Pierwsza część trylogii napisanej przez autorkę cyklu „Spętani przez Bogów”.
Dwa światy. Nieokiełzana magia. Niebezpieczna miłość. Lily, nieszczęśliwie zakochana nastolatka, zrządzeniem losu trafia do równoległego świata. Nowe Salem rządzone twardą ręką przez wiedźmy jest mrocznym i niebezpiecznym miejscem. Ale dopiero tutaj dziewczyna może rozwinąć skrzydła. Przewrotna opowieść o czarownicach, które nie chciały spłonąć.
Wydawnictwo: Jaguar
Data wydania: 2015-02-18
Kategoria: Fantasy/SF
ISBN:
Liczba stron: 300
Tytuł oryginału: Trial by Fire
Język oryginału: Angielski
Tłumaczenie: Małgorzata Kaczarowska
Choroba Lili, na którą nikt nie zna lekarstwa, jest jej przekleństwem. Świat, w którym przyszło jej żyć, nie potrafi poradzić sobie z atakami dziewczyny. Początkowe wydarzenia w naszym świecie były trochę chaotyczne, niezbyt wciągające, ale musiały się wydarzyć, żeby zrozumieć całość opowieści. Po przeniesieniu się do innego uniwersum wraz z bohaterką poznajemy niezwykły świat i prawa nim rządzące. Autorka bardzo sprytnie wykorzystała nazwisko głównej bohaterki i miasteczko Salem, aby w tej innej rzeczywistości przywitać ją w świecie pięknym, ale jednocześnie okrutnym. Lili poznaje swoje alter ego - mroczną, okrutną Lilian, która rządzi w tym mieście. Ucieka poza mury, gdzie trafia na oddziały partyzantów. To tam zaczyna się jej prawdziwa przygoda i tam też poznaje Rowana, który zdaje się jej mocno nienawidzić. Dziewczyna marzy o powrocie do domu, z wszystkimi tego konsekwencjami, a jednocześnie powoli poznaje świat magii, tym bardziej, że jej predyspozycje w tym kierunku są naprawdę wielkie.
Autorka pokusiła się o stworzenie niezwykle realnego świata alternatywnego, z wszelkimi prawami nim rządzonymi. Wszechobecna magia sprawia, że jest to bardzo okrutny świat. Odwrócona rzeczywistość poluje na wszelkie formy nauki, chcąc ją unicestwić. Niewielkie skupiska ludzkie, oraz przerażające bestie kryjące się w lasach. Ten świat przypomina trochę nasze średniowiecze, a jednocześnie zdaje się być bardzo przyjazny naturze i być może człowiekowi. Czarownice rządzą wszystkim, poprzez swoje wolity, skupiające ich moc. A co najważniejsze, stosy palą się tu równie często jak w naszej przeszłości.
Książka wciąga z każdą kolejną stroną mocniej. Mimo średnio wciągającego początku, wystarczy przeczytać kilkadziesiąt stron żeby zostać wciągniętym w historię cierpienia, walki, miłości i wielkiej magii. Lili to bohaterka, którą łatwo polubić, bo zdaje się zwyczajną dziewczyną. Ma swoje zasady, których stara się przestrzegać, ale jednocześnie jest silna psychicznie. Początkowa chęć ucieczki i powrotu do domu, zmienia się z chwilą poznania sytuacji, choć absolutnie nie staje się wybawicielką, a raczej przypadkowo pomaga w czasie poszukiwań ścieżki powrotu.
Tego typu lektury czyta się przyjemnie i niezwykle szybko. Historia wciąga i kończy się w momencie, który natychmiast domaga się poznania kontynuacji. Pojawia się ciekawy wątek miłosny, który jednocześnie zmusza do zastanowienia, czy alter ego z innego świata to ta sama osoba, czy też osobowość jest odmienna.
Z jednej strony lekka, z drugiej ciekawa, a z trzeciej trochę daje do myślenia. Właściwie jest to początek przygód bohaterki, nakreślenie świata i ludzi w nim żyjących. Nie mogę doczekać się, kiedy sięgnę po ten tytuł, który Wam zdecydowanie polecam.
Jestem czarownicą, a czarownice wzniecają ogieńLili wraca do swojego świata i jest gotowa aby ułożyć sprawy z Rowanem. Co prawda omal nie zginęła w płomieniach...
Ich przeznaczeniem jest odwieczna nienawiść. Ich pragnieniem – wieczna miłość. Teraz Helena musi ostatecznie wybrać pomiędzy dwoma ukochanymi…...