Ostatnia Wdowa
Karin Slaughter

Kolejny tom cyklu. Will Trent jest świadkiem porwania swojej ukochanej Sary Linton. Czeka go najtrudniejsza sprawa w karierze. Ugrupowanie nacjonalistyczne szykuje się do wysłania w świat Wiadomości. W ich obozie jest więziona Sara, która jako pediatra zajmuje się tajemniczą chorobą tamtejszych dzieci. Czy ich choroba ma coś wspólnego z zaplanowanym atakiem? 

Wciągający thriller, który gorąco polecam. 

"Czego dobrze wyszkolona i zasobna organizacja paramilitarna chce od kobiety, której specjalnością jest prewencja chorób zakaźnych?"

Po książki Karin Slughter sięgam w ciemno, jeszcze się na nich nie zawiodłam, reprezentują mocny poziom z tendencją do bardzo dobrych not. Umiejętnie tworzona szeroko rozumiana sensacja, tak aby działała na wyobraźnię, przyciągała intrygującą fabułą, nie pozwalała oderwać się od stron powieści dopóki nie dotrze się do ostatniego akapitu. Wcześniej miałam okazję przeżywać przygody w ramach "Moich ślicznych", "Ofiary", "Dobrej córki" i "Układanki".

Nie inaczej jest w "Ostatniej wdowie", opowieści, która mrozi krew w żyłach, wystawia odbiorcę na szaloną jazdę po spektakularnych incydentach i podsyca emocje z dreszczykiem. Autorka stawia nie tylko na spektakularne zdarzenia, nagłe zwroty akcji i zapętlenie wątków, ale też umiejętnie kreuje postaci, nadając im indywidualnie dopracowane osobowości i umiejętności. Lubię, kiedy twórca nie zapomina o bohaterach drugiego planu, pozwala im się otworzyć, dzięki temu odmalować szczegółowe i kolorystyczne tło. Wiele się dzieje, w dynamicznych nutach, czasem opis zaskakuje brutalnością, kiedy indziej wymaganą delikatnością. Sam pomysł na fabułę niesie coś więcej niż rozrywkę, jest materiałem do przemyśleń, choćby w aspekcie społecznych ról, niebezpiecznej krawędzi, nad którą staje nauka, czy fanatyzmu władającego ludzkimi umysłami.

Zgrabnie wyeksponowano elementy thrillera, zastanawiamy się, jak dalej potoczy się akcja, tym bardziej, że kryminalna zagadka wcale nie jest taka oczywista, jak się na pierwszy rzut oka wydaje. Jedynie co nie w pełni mnie przekonało, to nieco kanciaty sposób prowadzenia narracji. Zabrakło mi nieco lekkości, czasem łapałam się na tym, że trudno mi było uchwycić kontekst wybranego elementu scenariusza zdarzeń, musiałam wracać wzrokiem do kilku poprzednich zdań. Jednak warto podkreślić szczegółowość opisów i wykorzystanie ciekawego zabiegu prowadzenia po tych samych incydentach, ale z nieco innych ujęć, choć i tu przydałby się większy kontrast. Wskakujcie w historię uprowadzonej Michelle Spivey, matki jedenastoletniej córki, oraz śledztwo prowadzone przez Willa Trenta, agenta o specyficznej osobowości. Łącznikiem między nimi staje się Sara Linto, lekarka sądowa, która teraz sama musi walczyć o życie. 

bookendorfina.pl

Och jak ja kocham Karin, zwłaszcza za cykl o Willu, za cykl o Sarze, a za połączenie tych dwóch serii... no brak mi słów!

Za każdym razem, gdy tylko dowiem się, że kolejna ksiażka z serii wychodzi, nie mogę się doczekać, by ją przeczytać. Trent jest tak GENIALNĄ postacią i tak dobrze przedstawioną i zbudowaną, że to jest czysta przyjemność.

Owszem ta książka jest trochę inna od pozostałych, które do tej pory zostały przetłumaczone, ale nie znaczy, że była gorsza.

Tym razem mamy w sumie 3 osobne "pperypetie" bohaterów - z dokładnością dnia i minut mamy przedstawioną sytuację porwanej Sary; Willa, który ledwo trzymając się na nogach, wychodzi z siebie, by odnaleźć i uratować ukochaną, a także zapobiec masowej katastrofie; Faith, która wszelkimi środkami stara się wesprzeć swojego partnera i przyjaciela w powodzeniu misji, która z każdą kolejną pozyskaną od np FBI informacją, staje się coraz bardziej niebezpieczna.

Z ogromną niecierpliwością czekam na kolejny tom!