Florence Day jest ghostwriterką - pisze pełne uniesień powieści dla znanej autorki romansów. Pojawia się jednak problem, gdyż po traumatycznym rozstaniu sama przestała wierzyć w miłość. Kiedy zaś jej surowy (lecz niezaprzeczalnie seksowny) nowy redaktor, nie wyraża zgody na przedłużenie terminu oddania tekstu, Florence czuje, że może się pożegnać z karierą w branży literackiej.
Tymczasem tragiczna wiadomość sprawia, że Florence musi się udać w rodzinne strony, nie spodziewając się, że czeka ją tam przygoda nie z tej ziemi. Otóż ni z tego, ni z owego na jej progu staje... duch. I to baaardzo przystojny. Wkrótce zaczyna między nimi iskrzyć, a Florence próbuje przekonać samą siebie, że nie wolno jej zakochać się w duchu - nawet tak irytująco seksownym. Czy to spotkanie zdoła przekonać Florence, że miłość jednak nie umarła?
Jeśli pokochaliście Beach Read, The Love Hypothesis iThe Hating Game, będziecie także zachwyceni tym zabawnym romansem przyprawionym szczyptą namiętności.
Powieść z list bestsellerów ,,New York Timesa" i ,,USA Today"!
Czytelnicy KOCHAJĄ The Dead Romantics:
,,Świeża, zabawna, na wskroś współczesna... wymarzona komedia romantyczna!"
Rachel Hawkins
,,Niebanalna komedia romantyczna o miłości, stracie i nadziei... Dzięki błyskotliwym dialogom bohaterowie są jak żywi".
,,Publishers Weekly"
,,Jestem zachwycona tą książką! Jest zabawna, pełna nadziei i marzycielska".
Ali Hazelwood
,,Idealna komedia romantyczna, zwłaszcza jeśli się lubi seksownych redaktorów pokroju Benjiego Andora".
Red
,,Inteligentna, bystra, doskonała".
Emma Straub
,,Absolutnie zachwycająca".
Christina Lauren
Wydawnictwo: Media Rodzina
Data wydania: 2023-10-11
Kategoria: Romans
ISBN:
Liczba stron: 384
Tytuł oryginału: Dead Romantics
To moje pierwsze spotkanie z twórczością autorki, słyszałam o jej wcześniejszej powieścich jednak nie miałam przyjemności żadnej przeczytać. Postanowiłam to zmienić zaczynając od najnowszej książki pisarki - "Poważny i nieromantyczna", do której przeczytania zachęcił mnie intrygujący opis i świetna, graficzna okładka, która bezapelacyjnie przyciągająca uwagę. W książce znajdziemy motyw slow burn, małego miasteczka, a także świetnie zaprezentowany wątek fantastyczny. Stylistyka i język jakim posługuje się autorka jest bardzo lekki i przyjemny w odbiorze co sprawia, że książkę czyta się niesamowicie szybko. Ja historię Florence wręcz "połknęłam" w jedno popołudnie, od pierwszych strona zostałam wyciągnięta do świata bohaterów i z zainteresowaniem oraz zaangażowaniem śledziłam ich losy. Nie odłożyłam póki nie przeczytałam ostatniego zdania. Fabuła została w niezwykle interesujący oraz nietuzinkowy sposób nakreślona, przemyślana oraz bardzo dobrze poprowadzona. Natomiast bohaterowie, zarówno pierwszo jak i drugoplanowi zostali naprawdę świetnie wykreowani. Historia została przedstawiona z perspektywy Florence co pozwoliło mi lepiej ją poznać, dowiedzieć się co czuje, myśli, z czym się boryka, a tym samym mogłam lepiej zrozumieć jej postępowanie oraz decyzję. Trochę żałuję, że autorka nie pokusiła się o zaprezentowanie także punktu widzenia Bena, ponieważ bardzo ciekawiło mnie co dokładnie siedzi w głowie tego mężczyzny. Relacja pomiędzy bohaterami toczy się swoim niespiesznym rytmem, pozwalając Czytelnikowi skupić się na gestach, słowach i odczuciach towarzyszących Florence i Benowi, co niezwykle mi się podobało. Autorka w swojej powieści porusza wiele istotnych i bardzo życiowych kwestii, w szczególności mowa o relacjach rodzinnych i tych międzyludzkich, podejściu do śmierci, radzeniu sobie ze stratą bliskiej osoby czy żałobą, ale także poczuciu akceptacji. W tej książce spodobał mi się oczywiście również wątek dotyczący literatury, pisania książek, blokady twórczej - został w interesujący sposób przedstawiony. Oczywiście muszę jeszcze wspomnieć o wątku związanym z kierowaniem i pracą w zakładzie pogrzebowym, w dodatku ta nazwa "Było minęło", to było dla mnie coś zupełnie nowego, innego i zarazem oryginalnego. Chociaż domyślam się jak zakończą się losy bohaterów, to i tak byłam ogromnie ciekawa jak finalnie autorka to wszystko rozegra i przyznaję, że to co Poston zaserwowała na koniec podobało mi się! Miło spędziłam czas z tą książką i chętnie w przyszłości ponownie sięgnę po historię spod pióra autorki. Polecam!
"Poważny i nie-romantyczna" to książka absolutnie rewelacyjna! Komedia romantyczna, która nie tylko bawi swoim czarnym humorem ale również wzrusza i skłania do refleksji. Jak dla mnie połączenie idealne. Uwielbiam! Pokazanie bliskości rodzinnych relacji, ich zażyłości, miłości otwiera oczy i serce. Do tego znajdziemy tu wątek miłośny ze szczyptą pikanterii - takiej wyważonej, niewulgarnej i z subtelnym smaczkiem, która pobudza zmysły. Florance była tu główną bohaterką, a jej życie wewnętrzne i zewnętrzne zostało tu najbardziej wyeksponowane. Nie mniej jednak postaciom drugoplanowym została tu również poświęcona należyta uwaga i czas. Uczucia i emocje Florance stoją na równi z toczącą się, dynamiczną akcją. Wszystko to sprawiło, że czytelnik został totalnie wciągnięty w tą historię! I na sam koniec zostawiłam to, co najbardziej mnie zachwyciło. Kocham, kiedy autor poprzez czarny humor porusza ważne tematy, takie jak śmierć, strata, żałoba czy rozłąka. Dla mnie to absolutny sztos, sprawiający, że przy tej książce nie tylko będziemy płakać ze śmiechu ale również ze wzruszenia i nadmiaru emocji. Tak kochani....emocje są tu przeogromne! ja pokochałam tą książkę i myślę, że wam również się spodoba. To nie jest lekka i łatwa historia miłosna, co może sugerować okładka. Książka skłania do refleksji, a jej przesłanie jest wartościowe i cenne. A samo osadzenie fabuły w małomiasteczkowym klimacie, domu pogrzebowym i w otoczeniu duchów, dodaje całej książce niezwykły i tajemniczy, ale również ciepły i przytulny vibe. Jak dla mnie 10/10 i na pewno pozostanie w mojej pamięci na długo.
"Wszystko, co umiera, tak naprawdę nigdy nie odchodzi. Na wiele sposobów wszystko pozostaje."
✒️✒️✒️
Odmieniająca emocje przez wszystkie życiowe przypadki.
Z czułością odzwierciedlająca miłość w każdej jej postaci.
Ukazująca, że śmierć nie zawsze oznacza koniec.
Są takie książki, które chce się pochłonąć na raz, i którymi jednocześnie pragnie się rozkoszować.
Do tych książek niewątpliwie należy "Rozważny i nie-romantyczna" Ashley Poston.
Poznajemy tu Florence. Dziewczyna jest ghostwriterką. Kiedy dowiaduje się, że jej ostatnia książka ma mieć szczęśliwe zakończenie, nie kryje rozczarowania. Odkąd chłopak, którego kochała, oszukał ją i w pewien sposób wykorzystał, ma wrażenie, że jej romantyzm zakończył się wraz z końcem ich związku...
Termin oddania książki zbliża się nieubłaganie...
I wtedy los, jeszcze bardziej z niej drwi.
Jej tato umiera.
A później dowiaduje się o wypadku swojego redaktora.
Wyjeżdża do rodzinnego miasteczka, które opuściła dawno temu, a raczej z niego uciekła. Od tamtej pory nie chciała w nim przebywać, bo każdy uważał ją za dziwaczkę i kłamczuchę. A ona naprawdę miała dar. Potrafiła rozmawiać z duchami. Widziała je. Jednemu z nich pomogła nawet rozwiązać zagadkę jego śmierci. Jednak nikt w to nie wierzył...
Teraz jednak musiała tu przyjechać ze względu na tatę. Pragnęła pomóc w przygotowaniach do pogrzebu, wypełnić jego ostatnią wolę i pożegnać...
Jeszcze niedawno to on zajmował się pochówkami, wszak prowadził Dom Pogrzebowy Było Minęło.
A teraz najbliżsi muszą zrobić to dla niego.
Tutaj, w tym niewielkim miasteczku, u boku swojej rodziny i znajomych, Florence czuje się ważna i kochana. Zaczyna żałować, że decyzji o przyjeździe tutaj, nie podjęła dużo wcześniej. Wie, że już nigdy bowiem nie nadrobi straconego czasu...
"Poważny i nie-romantyczna" to książka, która mnie oczarowała nie tylko okładką, która przyciąga wzrok, ale przede wszystkim fabułą. Ta nieraz zaskakuje, nieraz bawi, ale także nieraz wzrusza, zmuszając do refleksji.
Autorka w wspaniały sposób pokazała bliskość, jaką tworzy rodzina. Pokazała, że życie wcale nie kończy się na śmierci, i, że miłość nie kończy się na jednym zwiazku, czy rozczarowaniu. Ona wciąż jest. Wciąż czeka, aż się otworzy na nią swoje serce.
Florence, chociaż wcale się tego nie spodziewa, ta miłość także czeka. Może nawet jest tuż obok, na wyciągnięcie ręki. Musi tylko ją dostrzec i po nią sięgnąć, a wtedy wszystko się ułoży.
Bo bez miłości, nieważne jakiej (rodzicielskiej, partnerskiej, tej miedzy rodzeństwem...) nic nie ma sensu.
"Poważny i nie-romantyczna" to książka, która pod przykrywką czarnego humoru, kryje wiele ważnych refleksji, wiele morałów.
A dom pogrzebowy i duchy, dodają jej jeszcze większego smaczku, jeszcze większego wydźwięku 👻👻👻
Jesteście ciekawi?
Serdecznie polecam ❤️
Poważny i nieromantyczna to jedna z lepszych książek jakie ostatnio czytałam. Niebanalna historia pełna nietuzinkowych sytuacji i czarnego humoru. Para głównych bohaterów nieustannie zaskakuje, a splot wydarzeń jest niebywale wciągający.
Zacznijmy jednak od początku.
Florence jest ghostwriterką, która nie potrafi dokończyć książki i przeciąga oddanie rękopisu w nieskończoność. Wydarzenia z jej życia osobistego wpłynęły na nią bardzo negatywnie i nie jest w stanie pisać o miłości. Nagła wiadomość o śmierci kogoś bardzo bliskiego potęguje tylko kryzys. Natychmiast wylatuje do rodzinnego miasta, aby rozpocząć przygotowania do pogrzebu. Z pomocą przychodzi jej Ben. Szarmancki opiekuńczy i niebywale przystojny redaktor naczelny wydawnictwa, dla którego pisze Florence. Wszystko mogłoby ułożyć się w piękną całość, jest jednak jeden mały problem. Ben jest duchem co oznacza tylko jedno. Nie żyje
Książka jest pełna zabawnych dialogów, oraz zaskakujących sytuacji. Czyta się ją wspaniale, lekko i przyjemnie. Autorka podeszła do tematu nietuzinkowo i szalenie oryginalnie. Niektórych wydarzeń się domyślałam, ale niektóre były dla mnie totalnym zaskoczeniem. Książka nabrała przez to jeszcze większej wartości.
Nie jest to typowy romans, on bogaty ona biedna, nie ma porwań ani luksusów. Jest za to życie, takie normalne w którym musimy zmagać się z różnymi problemami. Dużą rolę odgrywa tu rodzina, relacje głównej bohaterki ze swoimi rodzicami czy rodzeństwem bywają różne. Jest zabawnie i wesoło, ale też smutno i bardzo nostalgicznie. Uroniłam łezkę ze wzruszenia. Podobały mi się przygody Florence. Jak ja żałuję że nie poznałam nigdy takiej przyjaciółki.
Książka jest idealna na jesienną smutną aurę, gwarantuje poprawę humoru i salwy śmiechu. Polecam 9.5/10
,,Poważny i nieromantyczna" to chwytająca za serce, urocza opowieść o prawdziwej, wymarzonej miłości, a zarazem głęboka i nadzwyczaj refleksyjna historia, przypominająca o ulotności życia, przemijaniu i jego przewrotności. Bezsprzecznie, książka Ashley Poston stanowi niepojęty wulkan emocji, jaki momentalnie obezwładnia czytelnika. Z jednej strony bije z niej przejmujący realizm, dlatego dość szybko utożsamiamy się z naszkicowanymi postaciami, z drugiej jednak, ta niebywale przyjemna opowieść dopieszczona została nietuzinkowym wątkiem paranormalnym oraz magicznym klimatem, jaki otula niczym ciepły koc, napełniając serce nadzieją i ukojeniem.
Ta powieść jest przewrotna niczym prawdziwe życie, słodko-gorzka, pełna pięknych poruszających chwil, ale także tych bolesnych, brutalnie obdzierających z wszelkich złudzeń. Bezsprzecznie, jest to otumaniająca historia o niespotykanej miłości, wyjątkowym darze, ale także o demonach przeszłości, od których czasem wyjątkowo ciężko się uwolnić i otworzyć na prawdziwe szczęście. Czy naszej uroczej Florence przeznaczona jest prawdziwa miłość? Czy ta utalentowana ghostwriterka ze złamanym sercem będzie w stanie napisać romantyczny happy end? A może potrzebna jej będzie pomoc z zaświatów?!
Kreacje głównych bohaterów zasługują na ogromne brawa, to osoby boleśnie doświadczone przez los, których miłość zamiast uszczęśliwić, emocjonalnie zmiażdżyła. Czytelnik kibicuje tej nietypowej parze całym sercem, w skutek czego lektura przyjmuje formę niesłychanie angażującego doświadczenia, działającego niemal na wszystkie zmysły. Bez wątpienia, to opowieść, obok której nie można przejść obojętnie!
,,Poważny i nieromantyczna" jest hipnotyzującą, angażującą, dopełnioną mistrzowsko nakreślonym wątkiem paranormalnym komedią romantyczną, która funduje cały wachlarz silnych emocji. Nietuzinkowi, wielowymiarowi bohaterowie, których nie sposób nie pokochać, głęboki przekaz sięgający najgłębszych zakamarków duszy, plejada zaskakujących zwrotów akcji, skutecznie uniemożliwiająca przerwanie lektury, a wszystko to dopieszczone znakomitym humorem i wyjątkowo błyskotliwym piórem. Polecam gorąco!
Pokochaj magię fandomu! Elle Wittimer jest geekiem, a jej całe życie to Starfield, klasyczna seria science fiction. Kiedy dziewczyna dowiaduje się o konkursie...
Rosie Thorne czuje, że wszystko idzie nie tak – nie potrafi napisać eseju rekrutacyjnego na studia, nie może zapomnieć o tajemniczym cosplayerze...
Przeczytane:2023-11-19, Ocena: 4, Przeczytałam,
🧡„ᴘᴏᴡᴀżɴʏ ɪ ɴɪᴇʀᴏᴍᴀɴᴛʏᴄᴢɴᴀ” ᴀsʜʟᴇʏ ᴘᴏsᴛᴏɴ
▪𝗥𝗘𝗖𝗘𝗡𝗭𝗝𝗔 ▪
Florence Day jest ghostwriterka, która pisze jedne z najbardziej popularnych romansów. Jej wszystkie książki mają szczęśliwe zakończenia. Niestety jak się okazuje Florence nie wierzy już w miłość i szczęśliwe zakończenia. Przez to nie może wymyślić kolejnej powieści, a termin ją goni. Redaktor nie odpuszcza i nie zgadza się na przedłużenie terminu. Jednak karma dopada go szybciej niż myślał, ponieważ przychodzi do Florence jako duch i prosi o pomoc. Czy dziewczyna pomoże mu odnaleźć spokój? 💫
Przyznajcie sami, że brzmi to ciekawe. Ja jak tylko zaczęłam ją czytać, to tak się wciągnęłam, że przeczytałam połowę książki w niecałe dwie godziny. Nietypowy romans, który poleca się na jesienne wieczory. Czarny humor, małomiasteczkowy klimat i mnóstwo emocji to składa się na naprawdę świetną historie.
Ta książka wręcz przepełniona jest skrajnymi emocjami, które odczuwamy wraz z bohaterami. To tak przyjemnie napisana powieść, że nie sposób odłożyć jej na bok, dopóki nie pozna się zakończenia. Postaci wykreowane przez autorkę byli niezwykle, co się rzadko zdarza - realni, więc czytelnik z łatwością może się z nimi zaprzyjaźnić. Śledzimy całą ich ścieżkę, ich zmagania z trudnymi sytuacjami. Przez cały ten czas mocno im kibicowałam, a i zdarzały się takie momenty, że kompletnie nie potrafiłam zrozumieć ich zachowania.
„Poważny i nieromantyczna” to taka książka idealna na wyluzowanie, odstresowanie się po ciężkim dniu. Ja w przypadku książek Ashley mam tak, że wystarczy mi kilka godzin i książka pochłonięta, a po zakończeniu czytania, zawsze czuję ogromny niedosyt. Takie już są historie tej autorki. Co tu dużo mówić! Kochani, serdecznie Wam polecam tą książkę. Mocno refleksyjna, ale i zabawna. Idealna na relaks pod kocykiem ❤