Potknięcia miłości
Anna Wojtkowska-Witala

💕 OPINIA 💕

 

Tytuł:" Potknięcia miłości"

Autor: Anna Wojtkowska- Witala

Wydawnictwo: @luckywydawnictwo 

 

Hania jest początkującą pisarką. Mieszka z rodzicami i uważana jest za czarną owce w rodzinie. Nie ma pracy i jest na utrzymaniu rodziców. Nie ma w życiu łatwo. Jednak nieoczekiwany splot wydarzeń daje jej jednak nadzieję na lepsze jutro. Dowiaduje się od koleżanki że udało jej się zdobyć pracę w Urzędzie Gminy ale pod warunkiem że pobiegnie w biegu charytatywnym. Bieg okazuje się bardzo udany i udało się jej zająć wysokie miejsce. Gdy Hania dociera do mety,wpada na znanego aktora Piotra Konarskiego,ale on nie zachowuje się zbyt miło, chociaż ona go przeprosiła. Po powrocie do swojej wsi , okazuje się że zdarzyła się wielką tragedia gdyż przeszła tam ogromną trąba powietrzna. Okazuje się że została bez dachu nad głową. Hania ma wszystkiego dość. Najgorsze jest to że przyjaciółka ją okłamała i żadnej pracy nie będzie. Chociaż nie wie co dalej będzie to postanawia udowodnić wszystkim że poradzi sobie sama. 

Piotr Konarski jest aktorem.Pewnego dnia w tajemniczych okolicznościach wycofuje się z zawodu. Zamieszkuje z dala od ludzi. Pewne zdarzenia sprawiły że przygarną bezdomne rodzeństwo Dorotę i Marka Aureliusza. Nic nie wskazywało wielkich zmian w jego życiu, jednak wszystko się zmieniło w chwili kiedy wpadł na Hanię.

Czy Hania pozna tajemnicę Piotra?

Dlaczego Hania zamieszka w jego domu?

Co połączy Hanię i Piotra i jakie będą tego konsekwencje?

"Potknięcia miłości" to piękna i pełna emocji historia o dwójce ludzi z przeszłością. To historia o szukaniu własnej drogi życiowej, spełnianiu marzeń,kłamstwach,sekretach i tajemnicach.Autorka porusza bardzo ważne zagadnienia np.miłości kazirodczej, bezdomności i przede wszystkim pokory do życia. Podczas czytania nie zabraknie wam emocji i wrażeń. Gorąco zachęcam do przeczytania 🥰

(Kliknij aby rozwinąć opinię)

Hania mieszka z rodzicami i bratem na wsi. Pomimo skończonych studiów nie może znaleźć pracy, a za mąż wychodzić nie chce. Przez to nie za bardzo dogaduje się z matką, która co trochę jej wszystko wypomina. Co prawda napisała i wydała książkę, ale tylko jedną, co nie wzbudza wielkiego uznania. Kiedy odwiedza ją przyjaciółka z informacją, że udało się jej zdobyć pracę i to w samym Urzędzie Gminy. Od poniedziałku mają razem pracować, jest tylko jeden warunek, musi pobiegnąć w biegu charytatywnym, a że biegać lubi dla niej to żaden problem. Wtedy jeszcze nie wie, jak to wszystko namiesza w jej życiu.
Bieg jest udany, a dzięki niej zajmują dość wysokie miejsce. Jednak to tyle, jeśli chodzi o plusy tego dnia. Kiedy Hania dociera do mety, wpada na aktora Piotra Konarskiego i chociaż go przeprasza, ten nie zachowuje się zbyt miło. Na dodatek, kiedy docierają z przyjaciółką do wsi, okazuje się, że doszło do tragedii. Przeszła trąba powietrzna, a jej dom zniknął z powierzchni ziemi. Matka ma do niej jak zwykle pretensję, a ona ląduje u przyjaciółki, zamiast zostać z rodziną. Kiedy myśli, że już gorzej nie będzie, okazuje się, że żadnej pracy nigdy nie było, a ona została okłamana i oszukana. Młoda kobieta ma wszystkiego dość i chociaż jeszcze nie wie, co zrobi, zamierza wszystkim udowodnić, że poradzi sobie sama.
Piotr Konarski był znanym aktorem, jednak pewnego dnia zrezygnował z grania. Pewne zdarzenia sprawiły, że zabrał bezdomne rodzeństwo dość wiekowych ludzi z dworca i zaszył się wraz z nimi w pięknym dworku na odludziu. Nic nie wskazywało wielkich zmian w jego życiu, jednak wszystko się zmieniło w chwili kiedy wpadł na Hanię. Co się stanie, kiedy ponownie spotkają? Co takiego stało się, że Konarski zakończył swoją karierę? Czy Hani uda się znaleźć zatrudnienie i nocleg? Co połączy tę dwójkę i jakie będą tego konsekwencję?

Historia w książce mnie się spodobała. To historia o dwójce ludzi z przeszłością, która nie była ani łatwa, ani kolorowa, o szukaniu własnej drugi życiowej, spełnianiu marzeń, kłamstwach, sekretach, tajemnicach. Czytało się ją dość szybko, a podczas czytania towarzyszyły mi emocje. Akcja dość sprawnie poprowadzona, ze zwrotami, które mogą zaskoczyć.

Bohaterowie moim zdaniem ciekawi, dość dobrze wykreowani.
Hania nie ma lekko w domu. Ciągle ma wypominane przez matkę, że nie ma ani pracy, ani męża. Nie to, co jej brat, który nie tylko ma żonę i dzieci, ale również prowadzi gospodarstwo, dzięki któremu wszystkich utrzymuje. To kobieta, która z jednej strony spełnia swoje marzenia w zostaniu pisarką, jest odważna, momentami pyskata, z drugiej tłamszona przez najbliższą osobę, ma za sobą nieudany związek. To bohaterka, którą polubiła, której kibicowałam.
Piotr wychowywał się w domu dziecka, ponieważ podczas wypadku stracił zarówno rodziców, jak i malutką siostrzyczkę. Tylko on przeżył. Osiągnął sporo, został sławnym aktorem, jednak pewne zdarzenia sprawiły, że zamknął się w sobie, zniknął ze sceny. To mężczyzna uczuciowy, dobry, choć czasem potrafi wybuchnąć. Może nie zawsze zgadzałam się z jego decyzjami, jednak ogólnie go polubiłam.

„Potknięcia miłości” to książka, z którą spędziłam miło czas, a historia, jaką w niej znalazłam, podobała mi się. Ze swojej strony polecam.

Recenzja pojawiła się również na moim blogu - Mama, żona - KOBIETA

(Kliknij aby rozwinąć opinię)

Hania Trzcińska to początkująca pisarka bezskutecznie szukająca pracy. Mieszka z rodzicami i rodziną brata, w wolnych chwilach biega. Piotr Konarski jest aktorem, który w tajemniczych okolicznościach wycofał się z zawodu. Zamieszkał z dala od ludzi, przygarniając bezdomne rodzeństwo – Dorotę i Marka Aureliusza. Pierwsze spotkanie Hani i Piotra, niefortunne i zakończone kłótnią, wydaje się ostatnim.
Czy Hania pozna tajemnicę Piotra?
Dlaczego musi zamieszkać w jego domu?
Czy dwoje samotnych poranionych ludzi zdecyduje się iść tą samą drogą i kogo w nią zabiorą?

To moje pierwsze spotkanie z twórczością autorki, kojarzę poprzednie książki Pani Ani, ale nie miałam okazji się z nimi zapoznać. Tym razem opis i okładka "Potknięć miłości" po prostu przyciągnęły mnie do siebie i musiałam zapoznać się z tą historią. Język jakim posługuje się autorka jest bardzo przyjemny w odbiorze, co sprawiło, że książkę przeczytałam w jeden wieczór. Fabuła jest bardzo ciekawie nakreślona, równie dobrze poprowadzona, a bohaterowie jakich wykreowała autorka są bardzo autentyczni, życiowy, to postaci, które z powodzeniem moglibyśmy spotkać w rzeczywistości i pod wieloma względami się z nimi utożsamić. Hanna i Piotr - to właśnie oni są głównymi bohaterami tej książki, pochodzą z zupełnie innych światów, ale łączy ich z pewnością fakt, że oboje zostali już doświadczeni przez los i teraz szukają dla siebie "spokojnej przystani". Ich przypadkowe spotkanie - chociaż moim zdaniem miało na to wpływ przeznaczenie - całkowicie odmienia życie bohaterów. Relacja pomiędzy bohaterami toczy się tutaj swoim niespiesznym rytmem, co bardzo mi podobało, dzięki temu mogłam lepiej poznać główne postaci, dowiedzieć się co czują, myślą, zrozumieć ich postępowanie oraz decyzję. Ważną rolę w tej książce odgrywają również postaci drugoplanowe, które dodatkowo wywołują w nas różne odczucia, zarówno te pozytywne jak i negatywne. Autorka w swojej powieści porusza szereg ważnych, życiowych i ponadczasowych kwestii, mianowicie alkoholizm, bezdomność czy też depresja, które wywołują w czytelniku natłok skrajnych emocji. Bardzo miło spędziłam czas z książką Pani Ani i z chęcią sięgnę po inne powieści autorki. Moja ocena 8/10.

(Kliknij aby rozwinąć opinię)

💕Historia bohaterów od pierwszych stron jest owiana tajemnicami i momentami w których pojawiły mi się łzy.Najbardziej poruszyła mnie niezrozumiała i raniąca relacja mamy Hani w stosunku do niej…dodając do tego samotność dziewczyny i brak wsparcia ze strony najbliższych raniły nie tylko jej,ale także moje serce.
W życiu brak wsparcia ze strony najbliższych jest bardzo trudne,ponieważ człowiek czuje się mało ważny a czasem mniej warty niż inni.

Kolejną kwestią jest skrywana prawda przez Piotra.Czekałam na moment,aby ja poznać.
Mogę Was zapewnić,że jest zaskakujaca i takich informacji nigdy bym nie przewidziała!!!To mocna strona fabuły a zarazem całej historii!!!

Poznana powieści poruszyła mnie dogłębnie powodując moje wielokrotne wzruszenie i zadumę.Jest niezwykle prawdziwą historią,która mogłaby przydarzyć się każdemu z nas.Ogrom emocji towarzyszy czytelnikowi przez cała lekturę.Dzięki temu czyta się bardzo przyjemnie i lekko.

Jeśli szukacie książki,która zaskoczy Was swoją treścią i odkrywaną przeszłością bohaterów to,ta lektura jest właśnie dla Ciebie.Koniecznie poznajcie i ja przeczytajcie👉Polecam gorąco 👈

(Kliknij aby rozwinąć opinię)

"-Czę­sto mó­wi­my, że ży­cie jest pe­łne nie­spo­dzia­nek, ale kie­dy wni­kli­wie je prze­stu­diu­je­my i po­łączy­my wszyst­kie wąt­ki, oka­że się, że nic nie dzie­je się bez przy­czy­ny. Na­wet naj­trud­niej­sze mo­men­ty w na­szym ży­ciu dzie­ją się po coś...."

 

Wierzycie w przypadku? Czy w to, że pewne rzeczy dzieją się, bo to przeznaczenie? 

 

Hania Trzcińska chciałaby być niezależna. Mieszkanie z rodzicami i rodziną brata nie jest jej szczytem marzeń, do tego brak pracy spędza jej sen z powiek. Wierzy, że kolejne napisane powieści przyniosą jej dochód. Bieganie jest jedyną odskocznią od problemów. Za namową koleżanki Hania bierze udział w biegu, wierząc że dzięki temu otrzyma pracę w urzędzie. To właśnie wtedy niefortunnie spotyka Piotra Konarskiego. Ich pierwsze spotkanie kończy się kłótnią. Dziewczyna nie wie jeszcze, że los postawi na jej życiowej drodze Piotra ponownie. Mężczyzna wycofał się z zawodu aktora, zamykając się w swoim pałacyku z dwójką bezdomnych, których przygarnął na dworu. Co takiego stało się w jego życiu? Jakie tajemnice skrywa Piotr i czy Hania je pozna? Czy dziewczyna zdecyduje się zamieszkać w jego domu, godząc się n a warunki umowy? 

I czy bohaterowie w końcu odnajdą swoją drogę w życiu i zawalczą o swoje szczęście? 

 

Autorka przedstawiła czytelnikom fabułę pełną emocji. "Potknięcia miłości" Anna Wojtkowska-Witala - strona autorska LUCKY Wydawnictwo  to nie książką przedstawiająca cukierkową historię. Zostały podjęte tu tematy bezdomności, zakazanych relacji, stosunków rodzinnych i wiele innych. Po przeczytaniu książki zostajemy z wieloma refleksjami. Takie wydarzenia dzieją się wokół Nas. Zdarzają się w zaplanowanym i kontrolowanym przez nas życiu, zmuszając do szukania rozwiązań. Tak było w przypadku bohaterów. Jeśli chcecie się przekonać jak potoczą się ich losy koniecznie sięgnijcie po książkę. Gwarantuję Wam ciekawą fabułę, przepełnioną wieloma emocjami i tajemnicami. 

 

"Chy­ba ła­twiej znie­ść coś przy­kre­go, gdy do­wia­du­je­my się o tym na po­cząt­ku, niż po la­tach, gdy utka się tru­jącą sieć i wpad­nie w nią wie­le nie­win­nych istot."

(Kliknij aby rozwinąć opinię)

Piotr Konarski ma wszystko, o czym mógłby marzyć każdy mężczyzna: odnosi sukcesy jako autor, jego aparycja przyciąga kobiety i miłość kobiety swojego życia - Joannę. Pewnego dnia Joanna znika bez słowa z życia Piotra, a sam Piotr niemal z dnia na dzień wycofuje się z życia publicznego. Hania Trzcińska jest marzycielką, piszącą książki i wciąż mieszkającą z rodzicami. Przypadkowe zderzenie Piotra i Hani na zawodach biegowych kończy się olbrzymią awanturą pomiędzy nimi. Po powrocie do domu Hania zastaje pobojowisko - trąba powietrzna zdmuchnęła jej dom rodzinny z powierzchni ziemi. Matka Hani wyrzuca jej beztroskie życie i nie zgadza się, aby Hania wraz z resztą rodziny zatrzymała się u sąsiadów, których dom został oszczędzony przez żywioł. Hania tak samo romantyczna, jak i uparta postanawia sama sobie poradzić. Sprzyjający młodej kobiecie los powoduje, że dostaje staż w państwowym archiwum, a po zakończeniu stażu otrzymuje ofertę pracy od wydawnictwa. Nowa praca powoduje, że drogi Piotra i Hani znowu się splatają. Hania ma zamieszkać na kilka miesięcy w domu Piotra, domu prowadzonym przez Dorotę i Marka Aureliusza. Rodzeństwo, którym Piotr podarował drugą szansę na normalne życie. Czy Piotr wyjawi Hani swoją tajemnicę? Czy Hania znajdzie swoje przeznaczenie w domu Piotra? Jak potoczą się losy dwojga tak różnych ludzi?

 

,,Potknięcia miłości" to trzecia po ,,Zapachu makadamii" i ,,Odnaleźć marzenia" powieść.

Podobnie jak poprzednie powieści Anny Wojtkowskiej-Witali, tak i ta przedstawia bohaterów po przejściach, szukających swojego szczęścia. W powieściach Wojtkowskiej-Witali znajdujemy zwyczajnych ludzi, takich, których możemy spotkać na ulicy, takimi, jakimi może być każdy z nas.

W ,,Potknięciach miłości" autorka podejmuje niełatwe tematy jak bezdomność, alkoholizm, depresja, wybujałe ambicje, miłość rodzicielska czasami nazbyt opiekuńcza a czasami destrukcyjna, podcinająca skrzydła. Każdy z bohaterów jest świetnie scharakteryzowany.

Moje serce skradł Aureliusz Marek proszący, aby nazywać go Marek Aureliusz, tajemniczy i milczący mężczyzna, brat Doroty, zabrany przez Piotra z Dworca, gdzie rodzeństwo mieszkało. Marek Aureliusz nie ujawnił swojej przeszłości, choć mam nadzieję, że może w kolejnej powieści bohater powróci i odkryje swoje tajemnice.

 

Jeśli szukacie dobrej powieści obyczajowej z dobrze skonstruowaną historią, przynoszącą zarówno nadzieję na lepsze jutro, jak i wzruszenia to nie musicie już dłużej szukać, bo właśnie znaleźliście.

 

 

Serdecznie polecam, nie zawiedziecie się!       

(Kliknij aby rozwinąć opinię)

Życie lubi wystawiać na rozmaite próby. I choć często one sprawiają, że brak jest sił do walki, a poczucie beznadziei jest wręcz obezwładniające.. to niektórzy twierdzą, że wszystko jest po coś. I nawet te najtrudniejsze dni w końcu miną, a być może właśnie dzięki nim podąży się nieoczekiwaną i nieplanowaną ścieżką, która przyniesie upragnione, wyczekane i jak najbardziej zasłużone szczęście. Hania pomimo skończonych studiów i wydania swojej debiutanckiej książki znajduje się w trudnym momencie życia. Choć zbliża się do trzydziestki nadal mieszka z rodzicami i bratem, a wszystko przez to, że nie może znaleźć pracy. Z pisania nie może się utrzymać- nie jest znana, a kolejne pomysły nie nadchodzą. A w uroczej wsi niełatwo o jakąkolwiek ofertę zatrudnienia. Ukojenie znajduje w bieganiu, które pozwala jej oczyścić umysł i utrzymać formę. Nie miała szczęścia w miłości, nie jest otoczona przyjaciółmi, jej stosunki z bratem są poprawne ale chłodne, a z mamą nie potrafi znaleźć wspólnego języka. I gdy myśli, że już gorzej być nie może przydarzają się kolejne tragedie, które nieoczekiwanie zmieniają bieg jej dawno utartych ścieżek. Piotr jest celebrytą, rozchwytywanym przez prasę, lubianym przez fanów. Jako aktor miał przed sobą jeszcze wiele intratnych ról i możliwości, jednak niespodziewanie z dnia na dzień zrezygnował z zawodu. Obecnie mieszka w pięknym, lecz oddalonym od cywilizacji dworku, wraz z ogrodnikiem i kucharką, których dosłownie przygarnął z ulicy. Zajmuje się nagrywaniem audiobooków i czaruje swym magnetycznym głosem. Pomimo sukcesu jaki osiągnął, życie nie oszczędzało go od dziecięcych lat i nawet wraz ze świetnie rozwijającą się karierą zawodową sprawy prywatne nie biegły dla niego pozytywnym torem. Stąd odciął się od ludzi, pogodził ze swoim losem i na nic dobrego już nie liczy. Ale przecież szczęście czasem wędruje krętymi ścieżkami...

"Potknięcia miłości" to książka, która za tytułem i okładką sugerującymi romans, kryje o wiele więcej. Bo choć oczywiście, jest to opowieść o losach dwójki ludzi, które splotły się przypadkiem, jednak Autorka porusza za pomocą ich historii mnogość innych tematów. Jeśli chodzi o relację Piotra i Hani to największą dla nich przeszkodą było odmienne życie, jakie wiedli. Różnice w statusie społecznym, widoczne na pierwszy rzut oka, od zarania dziejów mogą stanowić przeszkodę w rozwoju związku, lecz nie bez powodu ciągle powtarza się, że istotniejsze jest to, co ma się w sercu. Ponadto, Autorka porusza w powieści kwestię przeznaczenia, które często z na pozór bezsensownych zdarzeń, skutecznie kieruje ludzkie losy ku lepszym możliwościom. Ta książka to także przypomnienie o ludzkiej, bezinteresownej dobroci, która może okazać się nieoceniona, niezastąpiona i nawet niewielki gest wsparcia, może zmienić czyjeś życie. A nie bez powodu wszędzie powtarza się, że dobro wraca, choć czasem wystawia cierpliwość na próbę. Powieść napisana jest lekko, czyta się ją wręcz jednym tchem i stanowi świetny przykład dobrej literatury obyczajowej, poruszającej życiowe, istotne rozterki. Miłość, rodzina, bieda, odrzucenie, przyjaźń, samotność, ludzkie błędy ale i dobroć- to wszystko znajdziemy w tej pozycji, która na pewno przypadnie do gustu miłośnikom gatunku.

 

(Kliknij aby rozwinąć opinię)