Jacob nie zna znaczenia słowa litość.
To zimny egocentryczny dupek, zabijający na zlecenie i to za niemałe pieniądze.
Podczas podróży przez pustkowie zasypane śniegiem, jego samochód wpada w poślizg i ląduje w przydrożnym rowie.
Pomoc przychodzi z rąk Zuzy, roześmianej wiecznej optymistki, która mieszka nieopodal. W normalnych warunkach zawiozłaby go do najbliższego szpitala, ale właśnie tego dnia zima postanowiła pokazać, na co ją stać. I dlatego ponury, wściekły Jacob, ląduje za złamaną nogę w przytulnym domku pośrodku lasu.
Ona jest pełna ognia, on zimny lód. Czas pokaże, że to nie może być zwyczajna znajomość, bo oboje skrywają tajemnicę, która, choć o tym nie wiedzą, okaże się ich wspólną.
Wydawnictwo: inne
Data wydania: 2021-03-22
Kategoria: Romans
ISBN:
Liczba stron: 0
Język oryginału: polski
Nie znał innego życia. Postępował według reguł, które uważał za dopuszczalne, bo tak go nauczono, wręcz wytresowano.
Czwarty tom serii Seksowni dranie przeczytałam w kilka godzin, nie odrywając się od książki. Historia jaką nam tu serwuje autorka zachwyca jak zawsze, wciąga od pierwszych kart i pozwala przeżyć tak silne emocje, że wstrząsają i pozostają w głowie na długi czas. Jednak bardzo różni się od poprzednich tomów i dopiero finałowe karty ukazują podobieństwo oraz spójność.
Na łamach powieści poznajemy Jacoba, bardzo pewnego siebie, zimnego egocentryka, który jest płatnym mordercą. Strzelić do kogoś to dla niego jak splunięcie. Po wykonaniu zlecenia w Polsce wraca on przez zasypane śniegiem odludzie do Węgier, gdzie na co dzień mieszka. Niestety oblodzona droga powoduje, że ląduje w rowie. Traci przytomność i po przebudzeniu budzi się związany w niewielkim domku, który zamieszkuje Zuzanna.
Kobieta jest przeciwieństwem małomównego ponuraka. Roześmiana, gadatliwa, ciepła i niezwykle uczynna. Bezinteresownie pomaga nieznajomemu i nie przejmuje się jego złymi humorami.
Co wyniknie z tej znajomości? Czy mężczyzna inaczej zacznie postrzegać życie i zmieni swoje zachowanie jak i nastawienie do ludzi. Co się wydarzy i czy skrywane tajemnice zaważą na losach obojga?
Nie ukrywam, że jestem uzależniona od książek Agnieszki i nie potrafię przejść obok nich obojętnie. Każda historia jest świetna, precyzyjnie dopracowana i przenika tak do podświadomości, że bez przerwy powracam do nich myślami.
Relacja tej pary jest taka prawdziwa, namacalna i rozwija się powoli. Najlepsze były dialogi i odzywki Zuzanny, które są tak śmieszne, że często wybuchałam głośnym śmiechem.
Były takie momenty, że nie wiedziałam co myśleć.
Niedowierzanie, szok, a także podziw dla tej kobiety. Tyle co ona zniosła, przeszła w swoim życiu już dawno załamało by nie jednego. Jednak Zuza pokazała, że mimo niepowodzeń, gorzkich i bolesnych przeżyć trzeba się podnieść, wybaczyć, nie oglądać za siebie. Nie wiem czy kiedykolwiek byłabym zdolna do tego co ona zrobiła, dlatego ją podziwiam.
Jeśli lubicie mocne dawki adrenaliny, niebezpieczne sytuacje zagrażające życiu, krew, tortury, namiętne, wręcz gorące jak wulkan sceny zbliżeń i odrobinę humoru to polecam tę lekturę!
Troska o drugiego człowieka może być podyktowana rożnymi powodami, chociażby poczuciem winy lub miłością. Czasem ciężko jest rozróżnić, dlaczego zamartwiamy się o drugą osobę i jej pomagamy. W gruncie rzeczy jest to nieważne, bo najważniejsze jest to, że to robimy i się staramy, a efekty oraz przyczynowość możemy dać na niższy poziom ważności, pod warunkiem, że nie jest zagrożone czyjeś życie.
Zarys fabuły
W książce spotykamy bezwzględnego mordercę Jacoba, który oprócz tego, że jest przystojny, to odznacza się niezwykłym chłodem, który możemy odczytać w jego spojrzeniu. Pewnego razu podczas zimy wracając z mokrej roboty do swojego mieszkania w Budapeszcie, na skutek wypadku drogowego, postanowił skorzystać z leśnej drogi w celu ominięcia zatoru na trasie. Niestety przy próbie ominięcia jelenia sam doznał wypadku, szczęśliwie prawie nic mu się nie stało, lecz po opuszczeniu pojazdu oberwał w głowę gałęzią, która akurat się nad nim złamała. Pomocy i schronienia udzieliła mu nieco od niego starsza Zuzanna, samotna wdowa. Początkowo Jacob dusił w sobie gniew, który był wywoływany przez dosyć luźne zachowanie kobiety. Później lód w jego wnętrzu zaczynał pękać i zaczęło coś kiełkował w jego sercu. Podczas pobytu u niej, obronił ją przed bandytami, którzy chcieli wymóc na niej sprzedaż jej posiadłości. Wkrótce po tym Jacob powrócił do domu przy pomocy swoich kolegów. Podczas przebywania u siebie w Budapeszcie nie mógł przestać o niej myśleć i pewnego razu postanowił odwiedzić Zuzę. Na miejscu okazało się, że dom został spalony, a Zuza ciężko pobita. Jacob postanowił się zemścić, a chwilę po wykonaniu zadania doszło do zbliżenia obojga bohaterów. Co dalej z uczuciem Zuzy i Jacoba? Co dokładnie Jakob zrobi z bandytami? Jaka przeszłość łączy oboje bohaterów? O tym w książce „Nie ten mężczyzna” autorstwa Agnieszki Kowalskiej-Bojar.
Troska
Autorka bardzo dobrze pokazała przykład przemiany, jaka może zajść u człowieka, który zajmuje się zabijaniem ludzi. Tu można śmiało powiedzieć, że po prostu wreszcie trafił na odpowiednią kobietę, która obudziła jego drzemiące serce, wręcz zlodowaciałe. Najpierw ona się zatroszczyła o niego, potem on bronił jej przed oprychami, szkoda tylko, że od razu nie zrobił z nimi porządku, to by zapewne nie doszło do tej tragedii. Tak, czy inaczej u niego przemiana pojawiła się nagle, co skutkowało dużym zaskoczeniem bohatera, nawet nie umiał tego nazwać, co czuje do tej kobiety. Niektórzy twierdzą, że to nierealne, a ja myślę, że wszystko jest możliwe i dlatego relacje między tymi bohaterami są jak najbardziej naturalne i z przyjemnością się o nich czytało.
Ostre zachowania
Do ostrych zachowań możemy przypisać sceny seksu, które jednych zapewne podniecą, a inni mogą czuć mówiąc delikatnie dyskomfort, ja osobiście uważam, że jak najbardziej pasują do tej książki, a jak się komuś nie spodobają to już kwestia gustu. Natomiast odczuwam lekki niedosyt, co do opisów zabójstw, których dokonał Jacob. W przypadku czterech bandytów, których w akcie zemsty zabił oraz sprzątania po innym bestialskim mordzie po swoim zleceniodawcy, możemy sobie wyrobić obraz książki, jako dość mocnej, dla niektórych może przerażającej, więc wydawałoby się pociągnąć ten wątek do końca. Tymczasem brakuje opisu pojmania i zgładzenia pozostałych trzech oprawców Zuzy, jest tylko o tym delikatna wzmianka. Zapewne dla osób nieznoszących opisów takich scen jest to wielka ulga, natomiast ja uważam, że jak coś się zaczyna w dany sposób, to można to jakoś do końca pociągnąć. Jednakże to jest takie moje odczucie, ale sama historia bohaterów na tym nie ucierpiała.
Podsumowanie
Czytelnik biorąc do ręki tę książkę musi być świadomy pikantnych scen, jak i tych dotyczących zabójstw. Dla mnie książka czyta się lekko i płynnie, a wszelkie mocniejsze sceny wywoływały różne uczucia w tym: współczucie, smutek, odrazę, ale i radość, podziw. Jakie, by one nie były to ważne, że są, bo najgorsze są książki jałowe emocjonalnie, szczęśliwie ta taka nie była. Okładka jak najbardziej pasuje do bohaterów i przyciąga wzrok czytelnika. Gorąco polecam książkę wszystkim fanom mocnych i pikantnych wrażeń w książkach z tego gatunku, które niosą przesłanie, w tym przypadku, że każdy może się zmienić na lepsze, a nie tylko na gorsze.
O ile w poprzednich tomach , niesamowicie oczarowali mnie Seksowni dranie , o tyle w tym jestem bezapelacyjnie zauroczona Zuzką. Nieee, nie planują zmiany orientacji jednak jej humor, charakter i wyjątkowe podejście do Jacoba , po prostu ubóstwiam .
Kolejny tom i znów zaskoczył swoją innością. Każdy z drani jest wyjątkowy na swój sposób. Jacob to płatny morderca. Wyrachowany, sztywniak po prostu , działający precyzyjnie ale wszystko musi iść wg planu. Nawet na seks ma wyznaczone dni w roku. Zdyscyplinowany, opanowany aż do przesady. I właśnie on trafia pod opiekę Zuzy, kobiety tak zupełnie innej od niego. Rudowłosa , starsza od niego. Spontaniczna i o zgrozo - z humorem . I to jakim !!! Ja przy tej książce musiałam robić przerwy bo płakałam ze śmiechu i dzieci na mnie dziwnie spoglądały... Ta kobieta wyśmiała Jacoba na chyba każdy możliwy sposób, doprowadzając go niemalże do granic wytrzymałości. To było po prostu wspaniałe.
Biedny Pan Sopelek , aż mi go żal było momentami. Ale mimo , że tak go irytowała, tak bardzo nie było w jego typie to jednak właśnie ona dała radę go powolutku i stopniowo , roztopić. Odnalazła w nim człowieka. Nie maszynę do zabijania , a istotę , która jednak potrafi też kochać. Tak więc, nie tylko ze śmiechu można tu płakać. Są momenty niesamowicie wzruszające , emocjonujące .
Nie brak też jak w każdym tomie , scen brutalnych. Zuza nie raz wpada w tarapaty, a za krzywdy swoich kobiet , trzeba się zemścić. Trzeba je też uratować gdy grozi im niebezpieczeństwo . A tu mnie zaskoczyło to kogo o pomoc w tym ratowaniu Zuzy , poprosił Kubuś.
Każdy kolejny tom staje się moim ulubionym i na chwilę obecną nie wiem już który kocham najmocniej . Żora , Sasza i Jacob to niesamowici mężczyźni. Wspaniali ojcowie. Mają... specyficzne pomysły na zabawy z dziećmi :D A ich kobiety wiedzą jak owinąć sobie tych tak niebezpiecznych mężczyzn , wokół małego paluszka....
Kolejny tom , który po prostu trzeba przeczytać. Polecam
Zuzanna po smutnych wydarzeniach z niedalekiej przeszłości zaszywa się w domku na skraju miasteczka. Z dala od ludzi. Tylko ona i szalejąca śnieżyca. Kobieta stara się tryskać radością i brać życie takim, jakim jest. W jej poukładane życie już wkrótce wkroczy ktoś, kogo lepiej omijać szerokim łukiem...
Jacob jest mordercą na zlecenie. Nie patyczkuje się. To pedantyczny i poukładany mężczyzna, który dosłownie każdy aspekt swego życia musi mieć pod grafik. Pan Sopelek nie cierpi zmian. Ale zmuszony zostać pod opieką żywiołowej Zuzi, powoli wkrada się uczucie.
Czy ona i on mogą być razem? Czy można wybaczyć przeszłość i popełniane błędy? Czy tak różne osoby mogą znaleźć wspólny język?
To czwarty tom z serii "Seksowni dranie". Z każdym kolejnym tomem widać progres, jeśli chodzi o styl i prowadzenie akcji. Autorka sprawniej mąci i tworzy historię bardziej wiarygodne. Bardziej naszpikowane emocjami. Każdy z tomów jest odrębna historią, aczkolwiek bohaterowie z poprzednich części również maja tutaj swoje pięć minut. Tworzą jedną wielką patchworkową rodzinę seksownych i niebezpiecznych drani. Drani, których może utemperować tylko jedna kobieta. Kobieta, która odważy się zaryzykować. Zaryzykować wszystko i uwierzyć, że potwór ma dobre serce. Tym razem płatny zabójca i kobieta, która straciła najbliższych. Autorka od samego początku budzi niepokój. Ale jednocześnie na usta wypływa uśmiech. Z lekkim przymrużeniem oka, z dozą humoru i szaleńczych wydarzeń. Nie brakuje makabrycznych opisów i tak dosadnie opisanych, że w żołądku tworzy się rewolucja. Podczas czytanie tej powieści lepiej nic nie jeść i nie pić. Oczywiście mowa o osobach wrażliwych. Ja piłam herbatę i niestety mnie zemdliło, choć drastyczność opisów nie jest mi obca. Główny bohater, Jacob jest postacią aspołeczną i pedantyczną. Dosłownie każdy aspekt życia ma poukładany i to na każdym możliwym kroku było przypominane, Jest dokładny, skrupulatny, opanowany i oszczędny w słowach. I bardzo dosadny oraz bezpośredni. Całkowite przeciwieństwo wesołej Zuzi. Mimo przeżytych wydarzeń stara się być wesoła. Radosna i żywiołowa. Troskliwa i temperamentna. Autorka fajnie i spójnie prowadzi akcję. Maci spokój i akcja momentami szaleje. Sceny uniesień są ostre i pełne pożądania. Czystej pasji i nutki szaleństwa. Gorące i dopasowane do bohaterów. Z przyjemnością obserwowałam przemianę Jacoba. To jak się starał. Pod koniec powieści akcja zmienia kierunek i dosłownie wbija w fotel. Już nie mogę się doczekać kolejnej części. Na plus przywołanie bohaterów z poprzednich tomów. Miło było zobaczyć tę zgraję w akcji i poczytać ich wypowiedzi. Ubaw po pachy. Skuteczni, wesołkowaci i seksowni. Typowi seksowni dranie. Książkę czyta się ekspresowo. Autorka ma fajny i lekki styl. Potrafi podkręcić akcje i wzniecić pożar. Idealna na wieczorny relaks. Fanom powieści erotycznych z nutą mafijną i realnych opisów zbrodni powinna przypaść do gustu.
„Tacy jak my, są skuteczni i najlepsi, dopóki są samotni. Obarczeni balastem uczuć, stajemy się bezbronni, bo pojawia się strach nie o własne życie, ale o życie tych których kochamy.”
Zuzia przeszła w życiu chyba największą tragedię jaką może spotkać kobietę. Teraz, od paru lat próbuje zapomnieć, żyć w zgodzie ze sobą, w małym domku nad brzegiem jeziora.
Jacob w dzieciństwie przeżył wiele, ale dzięki tresurze swojego oprawcy, posiada ponadprzeciętne, mimo, że przerażające, umiejętości, które wykorzystuje w swojej, bardzo dobrze płatnej „pracy”.
Tych tak różnych dwoje ludzi, nigdy nie powinno się spotkać, ale rudowłosa Zuzia, kierowana swoją ciepłą naturą, ratuje od widma zamarznięcia, jasnowłosego Jacoba.
Pan Sopelek (jak Zuzia prześmiewczo nazwała, przemarzniętego Jacoba), zniesmaczony całym tym spotkaniem, które pokrzyżowało jego plany i tak bardzo wkurzony jej paplaniem, jest w stosunku do swojej wybawicielki- opryskliwy i nieuprzejmy.
Wszystko zmienia się, gdy mężczyzna staje w obronie kobiety i mimo, że po kilku dniach rekonwalescencji opuszcza przybytek ponętnego „Rudzielca”, od tej chwili ich życie zmienia się nieodwracalnie.
Czy tragiczna tajemnica i prawda z przed lat, która, jak się okazuje, dotyczy ich oboje, może ich do siebie przyciągnąć czy wręcz przeciwnie.
Autorka znowu zabiera nas w brutalny świat mafii, chorych układów i zależności, bezwzględności, ale też uczuć i żądzy i namiętności.
Nie wszystko jest tu kolorowe, raczej mroczne, a chwilami bardzo brutalne i przerażające.
Pewna jest tylko jedna rzecz, prawdziwa miłość zniesie wszystko, dosłownie wszystko i dla niej można przenosić góry, a nawet mordować.
Tu nie ma miejsca na żadne ustępstwa.
„Nie ten mężczyzna” to kolejna mocna książka z serii Seksowni Dranie, oprócz mroku, brutalności, gorącego sexu i niesamowitej dawki emocji, mamy też niemało humoru, a jakże „urocza” 😉końcówka rozbroiła mnie całkowicie.
Jak zawsze, jeśli chodzi o książki motylkowych dziewczyn, jak chcecie posmakować mocnych wrażeń to musicie koniecznie przeczytać „Nie ten mężczyzna”.
A i dla fanek poprzednich Seksownych Drani, tylko dodam, że tu też będziecie miały okazje co poniektórych spotkać😉
Aż nie wierzę w to, co przeczytałam. Zupełnie nie poznaję autorki i tego w jaki sposób poprowadziła ta historię. Z reguły opowieści pełne agresji seksualnej tutaj przerodziły się w złość i radość. Tak, dokładnie! Może i Jacobowi nie było do śmiechu, jednak ja podśmiewałam się z niego jak małe dziecko. Kobieta do której trafił z pewnością była niecodzienną postacią, która dostarczyła mi radości i poprawiła nostalgiczny wcześniej nastrój. Tylko on jak zwykle ze wszystkiego był niezadowolony. Jakby mu ktoś kij wsadził w jedno miejsce i musiał się z nim poruszać;-)
,, A teraz, dokładnie od momentu, gdy spadła na niego ta (...) gałąź, czuł się, jakby wpadł w oko cyklonu. Pogoda, bezustannie padający śnieg, jego tak zwana wybawicielka..."
Uwielbiam książki pani Agnieszki, bo w nich nigdy nie jest tak, jak byśmy się spodziewali. Jacob z uśmiechem? Tego chyba jeszcze nie grali-) I do tego ten początek, który odczujecie, jakby narratorka zaczynała nam przedstawiać historię niczym z serialu ,, Przyjaciółki". Następnie spora dawka emocji i złych chmur nad mężczyzną, nietuzinkowa towarzyszka, która ma wahania nastroju i cała reszta, której wam nie zdradzę. Teraz to dopiero jestem ciekawa, co będzie w kolejnej części:-)
A teraz konkretnie.
Fabuła skrojona po mistrzowsku. Mamy wiele elementów zaskoczenia, których się nie spodziewamy. Bohaterzy jak zwykle oryginalni i nie przerysowani, lecz bardzo tajemniczy. Nie chcą zbyt wiele o sobie zdradzić, co tylko podsysa naszą ciekawość. Mamy tu niezapowiedziane wizyty gości o których z początku niewiele wiemy. Jeśli pojawia się tu ktoś nowy i ma w powieści swój udział, to zaraz będziemy go podejrzewali o nie wiadomo co. Postacie można sobie wyobrazić, lecz nie domyślimy się co chcą zrobić i dlaczego. One po prostu mają tu swoje życie i to oni decydują czy nam je zdradzą. Czułam jakbym była tu podglądaczem, który tylko niezauważony może dowiedzieć się o czymś więcej.
Podziwiam autorkę za jej pomysłowość i nadzór nad całą powieścią, która na długo po przeczytaniu gości w naszych głowach:-)
„Bo żadne grzechy nie zostaną całkowicie zapomniane, a zło powraca w najmniej oczekiwanym momencie.”
Przenosimy się do bezwzględnego świata Jakoba. To zimny, bezlitosny, cichy, pozbawiany sumienia i uczuć morderca. Od dawna zabija na zlecenie, czerpiąc z tego spore korzyści materialne. Jest w tym bardzo dobry, perfekcyjnie zorganizowany, nic nie pozostawia przypadkowi. Właśnie wykonał kolejne zlecenie, wraca do domu. Po drodze, jadąc przez zasypane śniegiem pustkowie wpada w poślizg i ląduje w rowie. Po odzyskaniu przytomności, okazuje się, że jest związany, pozbawiony broni i ranny w mogę. Nad sobą widzi uśmiechniętego, zadowolonego z rudzielca. Zuza niesie mu pomoc, udziela mu gościny w swoim domu na zupełnym pustkowiu. Tych dwoje zupełnie różnych ludzi, mających całkowicie skrajne i odmienne poglądy na życie zaczyna coś do siebie przyciągać. Oboje są obarczeni tajemnicami z przeszłości. Nie mają pojęcia jak bardzo te tajemnice okażą się ich wspólne.
Czy ktoś tak całkowicie wyzuty z ludzkich uczuć, jest wstanie pokochać? Jestem zachwycona lekkością, płynnością i ogromną energią stylu autorki. Tym jak bardzo autentycznie, naturalnie i empatycznie autorka potrafi oddać uczucia, emocje, jakie targają bohaterami. Jest bardzo szczere, realnie, mrocznie, brutalnie i pikantnie. Pani Agnieszka nie oszczędza nikogo i niczego.
Przeszłość, od której nie da się uciec, ona podąży za nami czy tego chcemy czy nie. Jakob nie zna uczuć, nigdy nie kochał i nie był kochany. Od najmłodszych lat poddany tresurze, która miała zrobić z niego mordercę doskonałego. Spotyka na swojej drodze Zuzę, kobietę, która jest zupełnym jego przeciwieństwem. Uważa ją za brzydką i grubą, kompletnie nie jest w jego typie. A jednak - rozum jedno, serce drugie. Miłość, uczucie, które przychodzi niespodziewanie, wbrew wszystkiemu, zniesie i pokona wszystkie przeszkody. Zaakceptuje, wybaczy, zrozumie. Samej mafii nie znajdziemy dużo, ale gdy ona dostaje głos, ciarki idą po plecach. Przerażający, odrażający świat bezwzględnych ludzi
Powieść całkowicie pochłania, nie sposób się oderwać. Obyczajowość, romans, erotyk, niesamowita dawka dobrego humoru – tworzą rewelacyjną, emocjonalną, głęboko poruszającą całość. Zakończenie wywołało mój szczery, głośny śmiech. Rewelacja! Bardzo polecam cała serię.
„NIE TEN MĘŻCZYZNA”
Agnieszka Kowalska-Bojar Wydawnictwo Motyle w Nosie
To już jest 4 tom rewelacyjnej serii ”SEKSOWNI DRANIE”. Tym razem poznajemy tragiczną historię Jacoba i Zuzy. Jak się poznali? Można powiedzieć, że przez przypadek. Zuza kompletnie nie jest w typie Jacoba – jednak przeciwieństwa się przyciągają.
W tej powieści również znajdziemy wątki z bohaterami z poprzednich części.
Agnieszka Kowalska-Bojar pisze rewelacyjne książki, dlatego i tym razem się nie zawiodłam. Powieść polecam tylko dorosłym czytelnikom. Nie trzeba czytać poprzednich trzech tomów, żeby zrozumieć tom „Nie ten mężczyzna”. Jednak zachęcam do przeczytania wszystkich powieści.
Zachowanie Jacoba z jednej strony mnie strasznie denerwowało, a z drugiej strony rozumiałam dlaczego zachowuje się tak jak się zachowywał. Zuza jest starsza od Jacoba, jednak czy to ma jakieś znaczenie? Myślę, że nie ma. O ile nawzajem się rozumieją i szanują. Czy Jacob szanuje Zuzę?
Bardzo dobre erotyczne sceny. Emocji tutaj nie brakuje. Można się pośmiać i zapłakać. Jacob nie miał łatwego życia. Dlatego stał się tym kim się stał. Nikt nie nauczył go miłości. Czy Zuza to zmieni?
Dziękuję za to, że mogłam poznać fantastycznych bohaterów, z którymi przeżyłam niezapomniane przygody.
Są mafiosi, leje się krew i jest miłość. Tym razem nasi nowi bohaterowie są przez życie głęboko poranieni.
Uwaga, biorąc do ręki powieść „Nie ten mężczyzna” przepadniecie na długie godziny. Idealny prezent na dzień matki. Nie mogę doczekać się kolejnego tomu.
Z całego serca polecam najnowsze dzieło Agnieszki Kowalskiej-Bojar „Nie ten mężczyzna”.
Zachęcam do przeczytania poprzednich części:
„Nie ten dzień”, „Nie ta chwila” i „Nie ta kobieta”
Życie w piekle zawsze ma swój początek. Pewnego deszczowego dnia na ulicach Pietropawłowska Kamczackiego ginie kobieta, osierocając sześcioletniego syna...
Julia zostaje porwana przez seksownego i tajemniczego Javiera. Zostaje uwięziona na jego wyspie i... Jeśli spodziewacie się super romansu, gdzie on to...
Tacy jak my, są skuteczni i najlepsi, dopóki są samotni. Obarczeni balastem uczuć, stajemy się bezbronni, bo pojawia się strach nie o własne życie, ale o życie tych których kochamy.
Więcej