Nowa powieść Juliusza Machulskiego!
Warszawa, lipiec 1993 roku, Kamil Hubeny, scenarzysta i reżyser, przyjeżdża na urlop z Nowego Jorku do Warszawy. Liczy, że nawiąże współpracę z dawnym kolegą, reżyserem Erykiem Mokronowskim. Na miejscu dowiaduje się o serii brutalnych morderstw członków ekipy filmowej sprzed 20 lat, do której należał także Eryk. Mokronowski prosi Kamila, by wykorzystał swe detektywistyczne umiejętności i poprowadził śledztwo, gdyż reżyser boi się, że będzie następną ofiarą... Czy Hubeny poradzi sobie z rozwiązaniem tej sprawy?
Znakomity, rozpoznawalny humor Juliusza Machulskiego w książce, której nie da się odłożyć. ,,Nikczemny narrator" to niesamowicie wciągająca, retrospektywna opowieść, ze szczegółowo nakreślonymi sylwetkami ludzi, zdarzeniami i wątkami świata filmowego z tamtych lat.
Czysta przyjemność czytania.Borys Szyc
Trudno się Państwu będzie od tego oderwać!Maciej Stuhr
Wydawnictwo: Sonia Draga
Data wydania: 2024-10-23
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
Liczba stron: 592
“Ciemność, ciemność widzę, ciemność widzę…” ● Jerzy Stuhr i Olgierd Łukaszewicz w rolach Maksa i Alberta● Scenariusz...
Przezabawna czarna komedia retro. Jeremi Felicki właśnie zaczął pracę jako kierowca w MSW. W niedzielę 13 sierpnia 1961 roku zawozi ministerialną delegację...
Przeczytane:2024-10-22, Ocena: 5, Przeczytałam,
W ,,Nikczemnym narratorze" Juliusz Machulski przenosi swoich czytelników do Warszawy roku 1993 i mocno osadza w środowisku filmowym. Jeśli miałabym jakoś tę historię określić, to powiedziałabym, że to powieść filmowo-kryminalna podlana czarną komedią. I tak: narrator, ten tytułowy, nikczemny (choć w ogóle te określenie zdaje się początkowo do niego nie pasować), wraca do Polski ze Stanów na krótką przerwę, w czasie której chce podpisać umowę na nowy film, a zamiast tego wplątuje się w intrygę kryminalną. Ale też z filmem związaną! Ktoś podobno morduje ekipę koszmarku peerelowskiego, który powstał lata temu. Zaprzyjaźniony reżyser, który również brał w tworzeniu tego filmu udział, prosi narratora o pomoc, o rozwiązanie zagadki, bo przekonany jest, że w innym wypadku i on zginie. Jednak narrator nie co do tego twierdzenia jest przekonany, przez co początkowo zagadka kryminalna pozostaje w tle, a my snujemy się po Warszawie w filmowym charakterze, oglądając i wspominając wielkie filmy, wielkie nazwiska. Dopiero później kryminał zamienia się z filmem miejscem, jest kilka zaskakujących, niespodziewanych twistów fabularnych, które zaspokajają ciekawość fanów tego gatunku literackiego. Zagadka ta jednak nie jest tylko po to, by być i bawić, ma też ciekawe przesłanie. Ogólnie ,,Nikczemny narrator" to taki hołd dla dawnych filmów i zarazem krytyka środowiska filmowego. Powieść bogata w pełne zabaw słownych dialogi, które zapewniają czytelnikowi inteligentną rozrywkę. Dla fanów dawnych filmów (bo przecież to koniec XX wieku był tak bogaty w dobre komedie!), ale i dla tych, którzy dopiero chcą je poznać, to skarbnica wiedzy, lektura, której przegapić na pewno nie można!