Miś z walizką pełną przygód.
Czy Święty Mikołaj robi marmoladę? Puchate serce Paddingtona szepcze, że tak. Rozsądek podpowiada, że jednak nie. Przecież gdyby tak było, wszystkie prezenty lepiłyby się od tego przysmaku! A jak jest naprawdę?
Niedźwiadek postanawia rozwiązać tę zagadkę i wyrusza na wycieczkę do Zimowej Krainy Cudów.
Książki o Paddingtonie to klasyka literatury brytyjskiej, która od ponad 60 lat rozpala dziecięce serca. Ta bogato ilustrowana seria wywoła uśmiech na buzi każdego malucha.
W serii ukazały się:
1.,,Paddington. Historia pewnego niedźwiadka z Peru"
2.,,Paddington w ogrodzie".
3.,,Paddington i Spacerek literek"
3+
Powyższy opis pochodzi od wydawcy.
Wydawnictwo: Znak
Data wydania: 2022-11-09
Kategoria: Dla dzieci
ISBN:
Liczba stron: 32
Nawet nie jestem w stanie opowiedzieć jak strojna jest ta bajka! Nieco większa od innych jego książkowych przygód i obrazki są w bardzo żywych barwach. Zajmują jedynie skrawki stron, gdyż na środku przeczytamy jego świąteczną przygodę:-)
Tym razem nie ktoś inny, a sam misiaczek zabierze swoją rodzinę do sklepu Barkridges na spotkanie ze Świętym Mikołajem. Wierzy, że dostanie tam coś o czym marzy, a możliwe, że i jego rodzina także. Robiąc jednak pierwsze kroki coś nie idzie po jego myśli. Bardzo chciał tam spotkać prawdziwego Świętego Mikołaja, a niestety nikt nie potraktował go poważnie. Pan Brown spostrzegł, że nie ma wielkich tłumów, a i pracownicy nie wyglądają na zadowolonych. Dlaczego tak się dzieje? Czemu kierownik sklepu kazał mu wyjść? Jak to się stało, że w późniejszej wyprawie nasz misio nagle zniknął? Bardzo pragnął przekazać list ze swoimi marzeniami, ale najwyraźniej miał go spotkać zawód. W pewnym momencie coś się wydarzyło, co wszystkich postawiło na nogi. Pewny siebie kierownik został poinstruowany przez kobietę i nagle wszystko się zmieniło. Czy zatem na dobre? Czy w te święta dane było misiowi spełnić swoje marzenie?
Oj chyba nie trzeba was zachęcać do bajki z najnowszymi przygodami naszego Paddingtona. Już same obrazki sprawiły, że znów poczułam się jak dziecko, które ma głowę pełną marzeń. Wiara w Mikołaja sprawia, że dzieci jeszcze wspanialej oczekują świąt. Pamiętam jak sama wierzyłam, że on istnieje i przez cały rok starałam się być grzeczna. W końcu takie półprawdy nie są krzywdzące. Jak sądzicie, czy on naprawdę istnieje?
Święta to czas radości i nasz misio potrafi nas do tego przekonać. Przede wszystkim podkreśla, że warto spędzić je razem z rodziną. Jej uśmiech na twarzy może przynieść radość i zacieśnić nasze więzi. Nie na darmo się mówi, że szczęście jednej osoby jest dużo większe, kiedy ma się z kim je dzielić. A tutaj widać, że on ma na kogo liczyć. Nie musi wiedzieć w jaki sposób powstały jego cuda, tym bardziej, że jego zadowolona mina wszystko im wynagrodziła:-)
Piękna jak zawsze, dlatego bardzo ją polecam!
Któż z nas nie uwielbia klasyki? Ja za nią wprost przepadam i jestem zachwycona ilekroć mogę pokazać Synkowi wartościową książkę.
Paddingtona kocham całym sercem. To uroczy miś, który mimo wrodzonej zdolności wplątywania się w różnego rodzaju tarapaty potrafi wszystkich oczarować. Nasz niedźwiadek z pewnością ma charakterek, ale jego intencje zawsze są szlachetne- gorzej może być z ich realizacją. Dzięki nieustającym przygodom misia jesteśmy w stanie z zapartym tchem śledzić coraz to nowe przygody.
Paddington i Świąteczna niespodzianka to już czwarta część picturebooków o tym niedźwiadku. Chociaż zapewne widzieliście także książki o misiu skierowane dla starszych czytelników to osobiście bardzo się cieszę, że powstała również wersja dla najmłodszych, okraszona w dodatku cudownymi ilustracjami.
Paddington, rodzina Państwa Brown i Pani Bird wybrali się do sklepu, w którym zorganizowano przejażdżkę saniami, spotkanie ze Świętym Mikołajem i odwiedzenie jego warsztatu. Brzmi fantastycznie, prawda? Niestety chociaż wszystko wydawało się być idealne w rzeczywistości takie nie było. Podupadający sklep nie do końca spełnił oczekiwania naszego misia, ani innych ludzi.
Na szczęście właściciele sklepu nie mogli trafić na lepszego odwiedzającego niż Paddington.
Książka jest bardzo sympatyczna, tekstu jest niewiele, ilustracje przepiękne.
Czy można chcieć więcej?
Kolejna, piąta już książka z serii klasycznych przygód misia Paddingtona, przybysza z mrocznych zakątków Peru. Mały, nieporadny niedźwiadek...
Wielki powrót misia Paddingtona.Młodszy kolega Kubusia Puchatka przybywa z mrocznych zakątków Peru!Mały zagubiony miś trafił do państwa Brown...
Ocena: 3, Przeczytałam,
Centra handlowe są zazwyczaj pięknie przystrojone na święta i oferują mnóstwo atrakcji dla kupujących. Nie inaczej postępują zarządzający domem handlowym Barkridges, który odwiedzają miś Paddington i rodzina Brown'ów. Zaplanowano przejażdżkę saniami i spotkanie ze świętym Mikołajem. Miś z mrocznego zakątka Peru nie może się doczekać wizyty w sklepie. Jak przebiegnie ta wyprawa i czy będzie on z niej zadowolony przeczytamy w książce „Paddington i świąteczna niespodzianka”.
Opowieść utrzymana jest w typowo paddingtonowskim klimacie tzn. pluszowy bohater narozrabia. Niezbyt podobają mu się plastikowe, tandetne dekoracje i, nie patrząc na zakazy, postanawia „naprawić” sytuację w swoim stylu. Doprecyzować tutaj muszę, że tak ja zrozumiałam tę opowieść, bo Michael Bond nie do końca opisuje, jakie uwagi ma Paddington do atrakcji w domu handlowym i co dokładnie robi. Czytelnik wie tyle, że w pewnym momencie miś znika, a kierownik centrum jest bardzo wzburzony. Następnego dnia gazety rozpisują się o jakimś incydencie, który przyciągnął do sklepu tłum klientów. Przyznam, że czuję spory niedosyt, iż historia została napisana tak ogólnie. Bez wspomnianych szczegółów wydaje się nijaka. Ratuje ją tylko postać Paddingtona. Gdyby to był jakikolwiek miś, a nie on nie byłoby tu czego chwalić.
Trochę skłamałam, ze nie ma czego chwalić. „Paddington i świąteczna niespodzianka” to publikacja ilustrowana z rysunkami R.W. Alley'a. Uwielbiam tę edycję książek o niedźwiedziu z mrocznego zakątka Peru. Dzięki nim książki nadają się dla młodszych dzieci. Ilustracji jest dużo i są przepiękne. Trzeba przyznać, że oddają świąteczną atmosferę.
Generalnie pochwalam trend wydawania świątecznych publikacji z popularnymi bohaterami. Zawsze znajdzie się grupa fanów, którzy po nie sięgną i którym taka książka pomoże poczuć klimat Bożego Narodzenia. Dlatego jestem pewna, że „Paddington i świąteczna niespodzianka” znajdzie grupę czytelników, którzy będą zadowoleni ze spędzenia świąt z sympatycznym misiem. Moja córka stwierdziła, że w grudniu będziemy czytać tę książkę i już nie może się tego doczekać.