Na pewnej wyspie na Morzu Egejskim mieszka Mała Hydra, która wyróżnia się na tle pozostałych hydr. Jest od nich mniejsza, słabsza, ma tylko jedną głowę, a z pleców wyrastają jej skrzydła. Nie rozumie, dlaczego jest inna, dlatego czuje się samotna i smutna. Często okrywa się skrzydłami i udaje kamień, aby uniknąć spojrzeń rówieśników i schować się przed całym światem. Pewnego razu na wyspę przybywa tajemniczy wędrowiec, który przedstawia się jako człowiek, ale jest jakiś taki... wybrakowany. Nie przeszkadza mu to jednak podróżować po świecie. Zaprzyjaźnia się z Małą Hydrą i zwraca uwagę, że jej skrzydła służą... do latania.
Co wyniknie z tego nietypowego spotkania? Przekonajcie się sami.
Wydawnictwo: e-bookowo.pl
Data wydania: 2022-05-10
Kategoria: Dla dzieci
Kategoria wiekowa: 6-8 lat
ISBN:
Liczba stron: 36
Tytuł oryginału: O Małej Hydrze, która nauczyła się latać
Język oryginału: Polski
Dzisiaj przychodzę do Was z takim pytaniem. Mianowicie, czy lubicie bajki? ;) A dokładniej takie, które są zarówno dla dzieci jak i dla dorosłych? Ja uwielbiam wręcz takie opowiastki, a ta tytułowa jest właśnie tego typu 😍. Podczas czytania, radość z lektury mają zarówno dzieci jak i dorośli. Kogo poznamy w tej opowieści? O tym poniżej.
W Grecji, na jednej z wysp mieszkała sobie Mała Hydra wraz z całą swoją rodziną. Jednak wyróżniała się ona znacząco na tle jej rówieśników. Była od nich znacznie mniejsza, miała jedną głowę a nie trzy, znacznie krótszą szyję oraz posiadała skrzydła a pozostali nie. Przez to, często była obiektem kpin. Chodziła smutna i czuła się bardzo samotna. Nie mogła zrozumieć, dlaczego tak bardzo różni się od pozostałych. Była z powodu tej odmienności bardzo nieszczęśliwa. Pewnego dnia, podczas jednego z dalekich i samotnych spacerów, Mała Hydra spotyka pewnego podróżnika. Zaczynają rozmawiać i mężczyzna mówi jej, że jest człowiekiem. Jednak zwierzęciu wydaje się on jakiś wybrakowany. Okazuje się bowiem, że mężczyzna nie ma nóg. Jednak absolutnie nie przeszkadza mu to w podróżowaniu. Przeciwnie, stara się czekać z życia z garściami i korzystać z tego, co oferuje mu los. Po jakimś czasie Mała Hydra postanawia się zaprzyjaźnić z podróżnikiem. To on zwraca jej uwagę na to, że mając takie skrzydła, może latać gdzie tylko dusza zapragnie. Jaki finał będzie miała ta historia? Czy Hydra nauczy się latać? Czy pozna tajemnicę, dlaczego tak bardzo różni się od innych? Czego nauczy ją spotkanie z wędrowcem? Odpowiedzi na te pytania znajdziecie podczas czytania.
Jest to już 3 dzieło Autora, które mogę przeczytać a także 2 z planowanych 24 wydana przez niego baśń. Tutaj należy wspomnieć, że Autor jest samowydawcą i na każdym polu działa zupełnie sam. Dlatego tym bardziej doceniam go za wszystkie jego działania. I znowu podczas czytania tej bajki, świetnie się bawiłam. Pan Artur w ciekawy sposób wprowadza nas do świata baśni i bardzo ciekawie prowadzi całą opowieść. Ponadto, opowiastka ta też posiada morał, co czyni ją jeszcze bardziej wartościową. Jest przeznaczona dla dzieci już od 5 lat, tak więc już nawet takie maluchy mogą poznać jakie to mityczne stworzenia skrywa ten baśniowy świat. W tym momencie należy wspomnieć, że póki co, bajka jest dostępna tylko w wersji e-booka. Liczy zaledwie 36 stron i można ją zakupić we wszystkich księgarniach internetowych. Ta pozycja to według mnie świetna przygoda zarówno dla małych jak i dużych czytelników, bo doskonale rozwija naszą wyobraźnię. Ukazuje też emocje oraz pozwala dostrzec zalety. Słowem, kolejna wspaniała opowieść, którą warto przeczytać. Muszę Wam powiedzieć, że ostatnio mam szczęście do dobrych i wartościowych lektur dla dzieci. Według mnie ta jak najbardziej wpisuje się w ten kanon. Jeśli zatem Wy lub wasze pociechy lubicie baśnie, stworzenia mityczne i opowiastki z morałem, ta pozycja będzie jak znalazł ;) bardzo dziękuję Autorowi za egzemplarz do recenzji, a Wam polecam Małą Hydrę i przyznaję 9 ⭐⭐⭐⭐⭐⭐⭐⭐⭐/10 punktów. 🙃🙂
Klara jest prawowitą następczynią krain Zaświatów, jednak musi spełnić jeden warunek - wyjść za mąż. Młoda kobieta nie ma zamiaru podporządkowywać się...
Trzeci i zarazem ostatni tom słodko-słonej historii o licealistach, którzy z jednej strony mierzą się z nastoletnimi problemami, a z drugiej – muszą...
Przeczytane:2024-03-29, Ocena: 5, Przeczytałam, Mam, Wyzwanie - wybrana przez siebie liczba książek w 2024 roku, Insta challenge. Wyzwanie dla bookstagramerów 2024,
„O MAŁEJ HYDRZE, KTÓRA NAUCZYŁA SIĘ LATAĆ”
WSPÓŁPRACA REKLAMOWA —
AUTOR: Artur Tojza
WYDAWNICTWO: SELF PUBLISHING ARTUR TOJZA
„– Oczywiście, że się boję, ale potrafię pokonać ten strach. Jeśli całymi dniami siedzisz w cieniu, to nawet w najgorętszy dzień słońce cię nie ogrzeje, choć będziesz je widzieć”.
„O małej hydrze, która nauczyła się latać” to krótka, bardzo mądra, wartościowa i ciekawa historia o małej hydrze, która różniła się od pozostałych znanych jej hydr.
Baśń o potrzebie akceptacji samego siebie i innych, odmienności, odrzuceniu, samotności, przyjaźni, o pokonywaniu swoich słabości i swojego strachu, ale również o tym, aby nauczyć się prosić o pomoc innych.
Autor w fantastyczny sposób przedstawia, że boimy się tego, co nieznane albo odmienne i nie powinno się bać czegoś, tylko dlatego, że się tego nie rozumie. Odmienność to nic złego, tylko musimy nauczyć się wierzyć w samego siebie, w swoje możliwości, i przy tym nie tracić wiary w samego siebie, to właśnie autor przekazuje nam w postaci bajki. Świetnie napisana, nieprzeładowana zbędnymi opisami, napisana prostym, ale ciekawie i zrozumiałym językiem, historia, która zachwyci młodego czytelnika, ale również i tego starszego.
Bardzo łatwo jest się utożsamić z bohaterami, tej historii. A postać podróżnika, bardzo mądry sposób została przedstawiona, to on pokazuje, że można pokochać siebie mimo odmienności, bycia innym, pewnych przeciwności, tylko trzeba tego chcieć i zaryzykować, wtedy świat staje przed nami otworem.
Jeśli lubicie czytać intrygujące bajki z wynikającym z niej morałem, to ta pozycja jest dla ciebie.
„– Nauczyć wierzyć w samego siebie. W swoje możliwości i to, że poproszenie innych o pomoc nie jest żadnym wstydem, nawet jeśli przez długi czas upadamy niczym kamienie”.
Na jednej ze skalistych wysp na Morzu Egejskim mieszka mała hydra, która różniła się od pozostałych hydr. Ona jako jedyna miała tylko jedną głowę i krótką szyję, a z pleców wyrastały jej ogromne błoniaste skrzydła, którymi potrafiła się owinąć niczym nietoperz. Była z tego powodu bardzo nieszczęśliwa i samotna.
Większość czasu spędzała sama, bojąc się odrzucenia, wędrując po wyspie do miejsc, gdzie nikt jej nie dokuczał.
Pewnego dnia podczas swojej wędrówki spotyka dziwnego przybysza, który jak ona jest inny, wybrakowany i również różni się od pozostałych. Z biegiem czasu, zaprzyjaźniają się ze sobą.
-Czy poznany człowiek nauczy ją, na swoim przykładzie, jak sobie radzić sobie ze swoją innością?
-Czy mała hydra pozna prawdę i dowie się, kim jest?
-Czy mała hydra przezwycięży strach przed odrzuceniem i poprosi o pomoc?
-Czy nauczy się latać?
-Czy zaakceptują ją inne hydry?
Polecam?