A co, jeśli spotkałaś właściwą osobę, tylko w niewłaściwym czasie?
Kiedy wydaje ci się, że już nic gorszego nie może się w życiu przydarzyć, uwierz, że z tej sytuacji w przyszłości wyniknie coś dobrego. Bo nic nie dzieje się bez powodu.
Nell była wtedy dzieckiem, gdy takie słowa otuchy usłyszała od matki chłopca, z którym nie mogła się dogadać. I z którym los stykał ją co pięć lat, zadzierzgając między nimi nić przyjaźni, a potem głębokiego uczucia. Zawsze jednak coś ich rozdzielało.
Czyż jednak los nie lubi niespodzianek? A kiedy nadarzy się okazja na coś dobrego w ich życiu, może skuszą się, aby coś zmienić? Cóż, zapewne wszystko okaże się za pięć lat…
Ciepła i wzruszająca. Każda kolejna strona wywołuje więcej emocji.
Catherine Isaac
"Czuła, chwytająca za serce lektura, pełna kontrastów między tym, co mogło się wydarzyć, a tym, co stało się w rzeczywistości."
„Fantasy”
"Książka pełna jedynego w swoim rodzaju uroku… Ale ta historia złamie ci serce. Czytałam ją, czując najpierw ciepło na sercu, potem szok, zachwyt, a wreszcie… Cóż – sami musicie o tym przeczytać!"
Giovanna Fletcher
"Po prostu wspaniała."
„Sun”
"„Pięć lat od teraz” to ciepła i wzruszająca historia, która zachwyca."
Jane Costello
Powyższy opis pochodzi od wydawcy.
Wydawnictwo: Albatros
Data wydania: 2024-06-05
Kategoria: Obyczajowe
ISBN:
Liczba stron: 368
Tytuł oryginału: Five Years From Now
Język oryginału: angielski
Tłumaczenie: Bogusiewicz Kamil
Sekret, który wstrząśnie światem. Miłość, która odmieni życie. Opowieść o wielkim uczuciu i przerażającej tajemnicy. I o tym, że czasem dla miłości warto...
Przeczytane:2024-07-30, Ocena: 5, Przeczytałam, Przeczytaj tyle, ile masz wzrostu – edycja 2024, Insta challenge. Wyzwanie dla bookstagramerów 2024, Wyzwanie - wybrana przez siebie liczba książek w 2024 roku,
[Reklama] Albatros
Czas. To on zarządza naszym życiem. Los tylko ubarwia wydarzenia zsyłając pozytywne i negatywne aspekty.
Historia Nell i Viana jest z tych słodko-gorzkich. Zostali przybranym rodzeństwem. Później połączyło ich niewidoczne dla innych głębsze uczucie. Nie mieli łatwo, szczególnie że rozdzielił ich los a także różne dwa różne kontynenty. Ciągle mieli pod górkę i brak perspektyw na wspólną przyszłość.
Autorka zagmatwała sytuację bohaterów. Jednego czego zabrakło to rozmów. Wystarczyło siąść i najzwyczajniej porozmawiać. Nell moim zdaniem miała łatwiej jeśli chodzi o ewentualną przeprowadzkę kiedy już mogła to zrobić. Vian za to musiał komuś nieźle nadepnąć na odcisk aby aż tak oberwać rykoszetem.
Och, co ja z nimi miałam to głowa mała. Ciągle spotkania i cisza. Powroty i rozstania. Na przestrzeni wielu lat działo się bardzo wiele a każdy kolejny wątek trzymał mnie w ogromnym napięciu i jeszcze większej nadziei.
Tytuł doskonale oddaje to, co na nas czeka. Mawiają, że czas leczy rany. Niekoniecznie. Niektóre nie chcą się zabliźnić i mimo iż odczuwamy radość tak po cichu płaczą. Ta powieść to jeden wielki rollercoaster emocjonalny. Nie tego się spodziewałam sięgając po tę książkę. Nie aż takiej tragedii i takich brutalnych konsekwencji. Nie aż takiej przewrotnej sytuacji, która była dla mnie ogromnym szokiem. Jednym wielkim zaskoczeniem.
Autorka napisała coś, obok czego nie sposób przejść obojętnie. Swoim lekkim, barwnym i realnym stylem pokazała jak bardzo przewrotny bywa los. Nic nie dzieje się bez przyczyny a skutki mogą nieźle namieszać.
To było moje pierwsze spotkanie z twórczością autorki i na pewno nie ostatnie. Ogromna dawka emocji z całej jej palety złapała mnie w swe sidła. Czytałam z zapartym tchem i z trwogą śledziłam przebieg wydarzeń.
Polecam