Mroczna geneza

Ocena: 4 (1 głosów)

Szaleni brytyjscy czarownicy kontra nazistowscy obłąkani nadludzie.

Pracujący w terenie agent, Raybould Marsh, wraz z innymi członkami brytyjskiego wywiadu przejął poważnie zniszczony fragment filmu nakręconego na terytorium wroga. Wynika z niego, że żołnierze niemieccy są w stanie przenikać przez ściany, wzniecać pożary i niszczyć czołgi oraz pojazdy opancerzone na odległość. Film ten wraz z innymi utajnionymi raportami potwierdza najgorsze obawy, że hitlerowscy uczeni zdołali obdarzyć żołnierzy Führera nadnaturalnymi, niepohamowanymi mocami. Wywiad brytyjski może być zmuszony do podjęcia własnych kontrowersyjnych działań, aby położyć kres temu niezwykłemu zagrożeniu.

Informacje dodatkowe o Mroczna geneza:

Wydawnictwo: Mag
Data wydania: 2013-10-11
Kategoria: Fantasy/SF
ISBN: 9788374803816
Liczba stron: 432

więcej

Kup książkę Mroczna geneza

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Mroczna geneza - opinie o książce

Avatar użytkownika - Ruda_Wiedzma
Ruda_Wiedzma
Przeczytane:2014-01-09, Ocena: 4, Przeczytałam, 52 książki 2014, Mam,
Okres II wojny światowej jest pełen tajemnic i zagadek, nad rozwiązaniem których głowią się po dziś dzień pasjonaci historii oraz specjaliści w tej dziedzinie. Dotyczą one zarówno ważnych osób z tamtych dni, jak i budowli czy rozwiązań technologicznych. Te ostatnie w szczególności budzą zainteresowanie wśród pisarzy, którzy korzystając z wolności, jaką oferuje licentia poetica starają się zagłębić temat, pobudzając przy tym wyobraźnię czytelników. Z takiego właśnie rozwiązania skorzystał Ian Tregillis w swojej debiutanckiej powieści Mroczna geneza, otwierającej trylogię Projekt Milkweed. To tutaj żyją potwory. Rok 1939, Tarragona, Hiszpania. Agent brytyjskiego wywiadu, Raybould Marsh, udaje się do hotelu Aleksandria, na spotkanie z mężczyzną, który twierdzi, iż posiada istotne informacje na temat najnowszej technologii, którą dysponuje armia niemiecka. Jednakże tuż przed przekazaniem dysponowanych materiałów, informator samoczynnie staje w płomieniach. Uciekający z miejsca spotkania Marsh w ostatniej chwili ratuje informacje, a raczej to, co z nich zostało, przed spaleniem. Pozyskane dane wywołują konsternację wśród wydziału technologicznego MI6 i dają solidne podstawy do przypuszczeń, że hitlerowskie Niemcy dysponują technologią znacznie bardziej zaawansowaną niż z początku przypuszczano. Z tego też powodu rząd brytyjski decyduje się sięgnąć po własną ,,tajną broń"... W Mrocznej genezie Ian Tregillis przedstawił alternatywną wizję II wojny światowej. Wizję, w której zespół niemieckich naukowców, pod kierownictwem doktora von Westarpa, stworzył grupę nadludzi poprzez operacje na otwartym mózgu, podczas których pacjentom wszczepiano przewody, podpinane następnie do specjalnej baterii. Tak powstał zespół Götterelektrongruppe, ludzi, którzy dzięki ładunkowi elektrycznemu wysyłanemu wprost do mózgu, posiedli niezwykłe zdolności, jak przewidywanie przyszłości, telekineza czy zdolność bycia niewidzialnym. Przeciwko nim staje grupa brytyjskich ,,czarowników" - choć wydaje mi się, że nie jest to adekwatne określenie w stosunku do tej grupy, bowiem z magią mają oni naprawdę niewiele wspólnego - którzy starają się zwalczyć ową specyficzną hitlerowską machinę wojenną, korzystając z pomocy Eidolów, pozaziemskich, lecz zarazem wszechobecnych bytów o praktycznie nieograniczonej mocy. Jednakże pomoc tych istot nie jest bezinteresowna, gdyż za każdym razem żądają one coraz więcej, a ich ceną jest krew... Im bardziej czytelnik zagłębia się w lekturze, tym coraz bardziej zatarta staje się linia rozdzielająca tych dobrych (Brytyjczyków), od złych (Niemców). Dobrym przykładem jest tu szef wydziału technologicznego MI6, Stephenson, który z początku wydaje się być spokojnym, dystyngowanym dżentelmenem w służbie Jej Królewskiej Mości, by z czasem ukazać się jako bezlitosna, krwiożercza bestia, która dla osiągnięcia celu zrobi wszystko, nie bacząc na nic i na nikogo. Fabuła prowadzona jest dwutorowo, przenosząc czytelnika raz do obozu aliantów, by chwilę później wrócić do Rzeszy. Rozwiązanie to pozwala na przedstawianie wydarzeń z dwu odmiennych perspektyw, i zarazem prowadzenie jej na bieżąco. Niestety, akcja powieści prowadzona jest dość nierówno. Są momenty, gdy wydarzenia toczą się niezwykle szybko, czuć w nich duże napięcie i emocje, lecz już chwilę później tempo spowalnia, a czytelnik zostaje zasypany opisami przyrody czy codziennych czynności bohaterów powieści. Można dość wyraźnie odczuć, że zabieg ten miał w dużej mierze na celu przygotowanie podwalin pod kolejne tomy trylogii. Jakby autor chciał wszystkie podstawowe informacje zawrzeć w Mrocznej genezie, by już w kolejnych książkach mieć z górki i nie poświęcać im więcej czasu i miejsca. Narracja Mrocznej genezy prowadzona jest z punktu widzenia trójki głównych postaci. Są nimi: po stronie Brytyjczyków wspomniany już Marsh oraz Will, przyjaciel Marsha z młodości, czarownik z dziada pradziada, którego Raybould zwerbował na potrzeby projektu Milkweed. Po stronie Niemców powieść skoncentrowana jest na Klausie, niewidzialnym człowieku, bracie Gretel, prekognitki. W trakcie lektury czytelnik szybko się orientuje, że tak naprawdę cała historia skoncentrowana jest wokół wspomnianej przed chwilą Gretel. Jest to najbardziej intrygująca postać, przede wszystkim ze względu na jej chaotyczny charakter. Przez całą powieść czytelnik zastanawia się o co tak naprawdę jej chodzi? Jaki jest jej cel? Z jednej strony swoimi zdolnościami jasnowidzenia - które jak na mój gust są przerysowane - pomaga armii niemieckiej w kolejnych starciach z Wielką Brytanią, lecz z drugiej nie ostrzega ich o istotnych zagrożeniach. W działaniach Gretel trudno jest znaleźć jakąkolwiek logikę, nie wiedząc czym kieruje się w swoim jakże chaotycznym postępowaniu. Między innymi z jej powodu czekam na kolejne tomy Projektu Milkweed. Podsumowując: Mroczna geneza jest powieścią o ciekawie zarysowanej fabule, osadzonej w wizji alternatywnej rzeczywistości II wojny światowej, z chaotyczną jasnowidzką jako główną bohaterką. Choć akcja książki jest trochę nieharmonijna, to na pewno nie można powiedzieć o niej, że jest nudna. Lektura Mrocznej genezy to dobry wybór dla czytelników preferujących powieści fantastyczne oraz interesujących się sekretami II wojny światowej. http://wiedzma-czyta.blogspot.com/2014/01/ian-tregillis-mroczna-geneza.html
Link do opinii
Inne książki autora
Mechaniczny
Ian Tregillis0
Okładka ksiązki - Mechaniczny

Zegarmistrzowie kłamią! Zaraz po tym, jak naukowiec i zegarmistrz Christiaan Huygens stworzył w XVII wieku pierwszego Klakiera, Holandia powołała do życia...

Wojny alchemiczne (Tom III). Wyzwolenie
Ian Tregillis0
Okładka ksiązki - Wojny alchemiczne (Tom III). Wyzwolenie

Jestem mechanicznym, którego nazwali Jax.Mój rodzaj powstał, by służyć ludzkości i spełniać jej zachcianki. Ale teraz nasze więzy pękają...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Srebrny łańcuszek
Edward Łysiak ;
Srebrny łańcuszek
Dziadek
Rafał Junosza Piotrowski
 Dziadek
Aldona z Podlasia
Aldona Anna Skirgiełło
Aldona z Podlasia
Egzamin na ojca
Danka Braun ;
Egzamin na ojca
Cień bogów
John Gwynne
Cień bogów
Rozbłyski ciemności
Andrzej Pupin ;
Rozbłyski ciemności
Wstydu za grosz
Zuzanna Orlińska
Wstydu za grosz
Jak ograłem PRL. Na scenie
Witek Łukaszewski
Jak ograłem PRL. Na scenie
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy