II tom serii "Stage Dive"
Evelyn i David — główny gitarzysta topowej kapeli rockowej Stage Dive — znaleźli szczęście. Nie minęło jednak wiele czasu, gdy kolejny członek zespołu wdał się w romans. Tym razem Mal, perkusista Stage Dive, postanawia nieco poprawić swój wizerunek. Dochodzi do wniosku, że u jego boku powinna być budząca sympatię fanów dziewczyna. Odpowiednia kandydatka pojawia się na prywatce u Evelyn i Davida. Ma na imię Annie i poważne problemy finansowe. Mal składa jej propozycję, aby przez jakiś czas za stosowną zapłatę grała rolę jego ukochanej. Annie przyjmuje ją z wahaniem — przecież Mal był jej idolem i bardzo, ale to bardzo się jej podobał... Choć od samego początku ustalili, że ten układ jest tylko czystą grą, już wkrótce okazało się, że ich serca grają razem mocniej niż perkusja w najlepszym kawałku Stage Dive...
W drugim tomie z serii Stage Dive znajdziesz uzależniającą mieszankę namiętności, czułości, humoru i erotyzmu. To wyjątkowo wciągająca, lekka i zabawnie napisana historia o zakrętach i trudnościach, jakie trzeba pokonać, aby spełnić swoje marzenia i znaleźć prawdziwą miłość. To opowieść burzliwa i niepokojąca, jak dźwięki bębnów, emocjonalny romans, który toczy się w rytmie dobrego, mocnego rocka. Zanim otworzysz tę książkę, pamiętaj, że już po pierwszych kilku stronach nie oderwiesz się od jej kart!
Wydawnictwo: Editio
Data wydania: 2018-03-20
Kategoria: Romans
ISBN:
Liczba stron: 309
Tytuł oryginału: Play. Stage Dive
Język oryginału: angielski
Tłumaczenie: Marcin Kowalczyk
Mal i Annie poznają się na imprezie Ev i Davida, gdzie dochodzi między nimi do sprzeczki przez pewną propozycje. Czy Annie zaryzykuje? Czy Mal się zmieni? Czy ta dwójka jest siebie warta?
Losy kolejnego członka zespołu - perkusisty Mala. Bohater jest ukazany jako szalony facet, łamiący damskie serca do momentu poznania Annie, która to łamie jego charakterną osobowość.
Dwójka ta to zadziorna para, która wzajemnie się uzupełnia.
Książka ta porusza głównie temat miłości, która jest szalona i zabójcza. Jednak opowieść ta jest powiązana z chorobą, która idealnia współgra z głównym tematem. Oba tematy są przez autorkę dobrze opisane i zachowują wspólną harmonię.
Historia ta porusza wiele emocji, lecz najbardzej odczuwa się z jednej strony pożądanie i dobro, a z drugiej smutek i żal. Jednak te uczucia nie burzą historii, lecz jeszcze bardziej ją umacniają.
Moim zdaniem jest to lepsza część z serii "Stage Dive", gdyż ma w sobie trudny temat, ale też zawiera więcej zabawnych zwrotów. Jedynym minusem są błędy ortograficzne, które niestety strasznie rzucają się w oczy i denerwują.
Moja ocena: 9/10
Kiedy serce gra jak struna szarpnięta miłością... Wyobraź sobie, że po hucznej imprezie w Las Vegas, na potężnym kacu, budzisz się obok gorącego, wytatuowanego...
Czwarta część seriiJak pamiętasz, David, Mal i Jimmy znaleźli cudowne kobiety, które najpewniej zostaną z nimi na dobre i na złe. Ciemnooki Ben...
Przeczytane:2018-08-31, Ocena: 6, Przeczytałam, Zmieniły właściciela, 52 książki 2018,
Kylie Scott i jej drugi tom z cyklu "Stage Dive" czyli zespół rockowy, a raczej jego członkowie jako główni bohaterowie. W pierwszej części poznaliśmy Davida głównego gitarzystę i Evelyn, których związek zaczął się dość niecodziennie i spontanicznie. Tym razem autorka przedstawi nam perkusistę Malcolma, który jest zdecydowanie specyficznym mężczyzną. Co ciekawe, choć Ci pierwsi początek znajomości mieli, można by powiedzieć ciekawszy to jednak dużo szybciej i mocniej przyciągnęły moją uwagę losy Maca i Anny.
Anne od lat przyjaźniła się ze Skye. Myślała, że jej zaufanie i dbanie o relacje są odwzajemnione. Jest, więc niezwykle zszokowana i zdruzgotana, gdy pewnego dnia po powrocie z pracy zastaje puste mieszkanie. Nie zostawiła praktycznie nic, a na dodatek winna jest Anne pieniądze. Dziewczyna świadoma jest, że właśnie wpadła w ogromne tarapaty, bo z zarobków w księgarni nie da rady opłacić wynajmowanego mieszkania, a ma jeszcze młodszą siostrę, której stara się pomóc, najlepiej jak potrafi.
Malcolm nie jest przyzwyczajony do większej ilości kłopotów, a aktualnie ma ich na głowie sporo. Nie potrafi jednak przyjąć pomocnej ręki. Odtrąca każdą możliwą propozycję wsparcia, jednak do czasu, gdy na jego drodze nie pojawia się Anne. Zauważa, że w jej towarzystwie jest mniej zestresowany, a przygnębienie odpuszcza i może oddychać pełną piersią. Jest nią tak oczarowany i że proponuje jej układ. Pieniądze w zamian za udawanie jego dziewczyny, by poprawić swój wizerunek.
Udawana para tworzy sobie zasady, których nie mogą przekraczać, co niestety nie bardzo się sprawdza, bo z dnia nadzień ramy, jakie sobie wyznaczyli, są poszerzane. Mało tego udawanie zaczyna być coraz łatwiejsze, a to nie świadczy o niczym dobrym...
Nie powiem, bym sama nie zastanawiała się, czy udawanie związku jest możliwe i czy w ogóle ma sens. Szczególnie z osobą, która nam się podoba. Dla mnie oczywistym końcem takiego pomysłu jest albo prawdziwe uczucie albo kompletne zerwanie kontaktów. Fajnie było poczytać książkę właśnie z takim tematem.
Autorka sprawnie i naprawdę dobrze poradziła sobie z powieścią. Powieść czytała mi się niezwykle szybko. Naprzemiennie z ogromnym uśmiechem, jak i odrobiną smutku przy pewnych wątkach, więc grała na emocjach, co wyjątkowo cenię. Na dodatkowy plus zasługuje fakt, że nie jest to typowy bezwymiarowy erotyk. Jest coś z dramatu no i oczywiście sporo muzyki. Polecam "Play. Stage Dive" jeśli cenicie takie elementy.