Czasem, będąc w towarzystwie, czuję się jak przebrany za kogoś innego. Kogoś, kto co prawda przypomina mnie, ale ja stoję obok.
Książka przede wszystkim dla nastolatków zadających sobie pytania o to, kim są, miotających się pomiędzy poczuciem odrębności i wyobcowania a potrzebą przynależenia i bliskości.
To także książka dla wszystkich tych, którzy kiedykolwiek czuli się inni lub czuli bardziej niż inni.
Anna Höglund słowem i obrazem dotyka tego, co w człowieku najbardziej ukryte, zranione. Nie boi się nazwać trudnych emocji, ale też pokazuje, że nie muszą być one ostateczne. Trzynastoletni narrator tej książki ma poczucie, że każdy jest dla siebie największym wrogiem, ale z biegiem czasu odkrywa, że jeśli wszystko jest jednocześnie swoim przeciwieństwem, to każdy może być też dla siebie najlepszym przyjacielem.
Książka wyróżniona w Szwecji wieloma ważnymi nagrodami, m.in. uznana za najlepszą książkę obrazkową roku oraz za najlepszą książkę artystyczną roku.
Wydawnictwo: Zakamarki
Data wydania: 2018-03-07
Kategoria: Dla dzieci
ISBN:
Liczba stron: 60
Tłumaczenie: Katarzyna Skalska
Ilustracje:Anna Höglund
Tytułowy królik to stworzonko zbyt wrażliwe, które za bardzo czuje
(„Po prostu za dobrze słyszałem. Nie tylko uszami, ale całym
sobą.”). Często czuje się niezrozumiany przez otoczenie, do którego
nie potrafi się dopasować. Przez to zaczyna uważać, że wszystko jest
bezsensowne. Jego postrzeganie rzeczywistości podszyte jest smutkiem,
strachem, niepewnością. Coraz bardziej wycofuje się ze świata,
emocjonalne podejście do życia stawia go poza nawiasem społeczeństwa
(„Przyszedłem na świat pewnego wiosennego dnia trzynaście lat temu.
Prawie natychmiast tego pożałowałem”.). Inni są fajniejsi,
ładniejsi, mądrzejsi… a on? On jest tylko inny od innych.
Książka mroczna... smutna...depresyjna - ale mądra. Trafiająca w sedno.
Iluż z nas jest rodzicami takich właśnie nadwrażliwych królików? A
może sami pamiętamy taki nasz okres w życiu, gdy wszystko czuliśmy
bardziej, cały świat nas przytłaczał, baliśmy się wszystkiego ?
("Są dni, kiedy w brzuch mam wbity widelec, który obraca się i
nawija moje wnętrzności jak spaghetti. Obrót za obrotem"). Treść
jest przygnębiająca, bolesna, ale niosąca też nadzieję i zrozumienie.
Bliska. Dotykająca tego, co w nas najdelikatniejsze i najbardziej cenne -
uczuć i emocji.
Czytałam ją razem z jedenastoletnim synem, akurat gdy miał "gorszy
dzień", "wstał lewą nogą" i wszystko go wkurzało -
szkoła, odrabianie lekcji, upierdliwa matka (czyli ja)...
Wiek nastoletni jest szczególnie trudny - zarówno dla dzieci, jak i dla
ich rodziców. Zwłaszcza ten okres wczesny, gdy przestaje się powoli być
dzieckiem, a jeszcze nie do końca czuje się nadchodzącą dorosłość.
Zmienia się wówczas postrzeganie samego siebie, młody człowiek próbuje
dopasować się do rówieśników i bardzo boi o to, jak będzie odebrany
przez nich. Pojawia się lęk przed odrzuceniem przez grupę, chęć bycia
takim samym, jak inni. To ciężki czas, gdy pojawia się wiele nowych
emocji, lub gdy te dotychczasowe pojawiają się w dużym nasileniu, gdy
nie radzimy sobie z nimi, nie rozumiemy ich.
,,O tym można rozmawiać z królikami” to książka bardzo odważna,
która zdaje się zaglądać w głąb myśli, duszy młodego człowieka.
Synowi podczas lektury puściły emocje - rozpłakał się, wzruszył...
Uczucia tytułowego królika były tak bardzo dobrze mu znane...
Przeczytać tę książkę można błyskawicznie, jednak skłania ona do
refleksji, do głębszego zastanowienia się, do dyskusji z naszym
nastolatkiem. Może nam ona pomóc w zrozumieniu go, w przybliżeniu
rodzicom problemów, z którymi także oni sami borykali się przed laty.
Myślę, że będę do niej wracać - wszakże syn dopiero wkracza w okres
dorastania i wiele ciężkich chwil jeszcze przed nami. Jestem niezmiernie
wdzięczna wydawnictwu @zakamarki za tę wspaniałą, pouczającą
książkę, dzięki której udało się nam rozładować napięte emocje
dzisiejszego dnia. Zdecydowanie ocena: 10/10 ? Mam nadzieję, że
wydawnictwo w przyszłości rozszerzy swój księgozbiór także o pozycje
dla nieco starszych, nastoletnich czytelników. Ta pozycja jest naprawdę
strzałem w 10!
Są rzeczy, o których można rozmawiać tylko z kimś podobnym do siebie samego. Dlatego empatia czy wczuwanie się jest takie ważne. W książce „O tym można rozmawiać tylko z królikami” Anny Höglund (Wydawnictwo Zakamarki) bohaterem jest czujący się inaczej od innych trzynastolatek. Słyszy więcej niż inni, czuje więcej niż inni i nie potrafi jak inni dostosować się do społecznych ram. Nawet lekarze rozkładają ręce. Ale taka wrażliwa osoba potrafi znaleźć kontakt właśnie z innym królikiem – osobą równie wycofaną czy inną jak on. Bo o czym królik rozmawia tylko z królikiem? O wszystkim! Właśnie taką osobą do rozmów powinniśmy być my, rodzice. Bez zbędnego smęcenia, marudzenia, gderania. Akceptujący inność i odrębność własnego dziecka. Takich rozmówców potrzebuje każde dziecko, nie tylko to o króliczym sercu.
Więcej na https://konfabula.pl/jak-rozmawiac-z-dziecmi/
Misia i Kostek mieszkają razem w jednym domu. Zwykle przed południem piją kawę. Robią tak od zawsze. Aż pewnego dnia Kostek oświadcza, że wyjeżdża w daleką...