świetną pracę poświęciła na rzecz rodziny. Dba o męża - dziennikarza sportowego oraz dwójkę kilkuletnich dzieci - Lucy i Lachlana. W wolnych chwilach prowadzi bloga o macierzyństwie a także chodzi na jogę i spotyka się z przyjaciółkami w kawiarni. Druga bohaterka jest pracownicą supermarketu, nie ma męża ani przyjaciółek, nie utrzymuje kontaktów z matką. Jedyną osobą, z którą utrzymuje bliższą znajomość jest sąsiadka z góry, która spodziewa się drugiego dziecka. Ma obsesję na punkcie posiadania dziecka i macierzyństwa w ogóle. Dyskretnie obserwuje pewną kobietę - tamta nie ma pojęcia, jaki plan wykiełkował w głowie prostej wykładaczki towarów...
Pozory jednak w pewnym momencie zanikają i odsłaniają brutalną prawdę. Na 'scenie' pojawia się dwóch chłopców: jeden, to utracony członek rodziny z odległej przeszłości, który wywołując bolesne wspomnienia sprawia, że jego siostra nakręca się do działania. Drugim jest synek wspomnianej sąsiadki, który odkrywa prawdę o jednej z bohaterek i wtedy...
Wtedy czytelnik śledzi wydarzenia z jeszcze większym zainteresowaniem, gdyż wie do czego one zmierzają. Domyśla się tego, co jest nieuchronne... Czy przygotowany z najmniejszymi szczegółami plan wypali? Czy zaplanowane i wyćwiczone zachowania oraz przygotowane rekwizyty spełnią swą rolę?
Naprzemienna narracja jaką zastosował dla swoich bohaterek Michael Robotham pozwala na szybko po sobie następujące poznanie ich myśli i przeżyć. Ta historia nie miałaby takiego wydźwięku, gdyby nie przeskakiwanie z życia Meg do życia Agathy i znów, i znów... Napięcie i tak jest już na bardzo wysokim poziomie.
Jednocześnie ze śledzeniem perfidnego planu wobec Meg, poznajemy prawdę o jej życiu - wcale nie jest tak idealne, jak sądzą niektórzy. Niby szczęśliwa rodzina zaczyna borykać się z tajemnicami, sekretami i tematem zdrady...Czy te problemy nie przesłonią im nadchodzącej tragedii? Czy będą potrafili stanąć ręka w rękę i walczyć? A może oddalą się od siebie na zawsze?
Portret Agathy, jej życia a także wspomnień to istny dramat! Kiedy przeczytałam o pierwszej traumie jaką przeżyła mając czternaście lat byłam w szoku... A to dopiero początek... Z każdą nową 'rewelacją' byłam coraz bardziej zdegustowana, zniesmaczona, przerażona i z niepokojem odkrywałam kolejne tajemnice. Jaki ma plan wobec Meg? Co zamierza zrobić? Czy jej się uda? Koniecznie musicie to sprawdzić!
Michael Robotham doskonale poradził sobie z tematyką bliższą płci pięknej - ciąża, macierzyństwo, adopcja, problem dotyczący poronień czy obsesyjną chęcią posiadania potomstwa. W bardzo oryginalny sposób, pasujący właśnie do thrillera pokazał, do czego jest zdolna kobieta, która pragnie zostać matką a nie zawsze ma taką możliwość. Dorzucił też nieco o zdradzie, utracie bliskich, problemach małżeńskich czy relacjach z innymi ludźmi.
Ogromnie emocjonalna książka, zwłaszcza dla mnie jako matki. Ale nie tylko z tego powodu... Historia stworzona przez Robothama'a porusza najczulsze struny w sercu i duszy człowieka - aktualnymi wyborami bohaterek oraz szokującą przeszłością jednej z nich. A przecież stworzony plan wcale nie jest wydarzeniem bardziej pozytywnym... Czy ktoś ją wyda? A może sama popełni błąd? Czy będzie miała na kogo liczyć w swoim szaleństwie?
Niezmiernie wzruszył mnie list, który napisała do swojego nienarodzonego jeszcze dzieciątka Meg, zaledwie na kilka godzin przed porodem.
Podsumowując - "Raj nie istnieje" to znakomity thriller, który trzyma w napięciu a kolejnymi rewelacjami wciąż podsyca ciekawość. Doskonale skrojona fabuła, postacie, niezwykle wartka akcja i prosty w odbiorze język sprawiają, że czyta się bardzo szybko - zwłaszcza, że każdy pragnie poznać zakończenie :) To pozycja godna uwagi dla wszystkich wielbicieli gatunku oraz dla tych, którzy nie lubią się nudzić podczas czytania. Polecam, jednocześnie ostrzegając, iż grozi zarwaniem nocy.
"Wartość tajemnicy zależy od tego, przed kim zamierza się coś ukryć... może być wiele warta... bezwartościowa. Ale zawsze ktoś musi za to zapłacić."
Porządnie poprowadzony thriller, wciągająca narracja, intrygujący pomysł na fabułę, niepokojący klimat, który z każdym rozdziałem nabiera intensywności. Scenariusz zdarzeń śledzimy z dwóch perspektyw, każda ma wiele ciekawego do zaoferowania, przyciąga zestawem emocji i możliwości interpretacji, czytelnik rzucany jest z jednej skrajności w drugą, elementy wzajemnie wykluczają się, a jednak po połączeniu tworzą spójną i logiczną całość. Frapująca dychotomia ma swój urok, zmusza do refleksji, rozszyfrowywania przeszłych zdarzeń, nieustannego snucia domysłów i przypuszczeń.
I nawet, kiedy autor wyjaśnia już wszelkie wątpliwości, odkrywa większość fragmentów układanki prawdy, to wciąż pozostawia w niepokojącym zawieszeniu odnośnie finalnej odsłony powieści. Wybornie odmalowano profile głównych bohaterek, bynajmniej nie idealnych i bez skazy, mają wady i zalety, a ich dobre i złe strony wymykają się jednoznaczności. Ta, która pozornie zasłużyła na potępienie i odrzucenie, wywołuje też w pewnym stopniu zrozumienie i współczucie, a ta, która powinna budzić opiekuńcze i ciepłe emocje, okazuje się mieć kilka wyjątkowo mroźnych zadr. Powieść idealnie pokazuje, jak skomplikowana i złożona jest natura człowieka, jak wiele z jego zachowań zależy od okoliczności, jak bardzo może być przesuwana granica szaleństwa i obłędu, wierności i lojalności, miłości i oddania, nienawiści i pogardy.
Zarówno Agatha, pracująca w sklepie spożywczym, związana uczuciem z technikiem komunikacji w marynarce, jak i Meghan, wcześniej dziennikarka, teraz prowadząca bloga parentingowego, spełniona żona, matka dwójki dzieci, są w ostatnich tygodniach ciąży. Przy paru przypadkowych spotkaniach nieznajome zamieniają ze sobą kilka zdań. Jednak jedna nie wie, że jest pod baczną obserwacją drugiej, że w niedalekiej przyszłości jej życie zmieni się w istny koszmar i udrękę. Obie kobiety skrywają tajemnice, które nie powinny ujrzeć światła dziennego, ale czy uda się im je ukryć, nie dopuścić do ich ujawnienia? To było moje pierwsze spotkanie z twórczością Michaela Robothana, ale z pewnością nie ostatnie, przeczesywać będę księgarnie i zasoby bibliotek w poszukiwaniu jego książek, gdyż ta przygoda sprawiła mi wiele radości i satysfakcji czytelniczej.
bookendorfina.pl
ONA WIE, KIEDY KŁAMIESZ DZIEWCZYNA BEZ PRZESZŁOŚCI Zmarznięta, głodna i brudna. Nie wiadomo, kim jest, ani kto ją skrzywdził. Wiadomo, że nikt jej...
Minęły trzy lata od czasu, gdy komisarz Ruiz zajmował się tajemniczym zniknięciem siedmioletniej Mickey. Mordercę złapano, lecz ciała nigdy nie odnaleziono...