Rafał Terlecki, dziennikarz prywatnej stacji telewizyjnej, dowiaduje się, że działający w Polsce świecki zakon Towarzystwo Chwały Jedynego Boga jest powiązany z Moskwą i przez Moskwę finansowany. Zakon działa w całej Europie i cieszy się dużymi wpływami w Watykanie, a jego członkami są znane i wpływowe postaci europejskiego establishmentu, w tym politycy i szefowie korporacji. Zakon zajmuje się działalnością charytatywną, ale jednocześnie jest jednym z najważniejszych instrumentów rosyjskich, który ma oddziaływać na politykę krajów europejskich.
Tymczasem w Rosji rozwija działalność jednostka 29155, specjalny oddział wywiadu, powołany jeszcze w końcu ZSRR, ale po objęciu władzy przez Putina zyskujący na znaczeniu. To ta jednostka kreuje działalność Towarzystwa Chwały Jedynego Boga, a z czasem poszerza swoje działania o internet, media społecznościowe, przekupywanie zachodnich polityków i kreowanie nowej politycznej elity na Zachodzie. Dyrektorowi jednostki 29155 udaje się doprowadzić do współpracy skrajnie prawicowych partii politycznych działających w Europie. Mają one współpracować z zadaniem osłabienia, a z czasem zlikwidowania Unii Europejskiej.
Wydawnictwo: Muza
Data wydania: 2025-01-29
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
Liczba stron: 448
Operacja Monastyr” Piotr Gajdziński
Ta książka to było dla mnie wyzwanie ponieważ czytając ją musiałam wyjść trochę ze swojej strefy komfortu.
Polityczne tematy często zwyczajnie mnie przytłaczają, a moje podejście do polityki można by podsumować krótko słynnym filmowym cytatem:
“ Nie wiem, nie znam się, zarobiony jestem”. W najnowszej książce Piotra Gajdzińskiego tej polityki jest sporo, mimo to nie żałuję, że po nią sięgnęłam przede wszystkim ze względu na fascynująco poprowadzona fabułę, dziennikarskie śledztwo i zawiłe intrygi.
“Granic nie ma. Są tylko siła, pieniądze i żądza władzy.”
Autorowi udało się stworzyć naprawdę interesującą powieść sensacyjną - kryminalną. Zgrabnie splata w niej historyczne fakty z fikcją literacką.
Czytając “Operację Monastyr” czułam, że mam do czynienia z autorem, który posiada porządnie wypracowany warsztat pisarski i jest osobą zorientowaną w tematyce. W sumie nie ma co się dziwić - Piotr Gajdziński był dziennikarzem i publicystą oraz absolwentem wydziału historii.
A teraz coś zabawnego - to moje pierwsze spotkanie z twórczością autora i dopiero w trakcie lektury zorientowałam się, że “Operacja Monastyr” to czwarty tom serii z dziennikarzem Rafałem Terleckim. Oj biada mi! 🫣
Wychodzi więc na to, że później czeka mnie nadrabianie poprzednich tomów. Całe szczęście, że lekturę można traktować jako integralną opowieść…
Dużym atutem tej książki jest jej narracja podzielona na dwie linie czasowe. Po pierwsze: mamy czasy przeszłe z początków lat 80 -tych, gdy Polska objęta jest władzą komunistyczną. Po drugie: czasy współczesne, w których autor wprowadza nas w dziennikarskie śledztwo.
Początek szedł mi odrobinę opórnie, ale im dalej, się zapuszczałam tym odczuwałam większą przyjemność z lektury i coraz bardziej mnie ona wciągała. “Operacja Monastyr” jest dla mnie jak taka książkowa wersja programu telewizyjnego “Sensację XX wieku” z Wołoszańskim, Na pewno wielu z was wie o czym mówię. Czytając Gajdzińskiego czułam się właśnie tak jakbym oglądała ten świetny program. Autor zahipnotyzował mnie swoją opowieścią. Wizualizacje scen z książki przesuwały mi się przed oczami, wyobraźnia się rozkręciła na całego, później już czytałam z zapartym tchem i dodatkowo przeszłam niezły test z historii 🙂
W książce na pierwszy plan wysunięte są dwie postacie i to z ich perspektywy poznajemy toczące się wydarzenia.
Major Wasilij Lebiediew - to nadwyraz błyskotliwy analityk GRU, oraz komendant specjalnej, tajnej jednostki, której celem jest odbudowanie potężnej Rosji i umocnienie jej wpływów na świecie. Więcej o tej postaci wam nie zdradzę żeby nie zabrać wam przyjemności z czytania.
Drugą postacią jest Rafał Terlecki - inteligentny i pracowity dziennikarz prywatnej stacji telewizyjnej, który angażuje się w sprawę dotyczącą świeckiego Zakonu Towarzystwa Chwały Jednego Boga. Terlecki w toku swojego dziennikarskiego śledztwa odkrywa że ta organizacja ma ścisłe powiązania z Rosją i coraz większe wpływy na gospodarkę i politykę Europy.
“Armia Czerwona dobrze się prezentuje na Placu Czerwonym podczas parady Zwycięstwa i może jeszcze kiedy strzela do buntujących się robotników. Ale tylko tam.”
Spisek? O tak. Myślę że miłośnicy wszelkich teorii spiskowych znajdą tu wiele nawiązań do nich.
W opowieści Piotra Gajdzińskiego występuje też wiele ciekawych postaci pobocznych. Część z nich jest fikcyjna, część bohaterów jest autentyczna co sprawia, że powieść i wydarzenia w niej opisane stają się wyjątkowo realne, a to z kolei mnie osobiście mocno przeraziło i zszokowało.
“Operacja Monastyr” to książka wielowątkowa. I tu muszę przyznać że wątek z porwaniem szczególnie przypadł mi do gustu. Nie zdradzę wam jednak kto kogo porwał i po co bo to byłby już duży spojler. Żeby się tego dowiedzieć musicie przeczytać sami
Ogólnie rzecz ujmując fabularna forma tej powieści, szpiegowski twist, agenci, manipulacje, tajne misje, wartka akcja i niepokój jaki wywołuje sprawiły, że nie nudziłam się podczas lektury. Zdecydowanie nie jest to jednak lektura lekka i na jeden wieczór, raczej na dłuższe posiedzenie. Dla fanów sensacji z historią w tle to pozycja obowiązkowa.
Moja ocena 7/10
Bardzo dziękuję @wydawnictwomuza za egzemplarz do recenzji ❤️
Dziennikarz Rafał Terlecki, w trakcie pracy nad reportażem o pewnym stowarzyszeniu, znajduje pewien trop łączący Towarzystwo Chwały Jedynego Boga z moskiewskimi przywódcami. Gdyby nie wyjaśnienie autora, że zakon, o którym mowa w utworze, jest wymyślony, to uwierzyłabym, że istniał naprawdę. Trudno odróżnić, co jest faktem historycznym, a co tylko fikcją. Widać, że autor posiada rozległą historyczną wiedzę. Powieść czyta się wspaniale, daje do myślenia. Według mnie bardzo ciekawa książka, bo dotyczy spraw Rosji i Polski z ostatnich 30 lat. Polecam.
Piotr Gajdziński,, to publicysta, dziennikarz i pisarz. ,,Operacja Monastyr" to kolejna część serii z Rafałem Terleckim, inteligentnym i pracowitym dziennikarzem śledczym prywatnej stacji telewizyjnej. W tym tomie Terlecki z narażeniem życia tropi świecki zakon Towarzystwo Chwały Jedynego Boga. Zakon ten dostaje instrukcje i pieniądze na działalność z Rosji. ,,Wielki mistrz zdołał przyciągnąć do swojego zakonu wielu ważnych polityków z kilku europejskich krajów, a jeszcze więcej takich, którzy dobrze rokowali na przyszłość." Celem Rosji jest podporządkowanie sobie państw, zlikwidowanie Unii Europejskiej poprzez szerzenie chaosu, zastraszania i przekupstwa ważnych polityków.
,,Operacja Monastyr" to powieść wielowątkowa. Autor zastosował dwie płaszczyzny czasowe. Jedna to lata osiemdziesiąte ubiegłego wieku, opisane wydarzenia w Rosji i działalność tajnej jednostki 29155. Rozdziały z tą tematyką przeplatane są współczesnym śledztwem Terleckiego. Przeszłość pozwala lepiej zrozumieć teraźniejszość. Fabuła jest fikcją literacką, ale w dużym stopniu oddaje rzeczywistość, tematy są bardzo aktualne. Czytałam z wypiekami na twarzy, a przed oczami miałam to co dzieje się w przestrzeni publicznej i w sieci. To książka pełna skrajnych emocji, budzi przerażenie, bo choć to fikcja literacka to bardzo bliska prawdzie. Pewne postawy, wydarzenia zostały podkoloryzowane dla większego zaciekawienia czytelnika, ale wiele faktów jest prawdziwych. To doskonała powieść od której trudno się oderwać. Polecam do przeczytania, opisanej historii nie zapomina się.
Piotr Gajdziński w swojej książce "Operacja Monastyr" temat współczesnych politycznych zależności sprawnie ubrał w fikcję literacką. Swoją i naszą uwagę zwraca na Wschód - przedstawia czytelnikowi sposób oddziaływania wpływów rosyjskich w całej okazałości! Historia osadzona jest na dziennikarskim śledztwie Rafała Terleckiego, który bada temat świeckiego zakonu zwanego Towarzystwem Chwały Jedynego Boga - padły podejrzenia, że jego szerokie, światowe działania mogą być kontrolowane przez Rosję. Śledztwo jest dynamiczne, sensacyjne, dzieje się dużo i wszystko to utrzymuje czytelnika w ciekawości, równocześnie pozostaje jednak tylko spoiwem historii. Tak naprawdę książka wydaje się mieć na celu otworzenie czytelnikowi oczu na to, jak działają wielkie kraje, jak łatwo w aktualnych czasach jest im siać dezinformację, jak łatwo mogą wpływać na opinię publiczną. Ba! w książce nawet pada zdanie, że wojna zbrojna wcale nie jest potrzeba, władzę można zdobyć w sposób całkowicie pokojowy. Po co zatem wojna? O tym też jest, autor bacznie przygląda się mentalności rosyjskiej, tego, jak wybiera sobie osoby u władzy. W książce czuć jak wiele autor zawarł w niej prawdy historycznej, jak wiele jego spostrzeżeń ma faktycznie oparcie w naszej rzeczywistości. Jest to zatem fikcja literacka, która prawdopodobnie bliżej prawdy już być nie mogła. Fikcja, która ciągle bawi, ale i wymaga uwagi, a kiedy już ją zyska, odpłaca się sporą dawką ważnej dla świadomości nas, nie tylko obywateli sąsiedniego do Rosji kraju, ale i użytkowników internetu, wiedzy.
Rafał Terlecki w kolejnym dziennikarskim śledztwie zajmuje się sprawą działającego w Europie świeckiego zakonu. Towarzystwo Chwały Jedynego Boga okazuje się wcale nie być tak transparentne, jak deklaruje. Terlecki odkrywa, że zakon może mieć powiązania z Watykanem i być jednostką agenturalną Rosji, której działania ściśle korelują z jej interesami, mając na celu ułatwienie jej przejęcia panowania nad całą Europą. Dziennikarz trafia na zakrojony na szeroką skalę i umocowany w najwyższych kręgach władzy spisek, a jego demaskacja może oznaczać śmierć.
"Operacja Monastyr" to wielowarstwowa sensacyjna powieść szpiegowska z zawiłą intrygą osadzoną w teraźniejszości, z retrospekcjami do istotnych przeszłych wydarzeń związanych z polityką imperialistyczną Rosji, kierująca wzrok na bardzo aktualne problemy sfery publicznej. Autor rzuca światło na działania tajnych agencji wywiadowczych, stosowanych przez nie sposobów dezinformacji, manipulacji, propagandy, infiltracji, itp., a także naszej podatności na te mechanizmy.
To chyba jedna z najlepszych powieści Piotra Gajdzińskiego. Szczera i prawdziwa, nosząca znamiona reportażu, dotykająca tego, co dzieje się teraz na naszych oczach. Jak w posłowiu przyznaje autor, jest to fikcja oparta na faktach i trudno temu zaprzeczyć. Mam poczucie, że nie powinno się tej książki traktować, jak powieści stricte sensacyjnej z brawurową, zapierającą dech akcją, choć i tego tu nie brakuje. Najlepiej podejść do treści z wyobraźnią i otwartą głową, bo tego, co się dzieje naprawdę, jesteśmy przecież świadkami, a to, co zostało w powieści wymyślone, teoretycznie mogło i może się zdarzyć. Warto spojrzeć na fabułę szerzej, wczytać się w nią między wierszami i zestawić z nią rzeczywistość, w której żyjemy. Przecież rzeczy nie zawsze są takie, jak się wydają...
Z osobistych refleksji: cieszy mnie, że Terlecki się ustatkował (na wybryk spowodowany nadprodukcją testosteronu wyjątkowo popatrzę przez palce) i pije zdecydowanie mniej niż w Szczurzym szlaku. Odkryłam też, że umknęła mi Fabryka szpiegów. No ale, co się odwlecze...itd.
Jeden z najbardziej paradoksalnych życiorysów polskiego komunizmu. Absolwent sowieckiej ,,Leninówki", członek partii bolszewickiej, wierny...
To biografia najważniejszej postaci Peerelu, człowieka, który utrzymywał się na szczytach władzy dłużej niż jakakolwiek inna postać komunistycznego...
Przeczytane:2025-02-17, Ocena: 6, Przeczytałam, 12 książek 2025, 26 książek 2025, 52 książki 2025, Insta challenge. Wyzwanie dla bookstagramerów 2025, Posiadam, Przeczytaj tyle, ile masz wzrostu – edycja 2025, Wyzwanie - wybrana przez siebie liczba książek w 2025 roku,
(czytaj dalej)