Z przepływającej przez Bangkok rzeki Chao Phraya zostają wyłowione zwłoki. Wkrótce siedem osób z całego świata otrzymuje tajemnicze koperty z zaproszeniem na rajską wyspę. Pozornie nic tych ludzi nie łączy: australijska studentka, instagramerka z Węgier, trenująca tajski boks Niemka, kucharz z Sycylii, jogin z Anglii, Polak z Siemiatycz i były detektyw z Belgii. Wśród nich jest morderca. Turyści nie mogą opuścić wyspy z powodu monsunowego wiatru zwanego przez miejscowych Dragon Wind. Czy Annie Strąg uda się przeprowadzić swój plan i wyjaśnić, kto zamordował jej byłego męża? Czy tajski policjant Surasak Jintana odnajdzie grupę, zanim jej członkowie wpadną w prawdziwe tarapaty? Czy bezwzględny chiński kolekcjoner kamieni Li Pangyu odnajdzie to, czego szuka? I kto jeszcze zginie w Kraju Uśmiechu? Książka, która pogodzi wielbicieli klasycznych kryminałów Agathy Christie z fanami serialu Biały Lotos.
Wydawnictwo: Harde
Data wydania: 2023-10-25
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
Liczba stron: 320
"W życiu już tak jest, że nie wszystko da się przewidzieć."
Odizolowana wyspa z podupadającym w ruinę resortem, wydaje się idealnym miejscem, by odnaleźć odpowiedzi na pytania, które dręczą Annę. Z chwilą, gdy otrzymała informację o śmierci byłego męża, przyrzeka sobie, że odkryje, co tak naprawdę wydarzyło się tragicznej nocy. Nie wierzy w ustalenia, ani zapewnienia policji o nieszczęśliwym wypadku. Nieprzypadkowo celem jej wyprawy jest Tajlandia. To właśnie o tym miejscu z takim zapałem opowiadał jej Martin, dzieląc się wrażeniami z podróży. Zdeterminowana stara się odtworzyć jego ostatnie dni i zaprasza na wyspę wszystkich, którzy kontaktowali się z nim przed jego śmiercią. Siedmioro obcych ludzi różnych narodowości.
Anna jest pewna, że to w tym gronie znajduje się morderca i zrobi wszystko, by odkryć, kto i dlaczego zabił człowieka, którego kochała.
Już samo umiejscowienie akcji w opuszczonym i odciętym od świata resorcie, który staje się pułapką dla gości, robi odpowiedni klimat. Początkowo potrzebowałam chwili, by poznać wszystkich bohaterów i zrozumieć, kto jest kim. Różnorodność narodowosci wcale nie ułatwiała mi sprawy, ale częste przypomnienia pomogły, by nie pogubić się w postaciach, co w tym przypadku jest dość istotne. Autorka postawiła na barwne i wyraziste charaktery, co w kontekście ulokowania wszystkich w jednym miejscu stanowiło ciekawy manewr. Z ciekawością obserwowałam, w którym kierunku podąża prywatne śledztwo, odkrywając coraz więcej niewiadomych. Dużym plusem jest malownicza, egzotyczna sceneria, która pobudza zmysły i rozpala wyobraźnię.
Podsumowując to wciągający, lekki kryminał, ze świetnie przemyślaną intrygą, w którym nie brakuje dobrej akcji i wielu zagadek do rozwikła
nia.
Niezwykły indeks sprzed stu lat, wspomnienia służącego jego Magnificencji Rektora, wycinki z kronik kryminalnych - to wszystko trafia w ręce Karoliny...
W willi na poznańskim Sołaczu zostaje popełnione morderstwo. Ofiarą pada samotnie mieszkający emerytowany konserwator zabytków. Fakt, że morderstwo...
Przeczytane:2023-11-05,
Tajlandia to kraj wielu skrajności. Można tu dziko poimprezować lub spokojnie pomedytować. Na turystów czekają turkusowe wody, dzikie plaże, tuk-tuki, buddyjskie świątynie oraz smaczna i niedroga kuchnia.
Właśnie w tym egzotycznym kraju akcję swojej powieść umieściła Joanna Jodełka. Pomysł na "Zabójstwo w kraju uśmiechu" przyszedł do autorki w muzycznym barze Tawan Eco Bar na wyspie Ko Kut.
Osią kryminału jest śledztwo prowadzone przez Annę. Jej były mąż utopił się w tajlandzkiej rzece. Kobieta nie wierzy, że był to wypadek. Zaprasza siedem osób na rajską wyspę. To oni jako ostatni widzieli jej męża.
Czy Annie uda się rozwiązać zagadkę i ukarać mordercę?
"Zabójstwo w kraju uśmiechu" to książka z dobrze zawiązaną intrygą i świetnie wykreowanymi bohaterami. Fabuła nawiązuje do powieści napisanych przez Agathę Christie. A mnie w czasie czytania przypomniał się film "Glass Onion" z Danielem Craigiem. W nim także większość akcji rozgrywała się na niewielkiej wyspie.
"Zabójstwo w kraju uśmiechu" to lektura lekka, świeża i cudownie egzotyczna. Na moje szczęście nie okazała się niezbyt dobrze pachnącym durianem, lecz słodkim i lekko soczystym smoczym owocem.