W nowym tomie cyklu o Joannie Chyłce prawnicy podejmą walkę o sprawiedliwość mimo przytłaczających dowodów i prawomocnego wyroku!
Nowa powieść Remigiusza Mroza zaczyna się w chwili, gdy Joanna Chyłka jest w ciąży. Konkretnie – w połowie 8 miesiąca, a więc w naprawdę zaawansowanej ciąży i raczej nie powinna zajmować się pracą. Cóż, kiedy o pomoc prosi ją bardzo bogata i popularna kobieta. Zleca jej bardzo korzystną ze względów finansowych obronę człowieka, z którym – rzekomo – nic jej nie łączy. A jednak gotowa jest na wydanie ogromnych pieniędzy, bo realizuje projekt, którego celem jest uwolnienie niewinnych osób, które zostały osadzone w więzieniu.
Ten konkretny człowiek został osadzony 20 lat wcześniej. Skazano go za zabójstwo, a żaden z sądów, który zajmował się tą sprawą, nie doszukał się żadnych wątpliwości czy okoliczności łagodzących. Winny - orzeczono.
Kasacji nie uwzględniono.
Milionerka nie ma żadnych dowodów niewinności mężczyzny, nie wyjawia, dlaczego jego sprawę uznała za godną zainteresowania, nie wiadomo też, na jakiej podstawie uważa, że jest niewinny.
Chyłka uważa, że nie ma szans, by ta sprawa zakończyła się sukcesem. Do czasu, gdy w aktach znajduje coś, co intryguje ją do tego stopnia, że mimo protestów całego otoczenia decyduje się na obronę mężczyzny, który przez wszystkich został uznany za winnego.
Jakie dowody skłoniły ją do tego? Czy uda jej się wyciągnąć z więzienia człowieka? Jakie były motywy milionerki? O tym przekonamy się podczas lektury powieści „Obrona"
Wydawnictwo: Czwarta Strona
Data wydania: 2024-09-11
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN: b.d
Liczba stron: 300
Jak zwykle - dużo i szybko się dzieje, mnóstwo emocji, duet Chyłka&Oryński stają jak zwykle przed zadaniem nie do wykonania. A na szali nie tylko opinia kancelarii oraz pieniądze za obronę, ale życie ludzkie. A także życie Chyłki...
Bardzo jestem ciekawa, czy nastąpi jakiś ciąg dalszy! :)
Do kancelarii Żelazny Chyłka Klejn zgłasza się Aleksandra Zamojska, znana milionerka, kobieta chce, aby Oryński i Chyłka wyciągnęli osadzonego dwadzieścia lat temu Kajetana Klicha, skazanego za brutalne zabójstwo. Zadanie wznowienia procesu i obrony skazanego znacząco utrudnia fakt, że wszystkie dowody sprawy przemawiają za jego jednoznaczną winą, a sądy, do których trafiła sprawa podtrzymywały wydany wyrok, a kasację oddalono. Początkowo dwójka prawników nie widzi żadnej luki, która by dawała nadzieję na wznowienie postępowania, jednak z czasem Chyłka odnajduje drogę, która poprowadzi ją na salę sądową.
Do czytania "Obrony" podeszłam z wielką nadzieją i lekkim dystansem, ponieważ poprzednie tomy o poczynaniach Chyłki i Zordona lekko mnie rozczarowywały. Jednak cały czas wciąż miałam głęboką nadzieję, że w końcu nadejdzie moment, w którym ta para znów mnie zachwyci.
I tak właśnie się stało!
O tej książce mogę śmiało powiedzieć, że w końcu wróciła w niej , ta stara dobra Chyłka z pierwszych tomów serii, kiedy to pochłaniam tomy jeden za drugim, z wypiekami na twarzy i nie mogąc doczekać się kolejnego. Od samego początku "Obrony" zostałam wciągnięta w wir wydarzeń fabularnych, jakie serwował Remigiusz Mróz, co sprawiało, że ciężko było mi się rozstać z egzemplarzem swojej książki, choćby na krótką chwilę. Zarwałam nockę, aby do końca przeczytać książkę i zaspokoić ciekawość, jaką wzbudzały wszystkie wątki fabularne.
Mimo tak wciągającej treści oczywiście pojawiały się drobne rzeczy, które momentami moim zdaniem były dla mnie przesadzone i lekko drażniły w trakcie czytania. Na szczęście jednak dało się przez nie przebrnąć, bez grymasu ma twarzy.
Osiemnasty tom chyłkowej serii zaskoczył mnie bardzo, ale to bardzo pozytywnie, znów pojawił się u mnie niedosyt bohaterów i serii, jaki czułam rozpoczynając swoją przygodę z Chyłką.
Ten tom oceniam na 9/10.
Niezmiennie cenię autora za pomysłowość, odnoszenie się do aktualnych wydarzeń i takie pisanie, które pochłania bez reszty.
,,Operacja Mir" to powieść, która opisuje, co wydarzyło się po zakończeniu akcji szalenie popularnej powieści ,,Projekt Riese" Parker jest mocno zdezorientowany...
Wszystkie pożary zgasły. Zostały tylko zgliszcza. Grupa uchodźców miała zostać w Kościelisku tylko przez trzy dni. Wójt zakwaterował ich w sali gimnastycznej...
Przeczytane:2024-10-30, Ocena: 6, Przeczytałem, 52 ksiązki 2024, Posiadam, ulubione,
Chyłka z Zordonem duet nie do podrobienia.No,po prostu kocham tą parę i z zaciekawieniem wczytuje się w ich kolejne "przygody".I choć to już 18 z nimi spotkanie to lektura ogromnie wciąga.Wydaje mi się,że ta częśc jest o niebo lepsza niz poprzedzająca ją.
Czekam na kolejną część :-)