Na wojnie i w miłości wszystkie chwyty dozwolone
Aleksandro, nowojorski szef włoskiej mafii, bezwzględny, zdeterminowany, władczy i niebezpieczny. Okazuje się jednak, że nawet taki boss ma swojego szefa, nad którym nie może zapanować. Opieka nad noworodkiem nie jest przecież taka prosta, zwłaszcza gdy zostało się z nim samemu. Aleksandro potrzebuje żony i matki dla swojego syna. I to natychmiast. Urocza Bianca wydaje się dobrą kandydatką - ma łagodne usposobienie i doświadczenie w opiece nad dziećmi. Ale czy naprawdę jest taka niewinna? Jak zareaguje na zaproponowane jej, dość konkretne, usługi?
Szybko okazuje się, że w tej relacji nic nie jest takie, jakim wydawało się na początku. Dominujący Aleksandro czuje potrzebę oddania kontroli, a słodka Bianca wcale nie ucieka od jego brutalnych zagrywek. Zanim jednak między bohaterami zdąży rozwinąć się namiętność, wszystko skomplikuje się jeszcze bardziej - wrogowie Aleksandro nie zamierzają odpuścić i tylko czekają na jego chwilę słabości. Kto wyjdzie zwycięsko z wojny mafijnych rodów? Czy w tym chaosie znajdzie się miejsce na prawdziwe uczucia?
Wydawnictwo: Illuminatio
Data wydania: 2022-02-09
Kategoria: Romans
ISBN:
Liczba stron: 280
Język oryginału: polski
RECENZJA PRZEDPREMIEROWA PATRONACKA
„Na wojnie i w miłości wszystkie chwyty dozwolone”.
Już niedługo, bo 09.02.2022 r. swoją premierę będzie miał mój pierwszy patronat - „Pan i Władca” Dominiki Smoleń. W końcu i ja, taki mały żuczek książkowy doczekałam się swojego pierwszego patronatu i to nie byłe gdzie, bo w Niegrzecznych książkach, za co bardzo serdecznie dziękuje.
„Pan i Władca” to historia Aleksandro, nowojorskiego szefa włoskiej mafii, bezwzględnego, zdeterminowanego, władczego i niebezpiecznego. Okazuje się jednak, że nawet on ma swojego szefa, nad którym nie może zapanować — syna o imieniu Maks. Opieka nad nim nie jest łatwa, zwłaszcza, wtedy kiedy u boku takiego malucha zbrakło matki. Aleksandro, potrzebuje żony i matki dla swojego przyszłego następcy. Wtedy na jego drodze staje Bianca. Kobieta o duszy anioła i łagodnym usposobieniu. Jednak czasami pozory mylą. Ich relacja od początku nie jest taka jak, być powinna. Oboje mieli inne oczekiwania i założenia, ale tylko w jednym byli tacy sami. Zanim jednak oboje zdadzą sobie sprawę z tego, że są dla siebie stworzeni, wszystko się skomplikuje. A ich uczucia zostaną wystawione na próbę. Kto wyjdzie zwycięsko z wojny gangów? Czy w tym chaosie znajdzie się miejsce na prawdziwe uczucia?
„Pan i Władca” to jedna z najgorętszych historii, jakie przyszło mi czytać. Bogata w pikantne sceny i wątki erotyczne. Dominika świetnie opisała tutaj wątek BDSM-u. Tym wątkiem chce pokazać jak ważne w związku, zarówno w tej intymnej sferze, jak i normalnej, jest zaufanie. Odeszła od schematu waniliowego seksu, ukazując tym, niektórzy mają inne upodobania seksualne i warto o tym mówić. Ale! Nie tylko samym seksem żyje człowiek. Tutaj znajdziemy też historię bezgranicznej miłości ojca do syna. Jak wiele trudu i wysiłku kosztuje głównego bohatera to, z e musi ukrywać wśród swoich ludzi z mafijnego półświatka, prawdziwe uczucia do syna i do żony. Jak wiele jest w stanie zrobić dla ich bezpieczeństwa. Poruszy niebo i ziemię, aby ich odnaleźć. Autorka w tej historii opisała wiele zdarzeń chwytających za serce. Nie zabrakło również tych pełnych napięcia i grozy. Książkę czytało mi się bardzo szybko i przyjemnie. Dosłownie przepłynęłam przez tę książkę. Sceny zbliżeń opisane ze smakiem, które wywoływały rumieńce na twarzy.
Dominika, gratuluję Ci niezwykle udanej, gorącej i pikantnej powieści. Czekam na więcej. A Was zachęcam do przeczytania historii Bianki i Aleksandro.
Nie jestem specjalistką od literatury erotycznej, a do takiej właśnie należy zaliczyć najnowszą powieść Dominiki Smoleń ,,Pan i władca".
W książce autorka porusza tematy, po które często sięgają autorki tego gatunku literackiego. Mamy tu więc romans, uległość, dużo seksu i BDSM.
Jak widzicie nie jest to książka dla każdego, a raczej dla każdej, bo jestem prawie pewna, że sięgać będą po nią raczej panie.
Owdowiały młody tata szuka dla siebie żony, a dla swojego dziecka mamy. Dość, że tata, to jeszcze mafioso i to taki, przed którym inni drżą. Jednak mafia nie prowadzi prymu w tej powieści.
Mamy możliwość obserwowania romansu między Aleksandro i Bianką. Romansu, który trwa dosłownie chwilkę i już jest ślub. ,,Czy z takiej mąki będzie chleb"? Skoro para praktycznie się nie zna, a w powietrzu wisi związek na zasadach BDSM.
Pamiętacie chyba sławnego/niesławnego Greya, który nie tak dawno podbił serca czytelniczek i zdobył szczyty list bestsellerów. Trochę to podobne, ale na szczęście o żadnej kalce nie ma mowy. I dobrze, bo to czego najbardziej nie lubię, to typowego zabierania pomysłów innych autorów. Podobieństwo jest, ale na tym sprawa się kończy.
Ostatnio sporo tego typu książek rozgrywa się w świecie mafii. W sumie to ciekawe. Czy czegoś autorkom brakuje? Jeśli tak, to czego? Może niebezpieczeństwa wychylającego głowę zza każdego rogu. Niestety w tym przypadku z tym straszeniem i baniem nie jest źle. Bo jeśli już, to możemy bać się Aleksandro, ale w zupełnie innej sytuacji (chyba domyślacie się co mam na myśli).
Szykujcie się więc na trochę świntuszenia (trochę więcej niż trochę). To teraz pędźcie do księgarni albo do biblioteki...
Zaciekawione? Jeśli tak, to czytajcie. Ja w tak zwanym międzyczasie przeczytałam i całkiem miło spędziłam kilka chwil. Nie na tyle żebym zmieniła przyzwyczajenia. Nie zamierzam zacząć teraz czytać erotyków. Przerzucenie się na inny gatunek mi nie grozi. Ale Wam, jeżeli lubicie romanse i te delikatne i te bardziej pikantne, "Pana i władcę" polecam.
Może i moja historia miłosna nie jest zbyt szczęśliwa, ale przynajmniej jest moja. Jestem pewna, że ciekawszej dawno nie słyszeliście. Aleksandra nie...
Ludzie mówią, że anoreksję da się wyleczyć, ale Viktoria nie jest tego taka pewna. Chociaż od momentu zachorowania minęło już kilka lat, a psychiatra...
Przeczytane:2022-02-07, Ocena: 6, Przeczytałem, Mam, Przeczytaj tyle, ile masz wzrostu – edycja 2022,
'Pan i Władca’ to książka z gatunku romans mafijny, która od pierwszych stron wciąga czytelnika i zabiera w niezwykły świat Aleksandra oraz Bianki. Od razu na wstępie muszę Wam zaznaczyć, że w książce poruszane są wątki z tematyki BDSM. Fakt ten sprawia, że książka nie jest odpowiednia dla osób małoletnich oraz wrażliwych, sięgając po nią miejcie to na uwadze!
Było to moje drugie spotkanie z twórczością Pani Dominiki i powiem Wam, że jestem mocno zaskoczona ogromną różnicą między obiema książkami. Żeby była jasność ‘Miłość pod okiem trenera’, którą na marginesie bardzo Wam polecam, była dobrze napisana i bardzo ciekawie, a tu mamy do czynienia z kompletnie innym poziomem. Autorka zrobiła taki ogromny postęp, że można by się zastanawiać czy oba dzieła są spod jednej klawiatury. Całkowicie inny styl pisania oraz tematyka, której po autorce się nie spodziewałam. Wielkie brawa. Autorka ma niezwykle lekkie pióro a stworzona historia jest naprawdę wciągająca, przez co czytało mi się ją bardzo łatwo i szybko. Sama akcja jest dość żwawa, a ilość opisów ograniczona do minimum, więc nie zmęczą Was długie opisy. Sama fabuła jest ciekawa, świetnie napisana, lecz w moim odczuciu przewidywalna. Nie traktujcie tego jako minus, gdyż czytałam bardzo dużo książek z tej tematyki i mnie po prostu już mało co zaskakuje. Coś, co mnie naprawdę kupiło to sposób, w jaki autorka przedstawiła i wykreowała postacie. Jak dla mnie istny majstersztyk twórczy. Bohaterowie są wyraziści, o mocnych charakterach z ukrytym obliczem, które z czasem odkrywane jest przed czytelnikiem. Bardziej bym powiedziała, że autorka pięknie pokazała jak pod wpływem osoby bohaterowie otwierali się na siebie i pokazywali swoje prawdziwe twarze. Ujawnianie prawdziwego oblicza Aleksandro było czymś wyjątkowym, w tym mężczyźnie nie jedna czytelniczka się zakocha. Jak już wspomniałam w książce mamy do czynienia z tematyką BDSM. Sceny intymne są bardzo dokładnie i mocno opisane, choć też bez przesady, bardziej bym powiedziała, że jest to ukazanie łagodniejszej strony tej tematyki. Sceny napisane są z wyczuciem i klasą, a dodatkowo stanowią wyłącznie pikantny dodatek do głębszej fabuły. Jak dla mnie były zachowane idealne proporcje pomiędzy scenami erotycznym a resztą akcji.
Podsumowując, jest to lekka, bardzo przyjemna lektura, którą czyta się z wielką przyjemnością oraz bardzo szybko. Niestety, nie jest to książka dla każdego z przyczyny tematyki BDSM, która nie każdemu się spodoba. Jeśli jesteście z grona, które nie ma nic przeciwko takim scenom, lubi je bądź chcę sięgnąć po raz pierwszy po książkę z taką tematyką, to jest to pozycja jak najbardziej dla Was. Bardzo ją polecam gdyż jest godna uwagi.