Lena przyjeżdża do Trójmiasta, aby być blisko Marcina, z którym chce ułożyć sobie życie. Mężczyzna jest nieuleczalnie chory i właśnie przeszedł skomplikowaną operację. Oboje zdają sobie sprawę z tego, że ich wspólne życie nie będzie łatwe. Ich bliscy również boją się, że Lena nie udźwignie ciężaru opieki nad chorym mężczyzną. Po przyjeździe do Trójmiasta Lena poznaje Adę - siedemnastoletnią matkę małego Krzysia. Ojciec dziecka nie chce mieć z nim nic wspólnego, więc dziewczyna, mimo swojego młodego wieku, robi, co może, aby zapewnić mu odpowiednią opiekę. Tym bardziej że chłopczyk wymaga drogiej rehabilitacji. Na szczęście Ada może liczyć na pomoc starszego brata, który nieoczekiwanie proponuje jej pokrycie kosztów leczenia Krzysia. Dziewczynie trudno uwierzyć, że zaoferowane przez brata pieniądze pochodzą z legalnego źródła... Jak nastoletnia matka poradzi sobie z samotnym macierzyństwem? Czy związek Leny i Marcina przetrwa? Kontynuacja losów Leny i Marcina, bohaterów książki Moje życie przed tobą.
Wydawnictwo: DRAGON
Data wydania: 2022-08-10
Kategoria: Obyczajowe
ISBN:
Liczba stron: 320
Tytuł: "Nie pozwól mi odejść"
Autor: Anna Ziobro
Data premiery: 10.08.2022r.
Wydawnictwo: Dragon
"Nie pozwól mi odejść" to kontynuacja losów Leny i Marcina z "Moje życie przed Tobą". Recenzji tej książki nie umieściłam na Instagramie, bo nie czytałam papierowej wersji, ale książka już jest w koszyku na Empiku 😁
.
.
Poraz kolejny Ania Ziobro złamała moje serce🥺
Wykreowała cudownych bohaterów, którzy mimo spotykanych trudności mają siebie i potrafią sobie ze wszystkim poradzić.
.
W drugiej części poznajemy dodatkowo losy Ady - nastoletniej matki, która sama wychowuje małego Krzysia. Nie ma lekko, bo chłopczyk potrzebuje rehabilitacji, a Ada nie ma pieniędzy, żeby leczyć go prywatnie. Aczkolwiek jej starszy brat obiecał jej pomóc... skąd bierze pieniądze?🤷♀️
Tego Wam nie mogę zdradzić...
.
Wracając do Leny i Marcina.
Uwielbiam ich.
.
Marcin jest dla mnie bohaterem. To, przez co przeszedł w życiu to prawdziwa tragedia. Nie jedna osoba na jego miejscu by się poddała. On też był bliski załamania, ale miał ludzi wokół, którzy się o niego martwili i troszczyli.
Lenę podziwiam, że mimo młodego wieku potrafiła całkowicie zmienić swoje życie. Nie pamiętała zbytnio swojej przeszłości, a mimo wszystko zdecydowała się na odważny krok, by przeprowadzić się do Marcina... chociaż jej rodzice nie byli tym faktem zadowoleni. Matka wręcz oburzona, że jej córka niszczy sobie życie związując się z kaleką...🥺🥺
To zrozumiałe, że mama chce dla swojego dziecka jak najlepiej, ale...smutne, że niektórzy ludzie tak źle myślą o innych...
.
.
.
Lena i Marcin.
Oboje pokiereszowani przez życie...
Zakochani w sobie.
Dla mnie wspaniali... cudowni.
Pomimo tych trudności...
Dla mnie wygrali ❤️
.
.
Dziękuję Ci Aniu za piekną historię. Jestem nią oczarowana, ale moje serce pękło w niektórych momentach...
Czekam na kolejne Twoje dzieła❤️
"Moje życie przed tobą" oraz "Nie pozwól mi odejść" to seria w, której poznajemy Lenę. Dziewczyna chcąc zapomnieć o rozstaniu z chłopakiem wyjeżdża na drugi koniec Polski do pracy.
Przypadkiem staje się świadkiem porwania syna lokalnego biznesmena. Porywacze podają jej substację, po której traci pamięć i budzi się w ogrodzie obcej kobiety.
Starsza pani przyjmuje ją pod swój dach. Jej wnuk Marcin jest nieufny w stosunku do Leny. Sam doświadczył w życiu dużo złego i babcia jest jego jedyną opoką.
Jaką tajemnicę skrywa Lena? Co znacząją dla niej skrzypce?
Czy Marcin zaufa obcej dziewczynie?
To wszystko serwuje nam autorka w pierwszej części świetnie napisanej, bardzo wzruszającej historii.
Ona próbującą odzyskac swoją przeszłość. On próbujący oswoić się z chorobą i stratą, która nie daje mu spokojnie funkcjonować.
Jak zakończy się ich historia?
Myślę, że warto abyście przekonali się o tym sami.
Pióro autorki idealnie dopracowane, wszystko jest spójne i płynnie napisane. Pod kątem psychologicznym bohaterowie przemyślani, każde ich zachowanie, myśli, działania.
To jest piękne, kiedy autor stwarza taką historię i takich bohaterów, którzy trafiają w sam środek naszego serca.
Bardzo wzruszająca i piękna seria.
Kolejna książka autorki godna polecenia
Dzisiaj poczułam zbliżającą się jesień. Obudziłam się rano, za oknem zobaczyłam szary świat, krople deszczu po cichu uderzały o ziemię, a wiatr szeptał.
Życie też potrafi być czasem ponure, pełne utrapień i bolączek, ale warto każdego dnia szukać nadziei i szczęścia w najdrobniejszych gestach, słowie, bo choć czasem bywa trudno to warto wierzyć w lepsze jutro.
Z wielką przyjemnością wróciłam do historii Marcina i Leny, a wiedziałam, że nie będzie łatwa…
Lena postawiła wszystko na jedną kartę, to właśnie z Marcinem chce ułożyć swoje życie. Chłopak jest nieuleczalnie chory i choroba daje o sobie znać z coraz większą mocą. Czy będą potrafili poukładać swoją codzienność, czy wszystkie przeciwności losu, jakie staną na ich drodze, będą w stanie pokonać. Przyjdą chwile zwątpienia, smutku, cierpienia, ale może pomimo wszystkiego wyjdą z tego zwycięsko?
Autorka wprowadza również wątek Ady, siedemnastoletniej dziewczyny, która jest samotną matką. Nie jest jej łatwo powiązać koniec z końcem, a w kwestiach finansowych może liczyć tylko na swojego brata, ale skąd chłopak ma gotówkę?
Autorka przedstawia świat, który daleki jest od ideału, ale czy Ty, Drogi Czytelniku nigdy nie miałeś problemów? Troski z jakimi mierzą się bohaterowie są dużego kalibru. Niekiedy człowiek pod naporem kłopotów odsuwa się od innych, ale to nigdy nie jest dobre rozwiązanie, bo to właśnie najbliżsi dadzą wsparcie nawet podczas największej życiowej burzy.
Oprócz tej dwójki jest jeszcze Ada, która również stara sobie ułożyć życie. Podziwiałam ją za jej walkę o synka. Choć młoda i nie mająca za wiele wsparcia kroczyła dumnie do przodu, aby Krzyś mógł być szczęśliwy. To historia poruszająca, pełna emocji, również tych negatywnych, ale właśnie takie jest prawdziwe życie. Niekiedy obfitujące w smutne kolory, ale zawsze znajdzie się na palecie życia jasna barwa.
Czytając każdy kolejny rozdział, który stanowił myśli bohaterów zastanawiałam się jak ja postąpiłabym w podobnych sytuacjach. Podziwiałam ich, trzymałam kciuki, bo każdy zasługuje na szczęście.
To historia taka, która może się właśnie dziać za ścianą Twojego mieszkania… prawdziwa.
I myślę, że to nie koniec, czekam na więcej 🙂
Lena przyjeżdża do Trójmiasta by towarzyszyć Marcinowi w trudnych dla niego chwilach po przebytej operacji. Pewnego dnia poznaje Adę- siedemnastoletnią matkę małego Krzysia. Dziewczyna pomimo swojego młodego wieku, robi wszystko by zapewnić swojemu synkowi odpowiednią opiekę, tym bardziej, że Krzyś wymaga drogiej rehabilitacji. Mimo iż ojciec dziecka nie chce mieć z nim nic wspólnego, Ada może liczyć na pomoc brata. Nieoczekiwanie Sebastian proponuje Adzie pokrycie kosztów leczenia Krzysia. Dziewczynie ciężko uwierzyć, że zaoferowane pieniądze pochodzą z legalnego źródła.
"Nie pozwól mi odejść" to kontynuacja losów Leny i Marcina, bohaterów powieści "Moje życie przed Tobą". Przyznaję, że po skończeniu pierwszgo tomu odliczałam dni do premiery kolejnej powieści Autorki. Cieszę się, że nie trwało to długo.
Poraz kolejny historia napisana przez Anię wywołała we mnie mnóstwo emocji. To historia, w której Autorka porusza bardzo trudne tematy, czym skłania czytelnika do refleksji. Pokazuje nam, że nie zawsze jest tak, jak sobie zaplanujemy. Życie nas zaskakuje, tak jak swoją powieścią zaskoczyła mnie Ania.
Już nie raz pisałam, że Autorka ma niebywały talent do tworzenia portertów swoich bohaterów, tym razem nie było inaczej. Bohaterowie powieści Anny Ziobro są niezwykle prawdziwi, silni i zdeterminowani.
Historia Leny i Marcina wciąga nas od pierwszych stron I nie pozwala się odłożyć nawet na moment, razem z głównymi bohaterami przeżywania ich rozterki i dramaty. To taka historia, która nas pochłania a na koniec zmusza nas do przemyśleń i zastanowienia się nad własnym życiem. Obok tej książki nie można przejść obojętnie.
"Nie pozwól mi odejść" to przepiękna, pełna emocji historia, która nie da o sobie tak szybko zapomnieć. Polecam.
Jan Kochanowski kilka stuleci temu napisał fraszkę "Na zdrowie". Cytując "Ślachetne zdrowie, Nikt się nie dowie, Jako smakujesz, Aż się zepsujesz".
To ona przyszła mi na myśl w trakcie lektury najnowszej powieści obyczajowej Anny Ziobro. "Nie pozwól mi odejść" to dalsza część historii Leny i Marcina, których poznaliśmy w książce "Moje życie przed tobą".
To właśnie Marcin w młodym wieku przekonał się, jak to jest stracić zdrowie. Los go nie oszczędzał. Musiał wiele przejść i wiele wycierpieć.
Pewnego dnia poznaje Lenę i w jego życie wkrada się miłość. Niestety jego choroba postępuje. Marcin musi poddać się kolejnej operacji.
Czy Lena z nim zostanie? Czy ich związek przetrwa wszelkie przeciwności?
"Nie pozwól mi odejść" to powieść, która potrafi poruszyć czytelnika. Główni bohaterowie zmagają się z wieloma przeszkodami. Są silni, odważni, ale zdarza się, że mają gorszy dzień.
W tej części lepiej poznajemy nową postać. Ada to nastoletnia, samotna matka, która robi wszystko, żeby jej synek odzyskał zdrowie. Finansowo pomaga jej brat Sebastian. Skąd ma pieniądze?
Autorka jak zwykle porusza trudne tematy, które mogą dotyczyć każdego z nas. Potrafi wspaniale przelać na papier ludzkie uczucia, dylematy, obawy. Jej bohaterowie nie są papierowi, ani płytcy. Łatwo jest się z nimi utożsamić i im sympatyzować.
W książce nie zabrakło różnorodnych emocji. Jednak wydarzenia i zakończenie były zbyt przewidywalne.
Nie zmienia to faktu, że powieść połyka się w ekspresowym tempie.
Czytajcie, na zdrowie.
RECENZJA PATRONACKA
Anna Ziobro umiejscowiła akcję swojej powieści „Nie pozwól mi odejść” ponownie w nadmorskim krajobrazie. Sięgając po kontynuację losów Leny i Marcina – znanych z książki „Moje życie przed tobą”, poczujemy powiew nadmorskiej bryzy, ciepło piasku pod stopami i niepowtarzalny szum fal. Oprócz dalszych perypetii bohaterów, którzy skradli nasze serca w poprzedniej powieści, poznamy także nowych – niemniej absorbujących swoją historią i skupiających naszą czytelniczą uwagę. Zaryzykuję stwierdzenie, że Lena i Marcin, usuwają się nieco w cień, by zrobić miejsce nowym postaciom i dać głos swoim nowym znajomym.
Nowa przestrzeń, wygospodarowana również zostaje przez Autorkę na wątek medyczny, a w zasadzie na kilka wątków, gdzie bez pomocy medycyny, życie bohaterów byłoby znacznie utrudnione. Ten najistotniejszy, wiąże się za samotnym, wczesnym macierzyństwem, stawiającym młodą mamę przed trudnymi wyborami, dodatkowymi wyzwaniami i strachem o przyszłość. Ada – mama Krzysia, pomimo trudnej sytuacji materialnej i praktycznie zerowym wsparciu w opiece nad niemowlakiem, nie poddaje się i walczy o lepszą przyszłość dla syna. W tej walce nieoczekiwanie wspiera ją brat, jednak jego materialna pomoc budzi w siostrze wątpliwości. Okazuje się, że tutaj historia łączy się z przykrą przeszłością bohaterów z „Mojego życia przed tobą”.
Powieść „Nie pozwól mi odejść” to poruszająca, wzruszająca, skłaniająca do przemyśleń i odniesień we własnym życiu książka. Pokazuje, że walka ze słabościami i życie w pojedynkę może być znacznie prostsze, gdy uwierzymy w siłę tkwiącą w najgłębszych zakamarkach naszej duszy. Póki wiara w szczęśliwe zakończenie i perspektywa kolejnej szansy istnieje, wciąż możemy odmienić nasz los. Być może ktoś wyciągnie do nas pomocną dłoń, być może ktoś zechce wziąć część naszej doli na swoje ramiona. Ta powieść pachnie latem, morzem i kwiatami z ogrodu babci Malwiny, zatraćcie się w tym zapachu!
Lena przyjeżdża do Trójmiasta, by być blisko Marcina, który właśnie przeszedł skomplikowaną operację. To z nim planuje ułożyć sobie życie, chociaż wie, że nie będzie łatwo. Na miejscu poznaje Adę, 17- letnią matkę małego Krzysia. Ojciec dziecka nie chce mieć z nimi nic wspólnego, więc dziewczyna radzi sobie jak tylko może. Chłopiec wymaga drogiej rehabilitacji, a pieniądze na ten cel daje Adzie starszy brat. Nastolatka bierze je, chociaż podejrzewa, że wcale nie pochodzą z jego pracy w szpitalu.
Czy Ada poradzi sobie ze wszystkimi trudnościami?
Co tak naprawdę łączy ją z Leną?
Dowiecie się z książki.
W ,,Nie pozwól mi odejść" poznajemy dalsze losy Leny i Marcina. Także i tym razem autorka ostro jeździ na naszych emocjach wprowadzając nową bohaterkę, Adę. Chociaż dziewczyna jest młoda i zagubiona, to nie poddaje się i walczy o siebie i Krzysia. Kiedy wczytamy się w jej losy, nie raz łza zakręci nam się w oku i z pewnością będziemy jej kibicować na każdym kroku. Również nasza ,,para zakochańców" przysporzy nam wielu wrażeń. Lena będzie musiała udowodnić, że Marcin jest mężczyzną jej życia i nie ma zamiaru go zostawić.
Książkę czyta się z zapartym tchem i żałowałam, kiedy się skończyła, bo chętnie poznałabym dalsze losy Ady, która skradła moje serce.
Jeśli lubicie więc książki o życiu, problemach, o tym, że nie wszystko od razu przychodzi nam prosto i gładko- to zapraszam do czytania.
W powietrzu czuć już jesień, pomimo słonecznego dnia jest już chłodno.
Lubicie tą porę roku? Z czym kojarzy Wam się jesień?
Nie dawno czytałam książkę ,,Moje życie przed tobą" i od razu sięgnęłam po kontynuacje ,,Nie pozwól mi odejść" Anny Ziobro, wydawnictwo Dragon.
Lena wraca do Trójmiasta, aby wesprzeć Marcina w szpitalu, który jest po skomplikowanej operacji.
W tej części poznajemy Adę, siedemnastoletnią mamę Krzysia. Dziewczyna wychowuje i zmaga się z trudami macierzyństwa sama, gdzież ojciec dziecka nie chce mieć z nimi nic wspólnego. Krzyś wymaga drogiej rehabilitacji, którą chce sfinansować jej starszy brat.
Czy Marcin i Lena przetrwają próbę czasu?
Czy Ada poradzi sobie z samotnym macierzyństwem?
W kolejnej części związek Leny i Marcina zostaje poddany po raz kolejny próbie, gdyż choroba mężczyzny ponownie powraca. A Lena nadal tkwi w martwym punkcie i nie pamięta nic z minionych lat. Związek tej dwójki znów zostaje wystawiony na próbę, czy ją razem przejdą?
Kibicowałam Lenie i Marcinowi, od pierwszej części, aby im się udało, ale powiem Wam, że los nie jest dla nich łaskawy i kładzie coraz więcej przeszkód na ich drodze.
Jest to książka o nadziei, o walce o lepsze jutro, że warto pomimo problemów i wielu przeciwnościach zawalczyć o własne szczęście.
Poznajemy tu również Adę, nastoletnią mamę, która boryka się z wieloma problemami. Szczególnie ciąży jej brak funduszy na leczenie Krzysia. Moim zdaniem pomimo, że los nie jest dla niej łaskawy to Ada stanęła na wysokości zadania i pomimo młodego wieku wykazała się niezwykłą dojrzałością.
W książce poruszone zostają trudne tematy takie jak smierć bliskiej osoby, żałoba, przyjaźń, nastoletnie macierzyństwo, akceptacja samego siebie.
Autorka zabrała mnie ponownie do świata bohaterów pełnego emocji, wyrzeczeń, trudnych decyzji i jednocześnie nasyconego życzliwością, przyjaźnią i miłością.
Obie książki polecam z całego serca.
"Nie pozwól mi odejść" jest kontynuacją powieści "Moje życie przed tobą", w której poznajemy dalsze losy Leny i Marcina. Jednakże te postaci ustępują nieco miejsca nowym, którzy także mają nam wiele do zaoferowania. Anna Ziobro ponownie poruszyła struny moich emocji. Trudno było mi oderwać się od książki.
Chciałam wiedzieć jak Marcin radzi sobie z chorobą. Łatwo nie jest. Facet ma charakter! Jego duma, obcesowość i obojętność przekłada się na bliskich, którzy z nim współcierpią. Ale miłością i cierpliwością można zdziałać cuda, prawda? W końcu przecież każdy kiedyś pęknie...
"Przeszłość i przyszłość wciąż były spowite gęstą mgłą i rysowały się tak niejasno, że względnie bezpiecznie Lena czuła się tu i teraz. Zdążyła zauważyć, że ludzie rzadko żyli teraźniejszością. Albo karmili się przeszłością i powtarzali, że "kiedyś to było fajnie", albo dla odmiany ciągle na coś czekali, jakby nadchodzące wydarzenia mogły być wyłącznie lepsze. Tworzyli sobie drogowskazy, bez których czyli się niepewnie."
Historia Leny i Marcina udowadnia, że trzeba walczyć o to na czym nam zależy. Wskazuje również, że czasem warto czekać na to, co najlepsze. Widzimy jak w relacjach międzyludzkich istotne jest wsparcie, bezinteresowna pomoc, akceptacja, zaufanie i szczera rozmowa. Z kolei poświęcenie, samotność, przemijanie, wczesne macierzyństwo, przyjaźń i zaufanie, które tak łatwo stracić, wykluczenie, brak miłości i akceptacji, walka z niskim poczuciem wartości to dodatkowe tematy, na które warto zwrócić uwagę i które skłaniają do wielu przemyśleń.
"Pierwszy raz w życiu nie chcę myśleć. Zamiast wybiegać do przodu i roztrzasać różne scenariusze chciałabym poddać się chwili."
"Nie pozwól mi odejść" to powieść niosąca nadzieję i wiarę. To książka pozwalająca zrozumieć lub przypomnieć nam co w życiu jest ważne i ważniejsze, a przede wszystkim brać z niego jak najwięcej. Przenosi nas do nadmorskiego krajobrazu, gdzie poczujemy zapach morza, lata i kwiaty z ogrodu babci Malwiny. Polecam gorąco!
Lena przyjeżdża do Trójmiasta by być bliżej Marcina z którym planuje ułożyć sobie życie. Marcin który jest nieuleczalnie chory właśnie przeszedł operację i oboje zdają sobie sprawę że ich życie nie będzie łatwe. W Trójmieście Lena poznaje Adę nieletnią matkę Krzysia. Chłopczyk jest wcześniakiem i potrzebuje kosztownej rehabilitacji, na którą jej nie stać. Nieoczekiwanie pomoc w pokryciu kosztów leczenia proponuje Adzie jej starszy brat. Tylko skąd ma taką ilość pieniędzy...
,,Nie pozwól mi odejść" to kontynuacja losów bohaterów "Moje życie przed tobą", w której poznajemy dalsze losy Leny i Marcina ale i pojawiają się nowi bohaterowie. Autorka po raz kolejny udowodniła, iż potrafi swoimi niebanalnymi historiami poruszyć najczulsze struny i wzbudzić ogrom emocji. To historia o miłość, samotności, wsparciu i zaufaniu. Pokazuje, że w życiu są takie rzeczy o które zdecydowanie warto walczyć pomimo przeciwności losu. Książka porusza ważny temat wczesnego i samotnego macierzyństwa. Uzmysławia jakie trudności Ada spotyka na swojej drodze, jak często jest oceniana. Jej świat zmienił się diametralnie, a z beztroskiej nastolatki musi stać się zarówno matką i ojcem. Uświadamia również jak brak rozmowy czy niedopowiedzenia mogą wszystko zniszczyć. Jak istotne jest wsparcie najbliższych nawet wtedy gdy jej nie chcą i odrzucają tą pomoc. Pokazuje ograniczenia osób niepełnosprawnych, ich rozterki i dylematy. Całość jest również pełna nadziei i wiary w lepsze jutro. To cudowna historia która mnie pochłonęła.
Książka dostępna w aplikacji @empikgo jako #ebook
Chciałabym napisać, że kolejną książkę Ani wzięłam z radością, rozkoszowałam się treścią, celebrowałam słowa. Jednak nic z tego.
Ja wpadłam w tę książkę jak dzika świnia w żołędzie, jadłam, żarłam, bekałam i sięgałam po jeszcze. Rodzina odeszła w zapomnienie, mąż głodny nie miał siły wstać od komputera, pies zrezygnowany siedział patrząc na drzwi a ja oddawałam się szaleństwu, które można nazwać ziobromanią.
Dalsze losy Leny i Marcina ( słownik podpowiada Mellera, ale ja akurat nie o tym) pochłaniałam z prędkością światła. Czułam się wściekła na samą siebie, że nie jestem w stanie dawkować sobie tej historii. Chciałam wiedzieć, zaspokoić ciekawość i taki czytelniczy niepokój. W końcu polubiłam tę parę, dobrze jej życzyłam a Ania nie idzie w książkach na kompromisy i zdarzyć się mogło dosłownie wszystko.
Przyznam, że to jedna z rzeczy jaka mi się podoba, właśnie ta bezkompromisowość, bo życie takie jest. Mimo ułożonych planów, sprecyzowanych oczekiwań, ono pisze nam swój własny scenariusz.
Ania nie zawodzi w swojej kolejnej książce stylem, pomysłem na fabułę, realizmem postaci i sytuacji. O wielu autorach mówi się, że można ich kochać lub nienawidzić, ale Anię można tylko kochać. Ta doskonała obserwatorka rzeczywistości w płynny i spójny sposób zabiera nas do stworzonego przez siebie świata. Jednak uważajcie, bo nawet mnie, zatwardziałą kryminałomaniaczkę zrobiła ziobromaniaczką. To właśnie po przeczytaniu książki Ani poczułam, że powieść obyczajowa może być pasjonująca, niebanalna, emocjonująca, jak to mówi Czesio po prostu zajebi...
Czy polecam? Rajuuuuuu ? polecam i to jak. Ta książka, te książki (bo najlepiej zacząć od tomu pierwszego) są doskonałą rozrywką dla Ciebie, Ciebie i również Ciebie mój drogi bo panowie w gronie fanów także mile widziani.
Aniu ogromne gratulacje ? że tak powiem znów Ci wyszło ? czuję się zaszczycona mogąc patronować takiej powieści ? bardzo Ci dziękuję za zaufanie
Pomimo nieprzyjemnych doświadczeń życiowych Lena i Marcin nie rezygnują z miłości, planując ślub. Choroba chłopaka postępuje, ale Marcin się nie poddaje...
Wzruszająca powieść o sile kobiecego charakteru Życie Julii nie oszczędzało. Aby zagłuszyć samotność i trudne wspomnienia, dziewczyna oddaje się pracy...
Lena czuła się tylko tu i teraz.. Zdążyła zauważyć, że ludzie rzadko żyli teraźniejszością. Albo karmili się przeszłością i powtarzali, że „kiedyś to było fajnie”, albo dla odmiany ciągle na coś czekali, jakby nadchodzące wydarzenia mogły być wyłącznie lepsze.
Więcej