Droga wiodąca do zemsty jest czerwona od krwi. Zirra ma przed sobą tylko jeden cel – wbić Brzytwę w pierś Eristi i wyzwolić duszę swej siostry z objęć kultu Wszechśmierci. Zwycięstwo jednak ma swoją cenę. O tym, że tańcząc na ostrzu miecza, łatwo o upadek, dotkliwie przekonał się też Karamis. Ale gdy staje się oko w oko z Relikwiarzami, trzeba zapomnieć o strachu… albo zginąć.
Kapitan Stauros wie już, że dochowanie wierności ideałom często oznacza sięgnięcie po broń. Do miasta rządzonego przez jego ojca zbliżają się wojska Lwicy Sagilei, lecz następca tronu musi jeszcze zniszczyć Znakodawców. Tymczasem Astris prześlizguje się między kolejnymi intrygami, choć wie, że przebywanie między młotem a kowadłem jest bardzo niebezpieczne.
Grzegorz Wielgus kontynuuje fenomenalną „Pieśń pustyni”, tym razem rozmieszczając bohaterów po obu stronach barykady. Muszą oni rzucić na szalę wszystko, aby przeżyć, podczas gdy stojąca na czele kultu Wszechśmierci Eristi zamierza wydobyć spod piasków pustyni tajemnicę, która rzuci na kolana całe Dominium.
Strony „Pieśni Zemsty” buchają pustynnym gorącem, ale wydarzenia i zwroty akcji budzą zimne dreszcze. Grzegorz Wielgus stworzył drużynę, do której każdy chciałby należeć, i cieszę się, że możemy o niej czytać. Marcin Mortka
Epickie fantasy w najlepszym wydaniu. „Pieśń Zemsty” to przemyślana i zaskakująca opowieść, która wciąga od pierwszych stron, trzyma w napięciu i nie pozwala o sobie zapomnieć. Intrygujący bohaterowie, rozbudowany, ciekawy świat i mnóstwo emocji. Gorąco polecam! Katarzyna Wycisk
„Pieśń Zemsty” ma wszystko, co powinno mieć dobre fantasy: znakomicie zbudowany, kompleksowy świat, wartką akcję, wiarygodnych bohaterów z krwi i kości oraz niesamowity klimat. To jest książka, która wciąga od pierwszej strony i trzyma czytelnika w napięciu do samego końca. Zdecydowanie polecam! Paulina Hendel
Wydawnictwo: Initium
Data wydania: 2024-05-22
Kategoria: Fantasy/SF
ISBN:
Liczba stron: 600
Czy kontynuacja może pobić początek? Zazwyczaj się z tym nie spotykam, ale w przypadku Ostrza Erkal pana Wielgusa, tak właśnie jest.
Druga część jeszcze bardziej niż pierwszy tom wciąga czytelnika w wir niebanalnej przygody, wielowątkowych i złożonych spisków oraz mistycznych mocy, oplatających krainę, w której przyszło żyć bohaterom.
Straty, których doznają są dotkliwe, sojusze - jedne kruche, inne niespodziewane, a decyzje wiążą się z niejednoznacznym rezultatami.
W tym tomie dowiadujemy się więcej o Okaleczonej Bogini, autorce książki, która może odmienić losy świata, Relikwiarzach i sercach w nie wtłaczanych.
Nie mogę się doczekać kolejnej części.
,,Pieśń zemsty" -to druga część historii o Białookiej. Bardzo się cieszę, że ta historia jest trylogią, a tomy liczą po 600 stron. Totalnie, kapitalnie, świetna historia - wiem, wiem dużo przymiotników, ale pustynna na to zasługuje.
Historia jest kontynuowana, Zirra szuka zemsty na Eristi- relikwiarzu, który porwał jej siostrę zamieniając ją w poddaną sobie kukłę..Ta z kolei pragnie odszukać i zniszczyć Boginię Erkal, od której ona jak i wszystkie Pustynne otrzymały dar widzenia. Dookoła też dzieją się polityczne rozgrywki, wszystko się przeplata i ma ze sobą związek. Spiski i manipulacja.
Lubię styl pisania autora, ponieważ jest lekki i bardzo obrazowy. Dialogi między postaciami nie są wymuszone, a bardzo realistycznie oddają relacje między postaciami . Plusem jest dla mnie to, że mimo uczuć jakie się pojawiają, nie wchodzimy bohaterom do alkowy- w domyśle coś jest, ale nie to jest w tej historii do opowiedzenia.
Bohaterowie są różni, nie ma kryształów, każdy z nich ma swoją przeszłość ( w większości ją poznajemy) Ciekawi mnie Stauros, który wydaje mi się trochę praworządnym naiwniakiem, teraz będzie go napędzała zemsta niespełnionej miłości - więc może być różnie.
Niestety, z niektórymi postaciami przyjdzie się nam pożegnać - ten zabieg bardziej urealnia opowieść i stawią ją na wyższy poziom zwłaszcza, gdy postacie są z ,,naszego" obozu.
Tak samo jak pierwszą część i tą oceniam bardzo wysoko i nie mogę sie doczekać jak autor zakończy całą historię. Intryguje mnie poszukiwana Bogini Erkal, ponieważ nie jest to takie zero- jedynkowe. Okaleczona Bogini daje, ale też zabiera...Eristi chce to zakończyć, chociaż sama jest spod ciemnej gwiazdy. Ciekawa jestem co dalej się wydarzy..
Powiedzonka Karamisa ,, niech to szadź" przyswoiłam do tego stopnia, że używam wżyciu codziennym przy podniesionym ciśnieniu :P
,,Pieść zemsty" to drugi tom serii ,,Ostrze Erkal". Jest to książka o zemście, walce i miłości. I chociaż nie należy ona do cienkich powieści, to w ogóle nie czuć tego. Jest to aż 600 stron przygód w pustynnym świecie. Przygód pełnych napięcia i niebezpieczeństw. Przygód, które na długo zostaną z nami po odsiwieniu książki na półkę.
Zirra rusza w pogoń za Eristi, by się zemścić za porwanie i zniewolenie siostry. Jej towarzyszem nadal jest Karamis. Oboje ufają sobie, ale do głosu dochodzi również inne uczucie niż przyjaźń. Czy jednak zemsta ma sens? Oboje o tym przekonali się, że nie koniecznie.
Nie zabraknie tutaj Astris, która trochę namiesza. Jej relacja z kapitanem Staurosem przynosi tragiczne skutki.
Kończąc pierwszy tom potrzebowałam na już wiedzieć jak dalej potoczą się losy bohaterów, a z drugiej strony trochę obawiałam się, czy drugi tom będzie równie dobry jak pierwszy. Moje obawy szybko ulotniły się. Autor stworzył fenomenalny świat. Po raz drugi zabiera nas na pustynie, na której czeka nas wiele niebezpiecznych przygód, politycznych rozgrywek oraz bitew.
Książka posiada wiele, niesamowitych zwrotów akcji oraz wspaniałych bohaterów, którzy potrafią dostarczyć wielu emocji. W tej części możemy ich jeszcze bardziej poznać. Ujawnione są ich słabe strony. Każda z postaci jest barwna i wyrazista.
Książka jest dopracowana w każdym szczególe. Od wspaniale wykreowanych bohaterów, po stworzony świat i język jakim została napisana. Wszystko to razem sprawia, że książkę czyta się szybko i z dużą przyjemnością.
Bardzo polecam zarówno fanom fantastyki jak również tym, co chcieliby zacząć swoją przygodę z tym gatunkiem, ale nie wiedzą od jakiej książki zacząć.
Nie ma nic groźniejszego niż cud, a cudem jest Ziemia Święta.Średniowiecze, czas wypraw krzyżowych i walk o wyzwolenie Jerozolimy z rąk muzułmanów...
Wychowana na pustyni Zirra nienawidzi Dominium równie mocno, co zbierania drogocennej rudy białopyłu pomiędzy wydmami, ale kiedy jej siostra zostaje porwana...
Przeczytane:2024-07-12, Ocena: 6, Przeczytałam,
Nie uwierzycie, ale po raz pierwszy się zastanawiałam czy jest w tej książce cokolwiek do czego mogłabym się przyczepić. A tu nawet druk jest średni i przejrzysty. Rozdziały są dłuższe i krótsze, ale te dłuższe zawsze oddzielone trzema kropkami po środku strony- zawsze zapominam jak to się fachowo nazywa:-) Postacie wspaniale zarysowane, ktokolwiek się tu nie pojawia, to wiemy kim jest, jak wygląda i czego możemy się po nim spodziewać. Samo przedstawienie akcji jest na wysokim poziomie, bo autor bardzo dokładnie opisuje co bohaterzy robią i jak to wygląda powiedzmy nawet w momencie, kiedy walczą, albo do czego się przygotowują. Dosłownie każdą scenę można zobaczyć oczami wyobraźni. Na niektóre fakty przygotował nas w tomie pierwszym, więc nawet rzucone jakieś hasło nie było zagadką dla nas, tylko dla postaci:-) Motywem przewodnim tej historii jest zemsta. Ale to taka prawdziwa, mściwa i gęsta, która narastała już w tomie pierwszym. Dlatego najlepiej jest czytać tomy po kolei. Śmierć siostry była dla głównej postaci ogromnym przeżyciem. Na całe szczęście nie podróżuje sama. Ma przyjaciół, którzy są gotowi do poświeceń, choć wydaje mi się, że największych poświęceń dokonuje ona sama.
,,Może zginę, ale przynajmniej zrobię to na swoich warunkach."
Kiedy jedna postać tłumaczyła drugiej skąd pochodzi, to nie odpowiadała jej ogólnie, a przywoływała w pamięci ostatnie miejsce, które zapamiętała i opisywała je tak, jakby zaglądała do niego przez okno. Tutaj emocje aż kipią, to nie są zwykli bohaterzy książki, to ludzie, którzy potrafią kochać i bronić swojej rodziny. Czasami zdarzy się, że zamiast walczyć wolą się ukryć, bądź uciec, ale to tylko dlatego, że potrafią obliczyć ile mają szans na wygraną. Nie boją się porażki i zawsze wstają. Mają nawet wyrzuty sumienia, kiedy przypominają sobie śmierć bliskich osób. My widzimy, że zrobiliby wszystko, by tylko cofnąć czas. Chciałam też dodać, że autor często bywał narratorem i opisywał co między kim się działo, a kiedy akcja się zatrzymywała, był czas na rozmowę. Oni nie walczą przez cały czas. Choć akcja jest bardzo szybka, to jednak mają momentu jakby spowiedzi, wyrzucenia tego, co chodziło im po głowie, czego nie mogli zrobić, a chcieli. To właśnie te chwile ich bardzo uczłowieczają sprawiając, że mocno się do nich przywiązujemy. Bardzo czekam za trzecim tomem, bo wiem, że na końcu czeka mnie najwięcej emocji. Gorąco polecam wielbicielom wyższej fantastyki:-)