Wydawnictwo: Rebis
Data wydania: b.d
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
Liczba stron: 408
Muszę przyznać, że był to kawał dobrego kryminału. To było moje pierwsze spotkanie z Willem Trentem i myślę, że nie ostatnie.
Sprawa nie jest prosta. Abigail Campano wraca do domu i widzi przerażającą scenę - nieznany mężczyzna z nożem nad zwłokami młodej dziewczyny. W obliczu zagrożenia zabija go. Jednak szybko okazuje się, że wszystko jest nie tak.
Bardzo przypadła mi do serca postać Willa. Rewelacyjny śledczy, który w życiu prywatnym jest niemal jak dziecko. Też macswoje demony ale przynajmniej tym razem nie jest alkoholikiem.
Historia jest całkiem zgrabna, chociaż momentami nieco kuleje. Momentami jest też trochę przegadana. Ale dobrze się bawiłam. Misterna intryga jest, skomplikowane śledztwo jest,, ciekawe postacie też. Wątek romantyczny też jest.
Matka wracając do domu, zastaje nad ciałem swojej córki chłopaka z nożem. Bez namysłu rzuca się na niego i chłopak umiera. Okazuje się, że ofiarą jest koleżanka córki, a ona sama została uprowadzona. Kim okaże się zabity chłopak, co rzeczywiście robił w tym domu? Śledztwo oczywiście prowadzi Will Trent, któremu pomaga pewna policjantka. Do agenta wracają koszmarne wspomnienia z dzieciństwa.
Drugi tom cyklu. Polecam.
„Pęknięcie” to moje drugie spotkanie z Karin Slaughter. Jest to również drugi tom serii z Willem Trentem.
Abigail Campano wraca wcześniej do domu, w którym zastaje zamordowaną dziewczynę i chłopaka z nożem w ręku. Jest przekonana, że ofiarą jest jej córka, Emma, i zabija domniemanego mordercę. Oczywiście, nic nie okazuje się takie, jak mogło się wydawać. Zginął niewinny nastolatek i jedyna przyjaciółka Emmy, Kayla Alexander. Sama Emma natomiast została porwana.
Muszę przyznać, że „Pęknięcie” czytało mi się jednak gorzej niż „Tryptyk”. Chociaż akcja jest poprowadzona w dobry sposób, wszystkie tropy ujawniają się powoli, a sama powieść trzyma w napięciu to nie zachwyciła mnie jak poprzednia. Nie zmienia to jednak faktu, że i tak sięgnę po kolejne książki tej autorki, a na pewno po te, w których występuje Will Trent. Ten bohater ma w sobie coś, co ciągnie mnie do niego. Jeśli tylko byłby realną postacią dałabym wiele, żeby móc go poznać.
Prowadząc śledztwo w sprawie zabójstwa, do jakiego doszło podczas zamieszek w więzieniu stanowym, śledczy Will Trent otrzymuje niepokojącą informację...
Czasem wystarczy jedna chwila, by na zawsze odmienić czyjeś życie. Leigh Collier ciężko pracowała, żeby zbudować swoje pozornie normalne życie. Jest dobrze...
Przeczytane:2009-10-18,