Masz czasem wrażenie, że to, co kiedyś zrobili ci inni, odbija się na twojej teraźniejszości i utrudnia zbudowanie nowej relacji? Mam dla ciebie złą wiadomość: to nie jest wrażenie.
Cassie jest agentem ubezpieczeniowym i właśnie przeprowadziła się z Monachium do Berlina w poszukiwaniu nowej pracy. Jack jest synem prezesa dużej korporacji ubezpieczeniowej. Życie łączy ich losy na dworcu głównym w Berlinie, gdzie ona, zanurzona w trudnych wspomnieniach, o mały włos nie wpycha go pod pociąg. To na tym dworcu wiele lat temu jej matkę spotkała tragedia, która stała się ciążącą tajemnicą. Cassie jest dziś dorosłą kobietą i sama ma córkę, z którą stara się budować przyjacielską relację, mimo że również nie mówi jej o niektórych rzeczach. Jack wydaje się mieć wszystko. Pieniądze, kobiety, dobrą pozycję społeczną, nienaganny wygląd. Czy jednak i on nie ukrywa czegoś przed światem? Czy nie chowa się za maską mężczyzny w idealnie dopasowanym garniturze, wiedząc, że pod spodem są tylko blizny po tym, co lata temu zrobił mu ktoś najbliższy? Losy tych dwojga łączą się w jednej firmie i choć tajemnice, których nie chcą sobie wyjawić, utrudniają im otwarcie się na nową znajomość, to coś ciągnie ich ku sobie. Czy trudna przeszłość i wewnętrzne połamanie bohaterów nie sprawią, że przegapią oni coś ważnego?
Wydawnictwo: WasPos
Data wydania: 2021-10-11
Kategoria: Romans
ISBN:
Liczba stron: 254
Język oryginału: polski
Książka, która szarpie nerwy, nie pozwala zasnąć, przeraża okrucieństwem i stawia trudne pytania bez prostych odpowiedzi. Thriller, powieść sensacyjna...
Martyna samotnie wychowuje syna, z którym z roku na rok ma coraz słabszy kontakt. Chłopiec preferuje towarzystwo smartfona zamiast ludzi, a ona –...
Przeczytane:2021-11-11, Ocena: 6, Przeczytałam,
Kolejna petarda od wydawnictwa WasPos. Kolejna perełka, która powinna ujrzeć światło dzienne w wielu domach. Taka leciutka książka z dużym przesłaniem i ogromną dawką emocji.
Dla jednych wiek czterdziestu lat to bardzo odległa przyszłość, do której im się nie spieszy. Cassie ma do niej niecały rok i żeby odbudować to, czego już nie ma przeprowadziła się do Berlina. Ogólnie można uważać ją za kobietę rozważną, choć faktem jest, że bardzo często jej myśli gdzieś odlatują. Kiedy rozpoczyna swoją pracę, w ogóle nie spodziewa się, że spotka tam kogoś w kim mogłaby się zatracić. Tym bardziej, że tym kimś okazuje się być niesamowity lovelas, modelowy przystojniak, bogaty piękniś i jednocześnie wiceprezes firmy w której pracuje. Czyli wszystko co chce mieć i nie może jednocześnie.
Wiecie, czasem wydaje mi się, że przeszłość to taki szatan, który ujawnia się w najmniej odpowiednim momencie. Taka krosta, która po rozdrapaniu pozostawia blizny, lub złamana noga, która nawet po zrośnięciu w razie niepogody wciąż o sobie przypomina. Tutaj też będzie ślęczała nad obojgiem, gdzie nie da się zrobić kroku w przód, zanim się jej nie ujawni. Jak zsuwająca się na oczy za duża czapka będzie opadała tak często, aż się jej nie zdejmie. Aż się jej nie wyrzuci...
Słuchajcie, ja w tej pozycji widziałam dwie sprzeczności. Pierwszą jest okładka, która sugeruje super gorący erotyk, a drugą jest wnętrze, które tak naprawdę zawiera w sobie niesamowitą wrażliwość, gdzie człowiek wzdycha i myśli, że pomimo tych przykrości, też by tak chciał mieć. Akcja nieco do przewidzenia, choć bohaterzy postanowili zrobić nam psikusa i nie grali tak, jak nam podpowiadał rozum. Taka książka z dystansem, który znikał i pojawił się tak szybko, jak szybko przewracałam kartki powieści. Czyta się ją w biegu, bo jednak łakniemy tych emocji i tajemnic, które ciągnął się za obojgiem bohaterów. Po jej skończeniu czułam lekki niedosyt, że to już się stało, że doszłam do końca, choć chciałabym jej więcej. Nazwisko warte zapamiętania i wypatrywania kolejnych pozycji jego autorstwa:-)