"Muszę posłusznie wykonywać jej polecenia. Inaczej upubliczni nagrania. A w międzyczasie robić wszystko, by odkryć, kim jest i dlaczego tak bardzo mnie nienawidzi."
Łukasz zmaga się z problemami w życiu prywatnym i zawodowym. Jego wieloletni związek wisi na włosku, a w pracy zmuszony jest odpierać ataki agresywnej szefowej.
Pewnego dnia mężczyzna za namową przyjaciela instaluje aplikację randkową POKAŻ MI. Jej użytkownicy zabiegają o względy tajemniczej Królowej, uczestnicząc w konkursie polegającym na wykonywaniu wymyślnych, często erotycznych zadań.
Łukasz stopniowo angażuje się w znajomość z Królową. Wydaje mu się, że tylko ona go rozumie. Gdy jest już bliski spotkania z nieznajomą, zostaje wplątany w kryminalną intrygę, która z czasem odsłania przed nim przerażającą prawdę.
Wydawnictwo: Filia
Data wydania: 2020-06-03
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
Liczba stron: 384
Jak sami widzicie, książka swoją premierę miała w 2020 roku, mi zajęło dwa lata, aby w końcu skusić się i sięgnąć po nią. Dopiero od pewnego czasu poznaje twórczość autora i jak na razie z każdą jego książką, jestem pod wielkim wrażeniem, bo te powieści po prostu pochłaniają do reszty. A dochodząc do zakończenia nie jesteś w stanie ogarnąć tego, co się wydarzyło i miało miejsce w książce. Czas był się przyzwyczaić do tego, że autor swoimi książkami robi totalny bałagan i pozostawia chaos w głowie na długi czas, oczywiście w pozytywnym tego sensie.
🌿
Łukasz przechodzi trudne chwile w życiu uczuciowym, jak i zawodowym. Za namową kolegi instaluje aplikację "Pokaż mi". Z początku jest mało sceptycznie nastawiony do niej, dopiero po jakimś czasie wkręca się w zabawę i robi wszystko, aby zebrać jak największą liczbę punktów, aby na koniec spotkać się z tajemniczą i seksowną Królową. Niewinna zabawa z czasem zaczyna przybierać inny obrót spraw i robi się, coraz niebezpieczniejsza. Do czego jest zdolny Łukasz, aby zająć pierwsze miejsce i zdobyć główną nagrodę?
🌿
"Pokaż mi" to thriller erotyczny, gatunek po który do tej pory sięgałam bardzo mało, prawie wcale, tym samym nie widziałam czego mam się spodziewać po tej książce. Czy erotyk z thrillerem to może być dobre połączenie? Otóż w tym wypadku zmiksowanie tych różnych od siebie gatunków, to był strzał w dziesiątkę. Przyznam, że sam początek jakoś mnie nie przekonał do siebie i z góry założyłam, że to będzie słaba historia ociekająca seksem, czyli coś nie dla mnie. Myliłam się, akcja nabrała rozpędu wraz z historią z przeszłości mężczyzny, która była totalnym sztosem. No i później już było tylko lepiej, a zakończenie było rekompensatą, za ten mało wciągający wstęp.
.
Autor tą historią daje nam do zrozumienia, a zarazem uczula, że w świecie wirtualnym nikt nie jest anonimowy. Powinniśmy zwracać większą uwagę na to, co wrzucamy do Internetu, aby później nie żałować i nie ponosić konsekwencji wynikających z własnej głupoty i lekkomyślności. Więc miejcie na uwadze to, co wrzucacie do mediów, bo nikt nie zna dnia, ani godziny, kiedy możecie stać się ofiarami własnych czynów.
Recenzja „Pokaż mi”
„-Jesteś dla mnie całym swiatem. Wiesz o tym. – Być może… ale czy lubisz świat, w którym żyjesz?”
„Pokaż mi” To powieść wydana w 2020r. jej autorem jest Marcel Moss. Pisarz znany z takich książek jak „Nie patrz” czy „Nie odpisuj”, które podbiły listy bestsellerów doprowadzając wielu czytelników do gorących dyskusji na tematy takie jak „hejt”, przemoc fizyczna czy samotność. „Pokaż mi” to kolejna z książek Marcela która pokazuje jak niebezpieczny potrafi być Internet.
Łukasz wiedzie spokojne życie, ma cudowna dziewczynę i spokojną pracę w której się spełnia. Wszystko wygląda cudownie, niestety tylko w teorii, w praktyce wszystko jest zupełnie inaczej. Łukasz dostaje nowa szefowa z którą na swoje nieszczęście już się znają, a gdyby tego było mało w jego związku coś się sypie, coś mu nie gra, a to doprowadza do zainstalowania aplikacji „Pokaż mi”. Zasady są łatwe, uczestnicy zabiegają o względy „Królowej”, wykonując różne, często erotyczne zadania. Na początku Łukasz traktuje aplikacje jak zabawę, jak chwilę relaksu od życia. Z czasem jednak znajomość z Królową zaczyna być dla niego co raz bardziej ważna. Jest pewny że tylko ta kobieta go rozumie, zaczyna dążyć do spotkania jej. Niestety każdy krok w tym kierunku jest coraz bardziej osobisty i niebezpieczny.
„Pokaż mi” to powieść która pochłonęła mnie od pierwszej strony. Spodziewałam się czegoś mocnego, ale nie myślałam że pochłonie mnie aż tak. Przeczytałam ja praktycznie w jeden dzień. Tematyka jest poważna, ale język tak lekki że wręcz się przez nią płynie. Co do postaci Łukasza, jest to chłopak zagubiony i to bardzo, z jednej strony rozumiem że mógł popełniać takie błędy, ale z drugiej aż się chciało krzyczeć żeby tego nie robił. Naprawdę książka cudowna, trzymająca w napięciu do ostatniej strony.
Myślę, że odkładałam tę pozycję dlatego, iż jest to thriller erotyczny. Z erotykami mi jakoś nie po drodze. Jednak #sierpienzmossem zobowiązuje. Postanowiłam przestać udawać, że tej książki nie widzę i wzięłam się za czytanie.
Łukasz to taki szczęśliwie nieszczęśliwy mężczyzna. W życiu wszystko ma idealne a jednak nie takie jakiego by chciał. Za radą kolegi ściąga apke pokaż mi i się tam rejestruje. Rządzi w niej tajemnicza królowa i to ona ustala zasady.
Dla tych co nie przepadają za erotykami, to uspokoję, tutaj ma ten erotyzm sens i nie jest sensem samym w sobie.
Wpadłam w tę książkę jak śliwka w kompot a dla bardziej aktywnych jak dzik w żołędzie. Czytałam i zastanawiałam się do czego posunie się Łukasz? Moss z łatwością obnaża ludzkie słabości.
Poza tym tak mnie zakręcił, że o mało co straciłam głowę obstawiając kto jest królową.
Jest tempo, jest emocjonująco, zaskakująco i przerażająco... Dla mnie ta książka była jak magnes, nie mogłam się od niej oderwać.
Polecam !!!
"Ta książka jest chora - ja chcę więcej." To moja pierwsza myśl po skończeniu lektury Pokaż mi Marcela Mossa.
W tej książce przedstawione jest jak toksyczni ludzie i toksyczne miłości potrafią zmienić lub zrujnować człowieka.
Łukasz znudzony swoim przewidywalnym, siedmioletnim związkiem, za namową najlepszego przyjaciela loguje się w aplikacji Pokaż mi. Jest to aplikacja "randkowa " w której faceci rywalizują o możliwość spotkania się z piękną i tajemniczą Królową. Początkowo Łukasz nie szuka w niej miłości nieznajomej lecz jedynie rozmowy z kimś, kto go nie będzie oceniał. Stopniowo przywiązuje się do Królowej i zaczyna się zwierzać z problemów w życiu prywatnym i służbowym. Wykonuje przy tym zadania mające na celu spędzenie nocy z Królową. Pragnie jej coraz bardziej i wykonuje nawet najbardziej wyszukane, erotyczne zadania. Wysyłane do Królowej zdjęcia lub filmy, które były wspomnianymi zadaniami, mogłyby mu poważnie utrudnić dalszą karierę lub postawić pod znakiem zapytania związek z narzeczoną, gdyby wyszły na jaw.
Książkę czyta się na jednym wdechu i z niechęcią odstawiam na bok. Stopniowo zniewala i puszcza dopiero na ostatniej postawionej kropce. Jeżeli już się myśli, że się wie co będzie dalej, nagle autor robi zwrot o 180 stopni. Najbardziej ekscytujące są jednak ostatnie strony, na których wszystkie tajemnice zostają ujawnione. Osobiście nie spodziewałam się tego co tam się stało, a na wszystkie pytania na które uzyskałam odpowiedzi reagowałam jednym wielkim "COOOOO!!??!!".
Po dotarciu do ostatniej strony zastanawiałam się jednak, która z dziewczyn jest najbardziej nienormalna. To pytanie jednak będę rozpatrywać jeszcze przez co najmniej kilka dni.
Reasumując z całego serca mogę polecić tę książkę osobom, które chcą by podczas czytania przechodziły po nich dreszcze. Nienormalni, szaleni i często niezrównoważeni psychicznie bohaterowie z pewnością zapewnią wam duża dawkę emocji, a zakończenie powinno zaszokować wszystkich, którzy tak jak ja się go nie spodziewają.
Marcel Moss jest autorem, którego chyba nie trzeba Wam przedstawiać. Od jakiegoś czasu jest o nim bardzo głośno. Autor wydał kolejną książkę, po przeczytaniu, której potrzebowałam trochę czasu, zanim wymyśliłam, co Wam napisać. Po rewelacyjnym w moim odczuciu „Nie odpisuj” nadszedł czas na „Pokaż mi”. Przede mną jeszcze jedna książka autora, która na pewno nadrobię w najbliższym czasie.
Tym razem autor ma dla nas thriller erotyczny. Główny bohater – Łukasz, ma problemy w życiu prywatnym i zawodowym. Z dziewczyną się nie układa, a szefowa ewidentnie go nie lubi. Za namową swojego przyjaciela, Łukasz postanawia zainstalować aplikację randkową. POKAŻ MI jest aplikacją inną niż wszystkie, ponieważ tutaj użytkownicy zabiegają o względy Królowej, której zadania muszą wykonywać. Łukasz bardzo mocno angażuje się w internetową relację, wydaje mu się, że tylko Królowa rozumie jego problemy.
To kolejna książka autora, od której nie mogłam się oderwać. Jestem pod wrażeniem tej książki, a z drugiej strony jestem trochę przerażona, do czego zdolny jest drugi człowiek i ile okrucieństwa może zadać. Zarówno „Nie odpisuj” jak i ta książka zmusza do refleksji nad własnym życiem i zachowaniem. Bardzo podoba mi się, że autor po raz kolejny mocno zagłębił się w umysł bohaterów. Miałam momenty, że przerażał mnie bezmiar okrucieństwa, psychiczne gnębienie drugiego człowieka. Co do bohaterów, to muszę przyznać, że nie polubiłam Łukasza. Strasznie mnie irytował. Pies ogrodnika. Jego związek z Jagodą, to dla mnie fikcja. Ale głównym i najważniejszym tematem książki jest to, jak mocno angażujemy się znajomości/związki internetowe. Autor kolejny raz pokazuje nam, że w sieci możemy być, kim chcemy. Przerażał mnie sposób, w jaki Łukasz bezgranicznie ufał Królowej i jak bardzo zaangażowany był w ich znajomość. A z drugiej strony, w sieci nie jesteśmy anonimowi. Czasem bez czytania, akceptujemy regulaminy i zapominamy, co może się wydarzyć.
Jak już wspomniałam książka niesamowicie wciąga, akcja z rozdziału na rozdział nabiera tempa. Mnie pochłonęła całkowicie. Kiedy byłam pewna, że znam tożsamość królowej następował zwrot akcji i moje przypuszczenia okazywały się błędne. Co do zakończenia, w ogóle się tego nie spodziewałam, niektóre watki przyprawiały mnie o dreszcze. Zapamiętam na długo tę książkę.
Polecam. Uważam, że naprawdę warto po nią sięgnąć.
Czekam na kolejną książkę autora.
Moja ocena 9/10
Łukasz, mający problemy zarówno w życiu zawodowym jak i prywatnym za namową przyjaciela instaluje aplikację "Pokaż mi". Jej użytkownicy zabiegają o względy tajemniczej Królowej. Pokonując kolejne poziomy zmieniają swoje miejsce w rankingu. Użytkownik, który znajdzie się na szczycie listy będzie miał szansę spotkać się z Królową na żywo. Jednak zadania, które trzeba przejść są coraz bardziej szalone i erotyczne, a czasami wręcz niedorzeczne . Chłopak tak bardzo się wciąga w "grę", że nawet nie zauważa kiedy przekracza swoją własną granicę prywatności i moralności. Królowa skrywa wiele tajemnic, które dane będzie mu poznać, jednak po drodze czeka go wiele wyzwań i decyzji, które wpłyną nie tylko na jego karierę, lecz także na życie prywatne. Książkę polecam osobom lubiącym czuć dreszczyk emocji podczas czytania. Autor świetnie ujął kwestie "anonimowości" w sieci i w dość szokujący sposób pokazał, jak łatwo przekraczamy granice własnej prywatności i zatracamy się w cyberprzestrzeni.
Uważam tą książkę za klasykę gatunku jakim jest thriller erotyczny. Autor umiejętnie i ze smakiem, a także z odrobiną pikanterii wprowadza czytelnika w zawiły "labirynt" aplikacji internetowej z którego wraz z głównym bohaterem staramy się wydostać. Czyta się książkę lekko, szybko i przyjemnie. Cały czas czuje się dreszczyk emocji i podniecenia tym, co spotka głównego bohatera na kolejnych stronach. Zakończenia przewidzieć się raczej nie da...przynajmniej mi się to nie udało i byłam wręcz zszokowana tym, co autor stworzył . Polecam!
"Ludzie z natury są kłamcami, ale ekran oddzielający ich od prawdziwego życia sprawia, że puszczają im wszystkie hamulce"
~
"Pokaż mi" to moje pierwsze zetknięcie z książkami Marcela Mossa. Nie wiedziałam czego do końca się spodziewać, ale zdecydowałam się na przeczytanie głównie ze względu na opis tej książki. Jej tematem jest historia Łukasza, który w życiu prywatnym i zawodowym spotyka się z dużą ilością problemów. Jego związek staje się dla niego monotonny, nudny i przewidywalny. W pracy natomiast jego firma przeżywa fuzję z inną, co łączy się z wieloma konfliktami z nową szefową. Pewnego dnia, za namową swojego przyjaciela Wojtka instaluje on aplikacje randkową Pokaż mi, której głównym celem jest zmuszenie użytkowników do zabiegania o względy Królowej. Tajemnicza kobieta wymyśla im zadania, niektóre mocno przekraczające ich osobiste granice. Sama fabuła jest bardzo wciągająca i od pierwszych stron chciałam tylko okrywać co będzie dalej. Dodatkowo należy zwrócić uwagę to, że każdy rozdział poprzedzony jest ciekawostką związaną z tematem portali randkowych, internetu oraz życia seksualnego. Uważam to za świetny pomysł na urozmaicenie tego thrillera erotycznego. Książkę czyta się bardzo szybko, dlatego, że jest wciągająca i zarazem pisana w taki sposób, że akcja nie wydaje się rozwlekła. Podsumowując moje pierwsze spotkanie z Marcelem Mossem oceniam bardzo pozytywnie. Do końca byłam pewna jednego rozwiązania tajemnicy, które okazało się tym złym, więc przeżyłam niemały szok gdy już skończyłam czytać. Uważam, że warto sięgnąć po tę książkę, ponieważ oprócz dobrego zajęcia w wolnym czasie, niesie ze sobą też przestrogę, że nie należy tak łatwo ufać ludziom w internecie.
Książkę zdobyłam na portalu Czytampierwszy. Zakupu dokonałam ze względu na okładkę – bardzo mi się spodobała. Mówi się żeby nie wybierać książek po okładce, ale ja tak robię i nigdy moja intuicja mnie nie zawiodła.
Powieść nie jest szybka, łatwa i przyjemna. Napięcie jest stopniowane. Z każdym rozdziałem narasta napięcie. Wprost nie można się od niej oderwać. Zakończenie totalnie mnie zaskoczyło. Nie spodziewałam się osoby która była Królową. Jestem ciekawa czy będzie ciąg dalszy, gdyż Marcel Moss poruszył bardzo ważne kwestie w swojej powieści, które aż pragną być bardziej rozwinięte. Chodzi tutaj o problem aplikacji internetowych oraz naszej prywatności w internecie. W dzisiejszych czasach każdy z nas jest obdzierany z prywatności. I tak też stało się z głównym bohaterem. Został pozbawiony wszystkiego: przyjaciół, ukochanej osoby oraz godności.
Łukasz wiódł w miarę spokojne życie – narzeczona, mieszkanie w Warszawie i dobrze płatna praca. Jednak dla niego nie było to wystarczające. Podczas spotkania z Wojtkiem – najlepszym przyjacielem, dowiaduje się o aplikacji Pokaż mi, której użytkownikami są mężczyźni, którzy mają za zadanie wykonywać polecenia Królowej. Po wykonaniu zadań uczestnik otrzymuje punkty, które zapisane są w tabeli. Jeśli otrzymana zostanie wystarczającą ilość punktów, nagrodą jest spotkanie jest z Królową. Łukasz z ciekawości instaluje apkę. Z początku zadania wydają mu się banalne, np. Pokaż mi jaki jesteś szczęśliwy. Potem polecenia stają się dziwniejsze, ale główny bohater pragnie tylko jednego – spotkania z Królową, gdyż tylko ona go rozumie. Jest gotowy zrobić wszystko by być na samym szczycie rankingu. Udaje mu się to, a co się dalej dzieje doczytacie sami. Dodam tylko, że sytuacja strasznie się pokręciła i zmieniła życie Łukasza w piekło.
Tą powieść chciałabym polecić tym, którzy lubią czytać thrillery psychologiczne. W tej książce jest bardzo dużo wątków związanych z ludzką psychiką, np. jak jedna osoba – w dodatku dziecko – potrafi zniszczyć życie innemu oraz jak ktoś fałszywy jest w stanie nas opętać, tak byśmy nie byli w stanie normalnie funkcjonować.
Morał po przeczytaniu: Szanuj swoją prywatność. Nie udostępniaj wszystkich swoich danych aplikacjom, gdyż mogą to wykorzystać to przeciwko tobie i zniszczyć ci życie. Bo współcześnie nie ma czegoś takiego jak prywatność. Nic, nigdy się nie ukryje, zawsze są ślady.
"Piekło to jedyna droga do zrozumienia.
Piekło to miłość"
Czy wszystko to co widzimy jest prawdą? Czy nie zostało poddane "obróbce" by tylko wpasować się w gust ogółu? Idealności, którą chcemy za wszelką cenę ukazać? To co nowe i niezbadane kusi - tylko czy warto ryzykować?
Łukasz Sierp od siedmiu lat jest w związku z Jagodą a pół roku temu się z nią zaręczył. Kobieta marzenie. Jednak coś zaczyna zgrzytać. Gdzieś te trybiki zaczynają się zacinać. Wobec tego kuszą go skoki w bok. Adrenalina zaczyna powoli buzować w jego żyłach. A Królowa, którą poznał dzięki aplikacji "Pokaż mi" jest marzeniem każdego faceta. Seksowna, ociekająca seksapilem i tajemniczością kusicielka. Wie za jakie sznurki pociągnąć, by mężczyźni robili wszystko to tak jak ona tego chce. Prowokowanie to jej drugie imię. Nagroda jest jedna - pytanie tylko czy warto ryzykować? Czy warto zaczynać tę grę? Bo czy wszystko to jest prawdą? A jak już mowa o prawdzie to jaka ona jest?
Autor w najnowszej książce przeszedł samego siebie. Stworzył historię totalnie niebezpieczna a przy tym ociekająca erotyzmem. Tak jakbyśmy włożyli dłoń do słoika pełnego miodu, wyjęli i patrzyli jak słodycz ucieka miedzy palcami. I za wszelką cenę chcielibyśmy wszystko zlizać, aby żadna kropla tego afrodyzjaku się nie zmarnowała. Taka właśnie jest ta historia. Wchłonęła mnie jak tylko zaczęłam czytać. Przepadłam. Nie sposób było się od niej oderwać. Hipnotyzowała. Kusiła. Pożądaniem, erotyzmem, sensualnością. Kolejne wyzwania szokowały - pomysłowością. Zastanawiałam się kiedy bohater się złamie. A Łukasz? No cóż - ma słaba wolę. Jest zaręczony, ma świetna pracę - wszystko jest tak jak być powinno. A jednak gdzieś zaczyna wkradać się nuda, znużenie i strach przed tą wielką decyzją. I wpadła muszka po pajęczej sieci. Historia stopniowo nabiera rumieńców i prędkości nadświetlnej. Co tu sienie działo?!? O mamuniu. A te retrospekcje - totalnie gmatwały. Ale za to wyłaniający się obraz totalnie szokował. Nie przypuszczałam, że dojdzie aż do tego!!! A wiecie co było najlepsze? Finisz. Im bliżej byłam rozwiązania tej zagadki, tym bardziej rosło moje przerażenie. Włos się jeżył a oddech przystawał. W życiu nie powiedziałabym, że tą Królową jest ... Obstawiałam raz jedna, raz drugą postać. A tu figa z makiem. Autor zwodził i mącił zasiewając jeszcze większą ciekawość.
Marcel Moss w książce "Pokaż mi" zaprezentował to, do czego są zdolni ludzi. Jak aplikacje mogą pomagać i jak szybko wciągają i niszczą. Uzależniają siejąc zamęt. Użytkownicy zatracają się w wirtualnym świecie totalnie zapominając o rzeczywistości. Ich myśli ciągle skupione są tylko na nim. Autor przedstawił straszny obraz. Obraz nie tylko tego uzależnienia. Także problemy w pracy i to jakie piętno odciskają. Jak zdrady wpływają na związki. Szukania tej adrenaliny i substytutu szczęścia. Zwrócił także uwagę na to, że nie wszystko co widzimy jest prawdą. Zacytuję tu może:
"Dziś mało kto pokazuje w sieci swoje prawdziwe oblicze. Ludzie na każdym kroku przerabiają swoje zdjęcia, ukazując innym perfekcyjny świat, który nie istnieje. Próbują leczyć kompleksy i choć na chwilę uwierzyć w to, że oni też mogą wzbudzić w innych podziw lub zazdrość."
Ta książka obdziera ze złudzeń. Jeśli jesteście gotowi ją poznać to czytajcie. Dajcie się wciągnąć. Niech Królowa Was omota. Niech mackami wsysa do swego świata. Przygotujcie się tylko na to, że cały obraz będzie totalnie szokujący. Będziecie zbierać szczękę z podłogi. Dla fanów twórczości autora to nie lada gratka. A jeśli czytasz thrillery, bądź thrillery erotyczne a jeszcze nie miałaś/eś okazji czytać nic spod pióra pana Marcela to szybciutko nadrabiać. Nie zawiedziecie się.
Polecam
„Pokaż mi” to thriller erotyczny napisany przez autora „Nie patrz” i „Nie odpisuj”. Główny bohater, Łukasz, dzięki namowom przyjaciela instaluje aplikację randkową. Nie jest to jednak standardowa aplikacja, jakich wiele. Wszyscy jej użytkownicy dążą do tego, aby zdobyć jak najwięcej punktów i w ramach nagrody poznać Królową. Punkty zdobywa się za wykonanie poleceń, które zaczynają się tytułowym „pokaż mi…”. Na początku są całkiem niewinne, jednak później przeradza się w to coś dużo bardziej poważnego i niebezpiecznego.
Z twórczością tego autora mam do czynienia po raz pierwszy. Ostatnio nie sięgam po ten gatunek, ale po tej pozycji będę to robić zdecydowanie częściej. Na początku ze względu na przeskoki czasowe trochę pogubiłam się w akcji. Nie wiedziałam co dzieje się w tym momencie, a co już się wydarzyło. Później natomiast przy większym skupieniu na lekturze wszystko mi się rozjaśniło. Pomysł na fabułę wydaje mi się bardzo oryginalny, ale ze przez to, że stosunkowo rzadko czytam thrillery ciężko mi to stwierdzić. Książka od samego początku jest bardzo ciekawa i wciągająca. Strony praktycznie przewracają się same. Powieść przepełniona jest akcją i nie ma tam miejsca na spowolnienie i dłuższe rozważania głównego bohatera, co dla mnie jest dużym plusem. Podobało mi się również wstawienie statystycznych ciekawostek na początku każdego rozdziału. Sięgając po tą pozycję spodziewałam się czegoś zupełnie innego. Wiedziałam, że to thriller ale po przeczytaniu opisu myślałam, że będzie to coś lżejszego i przewidywalnego. Swojego nastawienia nie zmieniłam nawet po przeczytaniu połowy książki. Jakie było moje zaskoczenie na sam koniec, kiedy dowiedziałam się, jak rozwiązuje się akcja. Byłam pewna, że rozgryzłam już każdą tajemnicę tej książki. Okazało się natomiast, że autor prowadził moje myśli tam, gdzie tylko chciał. Zakończenie jest najlepszą i zupełnie nieprzewidywalną częścią tej historii. Bardzo polecam i na pewno sięgnę po resztę książek Marcela Mossa. Oceniam na 4,5/5 gwiazdek.
Marcel Moss to autor, którego twórczość bardzo mnie zaciekawiła już jakiś czas temu i chociaż mam już dwie jego książki na półce to "Pokaż mi" to pierwsza, którą przeczytałam. I muszę Wam z czystym sumieniem powiedzieć, że już nie mogę się doczekać, aż przeczytam pozostałe jego książki.
"Pokaż mi" to fenomenalny thriller erotyczny z idealnie skonstruowaną fabułą.
Ile osób poruszając się po stronach internetowych na chybił trafi akceptuje rożnego rodzaju regulaminy bez wcześniejszego przeczytania? Często nie zdajemy sobie sprawy z tego, że sami pozwalamy na śledzenie naszej aktywności i lokalizacji. Przekonał się o tym Łukasz, główny bohater książki "Pokaż mi". Chcąc wprowadzić trochę pikanterii do swojego stabilnego związku, w którym wszystko jest takie przewidywalne, instaluje aplikację randkową Pokaż mi. Tajemnicza Królowa wydaje skomplikowane, często erotyczne polecenia uczestnikom, którzy chcą wbić się na sam szczyt listy. Wygrany zgarnia wszystko, czyli ma prawo spotkać się z Królową. Łukasz bardzo wkręca się, jak mu się na początku wydaje, w zabawę. Później okazuje się, że został wplątany w intrygę, która może skończyć się dla niego tragicznie.
Kim jest tajemnicza Królowa i czy Łukaszowi uda rozwikłać się zagadkę, która może okazać się dla niego być albo nie być?
"Pokaż mi" to książka, która skłania nas do refleksji i zmusza do myślenia na temat prywatności w sieci. Ta książka z pewnością zachęca do poznania innych utworów tego autora. Wielkie brawo za zakończenie, które dosłownie zwala z nóg. Ta książka doskonale odzwierciedla współczesne czasy, gdzie chyba nikt nie wyobraża sobie życia bez Internetu, a to co spotkało głównego bohatera może przytrafić się każdemu.
Obstawiam, że każdy z nas kiedykolwiek zadał sobie pytanie, ile z tego, co sami wrzucamy do Internetu "przeżywa" nawet po usunięciu. Marcel Moss próbuje nam pokazać, że wszystko.
O czym jest "Pokaż mi" wiedzą już chyba wszyscy, ponieważ od kilku dni tej książki na instagramie jest PEŁ-NO. Ale nie bez powodu, nie myślcie sobie. Powodem jest to, że @marcelmoss.autor popełnił bardzo udany, genialny wręcz thriller erotyczny!😊 połączenie tajemnicy i erotyki to naprawdę świetnie połączenie!
Łukasz to bohater, którego na długo zapamiętam. Miota się pomiędzy tym co znane i łatwe, a tym co może wnieść w jego życie więcej radości, emocji i miłości. Kocha na różne sposoby, nie wiedząc, który jest najodpowiedniejszy. Pakuje się w grę, wbrew pozorom niewinną, która w ostateczności niszczy mu życie.
Autor w ten dość trudny czas dał nam bardzo dobrą książkę. Teraz, kiedy życie jeszcze bardziej przeniosło się do Internetu, ta książka jest jak najbardziej aktualna. Uwielbiam konstrukcję tej książki. Wielotorowość, retrospekcje, mnóstwo przemyśleń, pytań, brak odpowiedzi, tajemnice. To wszystko połączone z przystępnym językiem dało mi lekturę, przy której świetnie się bawiłam i którą bardzo szybko (jak na moje możliwości czasowe) pochłonęłam. Zakończenie sprawia, że szczęka ląduje na podłodze, a autentyczność i powaga tematyki sprawiają, iż książka zostanie ze mną na długo. Polecam!
Premiera: 03.06!
Pewnie zastanawiacie się co mnie podkusiło do sięgnięcia po tę książkę. Opis na okładce nie kłamie. Mam do czynienia z thrillerem erotycznym, a jak wiecie nie przepadam za erotyką w literaturze. Skusiłam się jednak na jej przeczytanie, ponieważ chciałam doprowadzić do wyrównania spotkań z twórczością autora. Otóż moje pierwsze czytelnicze spotkanie z ,,Nie odpisuj" nie do końca było udane. Jednak jestem zdania, że warto dać drugą szansę. Czy się opłaciło? 😏
Pokaż mi to nazwa aplikacji randkowej, której założycielką jest pewna nieznajoma o pseudonimie Królowa. Łukasz za namową przyjaciela, nie będąc do końca przekonany co do słuszności swojego zamiaru decyduje się na jej zainstalowanie. Niewinna wymiana wiadomości nie zwiastuje niczego złego, co powoduje, że początkowy sceptycyzm mężczyzny znika. Jego zachowanie ulega zmianie, kiedy zdaje sobie sprawę z tego, że dzięki swojej aktywności może nie tylko zaspokoić swoją ciekawość poznając tożsamość tajemniczej kobiety, ale również wprowadzić wielkie zmiany dotyczące życia erotycznego. Pierwsze wymagania stawiane przez kobietę są bardzo proste, co powoduje, że Łukasz traci czujność. Wyścig o miano najlepszego trwa, punkty nie zostają przyznawane już tak ochoczo, a zadania są coraz trudniejsze. Do czego posunie się Łukasz by zająć pierwsze miejsce? Kim jest tajemnicza Królowa?
,,Jesteś dla mnie całym światem. Wiesz o tym. - Być może... ale czy lubisz świat, w którym żyjesz?",
,,Mężczyźni potrzebują średnio trzech radnek, żeby się zakochać. Kobiety - około czternastu".
Myślę że te dwa cytaty są świetnym wprowadzeniem do opinii, którą wstępnie miałam stworzyć zaraz na gorąco po przeczytaniu książki. Nie bardzo mogłam, bo za bardzo mi ta historia zamieszała w głowie. Żeby nie było to zamieszanie jest jak najbardziej pozytywne. Tym większe może zaskoczenie, bo po zmiksowaniu thrillera z erotykiem nie spodziewałam się większych rewelacji. A tu proszę zaskoczka!
Zacznę może od tego, że autorowi udało się umiejętnie balansować między dwoma gatunkami. To było naprawdę mega ekscytujące. Człowiek nie zdążył się tak do końca wystraszyć a zza rogu wyłaniała się scena z rodzaju tych wzbudzających podniecenie. Momentami prawdziwy rolleroaster. A to wszystko za sprawą Łukasza, który sam sobie był wszystkiemu winien. No ale bez niego nie byłoby całej tej zabawy. Jego zachowanie wolało o pomstę do nieba. Miał fajną laskę u boku, ale co mu zaszkodzi się zabawić. I to w jaki sposób. Jak przeczytacie co był w stanie zrobić ten gagatek by spotkać się z Królową, to sami zobaczycie, że niezły z niego agent. A jak już się z nią spotkał... Do końca życia jej portret wyryje mu się w pamięć. Takiej kary za głupotę nie wymyśliła by żadna kobieta. Tyle co ja się uśmiałam podczas tej sceny to moje 😂. To jeden z nielicznych bohaterów, któremu nie sposób kibicować i cieszyć się jego nieszczęściem. Ode mnie 9/10. Długo ze sobą walczyłam o tę ocenę, ale jak sobie przypomnę scenę ze spotkania z Królową, nie mogę inaczej.
Jak dla mnie: bardzo pokręcona, trzymająca w napięciu. Podejrzewałam wszystkich o bycie Królową a zakończenie okazało się być totalnym zaskoczeniem. Trudno się oderwać od książki. Pokazuje ile wiedzy na Nasz temat można wyciągnąć w internecie i w aplikacjach. Co tak naprawdę w Nas siedzi kiedy myślimy że jesteśmy inkognito. Niby erotyczny thriller ale sceny seksu nie są aż tak wyeksponowane.
Dobra książka, świetnie się czyta, zaskakuje do samego końca.
ukasz, trzydziestoletni kierownik w agencji marketingowej zaręcza się ze swoją długoletnią dziewczyną, Jagodą. Radosne oczekiwanie na szczęśliwe połączenie z miłością swojego życia zastępuje jednak niepokój i panika. A może to nie jest ona? A może to nie ten związek? A może to nie tak powinno być? Wtedy w jego ręce wpada niepozorna aplikacja o nazwie "Pokaż mi", którą podsuwa mu kumpel. Za jej pośrednictwem Łukasz nawiązuje znajomość z 'Królową', która kusi go erotycznymi przygodami w szczelnej przestrzeni internetu. Żeby zaskarbić sobie jej przychylność i zyskać szansę na spotkanie w realu, Łukasz musi przekraczać kolejne granice: przyzwoitości, moralności, a w końcu prawa.
Marcel Moss, ktokolwiek urywa się pod tym pseudonimem, szturmem wdarł się na polski rynek wydawniczy. Szeroko zakrojona promocja kolejnych tytułów, a także zawrotne tempo w jakim powstają każe mi podejrzewać, że ma on szanse wyprzeć z terenu Mroza, który BTW chyba już wszystkim zbrzydł.
Czytałam do tej pory dwie jego powieści i jestem w trakcie trzeciej. Nie jest to może literatura najwyższych lotów, a styl Mossa może przyprawić co bardziej ortodoksyjnych miłośników literatury pięknej o ból zęba, fakt faktem są to powieści, które mogą się podobać i za pewne podobać się będą.
Jeśli chodzi o to co mnie drażniło to nagminne rzucanie nazwiskami. Wiem, chodzi o to, żeby nie powtarzać wciąż imion, ale zacytuje tu mojego ulubionego redaktora: nadaje to nieodparte piętno sztuczności;)
"Pokaż mi" podobnie jak "Nie odpisuj" i "Nie patrze" kładzie bardzo duży nacisk na zaprezentowanie symbiozy pomiędzy światem wirtualnym, a realnym. Temat internetowego forum z anonimowymi wyznaniami internautów zostawię na następne recenzję, bo w przypadku "Pokaż mi" Moss dobiera się do tematyki aplikacji randkowych.
Na potrzeby powieści jest to apka "Pokaż mi", nieistniejąca dotąd - choć kto wie;) - ale różnie dobrze mógłby to być tinder, czy badoo. Książki Mossa, co zauważyłam dość szybko to nie tylko historie osadzone w świecie który znamy, ale też baner reklamowy. Autor rzuca kolejnymi popularnymi hasłami, co z pewnością przekłada się na dodatkową reklamę. Jak instagram mógłby nie reklamować książki która... reklamuje instagram? To każe mi podejrzewać, że stoi za tym bardzo łepski redaktor inicjujący;) Chwalmy cichych bohaterów;)
Ale wróćmy do meritum. "Pokaż mi" to powieściowy thriller, z trochę kanciastą, ale łatwą do łyknięcia psychologią postaci. Główną zagadką dnia jest oczywiście tożsamość anonimowej 'Królowej'. Nasz bohater rozpalony do białości zrobi wszystko by móc ją spotkać na żywo. To się, kurna zdziwi. I oto chodzi Mossowi. Z daleka widok jest piękny, a kusząca laseczka, której zdjęcia sprawiają, że kutas chce przebić ekran smartfona może być każdym, dosłownie każdym. Autor dba o to by czytelnik do końca nie widział kim jest owa 'Królowa'. Ale, czy dał przy tym szansę czytelnikowi? No, nie. Jest to jednocześnie sprytne, podstępne i... dość proste w wykonaniu, jeśli przyjrzeć się zabiegowi jaki zastosował Moss. Drugi raz nie dam się nabrać;) A z pewnością będzie drugi raz, bo muszę sprawić, jak zwiększające się tempo wydawania kolejnych książek wpłynie na ich jakość;)
To moje pierwsze spotkanie z Marcelem Moss! I już wiem, że nie ostatnie!
Media społecznościowe mogą tylko pomóc w chorej fascynacji drugą osobą i to dzieje się w tej książce.
Łukasz ma pracę i cudowną narzeczoną jednak zaczyna doskwierać mu nuda? Chcąc się trochę rozluźnić postanawia wdać się w pozornie niewinny flirt. Flirt z „Królową” z aplikacji. W aplikacji jest jedna seksowna kobieta i grono mężczyzn. Każdy mężczyzna zrobi wszystko by to jego wybrała Królowa. Wśród nich jest i Łukasz.
Jedno zdjęcie wysłane w Internet może mieć szereg konsekwencji. Uwikłanie w morderstwo, utrata narzeczonej, wszechobecny strach i podejrzliwość na każdym kroku to wszystko spotkało Łukasza.
A kim tak naprawdę jest Królowa? Tego dowiecie się z książki.
Ta książka wciąga a jej zakończenie jest zaskakujące.
Rok 1951. W położonym między Tatrami i Pieninami malowniczym Polskim Spiszu dochodzi do tragicznego pożaru kaplicy, w którym giną wychowankowie miejscowego...
Thriller psychologiczny tajemniczego autora profilu ZWIERZENIE. Już 100 000 Polaków zdradziło mu swoje najgłębsze sekrety. Thriller, na który czeka...
Przeczytane:2021-02-01, Ocena: 5, Przeczytałam, erotyk, Thriller ,
Kolejna książka Mossa, tym razem autor pokazuje nam, że internet może zniszczyć życie. I to każdemu kto nie ma umiaru w jego korzystaniu i ślepo wierzy w wirtualny świat.
Poznajemy Łukasza, który z pozoru ma wszystko i wszystko osiągnął w swoim życiu. Ma dobrze płatną i lubianą przez siebie pracę. Prywatnie dziewczynę Jagodę, którą kocha i z którą chce założyć rodzinę. Jednak Łukasza ta monotonia męczy. Szuka wrażeń. W ten sposób uwikłał się w romans z piękną Julią. Początkowo miał to być tylko seks, miało być dziko i ostro. Jednak po jakimś czasie Julia chciała czegoś więcej, zaczynają się problemy, bo Łukasz nie chce wiązać się z nią na poważnie. To miała być tylko zabawa. Uwalnia się od zaborczej kochanki, ale zaczyna mu brakować tej adrenaliny. Kolega pokazuje mu aplikację randkową POKAŻ MI. To aplikacja, w której mężczyźni wykonują zadania, wyznaczane przez Królową. Zadania oryginalne przez co muszą często przełamać swoje uprzedzenia i wstyd. Na koniec miesiąca zwycięzcę czeka nagroda główna, którą jest spotkanie z tajemniczą kobietą. Początkowo Łukasz nie chce o tym słyszeć, ale w tajemnicy przed kolegą zakłada aplikację i przystępuje do walki o spotkanie z Królową. Na początku to niewinna zabawa, jednak Łukasz sam łapie się na tym że wręcz czeka, aż Królowa się do niego odezwie. Bardzo szybko uzależnień się od tego i jedynym jego marzeniem i celem stało się spotkanie z Królową. To początek poważnych problemów, które pojawiają się w życiu Łukasza.
Kim jest tajemnicza Królowa? Jakie problemy ściągnie na siebie Łukasz?
Moss stopniowo buduje napięcie, tak by na końcu zmiażdżyć czytelnika zakończeniem. Książka napisana jest prostym językiem, przez co czyta się szybko, a historia tak wciąga, że nawet nie wiadomo kiedy jest się na jej końcu. Autor przedstawia na historię dwutorowo, przeplata wydarzenia z czasów obecnych i z przeszłości. Co ostatecznie bardzo wiele tłumaczy, ale dopiero na końcu wszystko łączy się ze sobą w logiczną całość.
Cała fabuła pokazuje nam, że internet i różnego rodzaju czaty, nie są do końca takie bezpiecznie jakby mogły się nam wydawać. Nigdy nie wiemy kto jest po drugiej stronie i jakie ma względem nas zamiary. Najgorsze jest to, że takie rzeczy uzależniają i to bardzo, tak że w pewnym momencie nawet nie wiemy kiedy a już jesteśmy w nie wciągnięci.