Ona jest jego najsłodszym pragnieniem... i najmroczniejszym sekretem.
Gorący, zakazany romans pomiędzy skrzywdzonym księciem z bajki a zhańbionym Kopciuszkiem.
Zadanie było proste.
Wkraść się do najlepiej strzeżonej posiadłości w mieście.
Zabrać wisiorek. Uciec.
Problem numer jeden?
Złapał mnie najbardziej nieosiągalny kawaler Ameryki.
Problem numer dwa?
Postanowił mnie zatrzymać. Jako pomoc domową.
To najzimniejszy człowiek, jakiego kiedykolwiek poznałam,
ale przy nim moja skóra płonie.
Jest powściągliwy, wyrachowany i brutalnie okrutny,
czerpie satysfakcję ze słabości innych.
Jeszcze tego nie wie, ale właśnie spotkał godną siebie
przeciwniczkę.
Może Zachary Sun należy do amerykańskiej elity.
Ale to prostaczka zostanie królową.
Wydawnictwo: Marginesy
Data wydania: 2024-09-25
Kategoria: Romans
ISBN:
Liczba stron: 496
Tytuł oryginału: My Dark Desire
To jest świetna historia o miłości dwojga ludzi, których los powalił na kolana, z motywem Kopciuszka, osadzonego w dzisiejszych czasach.
Wyśmienity duet pisarski zafundował czytelnikowi idealną rozrywkę w tej książce. Mnóstwo ciętych dialogów, interesująca kreacja postaci, ekspozycja ważnych wartości i obraz niegodziwej scenerii podstępnych, bliskich osób. W treści znajdujemy motyw nadopiekuńczego rodzica, intrygi, morderstwo, porzucenie dziecka, manipulacja, trauma psychiczna dziecka, strata rodzica, balast poczucia winy z dzieciństwa i hafefobię (strach przed dotknięciem).
Od początku zaintrygowała mnie osobowość Zacharego, złożona i bardzo magnetyzująca. Cierpi on właśnie na hafefobię, w skutek zespołu stresu pourazowego. Mając 33 lata żyje jak zaprogramowany stwór, poddając się woli matki ale dokonując sukcesów biznesowych. Przejawia niesamowitą inteligencję i tylko takich ludzi docenia we własnym otoczeniu. Gdy spotyka niedoszłą złodziejkę w swoim domu, zaczyna się tworzyć pokusa w jego umyśle oraz chęć poznania dziwnej i tajemniczej dziewczyny.
To miał być tylko szybki skok do gabloty po wisiorek, który należał się dla niej a który jej odebrano i sprzedano. Przygotowywała się do akcji długo ale nie doceniła inteligencji i sprytu właściciela. Gra się rozpoczęła i to nie tylko na planszy Go z kamieniami yunzi ale także w życiu tych dwojga.
On pożądany mężczyzna przez całą populację kobiet, ona niewidoczna dziewczyna, samotna w walce o prawdę. Tak wiele różni tych dwoje. Dzieli ich pozycja społeczna, bogactwo, posiadanie rodziny a jednak nie mogą zerwać tej relacji. Czy ona ma szansę przetrwać o naprawić Zaha? Układ, jaki zawiera Farrow z nieustępliwym Zacharym wydaje się paktem zła, ale też daje szansę na odzyskanie spuścizny po zmarłym ojcu. Wypadek, który nie był wypadkiem. Przyjaciel-trener, który przyjacielem nie był. Tajemnice zacisnęły pętle na życiu dziewczyny a kariera szermierska wydaje się zniszczona. Co uda się uratować, kto wygra w tej walce o prawdę?
Dobrze zbudowana akcja, tempo podtrzymujące ciekawość i uwagę czytelnika do końca. Ciekawa konstrukcja bohaterów drugiego planu. Przepadłam dla tej historii i polecam lekturę całym sercem.
Dziękuję za egzemplarz do recenzji @wydawnictwoluna
Cóż za zaskoczenie. Przyznam szczerze, że My Dark Romeo nie przypadł mi za bardzo do gustu. Jednak te książki są tak pięknie wydane zarówno z zewnątrz, jak i też wewnątrz, że nie mogłam się oprzeć i przeczytałam kolejną część. Powiem Wam, że nie żałuję, bo ta historia jest o niebo lepsza. Tak mnie wciągnęła, że przepadłam. Poza tym podoba mi się takie nawiązanie treści do klasycznych utworów. Tym razem My Dark Desire to pozycja przypominająca troszkę Kopciuszka tylko z mocniejszym wydźwiękiem i wieloma przeciwieństwami. Mimo że w książce pojawią się nowi bohaterowie, to ci z pierwszej części również w niej goszczą.,,My Dark Desire" Parker S. Huntington, L.J. Shen stworzyli oryginalną fabułę, gdzie bohaterowie to totalne przeciwieństwa. Jednak wiemy już, że przeciwieństwa najbardziej się przyciągają i tak też było tutaj. Różne charaktery spowodowały, że Zach i Farrow byli parą, w której iskry leciały. Wybuchowa mieszanka zarówno pod kątem statusu społecznego, jak i też osobowości. Zresztą w tej części wszyscy bohaterowie dają się lubić. Nie zapominajmy również, że jest to gorący romans. Kopciuszek, kopciuszkiem, ale wcale nie takim grzecznym. Mamy tutaj gorące sceny, ale myślę, że bez nich ta książka straciłaby na jakości.Całość czytało się wyśmienicie. Czuć buzujące emocje między bohaterami, ale też widzimy ich trudną i bolesną przeszłość, ich problemy, dylematy, to, jak próbują sobie z nimi radzić. Na drodze ich związku też staje wiele osób, które chcą im przeszkodzić w szczęściu. Jesteśmy świadkami intryg i wielu zawiłości.Autorki jednak zwracają uwagę również na ważne sprawy takie jak wsparcie drugiego człowieka, prawdziwe uczucia, pomoc drugiemu człowiekowi i wiele innych jakże ważnych i istotnych spraw.Jestem mile zaskoczona tą historią i nie mogę doczekać się już kolejnej części. Cieszę się, że dałam szansę tej pozycji i tym samym szansę autorkom.Polecam Wam, gdyż ta część jest naprawdę warta przeczytania. Pierwsza również, gdyż Wy możecie mieć całkiem inne odczucia odnośnie do tomu My Dark Romeo
My Dark desire jest drugą odsłoną cyklu Dark Prince Road. .
I od razu mogę stwierdzić, że podobała mi zdecydowanie bardziej niż pierwsza.
Tym razem mamy tu współczesną opowieść o Kopciuszku, bowiem ona po tym jak straciła ojca została zdana na łaskę nieprzyjemnej macochy i jej podłych córek.
On z kolei żyje pod dyktando despotycznej rodzicielki, która za wszelką cenę pragnie znaleźć synowi kandydatkę na żonę idealną.
Co się stanie, gdy drogi tych dwojga się skrzyżują?
Zachary i Farrow to niewątpliwie jeden z najbardziej oryginalnych duetów literackich jakie miałam okazję poznać i mają zdecydowanie więcej ogłady niż Romeo i Dallas , choć jak to zwykle w tej serii bywa i oni mają momenty dziwne, niepoważne lub takie przyprawiające o dreszcz obrzydzenia, jak choćby scena ze spiżarni.
Chemia, namiętność, cięty język, ciekawy pomysł na historię i lekkie pióro obu autorek oraz grupowy czat trzech niepoprawnych pod wieloma względami chłopaków sprawiają , że tę książkę po prostu się pochłania.
Z niecierpliwością czekam na opowieść w której główną rolę odgrywać będzie Olivier von Bismarck. ?
Moja bajka zmieniła się w przestrogę. Wypisana smołą i przypieczętowana łzami. Opowieść o wybuchowym małżeństwie z rozsądku... pomiędzy zdeprawowanym...
Mogła cieszyć się swoim pięknym, doskonałym światem jeszcze przez chwilę. Wkrótce wszystko, co posiada, będzie należeć do mnie. Miałam plan, dzięki...
Przeczytane:2024-10-18, Ocena: 4, Przeczytałem, Mam,
Do tej pory czytałam książki autorek solo a teraz mam okazję poznać ich moc w duecie.
My dark desire to druga książka z uniwersum ale jak najbardziej można ją czytać osobno, gdyż opowiada o innych bohaterach a to, co istotne z My dark Romeo jest tu przytoczone nawet kilkakrotnie.
Cóż mogę powiedzieć?
Tę książkę czyta się kosmicznie szybko, mimo takiej ilości stron przez fabułę się pędzi niczym włoskim Pendolino a to za sprawą zarówno wartkiej akcji jak i wielu spicy scen, które są budowane stopniowo.
Podobało mi się, że bohaterowie nie wskoczyli sobie do łóżka za szybko.
No ale co się dziwić, skoro ON miał lęk przed dotykaniem ludzi.
Paniczny lęk przed dotykiem został wywołany traumatycznymi wydarzeniami z przeszłości.
ONA ma stanowić lekarstwo.
Tylko jej może dotknąć i nie spłonąć, chyba, że z przyjemności.
Ma uleczyć go, by mógł oddać się innej.
Dosłownie wkradła się do jego życia i została przyłapana na tej próbie kradzieży.
Od wrogości do miłości jak się okazuje, jest krótka droga chociaż nasi bohaterowie zdają się to zauważyć dopiero pod koniec historii.
Zachary Sun pozornie ma wszystko ale to są rzeczy materialne.
Mroczny książe pragnie czegoś więcej...
Gdy Farrow podejmuje próbę odzyskania tego, co jej zostało odebrane niespodziewanie spotyka JEGO.
A ON docenia jej bystry umysł.
Dziewczyna intryguje go swoją hardością, szybkim myśleniem i odwagą.
Przyciąga Zacha jak magnes a on instynktownie otacza ją opieką i zachowuje się zaborczo gdy chodzi o Fae.
W tej historii wyraźnie widać, że autorki wzorowały się na Kopciuszku - dosłownie mamy sytuację ze zgubionym butem i szukaniem pasującej do niego stopy, macochę z dwoma złymi siostrami i księciem z bajki, choć to była mroczna historia.
Pikantne sceny przyprawiały o szybsze bicie serca i potęgowały napięcie, bohaterowie krok po kroku stopniowo się zbliżali do tego, by w pełni siebie oddać temu drugiemu i nie nastąpiło to aż tak szybko, jakby się mogło wydawać.
Niemniej ciężko by było nazwać to motywem slow burn, co to to nie.
Dodatkowym atutem jest motyw age gap, który tutaj kompletnie się zaciera i nie dominuje fabuły.