Lata Polski Ludowej nie są łatwe dla nikogo, nie inaczej jest u Stoltmanów. Urząd Bezpieczeństwa depcze im po piętach, a kariera zawodowa uzależniona jest od przystąpienia do partii. Zofka zaczyna pracę w Stoczni Gdańskiej, ale przeszłość nie daje o sobie zapomnieć. Czy odważy się wreszcie wrócić w rodzinne strony? W stoczni pracuje również Tóna, który angażuje się w działalność antykomunistyczną. Choć zdaje się, że wreszcie odnalazł szczęście w miłości, prześladuje go trauma dorastania bez ojca i zniszczonej wojną młodości. Mundek układa sobie życie w Nowej Hucie, a Stazyjka wchodzi w konflikt z matką, co będzie mieć tragiczne skutki. Samborowi grozi niebezpieczeństwo, więc ucieka z Berlina, ale szybko się okazuje, że kto raz wszedł na przestępczą ścieżkę, ten łatwo z niej nie zejdzie. Tymczasem po Pomieczynie krąży człowiek z siekierą. Czy to możliwe, że zabójca Bernarda Stoltmana jeszcze żyje i wciąż nie powiedział ostatniego słowa?
Daria Kaszubowska snuje swoją sagę w rytmie muskanych powiewem wiatru łanów zboża. Odmalowuje wielobarwny niczym ukwiecona łąka obraz krainy, w której sielska sceneria staje się tłem wielu dramatów. Jej słowa zapisują się w sercach czytelników niczym kaszubski haft, budząc uznanie i szacunek wobec ludzi, którzy z miłości do swojej małej ojczyzny gotowi byli dokonać wielkich czynów.
Wydawnictwo: Flow
Data wydania: 2025-02-26
Kategoria: Obyczajowe
ISBN:
Liczba stron: 400
Kaszuby, 1914 rok. Pierwsza wojna światowa odciska piętno na rodzeństwie Stoltmanów. Janek, Anton i Bruno walczą przeciwko sobie we wrogich armiach. W...
Mijają lata, jedne pokolenia się rodzą, inne umierają. Zabliźniają się wojenne rany, choć w niektórych wciąż tkwi gorycz za zmarnowaną młodość. Inge nie...
Przeczytane:2025-03-11, Ocena: 4, Przeczytałem,
,,Szczęśliwiec chętnie szyje szczęście innym. Ale nićmi szczęścia trzeba posługiwać się rozważnie, szyć na miarę człowieka, bo jeśli zanadto się zaszaleje, można uszyć za długie i nie w tym kolorze, a i samemu się pokłuć. I będzie z tego tylko nieszczęście"
Życie, bez najmniejszych skrupułów gmatwa codzienność kolejnych pokoleń Stoltmanów. Mimo najszczerszych chęci, żadnemu z nich nie jest dany spokój i beztroska. Urząd bezpieczeństwa bacznie nadzoruje wszelkie ruchy a jedno, nawet nieopatrznie wypowiedziane zdanie, może ściągnąć nie małe kłopoty. Podczas gdy Inge, wciąż ucieka w poszukiwaniu bezpiecznej przystani, Daniił robi wszystko by zdobyć jej serce na nowo. Są to dwie równie uparte osobowości, z których żadna nie ma zamiaru ustąpić. Do czasu, aż któreś z nich będzie zmuszone złożyć swoją broń. Monika, w walce o wolność własnej córki, poświęci wiele i jeszcze więcej straci. Jeśli zaś chodzi o Stazyjkę, niesamowicie grała mi na nerwach. Bezczelna i niesamowicie pewna siebie a do tego niezbyt mądra. To chyba pierwsza postać w tej sadze, do której poczułam brak sympatii. Historia Eryki i Antona, ponownie zatoczy koło, rozdzielając zakochanych, być może już na zawsze. Ale w sercu samotnej kobiety, wciąż będzie tliła się nadzieja, że pewnego dnia, znów utonie w objęciach ukochanego mężczyzny.
,,Trzeba mieć odwagę naprawiać swoje błędy, bo są jak bagno, a na bagnie nic nie wybudujesz, wszystko się zawali"
Daria z ogromną pieczołowitością dba o każdy szczegół tej historii. Naprawdę da się wyczuć, że w czasie tworzenia, włożyła w nią całe swoje serce. Postacie są bardzo dopracowane, koligacje rodzinne dobrze wyjaśnione a do tego wspaniale zarysowane tło historyczne. Nie mogę nie wspomnieć o miłości do piękna kaszubskiej ziemi, wielu barwnych opisach i ogromie towarzyszących mi emocji. Boli mnie jedynie myśl, że to już przedostatni tom i moja podróż z rodziną Stoltmanów, dobiega końca. Niemniej, cieszy mnie, że mogę im towarzyszyć w ich codziennych rozterkach, momentach szczęścia i rozpaczy. Zżyłam się z nimi i z niecierpliwością wypatruje finałowego tomu.