Niezłomne serca


Tom 1 cyklu Kolonia Harper's Station
Ocena: 5.57 (7 głosów)

"Kobieta, by być silna, nie potrzebuje mężczyzny" tego nauczyły Emmę Chandler jej waleczne ciotki. Kierując się tym przekonaniem, założyła żeńską osadę w Harper's Station w Teksasie. Jednak gdy mieszkanki doświadczają pogróżek od nieznanego napastnika, Emma będzie zmuszona przyznać, że przyda im się mężczyzna, który potrafi walczyć a ona dobrze zna kogoś takiego. Malachi Shaw pracuje przy budowie kolei jako ekspert od materiałów wybuchowych. Gdy otrzymuje telegram od Emmy, natychmiast udaje się do Harper's Station, aby spłacić dług wdzięczności wobec przyjaciółki, która kiedyś uratowała mu życie. Tyle że ona nie jest już dzieckiem, ale niezależną i zaradną kobietą o cudownym uśmiechu.

Informacje dodatkowe o Niezłomne serca:

Wydawnictwo: Dreams
Data wydania: 2021-04-12
Kategoria: Romans
ISBN: 9788366297876
Liczba stron: 408

Tagi: obyczajowe

więcej

Kup książkę Niezłomne serca

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Niezłomne serca - opinie o książce

Avatar użytkownika - Roksana
Roksana
Przeczytane:2022-07-26, Ocena: 6, Przeczytałam, 52 książki 2022, 2022, E-booki, Romans, Obyczajowe,

Rewelacyjna!

"Niezłomne serca" Karen Witemeyer to pierwsza część z cyklu "Kolonia Harper's Station". To właśnie takie powieści przypominają mi dlaczego kocham czytać. Ta powieść należy do romansu. Jednak porusza ważne tematy. To nie jest główny wątek dzięki czemu powieść mi się tak spodobała.

Cała fabuła, bohaterowie, akcja i styl pisania były po prostu rewelacyjne. Jestem zachwycona całą powieścią. 

Trafiłam na nią przypadkiem. Szukałam innej powieści, ale okładka przyciągnęła mój wzrok na tyle, żeby się zainteresować tą pozycją i ani trochę nie żałuję! Jestem wprost zachwycona. 

Co więcej jestem pewna, że jak Karen Witemeyer coś jeszcze napisze to na pewno to przeczytam. Nie mam co do tego najmniejszych wątpliwości.

Także zdecydowanie zachęcam! Nie ma na co czekać tylko zapoznać się z tą cudną powieścią!

Polecam!

Link do opinii

Nasze serca to skarbnice cennych wartości. Wszelkie zasady, którym hołdujemy i którymi kierujemy się w swoim życiu, wypływają z naszego serca, tam mają swoją spokojną i bezpieczną przystań. Nikomu nie wolno jej naruszać, nikomu nie wolno zmuszać nas do czynienia rzeczy, które są niezgodne z naszym wewnętrznym kodeksem wartości. Dobro, które w nas gości daje nam siłę do walki ze złem i przeciwnościami losu, dodaje otuchy i nadziei, że to, co robimy dla innych ma sens …

Emma Chandler to niezłomna kobieta, pełna energii i chęci walki o dobro dla ludzi. Założyła w Teksasie żeńską osadę Harper’s Station, mając na celu pomoc kobietom skrzywdzonym przez życie. Kobietom bitym, upokarzanym, oszukiwanym, zdradzanym – to dla nich się poświęciła. Jednak ktoś postanowił naruszyć spokój panujący w osadzie. Kobiety otrzymują groźne pogróżki, później wydarzenia toczą się szybko i kolejne złe sytuacje dotykają miasteczko. Ktoś za wszelką cenę stara się im przeszkodzić? Tylko kto? Emma zdaje sobie sprawę, że pomimo hartu i odwagi, nie będą w stanie same się obronić. Kobieta prosi o pomoc kogoś, komu kiedyś pomogła i na pomoc którego może zawsze liczyć. Malachi Shaw pracujący przy budowie kolei jako specjalista od materiałów wybuchowych, na wezwanie Emmy reaguje natychmiast. Zjawia się błyskawicznie w osadzie, dla niej jest w stanie poświęcić wszystko. Dzięki niej żyje. Kiedy byli dziećmi Mal był zauroczony jej wdziękiem i uśmiechem. Ale teraz są dorośli i dojrzali, zastanawia się, czy kobieta się zmieniła i ile ma w sobie z młodzieńczego uroku.

Niezłomne serca to balsam dla zranionej duszy. Ciepła i subtelna historia wzrusza od pierwszych stron. Autorka wykreowała znakomitą postać, pełną ciepła i serdeczności, szczerą i ufną, bardzo wrażliwą i otwartą. Postawa kobiety, jej poświęcenie i dobre serce, jest znakomitym wzorem do naśladowania. Takie postawy są potrzebne, szczególnie w dzisiejszych czasach, gdzie szczera pomoc dla drugiej osoby nie jest taka oczywista. Dzisiaj wiele osób patrzy tylko i wyłącznie na siebie i na swoje korzyści. Czy wiele osób jest gotowych poświęcić swoje dobra i wygody, aby bezwarunkowo pomóc skrzywdzonym przez los? Nie jestem o tym tak do końca przekonana ...

Akcja powieści toczy się spokojnym rytmem, trudno jest od niej się oderwać. Pomimo, iż nie brakuje w niej zła i przemocy, przykuwa naszą uwagę. W tej krainy dobroci nie chce się wracać. Panująca atmosfera stwarza niesamowity klimat wzajemnego szacunku i bezinteresownej pomocy. Historia płynie jak toń spokojna, niekiedy trącając o wystające z wody pnie starych drzew. Przy nich zatrzymuje się na chwilę, przystaje i daje nam czas na refleksję. Czas na zastanowienie się, czy warto pomagać innym? Ileż radości może przysporzyć wyciągnięcie dłoni do drugiej osoby, pocieszenie jej w chwilach załamania, dodanie otuchy dobrym słowem i gestem. To kosztuje nas tak niewiele, a może zdziałać tak wiele. Dać chęć do życia skrzywdzonym i porzuconym, rozlać w ich sercu nadzieję i optymizm. Wlać żar dobroci i radości.

Ta opowieść hołduje cennym wartościom, które w dzisiejszych czasach pogoni za dobrami materialnymi i wszechobecnego konsumpcjonizmu nie cieszą się powszechną popularnością. Wiele osób oczywiście przyklaskuje w rozmowach postawom bezinteresownej pomocy, ale jak już rzeczywiście będzie konieczność pomocy, to się powoli wycofują. Takie głoszenie chwytających ze serca sloganów na pokaz, dla zdobycia uznania. Ta lektura uczy nas skruchy i pokory, nadaje sens naszemu postępowaniu, w niektórych przypadkach daje asumpt do przewartościowania swojego życia. Do zmiany systemu wartości i uchwycenia, co jest w życiu najważniejsze. Po co nam pieniądze i władza, jak nie mamy z kim dzielić się radością? Jak mamona zasłoniła nam świat, to nie ujrzymy obok siebie drugiego człowieka, będącego w potrzebie. Większą i najbardziej oczekiwaną wartością jest spokojne życie u boku ukochanej osoby niż „materializm” w szerokiej postaci.

Ta lektura uczy nas pięknej i niewinnej miłości, pokazuje jak rodzi się delikatne uczucie, które potrafi zmienić każdego człowieka. Wzorując się na postępowaniu bohaterów naprawdę wiele jesteśmy w stanie się nauczyć i zrozumieć. Same pozytywne wzorce odsłania autorka na stronicach tej wzruszającej powieści. Balansujemy na krawędzi skrajnych uczuć. Nie obca będzie nam złość i rozpacz, smutek i ból, aż do radości i zakochania.

Cudowna i refleksyjna. Ta książka skradnie każde serce!

Link do opinii
Avatar użytkownika - nataliastragowska
nataliastragowska
Przeczytane:2021-04-19, Ocena: 6, Przeczytałam,

34/52/2021 "Niezłomne serca" Karen Witemeyer. 

Zacznę od tego, że uwielbiam czytać tego typu książki. Romanse historyczne, świetnie i lekko napisane, to coś co bardzo lubię ❤💜💙

"Kobiety, by być silne, nie potrzebują mężczyzny". Tę zasadę stosuje m.in. Emma Chandler, która jest założycielką żenskiej Kolonii Harper's Station. W Kolonii, azyl znajdują samotne kobiety z dziećmi lub bez, które los doświadczył na różne sposoby. Każda jest dla siebie siostrą i każda jest za coś odpowiedzialna. Jednak, gdy pewnego razu okazuje się, że ktoś grozi społeczności, Emma postanawia wezwać na pomoc mężczyznę. Swojego przyjaciela z dzieciństwa - Malachiego Shaw, którego nie widziała od 10 lat. Wie i wierzy, że z jego pomocą uda się złapać sprawcę. Że Niebezpieczeństwo minie i życie w Kolonii z powrotem wróci do normy. Mimo strachu, kobiety postanawiają walczyć i nauczyć się od przybyłego mężczyzny m.in. obsługi broni. Wierzą, że wspólnie i z nowymi umiejętnościami będą potrafiły pokonać wroga. Jak zakończy się ta historia? Czy napastnik zostanie pokonany? Czy życie w Kolonii Harper's Station będzie takie jak dawniej? Czy między Emmą i Malachim coś się wydarzy? Czy będą razem? Na te wszystkie pytania, poznacie odpowiedzi czytając tę cudowną pozycję. 😍😍

Piękna, bardzo ciekawa i przyjemna historia. Autorka z prawdziwą lekkością potrafi tak operować piórem, że czytelnik po prostu płynie przez kolejne strony, niczym latawiec na wietrze 😍 Krótkie rozdziały i przystępna czcionka powodują, że można się w pełni delektować tą historią. Autorka porwała mnie tą opowieścią od samego początku. Byłam zachwycona od pierwszych stron i tak zostało do ostatniego zdania. Wszystko w tej publikacji było wyważone, subtelne i takie romantyczne ;) 😍 nie znałam wcześniej twórczości autorki, ale teraz jestem absolutnie oczarowana😍 cieszę się ogromnie, że Dreams wydawnictwo dało mi szansę, abym mogła poznać tę historię😉😍 Polecam Wam kochani bardzo mocno tę pozycję, bo jest po prostu rewelacyjna! 😍 Przyznaję ⭐⭐⭐⭐⭐⭐⭐⭐⭐⭐/10 i zachęcam Was do sięgnięcia po tę lekturę!! 😍😍

Link do opinii
Avatar użytkownika - paulina_89
paulina_89
Przeczytane:2023-04-30, Ocena: 5, Przeczytałam, Mam, 26 książek 2023,

Ciekawa książka. myślę że idealna propozycja dla fanów seria Doktor Quinn 

Link do opinii

Skrzywdzone przez los kobiety, szukające schronienia i bezpieczeństwa trafiają do kolonii Harper's Station. Tam tworzą swój własny kąt, uczciwie pracując i zarabiając na swoje życie. Jest to praktycznie jedyne miejsce, w którym nie mają kontaktu z mężczyznami i mogą robić, co chcą. Niestety, nie wszystkim się to podoba...

"Niezłomne serca" autorstwa Karen Witemeyer to historia opowiadająca o życiu w XIXw. Teksasie. Autorka tworzy klimatyczną opowieść, gdzie przedstawia silne, niezależne kobiety. Na przykładzie Kolonii Harper's Station ukazuje, że kobiety mogą być kimś więcej, osiągać ambitne stanowiska i radzić sobie bez pomocy mężczyzn. Fakt ten, jest przez niektórych negowany, gdyż kłóci się z szeroko przyjętą opinią. 

Historia ta, to pierwszy tom z serii "Kolonia Harper's Station". Poznajemy tutaj główną bohaterkę, Emmę i jej ciotki. Są to założycielki kolonii. Pojawia się także Malachi Shaw, przyjaciel kobiety. Ma on pomóc w walce z czyhającym niebezpieczeństwem. Poza tym pojawia się spora ilość postaci pobocznych. Każdy bohater jest dobrze dopracowany, posiada unikatowy charakter. Fabuła jest natomiast intrygująca, nieprzewidywalna. Akcja toczy się dość szybko, dostarczając czytelnikowi sporych wrażeń.

Moim zdaniem, "Niezłomne serca" zasługują na ocenę 9/10. Bardzo cenię sobie historie umieszczone w klimatycznym miejscu i czasie. Autorka starannie opisała temat, stwarzając przyjemną, odprężającą lekturę. Mimo szybkiego postępowania akcji i licznych emocji cała opowieść niesie ze sobą ogromny spokój, ciepło. Na uznanie zasługuje także wplatanie wątków miłosnych między bohaterów. Minusów nie dostrzegłam. 

Link do opinii

Emma to silna i niezależna kobieta, wychowana przez dwie ciotki. Z wykształcenia jest bankierką co na koniec XIX należy do rzadkości. Kobieta zakłada żeńską osadę Harper's Stadion gdzie swoje miejsce, a i często też schronienie przed prześladującymi je mężczyznami. Mogą tam prowadzić swoje interesy, bezpiecznie żyć, do czasu aż kolonię kobiet nie zaczyna ktoś prześladować. Najpierw są to groźby, ale zaczyna dochodzić też do niebezpiecznych czynów.

Emma wie że nie poradzi sobie ze sprawcą sama, nawet mając za sobą wioskę kobiet. Na pomoc przyjeżdża Malachi, przyjaciel z dzieciństwa któremu kiedyś Emma i jej ciotki podały pomocną dłoń. Tych dwoje nie są sobie obojętni, oboje sami przed sobą temu zaprzeczają. Poza tym muszą się skupić na tym kto próbuje pozbyć się kobiet z osady i im grozi.

Nie jest to typowy romans, ciekawie jest też wpleciony wątek kryminalny i tajemnica do rozwiązania. Przenosimy się w czasy gdzie kobiety nie miały nic do powiedzenia a tutaj mamy "armię" kobiety które decydują za siebie, walczą i nie dają się stłamsić. Piękna i subtelna powieść po którą warto sięgnąć. Ja już nie mogę się doczekać kolejnego tomu.

Dziękuję wydawnictwu za egzemplarz. Polecam również inne powieści tego wydawnictwa, na ich stronie znajdzie na pewno coś dla siebie.

Link do opinii
Avatar użytkownika - Tatiaszaaleksiej
Tatiaszaaleksiej
Przeczytane:2021-04-14, Ocena: 5, Przeczytałem,

„Mówiła do niego, jakby był zwykłym człowiekiem, a nie śmieciem z rynsztoka, za jakiego się uważał”.

 

Emma Chandler to niezwykła kobieta, założyła żeńską osadę w Harper’s Station, która ma być bezpiecznym schronieniem dla kobiet. Wychowały ją ciotki, z którymi jest bardzo zżyta. Pewnego razu Emma znajduje list z pogróżkami, niedługo potem kolejny, a gdy zamaskowany mężczyzna strzela do nich, żądając natychmiastowego opuszczenia osady, Emma zostaje zmuszona do szukania pomocy. Kobieta wie, że w tym trudnym świecie jest pewien mężczyzna, który zawsze udzieli jej pomocy. Malachi Shaw pracuje przy budowie kolei, jest ekspertem od materiałów wybuchowych. Pewnego razu otrzymuje telegram od Emmy z prośbą o pomoc, rzuca wszystko i udaje się w długą podróż. Malachi to mężczyzna, który ma ogromny dług wdzięczności w stosunku do Emmy i jej ciotek. To one dały mu schronienie, gdy jako chłopiec głodny, przemarznięty, samotny, przez wszystkich odpychany i poniżany szukał schronienia w ich oborze. Emma okazała mu serce i dobroć, a ciotki przyjęły pod swój dach. Minęło sporo lat, od kiedy widzieli się ostatni raz. Malachi wie, ze Emma nie jest już tą samą dziewczynką. Pełny obaw i wewnętrznego niepokoju staje przed Emmą…

 

Czy bardzo się zmienili, jakimi ludźmi są teraz? Akcja powieści toczy się swoim rytmem, całkowicie przykuwa uwagę. Fabuła ciekawie utkana, jest pełna subtelności, szczerości, realizmu, a przedstawiony świat całkowicie pochłania. Rewelacyjnie ukazani bohaterowie, to zwykli ludzie, których życie nie oszczędza. Silne, charakterne, szczere, dobre osobowości i złe, tchórzliwe istoty, którzy życie innych mają za nic.

 

Duch walki, niezłomność i ogromna odwaga towarzyszą nam przez całą opowieść. Delikatność, subtelność, a obok determinacja i niezłomność. Czasy, w których kobiety były traktowane bardzo przedmiotowo, odczuwały dyskryminację, lekceważenie i dominację męską na każdym kroku. Historie kobiet, które znalazły schronienie w osadzie, są bardzo bolesne. Często spotykała je przemoc fizyczna i psychiczna. Uczucie, które z biegiem lat nabiera zupełnie innego wymiaru. Staje się obezwładniające, silne, niezłomne, wyjątkowe. W całej okazałości ukazane piękno tamtejszego krajobrazu.

 

Piękna, poruszająca, ciepła opowieść, od której trudno się oderwać. Romans historyczny, w którym takie wartości jak dobro, szacunek, odwaga, honor, wiara są niezmienne, a zło czai się tuż za rogiem. Pięknie, subtelnie ukazana miłość, porywy serca, szczerość i całkowite oddanie. Ta powieść to wrażliwa, delikatna odmiana w gąszczu powieści, które ostatnio czytałam. Z niecierpliwością czekam na kontynuację, bardzo polecam :)

 

Link do opinii
Inne książki autora
Na rozkaz miłości
Karen Witemeyer0
Okładka ksiązki - Na rozkaz miłości

Były oficer kawalerii Matthew Hanger dowodzi grupą najemników, znanych jako Jeźdźcy Hangera. Ich sukcesy w obronie niewinnych i uciśnionych zyskały spory...

Dalej, niż sięga wzrok
Karen Witemeyer0
Okładka ksiązki - Dalej, niż sięga wzrok

Evangeline Hamilton nie ma łatwego życia. Osierocona w dzieciństwie, z oczami o różnych kolorach, walczy o swoje miejsce w świecie, który ciągle ją odrzuca...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Srebrny łańcuszek
Edward Łysiak ;
Srebrny łańcuszek
Dziadek
Rafał Junosza Piotrowski
 Dziadek
Aldona z Podlasia
Aldona Anna Skirgiełło
Aldona z Podlasia
Egzamin na ojca
Danka Braun ;
Egzamin na ojca
Cień bogów
John Gwynne
Cień bogów
Rozbłyski ciemności
Andrzej Pupin ;
Rozbłyski ciemności
Wstydu za grosz
Zuzanna Orlińska
Wstydu za grosz
Jak ograłem PRL. Na scenie
Witek Łukaszewski
Jak ograłem PRL. Na scenie
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy