Oblubienica z Azincourt

Ocena: 5.17 (6 głosów)

Intrygi, namiętność, zdrada i prawdziwa miłość.

Założycielka rodu Tudorów. Jej olśniewająca uroda była przyczyną wojny. Jej odwaga podbiła serce króla. Porywająca historia księżniczki  wciągniętej w intrygi na dworze królewskim w XV-wiecznej Francji.

Życie Mette odmienia się raz na zawsze, gdy odkrywa w sobie matczyną miłość do małej Katarzyny Walezy. Przez pięć lat opiekuje się wiernie charakterną dziewczynką, która nawet nie ma okazji poznać swoich prawdziwych rodziców, gdy wybucha piekło: bezwzględny Książę Burgundii próbuje wydrzeć królowej Izabelli prawo do regencji, a Katarzyna zostaje wysłana na blisko dziesięć lat do zakonu. Powraca do Paryża jako młoda, niedoświadczona, ale nie naiwna dziewczyna, gdzie zastaje swoją ukochaną Mette.

Na tle burzliwych wydarzeń Wojny Stuletniej i walki między różnymi siłami o władzę we Francji - Henrykiem V, delfinem Francji, książętami Orleanu i Burgundii - rozgrywa się dramat kobiet uwikłanych w brutalny świat mężczyzn. Katarzyna dorasta w cieniu tragicznej bitwy pod Azincourt, potencjalnego małżeństwa z królem Anglii, znęcającego się nad nią księcia Burgundii, zmiennej jak chorągiewka matki, schizofrenicznego ojca oraz manipulowanych przez innych braci.

Wszystko to opisywane jest z perspektywy zwykłej kobiety z gminu, niezmiennie kochającej, zdroworozsądkowej i sprytnej niańki, która zrobi wszystko, by zapewnić szczęście swojej wychowanki.

Informacje dodatkowe o Oblubienica z Azincourt:

Wydawnictwo: Wydawnictwo Literackie
Data wydania: 2014-10-02
Kategoria: Historyczne
ISBN: 9788308054123
Liczba stron: 500

więcej

POLECANA RECENZJA

Kup książkę Oblubienica z Azincourt

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Oblubienica z Azincourt - opinie o książce

Avatar użytkownika - danutka
danutka
Przeczytane:2015-08-19, Ocena: 5, Przeczytałam, z_52 książki - 2015,
Początek piętnastego wieku. We Francji rządzi Karol Szalony, ojciec licznego potomstwa, między innymi pięknej Katarzyny. Jej mamką, a potem piastunką i powiernicą, jest Mette, córka paryskiego piekarza. Przywiązana do przybranej córki Mette towarzyszy jej przez wiele lat, chroniąc i doradzając, ułatwiając trudne relacje z rodzicami i rodzeństwem, wspomagając w lawirowaniu w świecie polityki, ważkiej dla Francji i Anglii. Powieść jest bardzo dobrym, niezbyt ciężkim wprowadzeniem w świat dawnej historii. Widziana oczami kobiety stojącej blisko najważniejszych postaci dworu nadaje kolorów suchym faktom, skupiającym się na dyplomacji, negocjacjach i bitwach, dodaje życia wydarzeniom dziejącym się daleko w przeszłości, dokłada ludzkiego wymiaru śmierciom na odległych polach bitew. Realistyczne postacie, prawdziwe wydarzenia i los silnych kobiet, starających się mieć wpływ na swoją przyszłość, nie pozwalają się oderwać od lektury. Dobra powieść, obowiązkowa dla każdego fana historii w literaturze.
Link do opinii
Avatar użytkownika - monalizka
monalizka
Przeczytane:2015-03-07, Ocena: 5, Przeczytałam, 52 książki - 2015, Mam,
To jest druga przeczytana przeze mnie powieść o Katarzynie de Valois (pierwsza to ,,Zakazana królowa"), która dała początek dynastii Tudorów, której wrażenia są jednak inne niż po tamtej lekturze. Przede wszystkim tutaj mamy bogate tło historyczne: widmo wojny domowej, które przynosi strach i codzienną walkę o utrzymanie. Rozpad kraju Francja ,,zawdzięczała" walce królowej Izabeli, stronników księcia Burgundii Jana Bez Trwogi, a księżniczka Katarzyna była bezwolnym pionkiem w grze prowadzonej przez tłustego brata, rozwiązłą matkę oraz okrutnego wuja, szantażysty bez honoru i moralności. Do tego dochodziły też pertraktacje odnośnie jej małżeństwa z królem Anglii, Henrykiem, kilkakrotnie zrywane oraz sromotna klęska Francji pod Azincourt. Jednak mimo przeciwności losu, cierpienia, chwil niebezpieczeństw i bezsilności wobec zła, Katarzyna pozostaje dobrą i odważną dziewczyną, bezgranicznie kochającą swoją dawną nianię Mette (która jest narratorką tej historii) i nawzajem. Mało tutaj scen romantycznych, bardziej nacisk autorka położyła na mechanizmy polityczne i walkę o władzę, spiski i knowania. Powieść kończy się gdy Katarzyna została w końcu małżonką Henryka, czytałam, że w planach jest kolejna powieść opowiadająca o jej dalszych losach. Chętnych na dobrą, pełną szczegółów powieść historyczną, gdzie bohaterki są młode kobiety, które łączy miłość i oddanie, mimo różnic stanowych- zapraszam do lektury tego tytułu.
Link do opinii
Avatar użytkownika - xrosemarie
xrosemarie
Przeczytane:2014-11-21, Ocena: 6, Przeczytałam, Mam,
Nie zawsze lubiłam powieści historyczne, będąc bardziej dokładną, dopiero od ponad roku jestem ich ogromną fanką i przeczytanie każdego nowego dzieła z tego gatunku sprawia mi wiele radości. Są to książki, które nieodłącznie kojarzyły mi się z nudą i rozwleczoną akcją, a prawda jest taka, że więcej w nich dynamizmu niż w niejednym kryminale. Jestem pewna, że właśnie z powodu tych błędnych przekonań wiele osób omija tego rodzaju powieści, tym samym darując sobie okazję przeczytania czegoś naprawdę dobrego i wciągającego. I właśnie takie jest dzieło Joanny Hickson, "Oblubienica Azincourt". Narratorką tej powieści jest Guillaumette "Mette" Dupain, córka piekarza, która na wskutek swoich tragicznych doświadczeń trafia na dwór królewski we Francji. Gdy poroniła, okazała się idealną kandydatką na mamkę dla najmłodszego, dziesiątego już dziecka królowej Izabeli oraz Karola Szalonego - Katarzyny. Mała, śliczna istotka szybko wnika w serce zwyczajnej, młodej dziewczyny, pozwalając jej ukoić ból po utracie syna. A sama księżniczka także potrzebuje bliskości i opieki, szczególnie, gdy jej matka jest zbyt zaprzątana królewskimi sprawami, aby przejmować się swoimi dziećmi, a stan psychiczny jej ojca jest - delikatnie mówiąc - niestabilny. Gdy Katarzyna de Valois dorasta, więź z jej mamką ani trochę nie słabnie, przeciwnie, staje się jeszcze silniejsza. Jest dla niej jednocześnie matką i przyjaciółką. Młoda Katarzyna staje się narzędziem na francuskim dworze, w którym aż się roi od intryg. Jaki wybór ma księżniczka, gdy chodzi o jej życie? To proste - nie ma żadnego wyboru, mimo to wciąż potrafi wykazać się niesamowitą odwagą i dostojnością niczym urodzona królowa. Na domiar tego pokój między Francją a Anglią jest coraz bardziej kruchy... Książki o takiej obszerności nie zawsze od początku zaczynają się podobać. Wiadomo, gdy powieść ma grubo ponad pięćset stron, nie można liczyć, że od pierwszej przeczytanej kartki zacznie się coś dziać. Cóż, Joanna Hickson w tym wypadku jest wyjątkiem i udowodniła, że owszem, to jest możliwe. Dosłownie, gdy tylko zaczęłam czytać "Oblubienicę z Azincourt" od razu wniknęłam w świat średniowiecznego przepychu. Każda zapisana strona tej lektury jest przesycona napięciem, które powoduje, że pochłania się ją wręcz z wypiekami na twarzy. Dotychczas, gdy miałam do czynienia z powieściami historycznymi, nie odczuwałam tego, że w istocie opisani bohaterowie istnieli przecież naprawdę. Wiadomo, że takie osobowości ciężko jest odzwierciedlić idealnie, nawet mając do dyspozycji rozmaite źródła historyczne, co niestety, znikomo wpływa na wyobraźnię czytelnika. Autorki takich książek często przedstawiają jedynie suche fakty z życia królów i księżniczek, nie dbając o takie "szczegóły", jak chociażby indywidualne cechy charakteru. Po co, przecież te osoby są prawdziwe i same ich imiona i nazwiska powinny wystarczyć, prawda? Cóż, nie wystarczają. Ja, żeby być usatysfakcjonowanym czytelnikiem potrzebuję czegoś, co sprawi, że pokocham danego bohatera, że nie będę mogła przestać dociekać, jego historii, jego przyszłości. I Joannie Hickson właśnie się to udało - stworzyła postacie z krwi i kości, nie ograniczyła się do pustych informacji, przez co ja wraz z nimi odczuwałam każdą najmniejszą porażkę, a także i sukces. Wnikliwość ukazania więzi pomiędzy zwyczajną dziewczyną, z córką króla i królowej Francji jest godna pochwalenia. Pisarka pokazała, że różnice stanowe są niczym, w porównaniu z prawdziwą miłością i oddaniem. "Oblubienica z Azincourt" dzieli się na cztery części, z czego każda z nich opowiada o innych etapach w życiu zarówno Mette oraz Katarzyny. Każdy z nich pokazuje, jak wielkiej ewolucji ci bohaterowie ulegają, a wraz z każdym doświadczeniem nabywają mądrości i widać, jak dojrzewają. Joanna Hickson sprawnie manipuluje ze swoimi czytelnikami i to trzeba jej przyznać - nie oderwiecie się od tej książki, aż do ostatniej strony. To świetna powieść historyczna wnikliwie ukazująca realia tamtych czasów, a przy tym została wzbogacona o plastyczne opisy i bohaterów, których w jednej chwili albo się pokocha, albo znienawidzi. Wyśmienicie się przy niej bawiłam. Polecam!
Link do opinii
Avatar użytkownika - Muminka789
Muminka789
Przeczytane:2018-08-06, Ocena: 4, Przeczytałam,
Avatar użytkownika - Fretka
Fretka
Przeczytane:2016-06-08, Ocena: 5, Przeczytałam, wyzwanie -52 książki w 2016,
Inne książki autora
Oblubienica Tudorów
Joanna Hickson0
Okładka ksiązki - Oblubienica Tudorów

Porywająca historia królowej Katarzyny de Valois, żony Henryka V, wciągniętej w intrygi na dworze królewskim w piętnastowiecznej Anglii....

Tudorowie. Narodziny dynastii
Joanna Hickson0
Okładka ksiązki - Tudorowie. Narodziny dynastii

Anglia, 1451 rok. Jasper i Edmund Tudorowie, przyrodni bracia Henryka VI Lancastera, wychowali się z dala od pałacu i dworskich intryg. Król sprowadza...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Srebrny łańcuszek
Edward Łysiak ;
Srebrny łańcuszek
Dziadek
Rafał Junosza Piotrowski
 Dziadek
Aldona z Podlasia
Aldona Anna Skirgiełło
Aldona z Podlasia
Egzamin na ojca
Danka Braun ;
Egzamin na ojca
Cień bogów
John Gwynne
Cień bogów
Rozbłyski ciemności
Andrzej Pupin ;
Rozbłyski ciemności
Wstydu za grosz
Zuzanna Orlińska
Wstydu za grosz
Jak ograłem PRL. Na scenie
Witek Łukaszewski
Jak ograłem PRL. Na scenie
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy