Naprawdę wcale nie nazywam się Penny z Piekła Rodem. Nazywam się Penelopa Jones, a kawałek „z piekła rodem” to ŻART Taty. Wcale nie jestem z piekła rodem, bo nie jestem ani trochę straszna. Wcal nie chciałam, żeby Marian, nasz szkolny koziołek, zjadł telefon komórkowy ani żeby narobił bobków, które wyglądały jak draże czekoladowe. Ja go tylko uwolniłam, bo chciałam być PRZYJACIÓŁKĄ ZWIERZĄT. Nie prosiłam tez o to, żeby być druhną na ślubie Ciotki Didi; chciałam tylko wybudować NIEZWYKŁĄ WIEŻĘ Z KRZESEŁ. I to wcale nie moja wina, że ostatecznie tort spadł Tacie na głowę i że zapanowało PRAWDZIWE PANDEMONIUM!
Wydawnictwo: Akapit Press
Data wydania: 2015-05-21
Kategoria: Dla dzieci
ISBN:
Liczba stron: 144
Naprawdę, nie nazywam się Penny z Piekła Rodem. Nazywam się Penelopa Jones, zdrobniale Penny. Kawałek "z Piekła Rodem" to żart taty. I nie mam w sobie...
Tak, tak, tak! To już oficjalne – wreszcie mam chłopaka! To Jason, rockowe bożyszcze całej szkoły. Nasz związek jest dokonały w każdym względzie:...