Życie Rachel Fielding, niezależnej londyńskiej karierowiczki, staje na głowie: kobieta z dnia na dzień traci pracę, dom oraz miłość swojego życia. Nieoczekiwany spadek wydaje się istnym zrządzeniem losu i Rachel wyjeżdża na prowincję, aby uporządkować sprawy zmarłej, ekscentrycznej ciotki, która zapisała jej w testamencie dom i… schronisko dla psów. Mimo początkowej niechęci angażuje się w miejscowe życie i odkrywa nieznaną dotąd prawdę o ciotce. A gdy przyszłość schroniska staje pod znakiem zapytania, Rachel musi dokonać wyboru, który może zmienić wszystko. Ale czy aby na pewno na dobre?
Ciepła, wzruszająca powieść Lucy Dillon opowiada o ludziach i zwierzętach, często w równym stopniu zagubionych i skrzywdzonych przez los. I o tym, że ich szansa na szczęście często znajduje się na wyciągnięcie ręki.
Wydawnictwo: Prószyński i S-ka
Data wydania: 2010-11-10
Kategoria: Obyczajowe
ISBN:
Liczba stron: 384
Z psami jest inaczej, one kochają bezwarunkowo i prostolinijnie. Wystarczy spacer, miska z jedzeniem, legowisko… (s. 20)
W biblioteczce w sanatorium znalazłam niezwykłą książkę. Okładka przyciągała wzrok, ale gdy przeczytałam tytuł, wiedziałam, że tę powieść muszę przeczytać. To Psy, Rachel i cała reszta Lucy Dillon.
Psy to niezrównani słuchacze. Nigdy nie próbują udzielać rad, w przeciwieństwie do ludzi. (s. 168)
Głównymi bohaterami są psy różnych ras, które miały to nieszczęście trafić do schroniska w Rosenhill. Ich historie wyciskają łzy, bowiem poprzedni właściciele bardzo je skrzywdzili. A psy… psy wciąż wierzą w ludzi, wciąż szukają nowego pana, nowej pani. Zajmowała się nimi Dot wraz z wolontariuszami, ale kiedy zmarła, schronisko z domem zapisała swej siostrzenicy Rachel, która ma uczulenie na sierść. W dodatku musi się osobiście zaopiekować Klejnotem, 7-letnim owczarkiem collie. I poradzić sobie z brakiem pieniędzy… Musi nauczyć się żyć w innej rzeczywistości albo szybko pozbyć się „problemu” i dalej robić karierę w Londynie.
Kojarzenie samotnego człowieka z samotnym psem było niczym dopisywanie szczęśliwego zakończenia do naprawdę smutnej bajki. (s. 305)
Między innymi tym zajmowała się Dot. Potrafiła tak przeanalizować osobowość, charakter danego psa i jego przyszłego właściciela, że dobierała ich jak najlepsza swatka! A sama była samotna, a raczej stanu wolnego. Jednak nie zawsze tak było. Dot zostawiła list dla swej siostrzenicy, w którym pisze tak:
Musisz wiedzieć, że wybrałam Ciebie, ponieważ jesteś jedynym członkiem rodziny, który zna się na tajemnicach. (s. 132)
A tajemnice są skrzętnie ukryte w wielkim domu i w pamięci rodziców Rachel. Bowiem w tej powieści oprócz psów ważni są ludzie i ich skomplikowane relacje. Czytelnik poznaje pracownicę schroniska Megan, Natalię i Johna starających się o dziecko, samotną matkę Zoe wychowującą dwóch synów i małego labradora Toffiego, samotnego lekarza Billa, zapracowanego weterynarza George’a. Każdy z nich ma swoją historię, każdy z nich potrzebuje… bezwarunkowej psiej miłości, wierności, lojalności. I spacerów, by nie tylko się przewietrzyć, ale i przemyśleć, co zrobić ze swoim życiem. I komu oddać swe serce:
Teraz jesteś jak te psy. Czekasz, aż zjawi się ON i cię wybierze. (s. 216)
Psy, Rachel i cała reszta to niezwykła powieść o miłości, w której psie losy mocno przeplatają się z ludzkimi, która poruszy serce każdego czytelnika, wzruszy go i rozbawi, pozwoli odkryć samego siebie i swoje potrzeby, by na nowo wyznaczyć cele w życiu, odkryje rodzinne sekrety. To też skarbnica pomysłów marketingowych. A na końcu mała gratka dla każdego czytelnika psiarza – psychotest: „Z jakim psem skojarzyłaby cię Dot?”. No właśnie… z jakim? A powieść Lucy Dillon gorąco polecam, także miłośnikom kotów.
Pełna ciepła opowieść pozwalająca uciec od rzeczywistości. Kiedy Anna obejmuje posadę kierowniczki księgarni, ma wrażenie, iż spełniły się wszystkie jej...
Ciepła historia o tym, że liczy się tylko tu i teraz. Listy od jedynego mężczyzny, którego kochała, pamiątka po ojcu, którego nie miała...
Przeczytane:2017-08-24, Ocena: 5, Przeczytałam, 12 książek w 2017,
Budująca opowieść o tym jak nie poddać się po rozstaniu,jak się podnieść i iść dalej. Kto zna twórczość Lucy Dillon wie,że w książce nie może zabraknąć szczekania przemiłych psiaków. Piękna,pełna wzruszeń i przede wszystkim ciepła książka godna polecenia dla miłośników kobiecej, lekko napisanej literatury.