Powrót

Ocena: 4.67 (9 głosów)

Bestsellerowa autorka "Nie pozwól mu odejść" zachwyca nowym, przyprawiającym o dreszcze i zawał serca thrillerem!

Dwa lata temu Farrah Conway porzuciła męża i półroczną córeczkę. Teraz znowu chce wrócić do ich życia. Ale czasu nie da się cofnąć, a jej rodzina nauczyła się żyć bez niej. I nie chce mieć nic wspólnego z kobietą, która odtrąciła własne dziecko.

Dla wyrodnych matek nie ma przebaczenia.

Farrah chce jednak odzyskać córkę i nic jej nie powstrzyma. Nawet były mąż i jego nowa partnerka, którzy zrobią wszystko, by chronić małą Kaylę. Zwłaszcza że Farrah już raz ją skrzywdziła.

Ale za złe decyzje dorosłych najwyższą cenę już wkrótce zapłaci niewinna Kayla. Bo czasem nie można po prostu wrócić.

Informacje dodatkowe o Powrót:

Wydawnictwo: Burda Książki
Data wydania: 2020-09-30
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN: 9788380537859
Liczba stron: 368
Tytuł oryginału: The Last Cry

Tagi: bóg

więcej

Kup książkę Powrót

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Powrót - opinie o książce

Farrah, główna bohaterka, po dwóch latach wraca do Londynu i chce odzyskać swoją córkę. Na jej drodze stoi jej były mąż, który ma na uwadze dobro małej Kayli. Jednak pomocną dłoń w stronę głównej bohaterki wyciąga partnerka byłego męża, która przez małą dziewczynkę jest traktowana jak mama.


Czemu Farrah zostawiła swoją rodzinę? Czy uda się jej odzyskać córeczkę? Przekonajcie się sami.


Muszę stwierdzić, że mnie ta historia wcale nie wciągnęła. Opis zapewnia, że ta historia przyprawi czytelnika o zawał serca. Owszem, zawał miałam, bo nie wyobrażam sobie, jak matka może myśleć o skrzywdzeniu swego nowonarodzonego dziecka bądź jego porzuceniu, a do tego nikt z otoczenia tego nie dostrzega. Nagle po dwóch latach rozłąki, mamusia przypomina sobie o córce i chce ją odzyskać.


Historię mamy okazję poznać z dwóch perspektyw - to, co jest obecnie oraz to, co było wcześniej. W ten sposób małymi kroczkami zmierzamy ku poznaniu prawdy. Dodam, że główna bohaterka wielokrotnie powtarza, że do końca nie może jej wyjawić.


Autorka porusza trudny temat, jakim jest depresja poporodowa. Jak ważne jest to, by nie zostać samemu z problem, a także by pozwolić sobie pomóc. Farrah nawet udała się do psychologa. Jednak, co z tego, jeśli nie powiedziała całej prawdy. Tak się zastanawiam, w jakim celu tam poszła?


To, co mnie trochę zaskoczyło to końcówka. Szczerze mówiąc, takiego obrotu spraw się nie spodziewałam. Dodam, że thrillerem tej książki nie nazwałabym.


To było moje pierwsze spotkanie z twórczością tej autorki i nie było ono udane. Zapewne za jakiś czas dam jeszcze szansę i sięgnę po inne książki Kathryn Croft.

Link do opinii
Avatar użytkownika - AniaK_ka1
AniaK_ka1
Przeczytane:2020-11-22,

[ RECENZJA ]


Kathryn Croft „Powrót”

Wyd. Burda Książki 


   Farrah i Aiden Conway’owie bardzo pragną mieć dziecko. Niestety każda próba zajścia w ciąże kończy się poronieniem. Pewnego dnia ich marzenie się spełnia, ale jednocześnie rozpoczyna się ich koszmar...

   Młoda matka nie potrafi poradzić sobie z dzieckiem i własnymi emocjami. Nowa rola ją przerasta. Kierowana depresją poporodową postanawia, dla dobra maleństwa, odejść. 

   Mijają dwa lata. Farrah bardzo tęskni za córką i jest gotowa w pełni oddać się jej dalszemu wychowywaniu. Jednak przez ten czas bardzo dużo się zmieniło. Odzyskanie Kayli staje się coraz trudniejsze. Wraca tez tajemnica z przeszłości skrywana przez kobietę, która doprowadza do porwania dziewczynki. 

   Mistrzowski thriller! Cała książka napisana pierwszoosobowo, doskonale opisująca i wyrażająca towarzyszące bohaterce emocje i uczucia. W trafny sposób przemawiająca do czytelnika i trzymająca w napięciu. Łącząca w bólu z matką. Matką, która jak wiele kobiet zmaga się ze stresem zmiany roli wymagającej przeogromnego poświęcenia i odpowiedzialności za nowe życie. 

   Osobiście jestem pod wrażeniem książki. Cały czas coś się wyjaśnia, coś pozostaje tajemnicą a emocje przelewane na papier nie pozwalają na odłożenie powieści. 

Wszyscy popełniamy błędy i każdy z nas skrywa jakiś sekret przed światem. Nikogo nie da się poznać tak naprawdę do końca....

Zaczytana Rolniczka 

Link do opinii
Avatar użytkownika - Ew
Ew
Przeczytane:2020-11-11, Ocena: 5, Przeczytałem, Mam,

Kathryn Croft to brytyjska pisarka, autorka wielu thrillerów znajdujących się na listach bestsellerów. Możecie kojarzyć ją z takich tytułów jak np. "Córeczka", "Nie ufaj nikomu" czy "Nie pozwól mu odejść". Znając nazwisko i połączone z nim pozytywne opinie, nawet chwili nie wahałam się przed sięgnięciem po nowość na rynku. Zwłaszcza że jesienna aura za oknem sprzyja czytaniu dreszczowców.

"Powrót" jest historią wciągającą, emocjonującą oraz poruszającą niezwykle ważny temat. Poznajemy Farrah, kobietę z przeszłością, którą każdy normalny człowiek nazwałby wyrodną matką. W końcu kto po urodzeniu ukochanej córeczki, po wielu poronieniach i lękach, po dostaniu szansy od życia decyduje się porzucić urocze maleństwo? Farrah dokonuje wyboru i po paru pierwszych miesiącach po urodzeniu Kayli ucieka od córeczki i męża, Aidena - ślad po kobiecie ginie.

Jakiś czas później Aiden pozbierał się już z pierwszego szoku, kiedy opuściła go ukochana żona, zostawiając zupełnie samego z noworodkiem. Udało mu się nawet ułożyć życie z nową wybranką, Nicole, z którą razem wychowują Kaylę. Rodzinna idylla zostaje nagle przerwana, gdy po dwóch latach Farrah postanawia odzyskać córkę. Prosi najpierw o spotkanie swoją dawną przyjaciółkę, a potem wplątuje się w wiele akcji, momentami nieciekawych i niebezpiecznych.

Aiden podchodzi septycznie do próby odnowienia kontaktu Farrah z córką, lecz Nicole wyjątkowo sprytnie i miłosiernie pomaga kobiecie. Problem w tym, że Farrah jeszcze nie wie, co ją czeka i że karma to nieznośna przyjaciółka niedająca o sobie łatwo zapomnieć. Wraca w najmniej spodziewanym momencie, przez co na jaw wychodzą demony z przeszłości, a na pozór spokojni oraz opanowani ludzie zmieniają się w prawdziwe bomby zegarowe - tylko czekać aż wybuchną.

Pytanie brzmi: ile człowiek jest w stanie przeżyć i poświęcić, kiedy w grę wchodzi dziecko?

"Powrót" to zaskakująca oraz trzymająca w napięciu lektura. Autorka bardzo zwinnie prowadzi narracje, a wydarzenia przedstawiono logicznie, dzięki czemu historia summa summarum okazuje się spójna. W książce nic nie dzieje się bez przyczyny, co z jednej strony jest realistyczne, a z drugiej nieco naciągane. Wszak w życiu nie każde wyzwanie, przygoda czy zdarzenie jest w stanie odnaleźć konkretne wytłumaczenie.

Muszę przyznać, że bohaterów wykreowano nad wyraz zmyślnie. Podobało mi się, że żadnemu nie przypisano albo dobrej, albo złej etykiety. Czytelnik nigdy nie był pewny, czego się spodziewać. Tym bardziej że każdy (Farrah, Aiden, Nicole czy nawet mała Kayla) otrzymał indywidualny charakter i własną historię.

Wartym wspomnienia jest również zaskakująca akcja i mnóstwo twistów fabularnych. Końcówka wypadła świetnie, ponadto zwieńczenia niektórych wątków kompletnie się nie spodziewałam, a to istotnie spory plus.

Cudownie, że Croft wplotła w książkę niezwykle trudny temat dotyczący depresji poporodowej. Dokładnie przedstawiła emocje dopadające świeżo upieczoną matkę, a wiele dziwnych, wręcz nienaturalnych, zachowań trafnie wyjaśniła. Wątek depresji był moim zdaniem strzałem w dziesiątkę, bo nie dość, że urozmaicił historię, to jeszcze nauczył wielu interesujących kwestii. Jako przyszła matka chciałabym wiedzieć, co może mnie czekać lub czego się spodziewać, a także jak skutecznie prosić o pomoc. Zdradzę, że w "Powrocie" znajdujemy jeden z najcięższych scenariuszy, którego przytoczenie skutecznie otwiera oczy - trzeba pamiętać, aby o problemie rozmawiać, a nie zamiatać go pod dywan.

Podsumowując, "Powrót" to książka niezwykła, ponieważ oprócz wciągającej fabuły i realistycznych bohaterów z sercem i rozumiem, wysnuwa konstruktywne wnioski o depresji poporodowej. "Powrót" jest lekturą wartościową, obok której nie wolno przejść obojętnie. Kiedy więc nadarzy się okazja, sięgnijcie. Zdecydowanie polecam, bo na tych zaledwie trzystu pięćdziesięciu stronach otrzymacie coś o wiele więcej niż opowieść o stracie, miłości rodzica, porzuceniu oraz o walce, jaką skłonny stroczyć jest rodzic, by odzyskać dziecko. Otrzymacie przede wszystkim wiedzę - a to wartość fundamentalna.

Link do opinii
Avatar użytkownika - monikaswiatek
monikaswiatek
Przeczytane:2020-11-01,

"Wszyscy popełniamy błędy. Robimy rzeczy,  których nie da się cofnąć. Ale to nie był błąd".

Kto czytał książkę "Powrót"? Jestem bardzo ciekawa waszych opinii. Ja jestem wielką fanką książek Kathryn Croft. Autorka potrafi pobudzić wyobraźnię czytelnika i zagrać na jego uczuciach.

Farrah Conway znika z dnia na dzień. Jest to bardzo dziwne, ponieważ dopiero co urodziła córkę, a starali się o nią z mężem bardzo długo. Farrah kilka razy poroniła i kiedy postanowili z mężem, że adaptują dziecko wydarzył się cud. Kiedy jej mąż Aiden ułożył sobie życie na nowo i związał się z inną kobietą, Farrah nagle wraca i chce odzyskać swoją córkę. Nie będzie to łatwe, ponieważ wszyscy ją potępiają. A może Farrah zniknęła, bo miała swoje powody.

Jak dla mnie to jedna z lepszych książek autorki. Tu nic nie jest pewne do samego końca. Im bardziej zagłębiałam się w historię bohaterów tym bardziej miałam wątpliwości kto jest wrogiem, a kto przyjacielem. Tu każda postać wnosi coś do powieści, każda z nich jest barwna. Świetna fabuła i fenomenalna kreacja bohaterów sprawia, że książkę po prostu się chłonie. Brawo dla autorki i polecam książkę każdemu kto lubi thrillery trzymające w napięciu do końca.

Link do opinii

Kathryn Croft poznałam przy okazji lektury thrillera psychologicznego „Tylko jedno kłamstwo”, który mnie absolutnie porwał, sprawiając, że bez wahania zamówiłam dwie pozostałe powieści brytyjskiej autorki. „Córeczka” i „Nie ufaj nikomu” nie zrobiły na mnie aż tak dobrego wrażenia, ale sentyment do Kathryn Croft pozostał, podobnie jak przeczucie, że Brytyjka ma talent do tworzenia trzymających w napięciu, chwytających za gardło i serce historii. Potwierdziła to powieść „Poza kontrolą”, która miała premierę poprzedniej jesieni. O tym, jak dobry to był thriller, niech świadczy fakt, że pochłonęłam go w ciągu zaledwie jednego dnia. Po raz kolejny pozornie zwyczajna historia małżeńska okazała się hipnotyzującym dreszczowcem, od którego nie sposób było się oderwać. A potem sięgnęłam po jedną z powieści, których jeszcze nie miałam okazji czytać. Mam na myśli „Nigdy nie zapomnisz” i srogo się rozczarowałam. Przeczytałam zaledwie sto stron i do dziś nie jestem w stanie przebrnąć przez tę historię. Wieje nudą, męczy, nie trzyma w napięciu. Jednym słowem – klapa. Ale ja nie jestem z tych, co szybko się zrażają, więc gdy w zapowiedziach na wrzesień dojrzałam „Powrót”, nie miałam wątpliwości, że ta powieść trafi w moje ręce i gdy to się wreszcie stanie, od razu siądę do lektury! :)

Gdybym powiedziała, że najnowsza powieść Kathryn Croft porywa od pierwszego zdania, wciąga w wir wydarzeń i sprawia, że z nerwów obgryzamy paznokcie, skłamałabym. Zacznijmy od tego, że „Powrót” nie jest klasycznym thrillerem. Jeśli spodziewacie się zawrotnego tempa i ciągłych zwrotów akcji, to od razu uprzedzam, że tego tutaj nie znajdziecie. Ta powieść to bardziej literatura obyczajowa lub dramat rodzinny, którego fabuła osnuta jest wokół losów matki, która stara się odzyskać utracone dziecko. Brytyjska pisarka koncentruje się na wiernym oddaniu emocji towarzyszących kobiecie, która zrobi wszystko, by ponownie stać się częścią życia córki. Długo w „Powrocie” nie mogłam dostrzec cech dreszczowca, choć muszę przyznać, że czytało mi się tę książkę bardzo przyjemnie. Na około 130 stron przed końcem akcja wreszcie zaczyna nabierać rumieńców. W końcu coś się dzieje, pojawiają się pierwsza zaskoczenia i z większym zainteresowaniem zaczynamy śledzić rozwój wypadków. Coraz częściej okazuje się, że autorka zagrała nam na nosie. To tylko potwierdza, że Kathryn Croft ma talent do konstruowania fabuły w taki sposób, że zawsze gdy wydaje nam się, że wszystko już wiemy, następuje zwrot akcji i cała nasza dopracowana w najdrobniejszych szczegółach teoria rozpada się niczym domek z kart. To właśnie tę umiejętność nieustannego zaskakiwania czytelnika kolejnymi, szokującymi odkryciami w thrillerach cenię najbardziej.

Chciałabym jeszcze poświęcić odrobinę uwagi głównej bohaterce, bo jej postać również wpływa na odbiór tej powieści. Farrah nie jest kobietą, którą z miejsca obdarzamy sympatią. Moja relacja z nią podczas lektury była dość skomplikowana. Z jednej strony główny bohater zazwyczaj jest tym dobrym i staramy się mu kibicować. Ale Farrah przecież porzuciła kilkumiesięczne dziecko, skazując je na samotność i cierpienie związane z nieobecnością matki. Tak było, ale hola, hola! Nie wiemy przecież, dlaczego to zrobiła. Porzucenie dziecka musi być dla matki traumatycznym przeżyciem, a jednak Farrah się nie zawahała. Czy to znaczy, że jest wyrodną matką i nie zasługuje na przebaczenie? Były mąż Farrah, Aiden, nie ma wątpliwości, że tak właśnie jest. Podobnie zresztą jak wszyscy ich sąsiedzi i przyjaciele. Chciałabym powiedzieć na ten temat więcej, ale boję się, że mogłabym nieopatrznie zdradzić coś ważnego. Więc posłużę się banałem: nie oceniajmy po pozorach.

„Powrót” to kolejne udane spotkanie z prozą Kathryn Croft. Powieść intryguje, a jej lektura sprawia niekłamaną przyjemność. Warto jednak zdać sobie sprawę, że nie jest to thriller, którego akcja pędzi na łeb na szyję. Croft stawia na psychologię, skupiając się na pokazaniu wewnętrznych rozterek matki, która przed laty podjęła decyzję o porzuceniu męża i córeczki. Dziś jednak bardzo by chciała ją odzyskać. „Powrót” nie jest najlepszym thrillerem w dorobku Croft, nie stawia jej także w gronie najwybitniejszych autorek dreszczowców. Mimo wszystko uważam, że jest to powieść godna polecenia, m.in. dlatego, że porusza ważny temat depresji poporodowej, który często jest spychany na margines. Skłania do refleksji i pokazuje, że każda historia ma drugie dno. Polecam!

zliteraturazapanbrat.wordpress.com

Link do opinii

Nie zawsze powroty są tak przyjmowane, jak sobie wyobrażamy. Myślimy, że jak wrócimy po latach nieobecności to będziemy przyjmowani z otwartymi ramionami. Nic bardziej mylnego. Wszystko zależy od tego, w jakich okolicznościach rozstawaliśmy się z bliskimi. Czyli nie ma jednej recepty na pomyślny powrót …

Farrah Conway porzuciła męża i małą córeczkę. Po dwóch latach nieobecności postanowiła do nich powrócić. Chce zakłócić ich ułożone życie, życie bez niej. Bardzo ich skrzywdziła, czy mąż wybaczy jej ten występek? Przecież ona odrzuciła własne dziecko, o które starali się wiele lat. Pewnych krzywd nie jest w stanie się wybaczyć, zbyt dużą traumę po sobie pozostawiają. Jej były mąż nie dopuszcza do siebie myśli, że ona znowu może wkroczyć w ich spokojne życie. Ale coś Farrah nie daje spokoju. Ciągnie się za nią wielka tajemnica, o której inni nie mają pojęcia. A może jej się tylko wydaje, że nikt nic nie podejrzewa. Kto poniesie konsekwencje jej nieodpowiedzialnego zachowania? Ona, dziecko, a może mąż? Zazwyczaj najbardziej cierpią dzieci, czy w tym przypadku również tak będzie? Zastanówcie się, sięgnijcie po tę powieść, a na pewno wszelkie nurtujące was wątpliwości zostaną rozwiane …

Jestem wielkim fanem twórczości Kathryn Croft. To już kolejne spotkanie z jej dziełem i muszę przyznać, że jestem usatysfakcjonowana, jak za pierwszym razem. Jej powieści mają w sobie to coś, ten niepowtarzalny i tajemniczy klimat, tę mroczną atmosferę, która nie daje chwili wytchnienia. W każdym momencie lektury odczuwałam niepokój i strach, nie wiedziałam, co mnie za chwilę spotka. A biorąc pod uwagę mistrzowskie pióro autorki i skłonności do zaskakiwania czytelnika, moja wyobraźnia odmawiała posłuszeństwa. Nie byłam w stanie przewidzieć kolejnych kroków bohaterów, gdyż nieustanne zwroty akcji wytrącały mnie z rytmu.

Powrót to niezwykły thriller o samotności, porzuconych nadziejach i trudnym macierzyństwie. Nie zawsze przyjście długo oczekiwanego dziecka na świat powoduje, że wszystko widzimy w tęczowych barwach. Czasami nie wszystkie kobiety potrafią sobie poradzić z tą wielką zmianą w swoim życiu i ją zaakceptować. Trauma porodu w niektórych przypadkach zmusza kobiety do podejmowania złych i nieprzemyślanych decyzji, od których nie ma już odwrotu. To również historia o odrzuceniu i niezrozumieniu drugiej osoby, ale też o klęsce macierzyństwa. Autorka uczula nas, że nie warto żyć w kłamstwie, bo ono wcześniej czy później ujrzy światło dzienne. Zazwyczaj wcześniej niż się tego spodziewamy.

Od tej lektury nie można się oderwać. Niecodzienny klimat, wyraziści i tajemniczy bohaterowie, wartka akcja, unosząca się między bohaterami tajemnica stanowią o wielkiej wartości tej powieści. Czy mogę ją polecić? Powiem przewrotnie, nie mogłabym jej nie polecić! Nie zastanawiajcie się dłużej, obok ciekawej historii dostaniecie niespotykaną dawkę wzruszeń i emocji. Ona zmusi was do refleksji i postawi przed wami trudne egzystencjalne pytania. A na koniec odpowiedzcie sobie na pytanie, czy jesteście w stanie zrozumieć zachowanie Farrah i jej wybaczyć?

Link do opinii

Książka jest niesamowita. Trzyma w napięciu od początku do końca. Fabuła stopniowo się rozwija i nie ujawnia od razu całego sensu. A zakończenie książki jest szokujące. Polecam

Link do opinii

Zapewne jest to najlepsza książka jaką przeczytałam w tym roku. Zaczynając lekturę nie spodziewałam się takich emocji i takich zwrotów akcji. Jestem pozytywnie zaskoczona i mam ochotę na więcej! 

Farah po urodzeniu córki cierpiała na niezdiagnozowaną depresję poporodową. Nie radziła sobie z wychowaniem dziecka oraz z emocjami jakie jej towarzyszyły. Po 3 miesiącach postanowiła opuścić córkę i męża. Po dwóch latach wraca by odzyskać dziecko i znowu byc obecną w życiu córki. Jednak jej mąż ułożył sobie życie na nowo i nie ma zamiaru pozwolić być jej obecnej w nim. Zaczyna się walka o prawa do córki w których pomaga jej nową partnerką  jej męża. Czy wszyscy mają dobre intencje? Co kryje się pod fałszywym uśmiechem? Wszystko się zmienia gdy dziewczyna zostaje porwana a oni nie mogą nic zrobić. 

Zakończenie bardzo mnie zaskoczyło ponieważ spodziewałam się innego obrotu sprawy. Autorka umiejętnie poprowadziła akcje tak by czytylenki nie spodziewał się tego co zaraz nastąpi. Mimo że książkę przeczytałam wczoraj to do dziś cały czas siedzi mi w głowie. Myślę o tej historii tak jakbym znała tych ludzi a to wydarzyło się na prawdę. 

Link do opinii

Po "Powrót" Kathryn Croft sięgnęłam z kilku powodów, ale jednak przede wszystkim dlatego, iż uwielbiam thrillery, a także miałam już okazję zapoznać się z twórczością autorki i odpowiada mi jej styl pisania. Wiedziałam, że trzymam w ręku lekturę, która mnie wciągnie. I oczywiście się nie zawiodłam, już od samego początku fabuła mnie zainteresowała i pochłaniałam ją z czystą przyjemnością. Autorka jak zwykle próbowała trochę namieszać, wprowadzić zagadki nad którymi czytelnik się zastanawia oraz umieściła mnóstwo tajemnic. Nic nie jest jasne, a karty odkrywane są powoli, aż na końcu wychodzi na jaw cała prawda. A może i nie cała? Tego się każdy dowie, kto sięgnie po tę lekturę. Ja zdradzać szczegółów nie zamierzam. Dodam tylko tyle, że ja miałam wiele przepuszczeń i co nieco odgadłam, co nie oznacza, że czułam się przez to mniej zaangażowana w całą akcję, gdyż jak wiadomo nasze domysły często potrafią nas wywieźć w pole. Tym razem autorce nie do końca się to ze mną udało. Ale jak już wcześniej wspomniałam, to mi nie popsuło wrażeń, gdyż jeszcze wiele miałam do odkrycia. Czytając tę lekturę doznałam wielu emocji i nie da się ukryć, że były one różnorodne. Można by śmiało napisać, iż była to cała paleta barw - w tym przypadku emocji.

Wydaje mi się, że mogę zdradzić iż ta historia nie jest łatwa, trudno jest nie oceniać bohaterów i ich postępowania, ale też myślę, że nigdy nie należy tego robić, dopóki się samemu czegoś podobnego nie przeżyje. I tu przede wszystkim chodzi mi o główną bohaterkę.

Thriller ten oczywiście polecam i już nie mogę się doczekać, kiedy będę miała przyjemność pochłonięcia kolejnej książki autorki.

biblioteczkamoni.blogspot.com

Link do opinii

Lubicie pióro Kathryn Croft? To moje drugie spotkanie z autorką i tym razem udane. Fabuła nie jest oryginalna, ale czyta się szybko i z zaciekawieniem.

Farahh opuszcza swojego męża i półroczną córkę. Znika z dnia na dzień, by po dwóch latach ponownie stanąć oko w oko z Aidenem. Farahh chce ponownie uczestniczyć w życiu Kayli, ale czy można wybaczyć jej tak karygodny błąd? Czy kobieta, która porzuca dziecka, nadal jest jego matką?

Bardzo fajnie skonstruowany thriller, który pozostawił mi pole manewru. Mogłam snuć własne domysły, ale i tak nie udało mi się przewidzieć zakończenia. Mamy dwie perspektywy czasowe, czyli czas przeszły i teraźniejszy, które spójnie się przeplatają. Dla mnie, jako dla mamy, cała historia była bardzo wciągająca. Stawiałam się na miejscu Farahh i jej walki o miejsce w życiu córki, ale także na miejscu Aidena, który po tak długim czasie nie chciał żeby miała coś wspólnego z Kayli. Autorka porusza tu wiele ważnych tematów związanych z rodzicielstwem i nie tylko. Niestety żadnego nie mogę wam zdradzić, bo wtedy z pewnością książka stanie się dla was mocno przewidywalna. Ze swojej strony polecam wam "Powrót". Czyta się lekko i szybko mimo dość trudnej tematyki. No i co najważniejsze, zmieniałam zdanie na temat pióra autorki. Ta historia jest bardziej autentyczna, nie wymuszona, spójniejsza niż Nie pozwól mu odejść.

Link do opinii
Inne książki autora
Tylko jedno kłamstwo
Kathryn Croft0
Okładka ksiązki - Tylko jedno kłamstwo

Kolejna - po bestsellerowej ,,Córeczce" - książka brytyjskiej gwiazdy kryminałów. Wczoraj miałaś doskonałe życie. Dzisiaj przekonasz się...

Nie ufaj nikomu
Kathryn Croft0
Okładka ksiązki - Nie ufaj nikomu

Szokujące zakończenie! Niezwykle intrygujący thriller Pięć lat walczyłaś o swoje życie. Jedna chwila zniszczy wszystko. Mam na imię Mia. Pięć lat...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Srebrny łańcuszek
Edward Łysiak ;
Srebrny łańcuszek
Dziadek
Rafał Junosza Piotrowski
 Dziadek
Aldona z Podlasia
Aldona Anna Skirgiełło
Aldona z Podlasia
Egzamin na ojca
Danka Braun ;
Egzamin na ojca
Cień bogów
John Gwynne
Cień bogów
Rozbłyski ciemności
Andrzej Pupin ;
Rozbłyski ciemności
Wstydu za grosz
Zuzanna Orlińska
Wstydu za grosz
Jak ograłem PRL. Na scenie
Witek Łukaszewski
Jak ograłem PRL. Na scenie
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy