Przypomnij o nas gwiazdom


Tom 3 cyklu Trylogia Moon
Ocena: 5.5 (4 głosów)

Od powrotu Noah do Nowego Jorku mija kilka miesięcy. On i Maddy starają się unikać, choć nie jest to łatwe, gdyż wciąż mają wspólnych znajomych. Młodzi z powodzeniem układają sobie życie, a dziewczyna wydaje się naprawdę szczęśliwa - studiuje, odnajduje się w wolontariacie i z radością urządza w swoim pierwszym mieszkaniu.
Choć oboje wciąż czują w sercach tlące się uczucia, zmienili się i dojrzali. Szczególnie Madison wydaje się w końcu rozumieć, że jej szczęście i życie nie zależą od innych ludzi, lecz w dużej mierze od niej samej. Bardziej świadoma własnej wartości i uczuć zaczyna dostrzegać więcej. Konfrontuje się z Aidenem
i odkrywa prawdę, która wszystko zmienia.
Noah i Maddy w końcu dowiadują się, jak wielkie nieporozumienie rozdzieliło ich drogi, jednak czy jest sens wracać do tego, co było?
Czas leczy rany i zmienia ludzi, a także pokazuje nowe perspektywy. Może lepiej zamienić ryzykowną miłość w bezpieczną przyjaźń i zachować piękne wspomnienia...

Informacje dodatkowe o Przypomnij o nas gwiazdom :

Wydawnictwo: inne
Data wydania: 2023-01-25
Kategoria: Obyczajowe
ISBN: 9788367558006
Liczba stron: 292
Język oryginału: polski

więcej

Kup książkę Przypomnij o nas gwiazdom

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Przypomnij o nas gwiazdom - opinie o książce

Avatar użytkownika - zaczytana_optymi
zaczytana_optymi
Przeczytane:2023-03-05,

"Obiecuję Ci te wszystkie gwiazdy. Na zawsze. My, gwiazdy i to niebo, które nam się przygląda..."


Tytuł: "Przypomnij o nas gwiazdom"
Autor: Weronika Schmidt
Data premiery: 27.01.2023r.
Wydawnictwo: Imagine Books


Obietnice.
Czy składacie komuś obietnice?
A może boicie się, że nie dotrzymacie słowa?
.
.
Maddy i Noah.
Kiedyś jako trzynastolatkowie obiecali sobie pod gwiazdami przyjaźń. Dozgonną, wieczną... z czasem ta przyjaźń przerodziła się w miłość... ale jak to bywa w miłości-jest burzliwie. Między tą dwójką było różnie, a to dlatego że każde z nich chciało dla tej drugiej osoby jak najlepiej...
Nie widzieli poza sobą życia.
Ale życie bywa przewrotne.
Noah musiał na jakiś czas wyjechać i #obiecał Maddy że gdy wróci będą razem...
Na dowód swojej milości miał podarować jej swój naszyjnik.
Niestety trafił w zle ręce i Maddy miała nigdy się nie dowiedzieć, że chłopak wrócił dla niej... Dla ich miłości...
.
Los czasami sprzyja... I dziewczyna dowiedziała się o naszyjniku i o tym, że Noah ją kochał...
Ale od tego incydentu minęły dwa lata...
Dwa cholerne lata...!
A Maddy i Noah...
Zmienili się. Dojrzeli. Pokochali samych siebie. Zaakceptowali swoje własne wady i nauczyli się z tym żyć...
Nie przeskoczyli tylko jednego...
Nie potrafili przez ten czas ułożyć sobie życia bez siebie.
Jednak te gwiazdy były im pisane...
A jak to się skończyło?
Musicie sprawdzić sami!
.
.
To już ostatnia część trylogii Moon.
Czytałam z wypiekami na twarzy!
Pokochałam bohaterów bardzo. A zwłaszcza Noaha💚 dla mnie jest to idealny chłopak na książkowego męża 🤭
Wiem, wiem powtarzam się ale taka prawda💚
Za to Maddy zrobila ogromny krok przekraczając niektóre bariery w swoim życiu. Widać, że bohaterowie dojrzeli, dostrzegli swoje błędy z przeszlosci i potrafili pokochać na nowo...
Cudowna książka!💚
.
Polecam Wam ogromnie całą trylogię.
Warto ją mieć w swojej biblioteczce💚
.
.

"Byliśmy najpiękniejszym rozdziałem tej wspólnej historii. Historii, która zasługiwała na najlepsze możliwe zakończenie. Bo moje gwiazdy zawsze znajdowały się tam, gdzie był on... A jego tam, gdzie byłam ja..."

Link do opinii
Avatar użytkownika - przyrodaz
przyrodaz
Przeczytane:2023-03-03, Ocena: 6, Przeczytałam,

,, Było mi kurewsko ciężko, ale przecież nie mogłem powiedzieć tego głośno. Absolutnej szczerości z mojej strony doświadczyła tylko jedna osoba. I tylko ona potrafiła sprawić jednym spojrzeniem, że miękły mi nogi, a język się rozplątywał ".

Miałam przyjemność zacząć lekturę od części trzeciej więc faktycznie wielu rzeczy tutaj nie wiem i nie znam powodu choćby rozstania wspaniałej pary o której od samego początku jest mowa. Jednak książka napisana jest z perspektywy postaci, więc wiemy co o całym zajściu myślą oboje. On z pewnością jest tutaj załamany i często to podkreśla. Wspomina ją jakby była ósmym cudem świata. Podkreśla, że tylko przy niej mógł się otworzyć i tylko ona mogła go zrozumieć. Każde miejsce mu ją przypomina, myśli napisane innym drukiem są bardzo romantyczne, pełne bólu i tęsknoty. Przed kolegami zgrywa twardziela, ale my wiemy, że taki nie jest. Gdy początkowo czytamy jej relację widzimy, że z pewnością nie powiela jego zachowania. Cieszy się z drobnych rzeczy, twierdząc, że dopiero teraz czuje się wolna. Za jej zachowanie miałam ochotę ją zrugać, lecz podkreśla, że każdy ma prawo żyć tak jak chce. To sprawiło, że nieco przestałam ją oceniać. Podejrzewam, że we wcześniejszych częściach dużo przeszła, dlatego teraz choćby podjęcie nowej pracy jest tu dla niej wyzwaniem. Ona pragnie się od czegoś uwolnić, lecz nie mówi nam konkretnie od czego. Z pewnością chciałaby nie mieć kontaktu z osobą z którą już nie jest, jednak to nie jest proste. Wcześniej tworzyli zgraną paczkę, więc nawet jeśli oni się rozstali, to reszta znajomych pozostała taka sama. Chwilami wydawało mi się, że będą robić wszystko by się nie spotkać, lecz los samoistnie sprawia, że pewnych rzeczy nie da się przeskoczyć. Chyba najbardziej bolesna jest ta sytuacja dla niego, gdyż on naprawdę chciałby do niej wrócić. Ale czy ona tego chce? Prawdopodobnie najgorszą rzeczą dla mnie było tu dowiedzenie się, że to nieporozumienie ich ze sobą poróżniło. Idzie za tym brak zaufania, który niestety bardzo często sprawia, że pary się rozstają. Autorka pokazała też pewne młodzieńcze problemy z odżywianiem, których mając nastoletnią córkę sama jestem świadkiem. Opowieść niebanalna, oddająca realistyczny pogląd na świat. Powiedziałabym nawet, że autorka śledziła losy młodzieży i na jej podstawie napisała trylogię. Według mnie każdy nastolatek powinien ją przeczytać, by zobaczyć, że choć nie potrafią dogadać się z rodzicami, to jednak nic nie zmieni faktu, że oni są i zależy im na ich dobru. Ciężko rodzicom przejść bunt nastolatka, kiedy zapominają, że sami też kiedyś nimi byli. Tutaj najdrobniejszy detal został mocno dopracowany, język przepiękny, trafiający do serca. Jest to młodzieżówka i charaktery postaci odpowiadają liczbie lat. Dla mnie jedynym malutkim minusem był mniejszy druk książki. Oprucz tego calutka trafiła w moje serce:-) Gorąco ją polecam, lecz może zacznijcie od początku serii, gdyż to, czego nam nie mówią, zdarzyło się właśnie wcześniej.

Link do opinii

Kilka miesięcy temu rozpoczęłam przygodę wraz z bohaterami trylogii Moon i polubiłam ich bardzo. Teraz moje serce krwawi, że musiałam się z nimi pożegnać, ale jestem również szczęśliwa, iż mogłam wraz z nimi doświadczyć tego co ich spotkało. Zaletą serii jest autentyczność postaci, poruszone trudne i mega bolesne tematy jak i cudowny styl autorki, która przedstawiła historię w prosty i przystępny sposób.

Maddy i Noah to ludzie, których los nie oszczędzał i pozwolił im przeżyć naprawdę traumatyczne chwile, z którymi przez długi czas nie potrafili się uporać. Niedopowiedzenia, brak szczerości jak i niezrozumienia spowodowały, że ta dwójka straciła ze sobą kontakt a to co ich łączyło odeszło w zapomnienie. Lecz czy aby na pewno?

Dziewczyna nareszcie uporała się ze swoimi demonami i przezwyciężyła zaburzenia, które ją blokowały. Wolontariat i praca z dziećmi cierpiącymi na to co i ona dodała jej sił, uodporniła i pozwoliła na wewnętrzną przemianę. Z zacofanej, niepewnej osoby stała się zupełnie inna, a konfrontacja z Aidenem otwiera jej oczy na pewne sprawy.

Noah po powrocie z Nowego Jorku żyje swoim życiem, ale dręczą go koszmary senne, które próbuje zagłuszyć nauką, sportem i pomocą innym. Mimo, iż unika kontaktów z Maddy, to dzięki wspólnym znajomym, co jakiś czas się widują i rozpoczynają na nowo wspólną komunikację. Czy będą w stanie wyjaśnić sobie to co spowodowało, że dwa kochające się serca zostały rozdzielone?

Uważam, że jest to historia wartościowa, pouczająca i może być bardzo pomocna nie tylko młodzieży, ale także i dorosłym. Pisarka w genialny sposób odsłoniła tematy, o których wiele z nas nie ma pojęcia lub nie zdaje sobie z nich sprawy.

Bohaterowie wykreowani są tak, iż czytelnik uosabia się z nimi i przeżywa to co oni. Wrażenia jak i silne emocje są wszechobecne z nami od samego początku i trzymają mocno w swych kleszczach praktycznie do samego końca.

Czy ta opowieść kończy się szczęśliwie, a może rozrywa bezlitośnie serce na strzępy? Nie zdradzę, sami się przekonajcie. Myślę, że zachwyci was ta książka, oczywiście wzruszy nawet do łez i wciągnie tak bardzo jak i mnie. Nie mogłam się oderwać od lektury i nadal o niej dużo rozmyślam.

Moi drodzy nie zwlekajcie! Sięgnijcie po trzeci tom lub całą serię jeśli jej nie znacie. Satysfakcja jest gwarantowana. Zapewniam to ze szczerego serca, a gwiazdy pod, którymi obiecali sobie tak wiele Maddy i Noah to wam potwierdzą. Polecam i czekam na wasze opinie. Chętnie dowiem się czy jesteście fanami serii Moon.

Link do opinii

"Miłości możesz mieć wiele, ale są takie, za którymi trzeba i warto gonić do momentu, w którym nie staną się twoimi ostatnimi."


   Podobno czas leczy rany. Tak mówią. Ale czas tylko je zabliźnia. Nadal są delikatne i podatne na otwarcie. Nadal mogą krwawić.
    Madison po wielkim trudzie i ciężkiej walce zrozumiała, że wszystko zależy od niej samej. To ona decyduje. To ona podejmuje decyzje. To ona zapisuje karty swojego życia. 
    Noah powraca do Nowego Jorku. Żyją obok siebie i nawet się mijają. Nie sposób całkowicie zakończyć tę znajomość, gdy łączą ich wspólni znajomi. 
   W skutek pewnej sytuacji Maddy konfrontuje się z Aidenem i odkrywa prawdę, która okazuje się być druzgocąca. Zarówno ona, jak i Noah nie mogą uwierzyć w to, co się niegdyś wydarzyło.
    Czy jest dla nich szansa? Czy można zapomnieć, zaakceptować i spróbować kolejny raz? A może lepiej zawalczyć o przyjaźń i mieć piękne wspomnienia? Na co się zdecydują? Jak zakończy się ta historia?


   Tę serię pokochałam od samego początku. Ogromnie mnie poruszyła. Na każdą z części czekałam z ogromną niecierpliwością. I w końcu nadszedł finał. Z jednej strony się cieszyłam, że poznam całą prawdę i odkryję co przyszykował dla nich los. Z drugiej strony było mi smutno i źle, że już więcej nie spotkam się z bohaterami, których polubiłam.
    Finałowy tom pokazał przemianę, jakiej doświadczyli bohaterowie. To nie było tylko wspominane i kilka razy podkreślane. Nie. Autorka sukcesywnie to podkreślała. Pokazywała siłę i poczucie wartości siebie Maddy. Ta dziewczyna przeszła wiele ale w końcu widziałam prostą linię i słońce. Trzymałam mocno za nią kciuki, aby nic nie zakłóciło tego obrazu. Ona była warta tego, by w końcu zaznała spokoju.
    Noah kolejny raz mnie zaskoczył. Ten bohater emanował spokojem, rozsądkiem i ogromną dozą cierpliwości względem Maddy. Koił, otulał bezpieczeństwem. 
   Z trwogą obserwowałam przebieg wydarzeń. Z drżeniem serca przekręcałam kolejne strony powieści. 
     Kolejny raz zostałam wessana niczym w ruchome piaski. Ta lektura skutecznie oderwała mnie od rzeczywistości.
    Przeniosłam się oczyma wyobraźni do wykreowanego świata. Świata pełnego powagi. Wzruszeń, smutku, żalu. Radzenia sobie z nową rzeczywistość. Z zalążkiem kwitnącej nadziei, która szła ramię w ramię z morzem obaw i nieprawidłowości. Podarowane nam także małe wątki z humorem ładnie trzymały powieść na powierzchni aby nie utonęła pod ciężarem wydarzeń. 
    Autorka napisała świetną serię. Jestem nią oczarowana. A lekki styl, prowadzenie wydarzeń, kreacja bohaterów, zwroty akcji i elementy zaskoczenia czyniły ją nieodkładalną. Każdy tom dostarczył mi odpowiedniej dawki emocji i wrażeń. Zachęcam do czytania - oczywiście z zachowaniem chronologii. Bez tego ani rusz.
   Wrażliwsi czytelnicy proszeni są o zaopatrzenie się w chusteczki. Przydadzą się.


Polecam

 

 

 

 

 

 


Współpraca: Wydawnictwo Imagine Books


#recenzja

Link do opinii
Avatar użytkownika - glinka_54_czyta
glinka_54_czyta
Przeczytane:2023-02-12,

Recenzja

Współpraca z Imaginebooks

Premiera 27.01.2023 r.

„Przypomnij o nas gwiazdom” – Weronika Schmidt

 

„Jeżeli istniała chociaż jedna rzecz, która uspokajała naszą dwójkę i sprawiała, że nasze serca biły jednym rytmem – zdecydowanie było to patrzenie w niebo.”

 

Finałowy tom trylogii Moon, która nie raz rozgrzała moje serce, a jeszcze więcej je złamała. To co się w niej wydarzyło to piękna historia o dojrzewających ludziach i ich miłości. Bo miłość to nie piękne słowa, tylko czyny a czasem nawet utrata. Miłość to coś więcej, to coś czego musimy nauczyć się i zrozumieć nie tylko innego człowieka ale przed wszystkim siebie.

 

Maddy po trudnych chwilach, walki o samą siebie i o swoje szczęście, wreszcie może żyć tak jak zawsze chciała. Jest po prostu szczęśliwa i akceptuje siebie. Spełnia swoje marzenia, uczy się, zdobywa najlepsze oceny ale zawsze ma czas na pomoc innym. Całą sobą oddaje się temu co kocha. Nie przejdzie obojętnie, zawsze wyciągnie dłoń. Jednak aby dojść do tego momentu musiała wiele bitew wygrać i przegrać. Ma w sobie wiele dobra, ale czai się także wielki strach. Wydaje się jej, że dawne uczucia wygasły, ale to co wtedy czuła nie pozwoli na szybkie zapomnienie.

 

Noah również spełnia się swoje marzenia, ale czegoś mu brakuje. Znowu wrócił do dawnego stanu. Bardzo było mi przykro patrzeć na to. Nie czuł tego co dawniej, ale wiedział, że nie może do tego wrócić. Dlatego stara się żyć dalej, raz ma lepsze dni a raz gorsze. A gdy widzi dla siebie cień szansy to zrobi wszystko aby ją wykorzystać. Stara się z całych swoich sił, nie pomija żadnej okazji, nie naciska, po prostu jest i pokazuje jak bardzo mu zależy. Nie jest typowym facetem, który bierze to na co ma ochotę bez pytań. On stara się, a gdy nie wychodzi to się nie podaje, ale gdy ostatecznie musi odpuścić to, to robi, bo czuje, że szczęście tej drugiej osoby jest ważniejsze.

Ta relacja jest przepełniona bólem, który miesza się z miłością. Rozpacz z szczęściem. Utrata z nadzieją. Miłość z walką. Walka z możliwością utraty. Tych dwoje przeżyło wiele wspaniałych chwil, ale do miłości muszą dojrzeć. Nie śpieszą się, tylko obserwują czy to co czuli ma rację bytu. Oboje strasznie się boją, że znowu mogą siebie stracić. Czy podejmą ryzyko ? Czy zawalczą o siebie nawzajem ?

Autorka stworzyła piękną relację dwójki nastolatków z problemami i którzy wchodzą dopiero w życie. Uczą się siebie, swoich uczuć i emocji. A gdy czytałam to wszystko to miałam wrażenie, że odczuwam wszystkie ich wybory. To był emocjonalny rollercoaster na którym wzloty i upadki bohaterów to jedna wielka niewiadoma, ale jaka cudowna. Brakuje mi również słów jak więcej mogłabym się ją nachwalić, bo mam wrażenie, że każde z tych słów będzie niewystarczające. To była magiczna przygoda przez miłość od podstaw, z wieloma bojami i startami. Żałuję tylko jednej rzeczy, że ona tak szybko się skończyła.

Z całego serca, rozumu i duszy Wam ją polecam, bo miłość w takim wydaniu jest godna każdej godziny.

 

Mocne 11/10

Link do opinii
Avatar użytkownika - izabela81
izabela81
Przeczytane:2023-02-04, Ocena: 6, Przeczytałam, Mam, 52 książki 2023,

"Przypomnij o nas gwiazdom" jest trzecim i zarazem zamykającym tomem cyklu Trylogia Moon. Dwie poprzednie części zrobiły na mnie dobre wrażenie. Nie inaczej było i tym razem.

 

"Skutki podejmowanych decyzji i poznania prawdy potrafiły ciągnąć się za człowiekiem w nieskończoność."

 

Sylwetki bohaterów w dalszym ciągu są realistyczne. Zdążyłam się do nich przyzwyczaić i ciężko jest się z nimi rozstać. Weronika Schmidt pięknie opisała wewnętrzne przeżycia bohaterów. Wszystko to, co czują Noah i Madison, bardzo szybko przechodzi na czytelnika. Zwłaszcza że jest to prawdziwe i szczere. Warto zwrócić uwagę na przemianę, jaka zaszła w Madison. Jestem z niej dumna. Dziewczyna dojrzała, stała się bardziej pewna siebie, odważna i wreszcie szczęśliwa. Ale czy u boku Noah? Właśnie, co do Noah... no cóż. Tu nastąpił kompletny zwrot, po prostu wycofał się, co kompletnie mnie zaskoczyło. Uwielbiam tego chłopaka za jego oddanie, cierpliwość, wyrozumiałość, ale powinien też myśleć o sobie. Czy zdecyduje się powiedzieć, czego tak naprawdę pragnie, o czym marzy i jakie są jego cele? Przekonujemy się, jak ważna jest rozmowa, która otwiera wszystkie drzwi. Przede wszystkim te do serca drugiego człowieka.

 

"Miłości możesz mieć wiele, ale są Takie, za którymi trzeba i warto gonić do momentu, w którym nie staną się twoimi ostatnimi."

 

Ponownie otrzymujemy powieść obfitującą w paletę emocji. Na pewno uśmiechnięcie się, jak i wzruszycie. Jednak ta część tchnie nostalgią, tęsknotą i poważniejszymi tonami, z wyczuwalnym bólem. Wyraźnie widać, że fabuła została dokładnie przemyślana, każdy najdrobniejszy wątek, sytuacja wyjaśnione i domknięte. Poza tym nic w tej historii nie dzieje się bez przyczyny, każdy problem miał swój początek i podłoże.

 

"Przypomnij o nas gwiazdom" to historia dwójki młodych ludzi zapisanych sobie w gwiazdach. To powieść o przyjaźni, pierwszej miłości, którą nie tak łatwo zapomnieć oraz istocie szczerej rozmowy. To książka, która skrada serce. Sprawdźcie, czy zawsze warto dawać sobie drugą szansę.

 

Link do opinii
Inne książki autora
You soften me
Weronika Schmidt0
Okładka ksiązki - You soften me

Taniec od najmłodszych lat był największą pasją Willow Andrews. Dziewczyna od samego początku trenowała z najlepszym przyjacielem, a teraz - w wieku 19...

Soften me again
Weronika Schmidt 0
Okładka ksiązki - Soften me again

Po kilkunastu długich miesiącach Willow wraca do Londynu. Otwiera swoje pierwsze studio tańca i spełnia marzenia, które nareszcie stały się rzeczywistością...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Reklamy