W TEJ HISTORII NIC NIE JEST TYM, CZYM SIĘ WYDAJE.
Konstancja - kobieta potrafiąca wyczuć zapach zbliżającej się śmierci, tajemnicza Stew, Markiz - dziedzic rodu di Sant'Angelo, oraz Pilot, który wybiera się w swoją ostatnią podróż. Czwórka bohaterów połączonych mroczną tajemnicą próbuje stanąć twarzą w twarz z prawdą o człowieku, która nie zawsze bywa łatwa do przełknięcia.
CZY MOŻNA EKSPERYMENTOWAĆ Z UCZUCIAMI I BEZKARNIE PRZEKRACZAĆ WŁASNE GRANICE?
A MOŻE MIŁOŚĆ WCALE NIE WYMAGA WYŁĄCZNOŚCI?
Wydawnictwo: Filia
Data wydania: 2023-01-25
Kategoria: Obyczajowe
ISBN:
Liczba stron: 464
"Niebezpieczna propozycja" to najnowsza książka mojego ulubionego pisarza. Każdą nową powieść Maxa Czornyja biorę w ciemno. Tym razem udało się autorowi zaskoczyć mnie. Okładka jak z erotyku , a jednak dostałam mix gatunków.
Kto zna twórczość autora będzie zaskoczony.
Konstancja i Stew to stewardessy. Markiz, dziedzic rodu di Sant'Angelo podczas jednej podróży upatruje sobie Stew. Zaczynają spotykać się. Stew jest zafascynowana nowo poznanym mężczyzną. On ma opinię niebezpiecznego faceta.
Poznajemy też historię znajomości Pilota z Konstancją.
"Niebezpieczna propozycja" to powieść, która zaskoczyła mnie fabułą. Autor zapewnił mi emocje i wrażenia. Idealnie zbudował napięcie. Stworzył historię nieprzewidywalną, bo do samego końca nie wiedziałam czego mam spodziewać się oraz co wydarzy się. Zwroty akcji, intrygi i tajemnice sprawiły, że nie mogłam odłożyć tej książki na półkę. Świetnie wykreowani bohaterowie.
Jednak muszę przyznać, że wolę twórczość autora w nieco mroczniejszym, a nawet w krwawym klimacie. Z niecierpliwością będę czekała na coś mocniejszego, co sprawi, że będę odczuwała strach podczas czytania.
Przekonajcie się sami i wyróbcie sobie zdanie, czy ta lektura wpadnie w Wasze gusta czytelnicze.
Ja spędziłam z nią ciekawy wieczór.
Ocena: 7/10
Po przeczytaniu kilku kartek musiałam zerknąć na okładkę i upewnić się co do autora. Max Czornyj to mój ulubiony autor, ale nie do takiego stylu i tematyki byłam przyzwyczajona. To opowieść o życiu, umieraniu i różnych aspektach miłości. Akcja toczy się powoli, wręcz ospale. Narratorami są stewardesa Stew i pilot Aleksy. Nie rozumiałam postępowania bohaterówi nie polubiłam ich. Zdecydowanie wolę Maxa Czornyja w mrocznej tematyce, gdzie ścielą się trupy, a akcja wciąga do ostaniej strony.
Książka ukazuje nam temat śmierci. Śmierci i miłości, która z nią walczy żeby ją opóźnić. Wbrew pozorom nie jest to ociekający seksem erotyk. Max Czornyj mocno zaskoczył. Polecam
,,To samolubne, ale lepiej jest umrzeć, zanim umrą ci, których kochamy".
Czy można się zgodzić z tym cytatem, wiedząc, iż będzie to koniec wszystkiego? Naszych marzeń, planów czy po prostu spokojnej egzystencji. Przecież, życie cudem jest, tym czego najbardziej powinniśmy pragnąć, w każdej sekundzie je czcić i cieszyć się, że je mamy. A co jeśli jesteśmy zbyt słabi, aby to, co jest największym bogactwem w naszych rękach, móc w pełni doceniać.
Należę do tej części społeczności, która z chęcią sięga po książki autora. Tytuł ten, w moim odczuciu brzmiał dość ciekawie, może z lekki dreszczem niepokoju, ale wszystko to sprawiło, iż bardzo chciałam poznać tę historię.
Niestety, ale nie mogę powiedzieć, że powieść ta mnie zachwyciła. Nie wiem nawet, czy będę w stanie powiedzieć, że ją polubiłam. Miałam spore oczekiwania, może dlatego też poczułam się rozgoryczona tym, co otrzymałam.
Kreacja postaci. Dawno nie spotkałam bohaterów, których zachowanie sprawiło, że miałam ochotę ich wysłać daleko na Grenlandię. Kobieta była tak naiwną osobą, niezdecydowaną, że aż głupią. Jeśli autor miał zamiar ukazać nam dno intelektualne, to niestety, ale udało mu się to w pełnej skali. Jednak to nie jest koniec. Męskie postacie również nie należały do udanych. Takiej irytacji jak z nimi, dawno nie przeżyłam.
Wiecie, czego brakowało mi jeszcze w tej książce? Kolorowych jednorożców. Oczywiście autor pokusił się o dodanie wątku paranormalnego, co w moim odczuciu pociągnęło tę książkę coraz bliżej nonsensu. Jakby już same postacie nie wystarczyły w tym cyrku.
Nie mogłam zrozumieć zarysu, jaki chciał autor zastosować w tej książce, bo to takie pomieszanie z poplątaniem, że raz miałam wrażenie, iż jest to marny erotyk, aby za chwile kierować się w stronę nieciekawej obyczajówki.
Niestety, ale ja więcej nie sięgnę po inne gatunki spod pióra autora, zostanę przy jego kryminalnym piórze.
,,Nie ma momentów dobrych na śmierć. Najgorszym z nich jest jednak ten, w którym wiemy, że mamy umrzeć."
Konstancja - kobieta potrafiąca wyczuć zapach zbliżającej się śmierci, tajemnicza Stew, Markiz - dziedzic rodu di Sant'Angelo oraz Pilot, który wybiera się w swoją ostatnią podróż. Czwórka bohaterów połączonych mroczną tajemnicą próbuje stanąć twarzą w twarz z prawdą o człowieku, która nie zawsze bywa łatwa do przełknięcia.
Książki @maxczornyj znam i czytam bardzo chętnie. Autor potrafi zaskoczyć czytelnika i nie zamyka się na jeden gatunek. Kiedy zobaczyłam okładkę ,,niebezpiecznej propozycji" to w głowie miałam jedną myśl, erotyk? Ale tutaj nic nie jest tym, czym może się wydawać.
Owszem, sceny zbliżeń się tutaj pojawiają, a seks nie jest tematem tabu, jednak nie w koło niego kręci się cała lektura. Jest to historia o życiu i śmierci. Myślę, że mogę nawet powiedzieć, że ta historia była pokręcona.
Chyba mogę nazwać ją thrillerem, jednak brakuje mi tutaj przede wszystkim tego dreszczyku emocji. Co więcej autorowi nie udało się mnie zaskoczyć, ponieważ domyśliłam się, kim jest Lola, jednak nie do końca widziałam, jak to się stało, że nasz Pilot nie jest z Konstancją i muszę przyznać, że akurat takiego obrotu spraw się nie spodziewałam.
Pomimo tego, że nie od początku wciągnęłam się w historię, to na samym końcu nie mogłam się od niej oderwać. Jest to zupełnie nowa odsłona @maxczornyj, taka, której bym się po nim nie spodziewała. Czy jest lepsza? A może gorsza? To musicie ocenić sami. Dla mnie ta historia zdecydowanie ma swoje plusy np. Kontrowersyjna postać Konstancji. To bez wątpienia jest najbardziej wyrazista postać tej książki i również najbardziej tajemnicza. Czy to możliwe, że może ona wyczuwać śmierć?
Gdy tylko zobaczyłam zapowiedź książki "Niebezpieczna propzycja" byłam zaintrygowana, okładka też mocno narzucająca myślenie, zasugerowała mi, że może to być jakiś thriller erotyczny.. Jak jest naprawdę? ?
Ta książka z erotykiem nie ma nic wspólnego, także jeśli nie lubicie tego wątku to nie musicie się obawiać.. trudno jest ją w zasadzie sklasyfikować, jest zdecydowanie wyjątkowa.. I teraz już to wiem, opowiada o śmierci..
Czworo ludzi: Stew, Pilot, Markiz i Konstancja, każde z nich inne, na innym etapie w życiu, a jednak.. a może jest coś co ich łączy?
Autor przedstawia historię z punktu widzenia tych osób, opowiada nam ich historię choć w dość pokręcony i oględny sposób w szczególności na początku lektury .. Trzeba mocno się skupić, żeby się nie pogubić.. aż w końcu czytelnik zaczyna rozumieć o co chodzi, i wtedy już nie może oderwać się od przerwacania kolejnych stron. Z tą książką miałam tak, że z początku nie mogłam jej zrozumieć, wczuć się ale też jednocześnie czytanie szło mi szybko bo byłam ciekawa co Autor miał na myśli.. to było zdecydowanie niesamowite uczucie. Nie wiem czy kiedykolwiek czuliście podobnie?
To nie jest książka dla każdego, ja myślę, że niektórzy z Was albo ją pokochają albo nie.. to nie jest łatwa lektura, ale koniec końców Autor idealnie połączył wszystkie wątki.. a Pilot.. mimo wszystko mnie zaskoczył! ?
Dodatkowo Konstancja i jej niezwykły dar... potrafi ona wyczyuć śmierć.. wpleciona intryga, która ma uratować, albo wręcz przeciwnie dobić kogoś.. To historia o śmierci, wielu jej elementach.. odczuwaniu, walce... Ja Wam polecam, kto się skusi?
Seryjny morderca grasuje w Lublinie. Bestia powróciła. Skazany na karę dożywotniego pozbawienia wolności Igor Lubow - autor kryminałów, popełnia w...
Młody Eryczek Deryło i Zagadkowi Agenci na tropie złego Magika! PIERWSZY TOM SERII KSIĄŻEK DLA DZIECI MAKSA CZORNYJA, AUTORA BESTSELLEROWYCH KRYMINAŁÓW...
Przeczytane:2023-02-19,
11/2023
„Niebezpieczna propozycja”
Przede mną najtrudniejsza recenzja, jaką przyszło mi napisać. Macie swojego ulubionego autora? Takiego, którego książki bierzecie w ciemno, niezależnie, o czym są? To teraz wyobraźcie sobie, że ów autor pisze coś, co totalnie do Was nie przemawia. Myślałam o tym, żeby po prostu nie pisać o tej książce, ale nie chce być z Wami nieszczera, tylko dlatego, że mam duży sentyment do pisarza.
Na początek przybliżę Wam trochę fabułę. Mamy czterech głównych bohaterów. Konstancja to kobieta, która w jakiś pokręcony sposób wyczuwa śmierć. Stew to stewardessa, o której nie wiemy nic poza tym, że lata w samolotach. Markiz di Sant’Angelo to mężczyzna owiany złą passą, a Pilot to ktoś, kto wyrusza w swoją ostatnią podróż. Cała czwórka jest połączona mroczną tajemnicą. I tyle.
Okładka i tytuł zachęci każdego fana romansu i tajemnic. Z przykrością jednak stwierdzam, że nie ma tam niczego, co może Was pochłonąć. Jakim gatunkiem jest „Niebezpieczna propozycja”? Nie mam pojęcia. O czym jest „Niebezpieczna propozycja”? Nie mam pojęcia. O co chodzi w „Niebezpiecznej propozycji”? Nie mam pojęcia. To tak w skrócie.
Książka podzielona jest na historie Stew i Pilota. O Stew nie dowiadujemy się niczego konkretnego. Można czytać i zastanawiać się, po co się to czyta. Przy historiach z Pilotem trochę się dzieje, ale nie jest to coś takiego, co sprawi, że będziemy chcieli wiedzieć, co będzie dalej. Oprócz mieszania bohaterów pojawia się też mieszanie czasu i miejsc. Nie wiem, nie połapałam się. Walczyłam z tą książką tylko przez wzgląd na autora, którego po prostu uwielbiam, ale nie mogę powiedzieć, że mi się podobało. Męczyłam się i z każdą kolejną stroną, chciałam odłożyć tę książkę na półkę i nigdy do niej nie wrócić.
Podsumowując, nie mogę Wam jej polecić. Max Czornyj to autor, który ma niesamowity talent. Jego seria z komisarzem Deryło powala na kolana. Zresztą nie tylko ta. Wszystkie inne książki tego autora to po prostu mistrzostwo świata. Ta natomiast, to zbitek słów, które nie wciągną nawet w najmniejszym stopniu. Daję ocenę 4/10. Niestety nie jestem w stanie dać więcej.