Pierwszy tom cyklu Pieśń ostatniego królestwa.
Królestwo upadło, lecz pewna dziewczyna ma klucz do jego zapomnianej przeszłości... oraz demonów, które śpią w jej sercu - wyczekiwana nowa dylogia fantasy zainspirowana chińską kulturą i mitologią.
Dawno temu Lan nosiła inne imię. Teraz zostało jej już tylko to, które nadali jej elantiańscy kolonizatorzy. Nie ustaje jednak w poszukiwaniach skrawków minionych dni. W każdym okruchu przeszłości upatruje szansy na zrozumienie dziwnego znaku, który ostatkiem sił wypaliła jej na skórze umierająca matka. Nikt poza Lan nie widzi jednak osobliwej blizny.
Zen jest praktykiem, jednym z legendarnych czarodziejów Ostatniego Królestwa, którzy według ludowych opowieści zawierali pakty z demonami, by czerpać od nich moc. Magię, która już dawno przepadła. Magię, którą trzeba było za wszelką cenę ukryć.
Lan i Zen skrywają potężne tajemnice. Los ich połączył, lecz przeznaczenie jeszcze nie zostało spisane. Czy wyzwolą swój lud? Czy też doprowadzą do jego zagłady?
Ta poruszająca opowieść o miłości i przeznaczeniu to idealny podarunek dla tych, którzy kochają przygody i mity.
,,Świetnie opowiedziana historia o sile i o tym, do czego jesteśmy zdolni, by się bronić. Zhao serwuje nam akcję, olśniewająco wizualne sceny i filozoficzne podstawy gatunku xianxia w najlepszym stylu. Idealna książka dla fanów The Untamed. Zachwyciła mnie!" - Shelley Parker-Chan, osoba autorska bestselleru ,,Sunday Timesa" - "Ta, która stała się słońcem"
Wydawnictwo: Rebis
Data wydania: 2024-10-22
Kategoria: Fantasy/SF
ISBN:
Liczba stron: 464
Tytuł oryginału: Song of Silver, Flame Like Night
Najechane przez elantiańskich kolonizatorów królestwo Hin upadło. I choć najeźdźcy bardzo chcieliby, by w proch obróciła się również kultura, wola i magia hinów te wciąż płyną w ich żyłach.
Lan ‘pracuje’ w herbaciarni Madam Meng, choć praca to określenie na wyrost, jako sierota z ulicy została niemal kupiona na własność a jej pani nie należy do miłosiernych. Tajemnicza blizna na nadgarstku, to wszystko co pozostało jej po dawnym życiu i matce, która ostatnim oddechem wypaliła piętno na jej skórze.
Lan nie przeczuwa nawet, że dzień który rozpoczął się tak zwyczajnie stanie się początkiem jej nowego życia, a tajemnice i sekrety zaczną mnożyć się na potęgę. Przeznaczenie połączy Lan i Zena nierozerwalną nicią, ale to co dla nich szykuje może być nie lada zaskoczeniem.
Choć nie ocenia się książek po okładkach, to tym razem właśnie od tego zacznę, bo grzechem byłoby nie zwrócić uwagi na wizualną stronę tej książki. Barwione brzegi i wspaniała okładka przedstawiająca czterech bogów demony, tu nie ma żadnych wątpliwości, że trzyma się w dłoniach kawał fantastycznej opowieści.
A jak z treścią?
Dużym plusem tej powieści jest niezwykle rozbudowane tło wydarzeń. Autorka zadbała, by wszystkie jej postacie były mocno osadzone w kulturze i tradycji wykreowanego świata. Tu wszystko ma swój początek i koniec, przyczyny i konsekwencje… Strona po stronie czytelnik odkrywa tajemnice przeszłości i mroczne sekrety bohaterów opowieści, zaś barwny świat hińskich praktyków wciąga go tak, jakby sama książka przesiąknięta była ich magią.
Pieśń srebrzysta, płomień nocy oprócz fantastycznego kontekstu porusza również wiele zagadnień kwestii moralnej i filozoficznej. Przedstawieni w niej praktycy przypominają nieco buddyjskich mnichów, którzy całe życie ćwiczą sztuki walki, by posiadać te umiejętność, a nie by ją wykorzystywać.
Czy ma minusy? Oczywiście, jak większość książek ma w sobie coś, co może nie odpowiadać czytelnikowi. Wszystko to kwestia gustu i perspektywy. Mnie osobiście drażniła dziecinna i wulgarna główna bohaterka, której pyskówki przypominały dziecinne wyzwiska ze szkolnego podwórka. – Ty jesteś głupi! Nie, bo ty!- dlatego zdecydowanie łatwiej było mi przywiązać się do Zena, któremu kibicowałam i kibicuje dalej.
Tym, co mnie zaskoczyło było uczucie déjà vu przy czytaniu. Literatura o tematyce bliskowschodniej nie należy do moich ulubionych i nie mogę powiedzieć, żebym przeczytała jej szczególnie dużo, a jednak to poczucie, że ja już to widziałam prześladowało mnie aż do ostatniej strony.
Podsumowując wszystkie moje odczucia Pieśń srebrzysta, płomień nocy zainteresowała mnie na tyle, że z chęcią sięgnę po drugi tom, żeby zobaczyć jak potoczy się historia upadłego królestwa i jego ludu. Czy bohaterowie staną się katami swoich pobratymców? Czy najeźdźcy uda się zniewolić cały kraj? Mimo drobnych wad, ta książka ma ogromny fantastyczny potencjał i chętnie sięgnę po Ciemną gwiazdę, biel popiołu – bo tak tytuł według informacji na okładce ma nosić drugi tom.
Za egzemplarz recenzencki dziękuję
Domowi Wydawniczemu Rebis
#współpracabarterowa
#współpracarecenzencka
#współpracareklamowa
Zdarza Wam się kupić książkę tylko pod kątem tego jak jest wydana? Ja muszę się przyznać, że mam w swojej kolekcji kilka takich zakupów. Pytam Was o to dlatego, że książka której recenzję mam dla was urzekła mnie już samym wydaniem. Jest poprostu cudna. A mam tu na myśli "Pieśń srebrzysta, płomień nocy" Amelie Wen Zhao. Jeśli chodzi o środek to początkowo musiałam się nieźle skupić nad nią bo autorka początkowo serwuje nam tło historyczne pełne nazwisk, miejsc i pojęć, które nie do końca rozumiałam. Jednak gdy już przez to przebrniemy robi się ciekawie. Zen i Lan nie mieli lekko. Wojna odebrała im dosłownie wszystko łącznie z rodziną. W związku z tym szybko musieli dojrzeć. Lan nosi tajemniczą bliznę wypaloną przez własną matkę na łożu śmierci. Ta blizna nie daje jej spokoju, więc pragnie dotrzeć do jej historii. Zen też skrywa swoje sekrety ale razem mogą wiele działać. By poznać prawdę i pokonać zło. Nie na darmo ich drogi się złączyły. Jest to ciekawa historia zainspirowana chińską mitologią i legendami. Autorka zbudowała złożony świat z rewelacyjnie wykreowanymi bohaterami. Intrygująca, momentami nużąca a na dłuższą metę wciągająca. Polecam i czekam na kolejną część.
„Pieśń srebrzysta, płomień nocy” to pierwszy tom dylogii „Pieśń Ostatniego Królestwa”, który łączy klasyczne elementy fantasy z motywami chińskiej kultury i mitologii. To świat pełen magii, kolonialnych napięć i skomplikowanych losów bohaterów, to jednocześnie melancholijna i pełna napięcia opowieść o odkrywaniu tożsamości i walce z przeznaczeniem.
Na pierwszy plan wysuwa się historia Lan, młodej kobiety, która w wyniku kolonialnych przemian straciła własną tożsamość. Dziewczyna stara się zrozumieć swoją przeszłość, poszukując odpowiedzi na temat znaku, jaki wypaliła na jej skórze umierająca matka. Znamię to, dostrzegalne jedynie przez Lan, staje się dla niej nie tylko symbolem zagubionej tożsamości, ale też kluczem do dawno zapomnianych tajemnic Ostatniego Królestwa. Równocześnie poznajemy Zena, enigmatycznego praktyka magii i jednego z legendarnych czarodziejów, którzy, według przekazów ludowych, pozyskiwali swoje moce od demonów. Ta niegdyś potężna, choć ryzykowna forma magii, jest teraz zakazana i niemal zapomniana, a Zen skrywa niebezpieczne sekrety, które mogą mieć znaczenie nie tylko dla niego, ale i dla losów całego królestwa. Zarówno Lan, jak i Zen są postaciami pełnymi sprzeczności i skomplikowanych emocji. Tożsamość i poczucie przynależności Lan zostały odebrane przez najeźdźców, przez co żyje z piętnem kolonializmu i potrzebą odkrycia, kim naprawdę jest. Zen z kolei zmaga się z ciężarem przeszłości i powinności względem swego ludu. Ich relacja rozwija się stopniowo. Budowanie więzi, opartej na wzajemnym zaufaniu i odkrywaniu prawdziwego ja każdego z nich jest naprawdę powolne, dzięki temu wypada bardziej autentycznie. Relacja ta pełna jest napięć i wzajemnych wątpliwości, co sprawia, że staje się ona jednym z najważniejszych, emocjonalnych filarów fabuły.
Styl pisania Amelie Wen Zhao jest staranny i obrazowy. Wciąga w świat pełen szczegółowych opisów, pełnych melancholii i odniesień do chińskiej kultury. Tło historyczno-kulturowe tworzy w powieści nie tylko unikalny klimat, ale też ważny kontekst fabularny, który porusza tematy kolonializmu, asymilacji i walki o zachowanie tożsamości narodowej. Elantianie, kolonizatorzy rządzący Ostatnim Królestwem, wprowadzają szereg zmian, które wywołują sprzeciw u rdzennej ludności, walczącej o ocalenie dziedzictwa przodków. Autorka z dużym wyczuciem podejmuje się tych wątków, przekazując za ich pośrednictwem spory ładunek emocjonalny i zachęcając do refleksji. Magia w świecie Lan i Zena oparta jest na mocy czerpanej z metalu, co może przywodzić na myśl systemy magii obecne w innych popularnych powieściach fantasy, jednak Zhao prezentuje tu unikalne podejście, które świetnie wpisuje się w orientalny klimat książki. Magia ta nie jest jedynie narzędziem, ale siłą wiążącą bohaterów z ich dziedzictwem i duchowością. Choć zrozumienie systemu magii i historii królestwa stanowi pewne wyzwanie, sprawia jednocześnie, że powieść staje się jeszcze bardziej wciągająca i interesująca. Wydarzenia przedstawione są dynamicznie, z nutą mistycyzmu, a niektóre wątki pozostają otwarte, budując napięcie i zapowiadając przyszłe rozwinięcie w kolejnym tomie serii.
„Pieśń srebrzysta, płomień nocy” oferuje wciągającą fabułę, bogactwo kulturowych odniesień i całą gamę emocji. To opowieść o miłości, poświęceniu i sile przeszłości, która kształtuje teraźniejszość. Zapewnia z jednej strony świetną rozrywkę, z drugiej jest doskonałym materiałem do refleksji, a piękne wydanie dodatkowo dopełnia całości. To pozycja idealna do przeczytania i na prezent. Polecam!
"Pieśń srebrzysta, płomień nocy" to książka, która już swoim tytułem przyciągnęła moją uwagę! Czyż nie jest piękny i intrygujący? A to wydanie! Cudowna okładka i malowane brzegi! Co najważniejsze, i zawartość jest bardzo ciekawa!
Lektura ta została zainspirowana chińską mitologią, folklorem i kulturą. Jest wyjątkowa i wciągająca. Uwielbiam sięgać po książki, które nawiązują do mitologii, stety, niestety zwykle spotykamy się z mitologią grecką - oczywiście bardzo ciekawą i wiadomo, uwielbiam ją ale fajnie sięgnąć czasem po coś nowego, zaskakującego i po prostu innego.
I ten tytuł taki jest. Inny i intrygujący. Z interesującym systemem magicznym. Bardzo dobrze czytało mi się to fantasy i nie mogę się doczekać drugiej części tej dylogii!
W książce zostają poruszone trudne tematy jak śmierć, strata ale również spotkamy się tutaj z miłością. To opowieść o przeznaczeniu, pełna tajemnic. To również opowieść o magii i o demonach.
Bardzo dobrze spędzony czas. Polecam!
"Pieśń srebrzysta, płomień nocy" to książka, która może nie wciąga od samego początku. Wymaga również na początku tego by bardziej się skupić, ponieważ jest bardzo dużo pojęć. Ale jak już odnajdziemy się w stworzonym świecie, to czyta się tę książkę naprawdę przyjemnie. A jest to świat pełen kultury chińskiej i mitologii. I akurat książek z takim motywem jeszcze nie czytałam, dlatego bardzo się cieszę, że miałam okazję przeczytać ten tytuł.
Autorka wspaniale wykreowała tutaj bohaterów. Lana, która wiele już przeszła w swoim krótkim życiu. Posiada pewną bliznę, znak, który tuż przed śmiercią wypaliła na jej skórze matka. Dziewczyna postanawia dowiedzieć co oznacza. Drugą ciekawą i dość tajemniczą postacią jest Zen. Jest on praktykiem, jednym z legendarnych czarodziejów Ostatniego Królestwa. Według legendy to ci czarodzieje zawierali pakty z demonami by czerpać od nich moc. Mocą tą jest magia, którą trzeba ukryć.
Książka napisana jest ciekawym językiem. Znajdziemy tu wiele opisów, które fantastycznie wprowadzają w świat Lan i Zena. Tempo akcji jest zróżnicowane. Są momenty, które może nie nużą, ale mogłyby być szybsze. Są również bardziej dynamiczne i zdecydowanie te lepiej mi się czytało.
"Pieśń srebrzysta, płomień nocy" to poruszająca opowieścią o miłości i przeznaczeniu. Czytając ją przeżyłam fantastyczną przygodę pełną emocji. Jeśli szukacie takich książek, to bardzo polecam ten tytuł. Ja już nie mogę doczekać się kolejnej części.
Trylogia ,,Dziedzictwo krwi", tom III Kochacie Sarah J. Maas i jej Szklany tron? Wkrótce pokochacie Amélie Wen Zhao! Anastazja Michajłowna, Czerwona...
W Cesarstwie Cyrilyjskim dyskryminacja powinowatych jest powszechna. Ich rozmaite zdolności kontrolowania żywiołów uznawane są za nienaturalne i niebezpieczne...
Przeczytane:2024-11-11, Ocena: 6, Przeczytałam,
Tytuł: Pieśń Srebrzysta, Płomień Nocy. Pieśń Ostatniego Królestwa. Tom I.
Autor: Amélie Wen Zhao
Wydawnictwo Rebis
Data premiery: 22.10.2024r.
#współpracareklamowa
#współpracabarterowa
#współpracarecenzencka
"Żyj nie dla tych, których dusze śpią snem wiecznym w następnym świecie... ale dla tych, którzy wciąż starają się znaleźć pokój w tym."
Autorka stworzyła niesamowity świat, który wciąga czytelnika od pierwszej strony.
Magia przeplatająca się z mitologią chińską, to coś czego jeszcze nie było.
Dobrze wykreowani bohaterowie, świetna fabuła, sekrety i tajemnice, miłość, walka strata oraz poszukiwania swojego przeznaczenia - historia od, której nie sposób się oderwać.
Z przyjemnością i z zaciekawieniem śledziłam losy bohaterów i z niecierpliwością czekam na kontynuację.
Historia przyciąga nie tylko pięknym wydaniem ale również ciekawą fabułą oraz lekkim piórem autorki, która umiejętnie manipuluje emocjami czytelnika.
Bohaterowie, którzy kierują się własnymi wartościami oraz królestwo, które upada pod nieudolnymi rządami.
Gorąco polecam.
Dziękuję wydawnictwu za zaufanie i egzemplarz recenzencki.
#książkoweimpresje #polskiebookstagramy #bookstagrampl