Dziesięcioletnia Danja i jej rodzina jadą do babci, jak to zwykle bywa w grudniu. Ale tym razem nie wszystko jest tak, jak powinno. Babcia mówi dziwne rzeczy, zapomina i opowiada o ważnym kluczu, nie mówiąc jej, gdzie on jest. Kiedy babcia znika, Danja nie wie, w co wierzyć.
Tej samej nocy budzi ją odgłos pociągu z opuszczonego toru kolejowego przed domem jej babci. Tajemniczy pociąg nazywa się Nattexpressen. A Danja jest na liście pasażerów ...
Nocny ekspres zabiera Danję w zapierającą dech w piersiach przygodę, w której czas i przestrzeń rządzą się własnymi prawami. Ale komu może zaufać? Gdzie babcia poszła? A gdzie tak naprawdę jest ten klucz?,,Nattexpressen" to prawdziwie magiczna książka.
Wydawnictwo: Dwukropek
Data wydania: 2021-11-10
Kategoria: Dla dzieci
ISBN:
Liczba stron: 224
Tytuł oryginału: Nattexpressen
Tłumaczenie: Anna Czernow
Ilustracje:Peter Bergting
"Nocny ekspres" możecie traktować, jak świetną czytelniczą adwentową propozycję, albo pochłonąć na raz (ciepły koc i kubek gorącej herbaty mile widziane 😉). Ja wybrałam drugą opcję. To książka tak wciągająca, że trudno czytać ją fragmentami 😁
Danja każdego roku spędza cały grudzień wraz z rodziną w nieczynnej już stacji kolejowej. Mieszka tam jej ukochana babcia. Tym razem, jednak nic nie jest tak, jak powinno być. Babcia zdecydowanie nie jest już w najlepszej formie, ciągle opowiada o srebrnym kluczu, a w końcu podczas przyjęcia urządzonego przez rodziców dziewczynki rozpływa się w powietrzu. Poszukiwania nie przynoszą rezultatów. Danja z racji wieku nie bierze w nich udziału. Nie próżnuje jednak....
Przenosi się w magiczny świat razem z tajemniczym pociągiem, który pojawił się przy nieczynnej już stacji. Stopniowo poznaje mechanizm działania ekspresu zbudowanego przez jej własnego, nieżyjącego już dziadka. W końcu rozpoczyna akcję poszukiwania klucza, o którym mówiła babcia. Okazało się, że jest on niezbędny do dokończenia budowy i umożliwienia powroty do domu wszystkim Znikniętym.
Zaciekawieni? To niezwykła opowieść, w której to co rzeczywiste i magiczne dość mocno się miesza. Aby wyruszyć w podróż ekspresem trzeba schować poczucie racjonalności do kieszeni i po prostu uwierzyć. Zresztą największą siłą tej książki jest wiara i wielka miłość. Tak duża, że zdoła się przedrzeć przez mur zapomnienia i powoli walczyć, o tych których kochamy.
Bardzo poruszyli mnie w tej książce sami Zniknięci. Ich odejście poprzedza smutek i poczucie pustki. Nie czuli się potrzebni a może wręcz zawadzali. To niezwykle sugestywny obraz relacji rodzinnych. Tego, że czasem przestajemy zauważać tych, których kochamy. Książka nie tylko dostarcza doskonałej rozrywki ale i skłania do przemyśleń. Polecam ❤️
Instagram: @biblioteka.malych.czytaczy
Miranda i Syrsa przygotowują się do zimy w północnych regionach królestwa. Miranda, nie tak dawno poławiaczka pereł, teraz doskonale wspina się na korony...
Trzecia część serii Legenda o źrenicy oka - Wspinanie się na drzewa to nie to samo co wspinaczka górska - protestuję. - Wspinaczka górska to... - milknę...