Pożądała zemsty. I modliła się, by ta przyniosła jej ukojenie.
Pragnęła cofnąć czas. Potrzebowała znaleźć się w ramionach Dawida.
Marzyła o śmierci. Bez niego życie nie miało sensu.
Luiza Drwal - córka Wiernej i Demona, poszukiwana przez świat Widzących i Mrocznych - Wojowniczka, która straciła najcenniejszą rzecz: swoje przeznaczenie.
Prawdziwe uczucie pokona każdą przeszkodę w drodze do szczęścia. Każdą oprócz śmierci. Ledwo bijące serce Luizy przepełnia rządza zemsty, pchająca duszę kobiety coraz głębiej w mrok.
Brutalnie odebrana miłość odciska na niej piętno, przez co dziewczyna traci kontakt z rzeczywistością, marząc tylko o jednej rzeczy - zemście.
Luka Soldato jest jedyną nadzieją na utrzymanie bezpieczeństwa włoskiego Ośrodka. Musi ON wykonać ostatni rozkaz Dowódcy - wspomóc polską jednostkę, ale nie spodziewa się, że wizyta w Polsce tak bardzo wpłynie na jego życie i... da mu siłę. Siłę do walki o własną przyszłość.
Ile poświęcisz, by odzyskać miłość życia? Ile zniesiesz bólu, gdy odkryjesz prawdę? Ile przed Tobą cierpienia, nim pochłonie Cię zemsta?
Wydawnictwo: inne
Data wydania: 2022-04-27
Kategoria: Fantasy/SF
ISBN:
Liczba stron: 352
Język oryginału: polski
Klaudia Max „Mrok duszy. Część 1” (kontynuacja „Czerni rubinu”)
Życie Luizy bez ukochanego to pasmo nieszczęść. Żądza zemsty jest jedyną rzeczą, jaka jej pozostała. Włoski dowódca Luka Soldato wkracza do polskiej jednostki, aby ją wspomóc. Czy misja wojownika się powiedzie? Czy Luiza Drwal przezwycięży smutek?
„Była wrakiem, psychicznie i fizycznie, niczym więcej. Wyrzuty sumienia, niezrozumienie zaistniałej sytuacji i ból wyniszczały ją. Jednak widok Dawida oraz każdy kolejny zabity przez nią Wampir i agent przynosiły namiastkę ulgi. A ona, mimo cierpienia, nadal będzie go chronić, przecież dlatego została mu zesłana. Dopóki starczy jej sił...”.
Autorka postawiła na odkrycie nowych postaci, a główny nacisk na psychologiczne podłoże Luizy i jej zmagań ze stratą. Tu jest zdecydowanie więcej emocji i tytułowego mroku duszy. Bo jakbyście się czuli, gdyby odebrano wam miłość życia? Ból i cierpienie przeplatane z rozpaczą. Wspomnienia dają odrobinę światła w ciemności. Podobała mi się znacząca rola przystojnego Luki Soldato. 😈
Miszmasz rodzai potworów. Co, kto lubi: wampiry, wilkołaki, dryadalis, magowie, wiedźmy, demony, mroczni, widzący.
Małym minusem jest to, iż wolałabym uporządkowanie retrospekcji z czasem teraźniejszym, bo można się troszkę pogubić.
Przy recenzji „Czerni rubinu” napisałam, iż pomysł na fabułę jest genialny i przypomina mi wszystkie te książki, które czytałam, będąc nastolatką, więc ten cykl szczególnie sobie upodobałam. 🩸
Wiem, że niektórzy są #teamdrwal albo #teamsoldato, jeśli miałabym wybierać między tą dwójką to... wybrałabym Drwala 😄, choć i tak najbardziej jestem #teamluiza 💞.
Autorka wprowadziła do gry nowych bohaterów, przystojnych i walecznych Wojowników z Włoch. 😍 Nie powiem, spodobał mi się ten zabieg, im więcej męskich bohaterów tym lepiej dla mnie. Nie wszyscy od początku mi przypasowali. 😅 Luka denerwował mnie momentami swoim zachowaniem. Miałam wrażenie, że się mądruje za bardzo. Wiem, wiem powiecie, że jestem uprzedzona, skoro jestem w #teamdrwal, ale to nie tak. 😅 On naprawdę działał mi na nerwy.
Luiza jak zwykle zadziwia mnie swoimi umiejętnościami. W tej części bardzo jej współczułam, doświadczyła tyle cierpienia. Na dodatek uczepił się jej ten wampir, który dosadnie dał jej w kość. Wszystkie wizje i sny wywoływały ciarki na skórze. 😬 Nie poddała się jednak i walczyła dalej.
Po emocjonującym zakończeniu pierwszego tomu nie mogłam się doczekać kontynuacji. Z drugiej strony bałam się co też autorka, wymyśliła dla bohaterki. Miałam rację, nie oszczędzała jej. 🤭
W tej części delektowałam się lekturą, nie chciałam za szybko żegnać się z bohaterami. Na spokojnie przyswoiłam wszelkie informacje. Autorka przybliża nam szczegółowo inne wymiary i ich mieszkańców. Bardzo mnie to zaciekawiło, dałam się wciągnąć w zupełnie inny świat. I jestem nim oczarowana do tej pory. 🥰
Strata kogoś bliskiego przynosi niewyobrażalny smutek i cierpienie, ale tylko od nas zależy, czy się szybko z tego podniesiemy i zaczniemy walkę o lepsze jutro. Większość z nas kiedyś doświadczy takiego wydarzenia w życiu i raczej nie da się na to przygotować, jeśli daną osobę naprawdę kochamy.
Zarys fabuły
W książce spotykamy kontynuację przygód Luizy Drwal, która nie uwierzyła w śmierć Dawida i postanowiła go odszukać. Odnalazła go u boku Teresy demaskując jego prawdziwe zamiary względem tej kobiety, po czym za jakiś czas udał się do Luizy do hotelu, by do niej wrócić na zawsze. W międzyczasie poprosił Luka podwładnego z Ośrodka z Włoch, by raz na zawsze uciszył Teresę, a potem zajął się bezpieczeństwem ludzi znajdujących się w Polsce. Niestety Teresa zdążyła skontaktować się z wampirami, którzy ścigali parę zakochanych, co zaowocowało śmiercią Dawida. Kto uratuję Luizę i pomoże w walce z koszmarami? Co kobieta zrobi po śmierci męża? Jaką rolę w jej życiu odegra Luka? O tym w książce „Mrok duszy” autorstwa Klaudii Max.
Spostrzeżenia
Autorka poruszyła temat trwałej rozłąki z ukochaną osobą wywołaną śmiercią. Zrozumiałe jest to, że Luiza cierpiała dodatkowo obwiniając się o to wszystko, ale warto zaznaczyć, że nie powinno to trwać wiecznie i należy w końcu zacząć żyć. Dziewczyna trzymała się, jako tako tylko dzięki wsparciu przyjaciół i nowo poznanego mężczyzny. Natomiast, jeżeli chodzi o pomysł na różnorodność postaci fantastycznych to, jak zwykle czytelnik nie powinien się zawieść, gdyż są perfekcyjnie wykreowani, a także niektóre odbiegają od utartych schematów np. wampiry, czy wiedźmy. Dzięki czemu mamy coś świeżego i zdecydowanie zachęcającego do dalszej lektury. Mogę stwierdzić, że ten tom jest lepszy pod względem redakcyjnym od poprzedniego, na co warto zwrócić uwagę. Niespotykanym rozwiązaniem są wąskie marginesy, dzięki którym gabaryt książki jest mniejszy, a co za czym idzie jest oszczędność papieru, co jest plusem. Warto czytać serię począwszy od książki „Czerń rubinu”, gdyż tam poznajemy historię głównej bohaterki i jej ukochanego, ale jeśli trafi się, że ktoś będzie miał dostęp tylko do tej książki, to da się przeczytać ją bez znajomości pierwszego tomu, dzięki wspomnieniom bohaterki dotyczącym jej przeszłości.
Podsumowanie
Książkę czytało mi się przyjemnie z dość dużym zaciekawieniem dzięki nieprzewidywalnym zwrotom akcji, a także przez występowanie niespotykanych zachowań, możliwości danych bohaterów. Pozycja jest połączeniem fantasy z elementami delikatnego romansu, co zapewne przyciągnie fanów tych gatunków. Czytając ją można dostrzec uczucia, którymi kierowała się autorka podczas pracy twórczej, co wskazuje, że jej dzieło powstało z myślą o czytelniku, a nie dla materialnych korzyści, jak ma to miejsce w przypadku innych średnich jakościowo, suchych pozycji. Z niecierpliwością oczekuję kolejnego tomu tejże serii. Okładka przedstawiająca młodą kobietę przyciągnie wzrok niejednego czytelnika, a może i czytelniczki. Gorąco polecam tę emocjonującą książkę wszystkim, którzy chcą przeżyć nadzwyczajną historię dotyczącą młodej dziewczyny, która nie cofnie się przed niczym, by dokonać aktu zemsty na winowajcy śmierci jej ukochanego.
Za egzemplarz do recenzji dziękuję autorce Klaudii Max.
Zapraszam wszystkich miłośników fantastyki do świata, w którym nic nie jest oczywiste, który wypełnia ból oraz mrok. Przedstawiam Wam książkę pt. "Mrok duszy" autorstwa @mklaudiamax.
Za egzemplarz dziękuję Wydawnictwu @wydawnictwo_spark
Czy jesteście gotowi, wejść głębiej w świat Mrocznych, Widzących, Wiernych, Wampirów, Wilkołaków, Demonów, Wiedźm, a także emanujących siłą Wojowników?, jeśli tak to serdecznie zapraszam na recenzję😉🔥❤️.
/"Słyszała własny rozpaczliwy krzyk. I jedynie ból, który odczuwała, nie stracił na intensywności."/
Po przeczytaniu doskonałego i zjawiskowego debiutu autorki @mklaudiamax, lektury pt. "Czerń rubinu". Wiedziałam, że jeśli będzie kontynuacja książki to z pewnością ją przeczytam 😉.
Luiza Drwal - córka Demona oraz Wiernej, jest poszukiwana przez swoich przyjaciół, czyli Widzących i Mrocznych - jest Wojowniczką, która po stracie ukochanego oraz swojej jedynej miłości, traci też swoje przeznaczenie. Coraz bardziej zaczyna zatracać się w świecie, w którym jest narażona na niebezpieczeństwo.
Prawdziwa miłość pokona wszystko w drodze do szczęścia, wszystko prócz śmierci. Serce Luizy, które ledwo bije, coraz bardziej pochłania chęć zemsty na swoich wrogach, a jej duszę coraz bardziej przepełnia mrok.
Gdy zostaje jej w bestialski sposób odebrana miłość życia, która odciska na dziewczynie piętno, przez co traci kontakt z rzeczywistością i zostaje zawieszona między snem i koszmarami oraz jawą, która w malutkim stopniu wciąż do niej dociera. Niestety Luiza wciąż pragnie TYLKO jedynej rzeczy, czyli - zemsty.
Luka Saldato - jest przystojnym Wojownikiem, o zielonych oczach oraz o uwodzicielskim głosie, nie stroni od kobiet. Obiecuje poślubić Agnese bez miłości, lecz z konieczności. Jest ostatnią nadzieją na utrzymanie bezpieczeństwa włoskiego ośrodka. Kiedy dostaje ostatni telefon oraz rozkaz od swojego Dowódcy, by wspomóc oraz chronić polską jednostkę...
Jednak nie spodziewa się, że wizyta w Polsce bardzo odmieni jego życie i... da mu siłę. Siłę do walki o siebie, a także o własną przyszłość.
Czy Luiza pokona demony i okiełzna chęć zemsty? Czy Klara Wergert i Luiza to ta sama osoba? Czy rzeczywiście to przez nią zginął Dawid? Co stanie się u wzgórza Etny? Czy będzie umiała wrócić do swoich przyjaciół i żyć dalej, mimo, iż wszystko przypomina jej ukochanego? Co stanie się, gdy na jej drodze pojawi się Luka? Czy Luka pomoże jej w walce z Wampirem? Czy Luiza pomoże Luce odkryć nowe uczucia? Czy Luka zostanie w Polsce czy może opuści ośrodek w Polsce? Czytając książkę do końca uzyskacie odpowiedź na najważniejsze pytanie, czyli jakie jest tak naprawdę przeznaczenie Luizy? 😉❤️.
Fabuła książki jest napisana bardzo dobrze, dużo się w niej dzieje, ale uważam, że czytelnik musi być bardzo skupiony na książce żeby się nie pogubić podczas czytania. Dla mnie na początku zawierała troszkę nieścisłości, jednak potem wszystko ładnie się zazębiło. Lektura dostarczyła mi dużo emocji podczas czytania. Bohaterowie są stworzeni doskonale oraz z wielkim rozmachem zarówno Ci pierwszoplanowi jak i Ci drugoplanowi przez co lektura jest ciekawsza. Autorka @mklaudiamax świetnie ukazała czytelnikom postać Luizy samotne zmagania się z bólem, mrokiem, chęcią zemsty na wrogach, w końcu przyjęciem pomocy od swoich przyjaciół. Bardzo polubiłam postać Luki, mimo iż na początku był zbyt pewny siebie, jego chęć pomocy Luizie ostatecznie dodała plusów w jego ocenie. Sceny erotyczne są stworzone z pikanterią, dodają lekturze pazura. Koniec bardzo mnie zaskoczył. Polecam 🔥 gwarantuję, że emocji nie zabraknie.
P. S. Mam nadzieję, że będzie kontynuacja książki 😉, na którą osobiście czekam.
Zabierając się za lekturę „Mroku duszy” Klaudii Max, początkowo nie planowałam czytać pierwszego tomu. Sugerowałam się komentarzami, że nie trzeba czytać pierwszej części serii, aby poznać drugą. Niestety, poległam. Czułam się nieco zagubiona w świecie bohaterów nie znając ich przeszłości więc odłożyłam tę pozycję na bok, by przygodę z serią rozpocząć "Jak Pan Bóg przykazał" i wiecie co? To była najlepsza decyzja jaką mogłam podjąć by wyciągnąć z tych książek to co najlepsze.
Po zakończeniu pierwszej części autorka zostawia nas w totalnym szoku. Luiza po stracie Dawida, próbuje dojść do siebie. Jednak czy jej ukochany faktycznie zginął w trakcie wybuchu? Ataki demona nasilają się i towarzyszą kobiecie na każdym kroku. Czy udźwignie ciężar jaki na nią spadł? Kto kryje się za nocnymi koszmarami? Do ośrodka w Polsce przyjeżdża Luca. Jakie będzie jego zadanie w walce z przeciwnościami i niesłabnącymi atakami demonów? Czy w tym wszystkim kryje się drugie dno?
Autorka stworzyła niebanalną historię, fenomenalnych bohaterów. Pokazała czym jest miłość, przeznaczenie, przyjaźń, braterstwo. Obok tych cudownych uczuć i przeżyć, mogliśmy poczuć ból, stratę, poczucie zagubienia i chęć ochrony bliskich kosztem samych siebie, ale przede wszystkim strach.
Luiza, przechodzi przez piekło, które autorce udało się oddać tak, że podzielamy uczucia głównej bohaterki. Nie raz łezka zakręciła mi się w oku a ból ścisnął gardło, gdy czytałam przez co przechodziła. A postawa jej przyjaciół dawała nadzieję, że uda się wyjść im cało z opresji. Możemy zobaczyć tu piękną stronę prawdziwej przyjaźni, rodziny – mimo braków prawdziwych więzów krwi, to dokładnie tym stlały się dla Luizy osoby z Ośrodka.
Nie zabrakło tu scen walki, przeplecionych z nutą erotyzmu, ciepłem wspomnień, które przywoływali bohaterowie. Emocje aż kipią w tej książce. Obie części czyta się szybko, mknąc przez strony niczym w formule 1. Autorka pisze lekko, bez wulgarności, choć brutalnych scen nam nie zabraknie, to wszystko jest opisane ze smakiem. Wykreowana przez nią rzeczywistość bez problemu wciąga nas w wir wydarzeń, a każdy rozdział napisany jest tak aby wzbudzić niecierpliwość i ciekawość czytelnika.
Powiem tak, zakochałam się w tej serii. Autorka mnie po prostu oczarowała. Z pewnością te książki zagoszczą w mojej bibliotece na stałe. I zdradzę Wam sekret. Zarówno „Czerń rubinu” jak i „Mrok duszy” czytałam w wersji e-book, jednak po lekturze zamówiłam obie części w wersji papierowej. To książki, do których z pewnością wrócę. Polecam
Dalsze losy Luizy, najbardziej poszukiwanej kobiety przez Mrocznych i Widzących, dlatego że w jej żyłach płynie krew Demona i Wiernej. Tragiczne wydarzenia odcisnęły na kobiecie swoje piętno, coraz bardziej pogrąża się w mroku i chęci zemsty.
Do ośrodka przyjeżdża Luka Soldato, by wspomóc ich po starcie Dowódcy.
Poprzednia część zakończyła się w sposób, który zaskoczył mnie i pozostawił w lekkim oszołomieniu jak to wszystko dalej się potoczy. I tutaj od pierwszych stron zostałam wciągnięta ponownie w niesamowity wir wydarzeń, który jest trudny do przewidzenia.
Jak Luiza poradzi sobie po tragicznych wydarzeniach? Choć czasami jej zachowanie było irracjonalne, ale jednocześnie przeżywanie żałoby skłania ludzi do takiego zachowania, tym bardziej gdy ma się świadomość kim się jest i jakie zagrożenie może stwarzać.
Jeśli szukacie książki z Wojownikami, Mrocznymi, Wilkołakami czy Wampirami, która jest nieprzewidywalna, pełna ciekawych bohaterów, ale przed wszystkim nieprzewidywalnej i niebanalnej to zachęcam do przeczytania.
Mówi się, że śmierć kończy wszystko.
Ale dla mnie jest nowym początkiem.
A czym dla ciebie jest śmierć?
???????????
Luiza Drwal jest skazana na męki, które nawet zwykłego śmiertelnika byłyby w stanie zniszczyć psychicznie. Jej świat stracił to, na czym zależało jej najbardziej. Bez Dawida nic nie będzie już takie samo, a ona bardzo dobitnie się o tym przekona.
Teraz, pozostała jej już jedynie zemsta.
Czy dziewczynie uda się wytrwać w świecie, w którym bestialsko odebrano jej ukochanego?
Kto czyha na jej życie i kim tak naprawdę jest?
???????????
Ta część jest znacznie spokojniejsza od pierwszej, w której to emocje były wręcz namacalne.
Tym razem autorka zrobiła wszystko, abyśmy mogli wspolodczuwac ból, jaki zawładnął zmysłami głównej bohaterki.
Na początku zastanawiałam się, jak mogła tak bawić się uczuciami postaci, które stworzyła w książce (i nawet planowałam jakieś spektakularne morderstwo ???), jednak już kilka rozdziałów dalej otrzymałam odpowiedź, która mnie usatysfakcjonowała.
Od ckliwych historii o wiele bardziej lubię te, w których autorzy znęcają się nad swoimi bohaterami. Tutaj odnalazłam całą gamę tortur, za które bardzo dziękuję ?
Może i to podłe, ale czekałam na moment, w którym Luiza zostanie złamana.
Tej książce nie można zarzucić braku akcji czy emocji. Dostajemy na tacy cała gamę uczyć, które brutalnie zostają nam przedstawione już na samym początku, wciągając czytelnika do mrocznego świata.
Wciąż posiadam wiele pytań, jednak odpowiedź na nie mam nadzieję, że uda mi się znaleźć w kolejnej części, która już niedługo ujrzy światła księgarni.
Jesteście na to gotowi??
?????????
Dziękuję za egzemplarz recenzencki @mklaudiamax ???
Luiza Drwal. Luiza Dot. Klara Wergert. Mała. Młoda. Nemezis. Jedna i ta sama osoba. Postać, którą pokochałam w ,,Czerni Rubinu". Postać, której los niejednokrotnie łamał mi serce w ,,Mroku Duszy".
Luiza traci wszystko. Traci swoje przeznaczenie, traci swego ukochanego męża. I musimy razem z nią przezywać tę stratę.
Żądza zemsty, chęć dołączenia do ukochanego, oderwanie od rzeczywistości, pogrążenie się w mroku, koszmarne cierpienie. Właśnie tak wygląda życie Luizy bez Dawida.
Dawid zdążył wydać ostatni rozkaz - sprowadził do polskiej jednostki dowódcę z włoskiego ośrodka, Lukę Soldato.
Klaudia robi dobrą robotę tą serią. Pierwsza część była przepełniona akcją natomiast ,,Mrok Duszy" jest swego rodzaju pieśnią żałobną. Nie brakuje nam tutaj żadnej negatywnej emocji, z którymi musiała zmierzyć się nasza bohaterka. Wraz z kolejnymi taktami i nutami przedzieramy się przez zniszczoną psychikę Luizy. Toniemy w odmętach poczucia winy, katorżniczych koszmarach, które dotykają jej umysł. Ból Luizy, a także strach o przyjaciół sprawia, że odcina się ona od nich. Nie może natomiast odciąć się od traumatycznych obrazów, które pojawiają się w sytuacjach najbardziej kryzysowych. Tylko Dawidowi ufała na tyle by okazać słabość i poprosić o pomoc. Czy jest skazana na otchłań mroku? Czy ktoś będzie potrafił do niej dotrzeć?
Mrok Duszy to wspaniała kontynuacja Czerni Rubinu autorstwa Klaudia Max
Książka jest mroczna przepełniona emocjami, które roztrzaskały moje serce na kawałki.
Luizą po śmierci Dawida zawładnęła chęć zemsty. Przysłania jej racjonalne myślenie. Przestaje dbać o siebie i swoje bezpieczeństwo. Ma tylko jeden cel dopaść tych, którzy są odpowiedzialni za śmierć ukochanego. Bez względu na konsekwencje. Jest w stanie ponieść największą cenę, poświęcić nawet siebie, swoje życie i duszę, aby dokonać zemsty.
Wszystko może się zmienić, gdy na swej drodze spotka się ze swoim przeznaczeniem...
Jest to dla mnie jedna z najtrudniejszych recenzji do napisania, ponieważ książka rozłożyła mnie emocjonalnie na łopatki. Nie do końca spodziewałam się tego co zaserwowała autorka. Choć jest to powieść fantasy jest autentyczna profesjonalna przemyślana i prawdziwa. Emocje które nam towarzyszą od samego początku są nie do okiełznania.
Czułam się cieniem Luizy obecnym w każdej chwili jej życia. Cieniem który widzi i czuję wszystko. Każde wspomnienie, każdy ból i tęsknotę. Rozpacz która pochłonęła Luizę była wręcz namacalna.
Autorka rozegrała to po mistrzowsku.
Nowe postacie, które zostały wprowadzone znakomicie wpasowują się w klimat książki. Dopełniają ją intrygując czytelnika i zachęcając do dalszego odkrywania kart. Luka wojownik o zielonych oczach pomimo trudnego początku przekonał mnie do siebie. Musi jednak jeszcze trochę zapracować, abym wkroczyła w kręgi # . Ciekawa jestem jaki plan ma autorka na Luka w kolejnych częściach
W fabułę wplecione są elementy retrospekcji przez co jeszcze lepiej możemy poznać bohaterów. Zagłębiamy się w ich świat, przeżywamy razem z nimi wspaniale i szczęśliwe momenty. Jest to cudowna odskocznia, która daje chwilę ukojenia. Czytając pierwsza część byłam świadkiem tego jak rodzi się piękne i głębokie uczucie między Luizą i Dawidem. Ale dopiero Mrok uświadomił mi jak było naprawdę i uderzył we mnie ze zdwojoną siłą. Autorka na jednym z wywiadów powiedział, że można przeczytać Mrok bez znajomości pierwszej części, ale nie odczuje się tych emocji, a wydźwięk nie będzie taki sam. Zgadzam się i zachęcam zapoznać się również z Czernią Rubinu.
Ja gorąco polecam wam Mrok Duszy ponieważ zabierze ona was w podróż, której nigdy nie zapomnicie. 10/10
Uważam że książka to absolutny szot i liczę na szybkie wydanie drugiej części Mroku Duszy.
Niegdyś byłam najwierniejszym żołnierzem Zeusa. Oddana jego bezkresnej władzy fanatycznie go wielbiłam i wypełniałam każdy wydany przez niego rozkaz. Byłam...
Sam Mitchel, odnoszący sukcesy reżyser i aktor, bryluje wśród sław czerwonego dywanu. Pomimo osiągnięć i spełnionych marzeń ma już dość zepsucia i kłamstwa...
Przeczytane:2023-09-13, Ocena: 5, Przeczytałam, Insta challenge. Wyzwanie dla bookstagramerów 2023, Przeczytaj tyle, ile masz wzrostu – edycja 2023,
Recenzja booktour
[…] Ale tu niekoniecznie chodzi o miłość, Mała. To jest po prostu ktoś, kto wniesie światło do twojego życia. Ktoś, do kogo od razu poczujesz zaufanie, pod warunkiem, że nie będziesz tego blokować i pozwolisz przeznaczeniu przejąć kontrolę[…]
A wy macie tego kogoś? Kogoś, kto w pochmurne dni wnosi do Waszego życia światło? Kogoś, komu ufacie w pełni? A może jeszcze tego nie odkryliście? A czym dla Was jest przeznaczenie?
Bo dla Luizy jest niczym. Jedynym przeznaczeniem był jej ukochany mąż, którego straciła. Ta strata sprawiła że zaczęła się zatracać, zatracać w mroku. Odseparowała się od przyjaciół, od wszystkim. Jedynie co trzymało ją przy życiu to zemsta. Do czasu gdy… tego musicie się sami dowiedzieć.
Ta część tak jak „Czerń Rubinu” trzyma do samego końca. Twe serca wariuje, bije tak mocno, aby na sam koniec wyrwać się z ciała i rozpaść się na drobne kawałki. Przezywasz szok za każdym obrócenie strony. Włos jeży się na głowie i masz ochotę tylko jedno: przytulić Luizę. Zabrać jej ból, wykrzyczeć to co czuje, wspomóc ją. Kolejne fakty wychodzą na światło dzienne powodując mętlik w twej głowie. Czytasz i nie chcesz przerwać, a gdy dochodzisz do końca strony, masz ochotę rwać włosy z głowy, bo przecież tak nie może się skończyć. Nie teraz, gdy zebrałaś twe serduszko i je posklejałaś.
Klaudio pisz kolejną część, bo ja muszę wiedzieć co dalej.
Rewelacyjna, wciągająca, zatracająca się książka. Tylko tyle i aż tyle. Polecam. I jak coś dalej jestem #teamdrwal