Cassandra i Adam przeszli razem naprawdę długą drogę, by w końcu uwolnić się od przeszłości. Dramatyczne wydarzenia odbiły się mocno na ich psychice i związku. I gdy wydaje się, że potrzebują po prostu jeszcze więcej czasu na uporządkowanie chaosu w ich głowach nagle w życiu Adama znowu pojawia się Camilla. Teraz jest Afrodytą, jedną z najważniejszych osób w organizacji, kochanką Hadesa, kobietą, w której Adam widzi swoją pierwszą miłość. Miłość, którą już dawno pogrzebał i o której zapomniał.
Wydawnictwo: Editio
Data wydania: 2021-12-08
Kategoria: Romans
ISBN:
Liczba stron: 272
Język oryginału: polski
,,Piętno Morfeusza" to książka, która nie pozwoli o sobie zapomnieć, wywoła lawinę emocji i sprawi, że przez całą książkę będziemy zadawać sobie pytanie, czy Morfeusz powróci?
Bardzo długo czekałam na zakończenie tej serii, ale już mogę śmiało napisać, że było warto!!! Sięgając po książkę, miałam małe obawy, czy dobrze pamiętam poprzednie tomy, bo trochę czasu minęło od ich przeczytania, lecz to były niepotrzebne wahania, wraz z pierwszą stroną, wróciłam do świata, w którym sex jest dominujący, a historia Adama i Cassandry żywa! Jestem pod wielkim wrażeniem tego, że czytając, targały mną sprzeczne emocje, w jednej chwili dopingowałam Adam i cieszyłam się, że mimo przeciwności losu on walczy, a już za chwilę miałam ochotę potrząsnąć nim i powiedzieć ,,Co Ty robisz!!!! Cassandra jest silną postacią, choć wiadomo, każdy ma swoje słabsze dni, a po tym, co przeszła, to ją podziwiałam, za walkę o powrót do normalnego życia, choć przy Adamie - Morfeusza nie ma mowy o normalności.
Autorka sprawiła, że książka wciąga od pierwszych stron, a ja po takim czasie, była spragniona tych emocji, gdzie Morfeusz oplata mnie skrzydłami, by zabrać do marzeń sennych! W książce nie ma mowy na nudę, akcja pędzi i sprawia, że wszystkie wspomnienia poprzednich tomów wracają z dwojoną siłą! Wchodzimy ponownie do mrocznego świata Mirrors, gdzie brutalność i wyuzdany seks jest chlebem powszednim, a pytanie jest jedno Adam czy Morfeusz? Ja Wam nie odpowiem na nie, ale koniecznie przeczytajcie całą serię, by odpowiedzieć na to pytanie!!!
Gratuluję autorce tak fenomenalnego zakończenia historii, jest mi smutno, że to już koniec, ale znając K.N.Haner możemy być pewni, że zaskoczy nas nową równie ciekawą historią!
Dziękuję autorce i Wydawnictwu za możliwość napisania rekomendacji do książki i na zakończenie zostawiam ją tutaj:
Piętno Morfeusza to tykająca bomba, której wybuch Was zaskoczy! K.N. Haner wraca z przytupem do świata Adama i Cassandry - i możecie być pewni, że wściekłość będzie buzować Wam w żyłach, zachłanność pobudzi zmysły, a na koniec będzie Wam mało. Morfeusz już na pierwszych stronach rozkłada skrzydła, by bezszelestnie zabrać Was do marzeń sennych! Gorąco polecam!
Spowiedź Morfeusza nareszcie nadeszła. Czas naprawić swoje błędy i wreszcie ruszyć naprzód. Mogłoby się wydawać, że wszystko idzie w dobrym kierunku i przyszedł czas na myślenie pozytywnie o przyszłości. Jednak tak szybko to nie nastąpi, bo demony przeszłości będą upominać się o swoje, a Adam będzie musiał podjąć niezwykle trudne decyzje, które mogą wpłynąć nie tylko na niego. Co się wydarzy? Czy uwolni się wreszcie i będzie mógł zacząć spokojnie żyć? Czy Cassandra mu wybaczy?
Do tej serii mam ogromny sentyment i dlatego mogę nie być do końca obiektywna. Z Morfeuszem zaczęła się moja przygoda z erotykami, do drugiej części miałam przyjemność pisać polecajkę i ambasadorować trzeciemu tomowi, dlatego wiele ta seria dla mnie znaczy. Powrót do tych bohaterów był niezwykle przyjemny i przywoływał wiele wspomnień. No ale czas opowiedzieć coś więcej o tym tomie. Mam nadzieję, że dużo spojlerów się tutaj nie pojawi, przynajmniej będę się starać.
Po tym co wydarzyło się w trzecim tomie, mogłoby się wydawać, że wreszcie wszystko zacznie się układać i będą mogli rozpocząć nowy rozdział bez tajemnic i zagrożenia. Nie jest im jednak pisany spokój, ponieważ przeszłość nie daje o sobie zapomnieć i Adam ponownie zostanie wciągnięty w szpony mroku. Musi rozprawić się z nimi raz a dobrze, bo inaczej nigdy go to nie opuści. Teraz musi walczyć nie tylko o siebie, ale także o rodzinę, która jest dla niego wszystkim.
Jeśli chodzi o bohaterów to trochę się pozmieniali. Adam spoważniał, zmienił priorytety, stał się opiekuńczy, czuły, chociaż czasami dalej nie rozumiał, że prawda jest najlepszym rozwiązaniem. Jednak naprawdę go polubiłam i choć zrobił w tym tomie kilka głupich rzeczy, to jednak jakoś potrafię go zrozumieć. Za to bardzo zaimponowała mi Cassandra, po tym co przeszła i co zgotował los, była w stanie się pozbierać i dalej ufa Adamowi. Podziwiam jej wytrwałość, determinację i zaufanie. Jej sposób myślenia uległ drastycznej zmianie, ale wyszło jej to na dobre. Naprawdę dobrze została przedstawiona jej ewolucja.
Książkę, jak prawie każda powieść Kasi, czytało się szybko i sprawnie. Cały czas coś się w niej działo i pod koniec było mocne zaskoczenie, z powodu pojawiania się pewnych dwóch bohaterów. To był ciekawy zabieg i interesuje mnie, czy to będzie też przedstawione w innej perspektywie.
Także podsumowując cieszę się, że ten tom powstał. Zakończenie trzeciego tomu nie dawało pełnej satysfakcji, a dzięki temu tomowi wszystko zostało w pełni uzupełnione i wyjaśnione. Powrót do świata Morfeusza był cudowny i przywołało wiele pozytywnych wspomnień, także nic, tylko się cieszyć. Jeżeli zaczęliście tą serię to zdecydowanie polecam ten tom, zatraćcie się w tym świecie i przeżyjcie wiele wrażeń.
Książka mnie zaintrygowała. Co prawda to tom 4 a poprzednich nie czytałam, ale zamierzam w przyszłości nadrobić całą serię. Bohaterowie są mi znani z jednej z antologii, wiec z przyjemnością przeczytałam ostatni tom.
Adam wiedzie zwykłe życie u boku ukochanej Casandry i syna Tommego. Dawne życie i wydarzenia powoli zostają wyparte a ich życie wraca do normy. Adam jednak nada nie potrafi zapomnieć o tym kim był. I to nie tak, że chce być znów Marfeuszem, ale nadal gdzieś w nim on siedzi. Mimo wszystko dla Casandry i syna chce normalnego życie, ochronić ich przed wszystkim i wszystkimi. Ale znów zostaje wplątany w ten świat.
Książka ma w sobie mrok. Fabułę możemy podzielić na dwie części, tą dotyczącą Adama i Casandry ich powrotu do normalności po tragicznych wydarzeniach i tę gdy Adam daje się wciągnąć w intrygę Camili. W książce mamy także częściowe powroty do wydarzeń s poprzednich części. Nawet jeśli nie czytaliśmy poprzednich książek, mam jako taki zarys wydarzeń. Muszę też przyznać , że autorka zaskoczyła mnie . Dałam się sama nabrać Camili. A tu takie atrakcje na sam koniec.
Bohaterowie są dobrze wykreowani, Adam to twardy facet, który kocha swoją rodzinę. Ale drzemie w nim mrok, któremu skutecznie potrafi się przeciwstawić. To dla Casandry i syna się zmienił. W książce nie zabraknie gorących scen erotycznych. nie są mocne i wulgarne. Są także sceny dość mocne, niektóre mogą szokować. Książka nie należy do grubych, wręcz jest chudzinką a mnogość zawartych w niej wydarzeń poraża. Końcówka książki to dość dynamiczna akcje , gdzie wszystko ma swój koniec. Adam odzyskuje wolność, może odetchnąć i zająć się rodziną bez strachu, że znajdą się w niebezpieczeństwie.
Książka napisana jest z perspektywy Adama. Poznajemy jego myśli, plany, motywy i dylematy. Muszę przyznać, że nie raz musiałam wracać na poprzednią stronę, tak autorka zakręciła czytelnikiem. Zwroty akcji są zaskakujące, dynamiczne zwłaszcza w końcówce. Autorka nie daje nam spokojnie przeanalizować tego, co się wydarzyło, bo mamy kolejny zwrot. Mimo to wszystko ma swój bieg a wszystko wykłada się w logiczną całość. Książka to nie jest miła sielankowa historia. Przepełniona bólem, cierpieniem, pełna kłamstw i intryg. Zakończenie przewidywalne ale z tzw. happy endem,
"Zmieniła potwora w człowieka. Zmieniła moje zimne serce w gorący wulkan pełen emocji. Zmieniła moje lodowato zimne spojrzenie w żar."
@k.n.haner
Świat Morfeusza to niezwykle złożona misterna intryga i mafia. Adam wraz z Cassandrą, próbują naprawić szkody wyrządzone przez Morfeusza i jego świat. "Mirros" było piekłem, w które został wplątany pociągając ukochaną za sobą. Teraz kiedy mogą iść na przód pokonując kolejne przedszkody, przeszłość wraca. Cassandra pnie do przodu, kiedy Adam/Morfeusz kolejny raz wpadł w sidła diabła. Afrodyta werbuje go do powrotu pod pretekstem pomocy. Udało mu się wyrwać z tamtąd, a teraz powraca. Ponownie wchodzi do piekła rozrywając swoją duszę na strzępy. Popełnia błędy, które mogą być nieodwrotne. Daje się zmanipulować. Świat pokus jest silniejszy, miłość czeka kolejna bardzo ciężka próba. Adam nie zazna spokoju dopóki nie rozprawi się z przeszłością raz a dobrze.
Życie Adama mogło by wracać do normy, ale on sam jeszcze nie wie czego pragnie. Chciałby pozbyć się Morfeusza ze swojego życia, jednak przeszłość odbiła na nim wielkie piętno. Jest dwiema osobowościami i z żadnej nie potrafi zrezygnować. Staje na rozstaju dróg kiedy ponownie spotyka Afrodytę. Dostaje propozycję od kobiety desperacko szukającej szczęścia. Wchodzi znów do świata, który swoimi mackami potrafi mocno trzymać. Miał pomóc, ale stał się pionkiem. Zaślepiony brnie w kłamstwa, które mogą zniszczyć kolejny raz jego życie. Pląta się w tym wszystkim. Padł ofiarą skomplikowanego spisku, na szali kładąc całe swoje dotychczas ułożone życie i rodzinę. Miłość wisi na włosku, tak bardzo kocha, że popełni wiele błędów mogących wszystko zniszczyć. Kasia po raz kolejny dała czadu, ta książka nie da się czytać bez melisy. Adam wchodzi do piekieł i byłam na to zła, ale jednocześnie próbując zrozumieć jego siłę rozprawienia z przeszłością. Tego nie da się opisać, to potrzeba przeczytać i po raz kolejny dać porwać do świata żądzy, namiętności, władzy, miłości, której siła aż boli. Rodzina to siła, która trzyma Adama i Cass przy sobie. Morfik nie może zostać usunięty, jego obecność jest kluczowa, tylko muszą znaleźć mu odpowiednie miejsce w swoim życiu. Sztos.
Meg wreszcie wróciła z synkiem bezpiecznie do domu. Próbuje zapomnieć o tygodniach spędzonych w szpitalu i cieszyć się macierzyństwem. Adam jest całkowicie...
Kontynuacja historii szalonej i kontrowersyjnej miłości Rebeki i Sedricka. Cudowne wakacje Reb i Seda dobiegają końca. Czy powrót do rzeczywistości okaże...
Przeczytane:2022-11-04, Ocena: 6, Przeczytałam, erotyk, Literatura obyczajowa , Romans,
Eros nie żyje. Wydawałoby się że już nic nie zagraża Cass i Adamowi. A jednak dzieje się coś czego nie przewidział kompletnie nikt. Cassandra zostaje porwana i przetrzymywana przez Willa. W tym czasie życie dla Adama jest horrorem. Aż pewnego dnia dostaje email ze zdjęciami, na których poznaje dłoń Cassandry. Kobietę odbija policja, waraca do rodziny. Jednak to nie jest ta sama Cass. Adam cierpliwie czeka aż wróci do niego jego ukochana. Kiedy w końcu to się dzieje, Cassandra odżywa, zaczynają razem znów planować przyszłość. Tylko że nie może być tak łatwo.
Na drodze do szczęścia Cassandry i Adama staje zimna, bezwzględna Afrodyta, która jest ważną postacią mitologicznej mafii. Perfidnie znów wciąga Adama w ten chory świat. A on musi na powrót stać się Morfeuszem, by ochronić swoją rodzinę.
To zupełnie inaczej napisana książka, tak bardzo inna od pozostałych. Przede wszystkim dlatego, że jej narratorem jest Adam a nie Cassandra. Czytelnik poznaje jego najskrytsze myśli, dowiaduje się jak Adam cierpi kiedy po raz enty musi karmić Cassandrę kłamstwami. Wręcz namacalnie odczuwam nienawiść Adama do Morfeusza. Mimo to Adam już nie potrafi być takim bezwzględnym Morfeuszem jak kiedyś.
Książka napisana jest tak, że nie mogłam się od niej oderwać. Momentami czytałam z niedowierzaniem, że to nie może się tak skończyć. A gdy przyszła pora na wielki finał, to uważam że jest idealny. A ostatnim zdaniem idealnie pasującym powinno być i żyli długo i szczęśliwie.
Polubiłam tą dwójkę i troszkę smutno mi, że to już naprawdę koniec.
Polecam