Podobno każda kobieta przynajmniej raz w życiu spotka psychopatę. Psychopata spotyka jednak mnóstwo kobiet. Zwłaszcza jeśli na nie poluje. To dla niego proste. Zazwyczaj wygląda jak chłopak z sąsiedztwa - nie budzi żadnych podejrzeń. Jest dobrze ubrany, błyskotliwy, świetnie radzi sobie w życiu i ma wyjątkowy dar czarowania ludzi. Często zajmuje wysokie i ważne stanowisko - ma zdolności przywódcze, błyskawicznie podejmuje decyzje i ryzyko.
Tak przynajmniej prezentuje się z wierzchu. Ta historia pokazuje, co jest pod spodem.
Nika to młoda pełna ufności dziewczyna. Jonasz to przystojny pewny siebie mężczyzna. Kiedy się spotykają, wydaje się, że Nika spotkała prawdziwego księcia na białym koniu. Do czasu...
Wydawnictwo: W.A.B.
Data wydania: 2020-03-11
Kategoria: Literatura piękna
ISBN:
Liczba stron: 384
"Podobno każda kobieta przynajmniej raz w życiu spotyka psychopatę. W życiu psychopaty jest jednak wiele kobiet.." Poznajemy tu historię Weroniki, Wioli i Ady . Każdej z nich poświęcono rozdział książki dzięki czemu dogłębnie poznamy rozwijające się relacje bohaterek z tytułowym ukochanym wrogiem.
Trzy młode,piękne, wykształcone i samotne kobiety. Łączy je miejsce pracy i potrzeba bycia kochaną , co wykorzysta Jonasz . "Psychopaci nie wyróżniają się z tłumu. Nie mają na czole karteczki z informacją o zaburzeniu. Sprawiają wrażenie zupełnie zwyczajnych ludzi, dlatego są w stanie nabrać każdego [...] " .
Wspaniały, troskliwy, chętnie służący pomocą , niemal idealny mężczyzna , łatwo zjedna sobie otoczenie. Rozkochuje w sobie kobiety , karmi kłamstwami. Manipuluje kobietami tak , że nawet kiedy traci zainteresowanie swoimi ofiarami, oddala się ,unika spotkań z nimi, one nie widzą problemu w nim ale wierzą że same zawiniły. Niestety kiedy nasze bohaterki angażują się mocno w związek z Jonaszem , on upatruje sobie nowe obiekty , jednak nie pozwoli im o sobie zapomnieć . Nie jest łatwo wyrwać się z jego szponów. Tym bardziej iż zajmuje on wyższą pozycję w stacji telewizyjnej gdzie pracują .
Jonasz jest przebiegły, każda kobieta w firmie jest pod jego urokiem. W jednym budynku pracuje on, jego żona i kochanki. Pomyślcie jak dobrze trzeba mieć rozbudowaną sieć klamstw by nikt się nie dowiedział. Jak długo uda mu się utrzymywać te związki , co zrobią kobiety kiedy prawda o nim wyjdzie na jaw? Przeczytajcie tę książkę i przekonajcie się sami. Autorka wykonała tu kawał dobrej roboty ,poznaliśmy naprawdę dobrze metody działania psychopaty. Do tej pory nie znałam takiego problemu, a po lekturze tej książki przekonałam się,że psychopaci są wśród nas , tylko ciężko ich wyczuć ...
„Mój ukochany wróg” to powieść fikcyjna, ale wzorowana na prawdziwych osobach i zdarzeniach. To, że w naszym otoczeniu funkcjonują psychopaci to fakt. Statystyki pokazują, że częściej są to mężczyźni, ale reguły nie ma.
Przedstawiona w książce historia pokazuje nam, jak pięknie psychopaci potrafią manipulować ludźmi, z którymi pracują, wchodzą w związki, przebywają na co dzień. Jaka jest ich strategia, jak powoli osaczają swoje ofiary i jak wielką radość czerpią z wyrządzonej im krzywdy. Ich zachowanie przywodzi na myśl drapieżcę, który pastwi się nad swoją ofiarą. Tylko, że najczęściej drapieżnik robi to, by zaspokoić swoje potrzeby przetrwania. Psychopata robi to by poczuć satysfakcję i upaja się władzą jaką zyskuje nad drugim człowiekiem.
Na kartach powieści poznajemy trzy skrzywdzone kobiety, choć tak naprawdę jest ich więcej. Są bardzo różne, każda ze swoimi życiowymi doświadczeniami, w innym wieku. Łączy je jedno. Wszystkie wpadły w pułapkę Jonasza.
Narracja w książce też się zmienia. Historię Niki poznajemy w formie jej wspomnień przytoczonych przez osobę, która jej wysłuchała. Ten rodzaj narracji wybijał mnie z rytmu czytania, co powodowało, że mój początek z powieścią był dość toporny. Bardzo mi za to przypadła do gustu relacja Wioli, która w ramach terapii ma prowadzić pamiętnik. I w takiej formie przedstawiona jest jej historia, a trzeba dodać, że kobieta ma dość trzeźwe spojrzenie na świat i cięte riposty, przez co świetnie się czyta jej zapiski. Również narracja pierwszoosobowa prowadzona przez Adę, przypadła mi do gustu.
Podobał mi się styl jakim książka jest napisana. Język jakim posługuje się autorka sprawia, że historię czyta się szybko i z rosnącym zainteresowaniem.
Mamy tutaj bardzo dobrze wykreowane postacie. Zarówno bohaterki powieści jak i Jonasz, są postaciami bardzo realnie wykreowanymi.
Uważam, że po tę książkę powinna sięgnąć każda kobieta bez względu na wiek. Jeśli prawdą jest stwierdzenie, że każda z nas w swoim życiu spotka psychopatę, to warto znać jego sposób działania już teraz. Warto poznać swojego wroga, zanim podejmie się z nim walkę. Szczególnie, że ten wróg często posiada ogromny urok osobisty, który nie tylko działa na kobiety, ale zyskuje również sympatię i uznanie w oczach mężczyzn.
„Analizuję jego zachowania, słowa i zastanawiam się, czy mogłam coś zauważyć. Jak wyraźne były sygnały? Jak uśpiona moja czujność?
Trzy kobiety: Nika, Viola i Ada. Bardzo inteligentne, samodzielne, niezależne finansowo, spełniają się zawodowo. Kompletnie nieświadome grożącego im niebezpieczeństwa. Obezwładniająca je sieć została już na nie zarzucona…
Rewelacyjna opowieść, przepełniona empatią i znajomością ludzkiej psychiki. Ukazuje stopniowe osaczanie swoich ofiar przez wyrafinowanego psychopatę, który do perfekcji opanował zdolność manipulacji. Zmanipulowane kobiety – nieświadome tego stanu – zaczynają mu bezgranicznie ufać. On umiejętnie podsyca ich uzależnienie od siebie. Studzi je, by na nowo zaatakować. Żyją w ciągłej niepewności. Stopniowo zaczynają przeżywać coraz to większe rozterki, wywołuje w nich poczucie winy. Szuka ich słabości, a potem umiejętnie je wykorzystuje, rani je, rozsiewa na ich temat nieprawdziwe informacji, wykorzystuje emocjonalnie. Robi to z premedytacją i radością, czuje wtedy spełnienie i dowartościowanie.
„Szybko się nudził, ale nigdy nie zapominał o swoich byłych dziewczynach”.
Opowieść zrobiła na mnie ogromne wrażenie i wywołała przeróżne emocje. Od początkowego pobłażania, przez niedowierzanie, aż do złości, bezradności i ogromnej niechęci. Aż się we mnie gotowało! Ta historia daje realne wyobrażenie o postępowaniu psychopaty. Widzimy dokładnie, jak nie dużo potrzeba, aby zarzucona przez psychopatę sieć, odegrała swoją rolę. Ofiara uzależnia się, staje się idealnym i podatnym materiałem, a sprawca urabia ją jak chce. Wydaje się to wręcz nie wyobrażalne, ale tak właśnie jest.
Historia bardzo realna, mogłaby się przydarzyć każdej z nas. Bardzo mądra i intrygująca, każdy powinien ją przeczytać. Zakończenie wywołało we mnie ogromne zaskoczenie i strach. Powieść zmusza do refleksji i zadumy. Nikogo nie pozostawi obojętnym. Najgorsza w tym wszystkim jest reakcja otoczenia, społeczeństwa. Nie osądzajmy bezpodstawnie, nie wyciągajmy mylnych i krzywdzących wniosków. To, aż boli! Muszę szczerze przyznać, że nie miałam pojęcia o skali występowania poruszającego przez autorkę problemu. Polecam :)
Opisana historia została inspirowana prawdziwymi zdarzeniami. Wiola, Nika i Ada to kobiety atrakcyjne, samodzielne, niezależne finansowo i dobrze wykształcone. Poznają Jonasza wkrótce po rozpoczęciu pracy w telewizji. Jonasz to ich szef, mężczyzna pewny siebie, dobrze radzący sobie w pracy i w kontaktach z pracownikami. Jonasz okłamuje wszystkie swoje kobiety. Stopniowo je osacza, pociesza, pomaga, wreszcie rozkochuje i uzależnia. Autorka pokazała jak łatwo wpaść w sidła psychopaty. ,,Psychopaci nie wyróżniają się z tłumu. Nie mają na czole karteczki z informacją o zaburzeniu." Realnie i wyraziście przedstawiła postacie. Wiola mnie irytowała. Ukochany, który miał być jej mężem, z którym urządza w jej mniemaniu wspólny dom, żeni się z inną, a ona nadal go się trzyma. Już wtedy powinna się jej zapalić czerwona lampka, domyślić się, że to oszust i manipulator. Podobnie naiwna jest Nika, która ucieka przez okno przed żoną Jonasza. A już zupełnie nie rozumiałam postępowania i zaślepienia Emilii. Epilog nic nie wyjaśnia, przeczytałam dwukrotnie i nadal nie wiem o jaką kobietę chodzi. Myślę, że powinna być druga część, ciekawa jestem dalszego ciągu, zwłaszcza jak potoczy się życie Emilii i Jonasza.
Niby żyjemy w cywilizowanym świecie, mamy dostęp do informacji, jesteśmy ostrzegani przed niebezpieczeństwem i uważamy, że nic nas już zdziwić nie może. Potem natrafiamy na artykuł, książkę lub dowiadujemy się od znajomych, że "ktoś" padł ofiarą przemocy domowej. Ten "ktoś" to może nasza znajoma, bliższa lub dalsza. I wtedy pytamy jak to się stało, dlaczego tak długo tkwił w toksycznym związku, nie wiedział, że to chore? Przynajmniej ja nigdy nie potrafiłam zrozumieć tego zjawiska.
I właśnie książka Karoliny Głogowskiej dotyczy problemu przemocy psychicznej. Autorka zręcznie prowadzi nas po zakamarkach umysłu ofiary jak i oprawcy, pokazuje standardowe mechanizmy psychopaty, jego działanie i wywoływanie poczucia winy u pokrzywdzonej, a jednocześnie zapewniając o uczuciu. Mimo, że nie jest to poradnik czy nawet podręcznik, Pani Karolinie udało się przemycić wiele zagadnień w pozornie zwykłej historii. Książka w dodatku jest napisana zręcznym językiem, dobrym stylem, nie nudzi i chociaż to nie jest powieść o lekkiej tematyce - lekko się czyta.
Jest to bardzo dobra powieść, która trochę otwiera oczy, uczula na pewne zachowania, chociaż to fikcja literacka. Książkę trzeba przeczytać.
"Mój ukochany wróg", to książka która wciąga już od pierwszych stron i trzyma w napięciu do samego końca. Wzbudziła we mnie wiele emocji i jednocześnie strachu, gdyż tak do końca nie miałam pojęcia co stanie się z kobietami, które dały się uwieźć manipulantowi. Ta powieść otwiera oczy na to, jak bardzo miłość jest ślepa i jak łatwo da się sterować zakochaną osobą. Jest to przerażające. Gdy tylko przeczytałam pierwsze zdanie opisu książki, przeszły mnie dreszcze, tym bardziej gdyż ta historia oparta jest na prawdziwych wydarzeniach. Czy i ja już takiego psychopatę w życiu spotkałam, a może mam to niemiłe doświadczenie jeszcze przed sobą? Mam jednak nadzieję, że pierwsza opcja jest prawdziwa, a psychopata był w tej najłagodniejszej wersji i niezbyt mściwy oraz niebyt zawzięty (to tak lekko z przymrużeniem oka). Powracając jednak do lektury, muszę przyznać, iż autorka świetnie sobie poradziła z jej napisaniem i przeniesieniem na papier tak wielu emocji. Pomimo iż książka podzielona jest na kilka części, są opisane historie miłosne trzech bardzo ambitnych kobiet, które wpadły w sidła mężczyzny, który nie zasługiwał na ich miłość i igrał z ich uczuciami, to nie pogubiłam się w tym, wszystko miało swój sens. Oczywiście była tajemniczość, której autorka nie mogła odkryć od samego początku. W końcu my czytelnicy uwielbiamy być trzymani w napięciu i lubimy, gdy karty odkrywane są powoli, a koniec zaskakuje. Zatem śmiało mogę stwierdzić, że powieść Karoliny Głogowskiej oceniam bardzo pozytywnie i z pewnością będę czekała na coś nowego od autorki, po co chętnie sięgnę. I liczę na to, że kolejny raz otrzymam dobrą dawkę emocji, a od książki nie będę mogła się oderwać.
biblioteczkamoni.blogspot.com
Podobno każda kobieta przynajmniej raz w życiu spotka psychopatę. Psychopata spotyka jednak mnóstwo kobiet. Zwłaszcza jeśli na nie poluje. To dla niego proste. Zazwyczaj wygląda jak chłopak z sąsiedztwa - nie budzi żadnych podejrzeń. Jest dobrze ubrany, błyskotliwy, świetnie radzi sobie w życiu i ma wyjątkowy dar czarowania ludzi. Często zajmuje wysokie i ważne stanowisko - ma zdolności przywódcze, błyskawicznie podejmuje decyzje i ryzyko.
Tak przynajmniej prezentuje się z wierzchu. Ta historia pokazuje, co jest pod spodem.
Nika to młoda pełna ufności dziewczyna. Jonasz to przystojny pewny siebie mężczyzna. Kiedy się spotykają, wydaje się, że Nika spotkała prawdziwego księcia na białym koniu. Do czasu...
"Podobno każda kobieta przynajmniej raz w życiu spotyka psychopatę. W życiu psychopaty jest jednak wiele kobiet..."
"Mój ukochany wróg" jest historią opartą na prawdziwych wydarzeniach. Dzięki temu czytelnik namacalnie może odnieść się do rozegranych wydarzeń i sytuacji, jakie mają miejsce na kartach powieści. Uświadomi sobie, że takie rzeczy dzieją się naprawdę, tuż obok...
Mamy tu do czynienia z doskonale przedstawionym studium psychologicznym bohaterów, ich zachowań i postępowania. Autorce udało się ukazać, jak łatwo można poddać się manipulacji drugiej osobie, jak łatwo wpaść w sidła psychopaty. Karolina Głogowska kreśli postępowanie psychopaty - od osaczania, poprzez odrzucenie, po nękanie i szantaż emocjonalny. Daje nam do zrozumienia, jak zacierają się granice między potrzebą bycia kochanym a zdrowym rozsądkiem.
Z drugiej strony widzimy jaka jest reakcja otoczenia. Takie nakreślenie obojętności, znieczulicy i społecznego przyzwolenia czy nawet niezrozumienia problemu, budzi w czytelniku sprzeciw wobec takich postaw.
"- Psychopaci nie wyróżniają się z tłumu. Nie mają na czole karteczki z informacją o zaburzeniu. Sprawiają wrażenie zupełnie zwyczajnych ludzi, dlatego są w stanie nabrać każdego."
Początkowo Jonasz jawi się nam jako zwykły normalny facet. Jednak z czasem zaczyna docierać do nas, że coś tu nie gra. To mężczyzna przeświadczony o własnej wielkości, elokwencji i nieodpartym uroku osobistym. Posiada cechy, które charakteryzują psychopatę. Przejawia skłonność do ryzyka, manipulacji i kłamstwa, ignoruje przepisy i ogólnie przyjęte normy społeczne. Wyzuty jest z jakichkolwiek wyrzutów sumienia i empatii. Nika, Wiola, Ada, Emilia... takich kobiet jest wiele. Ale że też Jonasz nie pogubił się w tych swoich kłamstwach komu i co powiedział?! A jeśli chodzi o te wszystkie kobiety... cóż każda z nas pragnie miłości, uczucia, i czasem potrzeba bycia kochanym przesłania nam trzeźwy spojrzenie na nowo poznaną osobę.
"Zawsze będzie jakaś następna. I jestem pewna, że w tym momencie już jest. Natura Jonasza nie znosi pustki, a nasz miesiąc miodowy dawno się skończył - wyjaśniłam.
- Co nie powstrzymuje go przed przypominaniem o sobie i gnębieniem nas. To tak, jakby macał swoje kurczaki w kurniku. Sprawdzał, czy jeszcze tam są i na niego czekają."
Historia ta boleśnie zmusza do refleksji i przemyśleń. Książka przesiąknięta jest emocjami. Zmuszeni jesteśmy do stałego czuwania i napięcia. Po zakończeniu lektury czuję, że w tej historii jeszcze sporo można by dopowiedzieć. Rodzi się bowiem mnóstwo pytań bez odpowiedzi, pozostawieni zostajemy w stanie zawieszenia. A może to zamierzony efekt, byśmy sami wyciągnęli wnioski?
"To ja zaufałam za szybko, ja zadałem za mało pytań, ja nie zorientowałam się, że biorę udział w grze."
"Mój ukochany wróg" to wstrząsający i otwierający oczy thriller psychologiczny, w którym rozebrano na czynniki pierwsze łowcę i ofiarę. To mistrzowskie studium zależności międzyludzkich. To powieść, która pozwala zrozumieć kobietę, która spotyka na swojej drodze psychopatę. Koniecznie sprawdźcie czy bylibyście podatni, by Was nabrać, zmanipulować...
Bardzo mi przykro, ale powieść Karoliny Głogowskiej nie spełniła moich oczekiwań. Sądziłam, że będzie to tekst, który wbije mnie w fotel, zmrozi, a jednocześnie da mocnego kopa emocjonalnego. Niestety, ale tak się nie stało i myślę, że nie będzie to odpowiednia książka dla kobiet noszących różowe okulary. Niczego się tu nie nauczą, nie będą bardziej uważne i mniej ufne. Z całą pewnością ,,Mój ukochany wróg" nie uświadamia nam, kobietom, jak bezbronne jesteśmy, niezależnie od wieku, doświadczeń i wiedzy wobec niezaspokojonej potrzeby bycia kochaną. Tak twierdziła jedna z recenzentek, a jednocześnie znana psychoterapeutka, Tatiana Mindewicz-Puacz. Sądzę, że jest to zwyczajny blurb, czyli marketingowe przekonywanie czytelników do zakupu książki. Nic poza tym.
Jonasz- wielki pan producent pracujący w telewizji. Nie jest on typem modela, który mógłby mieć każdą kobietę. Wygląd to nie wszystko w życiu, a on po prostu potrafi przyciągnąć kobietę swoją bezpośrednią postawą i pięknymi słowami. Mimo, że ma żonę, to i tak spotyka się jeszcze z dwiema kobietami. Poza Emilią, to Nika i Wiola są jego dotychczasowymi zdobyczami. Mami je, każdą karmi innymi opowieściami, a one mu wierzą. Mało tego, wszystkie trzy kobiety pracują razem z nim, a zatem mijają się, mogą stać się dla siebie wrogami absolutnymi... Jeśli o mnie chodzi, zapamiętałam wyłącznie Nikę. Wcześniej związana z niejakim Grzegorzem, omamiona przez Jonasza woli życie z manipulantem. Jej postawa może uświadomić odbiorcę, że nie potrafimy docenić spokoju i stabilizacji.
Książka ta to raczej opowieść nie o niebezpiecznym mężczyźnie, a bardziej o ciężkiej, wręcz katorżniczej pracy w telewizji. Owszem, można świetnie zarabiać, być błyskotliwym i wymyślać coraz to nowsze programy. Niby wszystko wydaje się piękne, ale osoby pracujące w mediach najchętniej rozciągnęłyby dobę do 48 godzin, a to, niestety, jest niemożliwe. Życie osobiste? Czas dla rodziny, domu? Zapomnij i zastanów się, co wolisz- błyskotliwą, ale wyniszczającą psychikę karierę, czy spokojne życie z kimś, kto Cię kocha i szanuje?
Moim skromnym zdaniem, autorka źle opisała główny wątek, przez co książka nie jest mocna, emocjonująca, a przy tym pouczająca. Podział na trzy części jest niepotrzebny- każda z opowieści jest nudna, a czytelnik szybko dozna irytacji.
,,Mój ukochany wróg" to książka z bardzo niewykorzystanym potencjałem, dlatego też ja jej nie polecam.
Witold Wedler to prawie 40-letni, niespełniony zawodowo i prywatnie dziennikarz śledczy. Kiedy zapada na nietypowy rodzaj padaczki - podczas ataków zaczynają...
Młoda dziennikarka Izabela przeżywa osobistą tragedię, po której stacza się w alkoholizm. Wkrótce dostaje jednak od losu drugą szansę: nową pracę, miłość...
Przeczytane:2021-12-19,
"Prawda jest dziwniejsza od fikcji, a to dlatego, że fikcja, musi być prawdopodobna. Prawda- nie.
Mark Twain
Psychopaci to nie tylko więźniowie, mordercy, przestępcy.
Każdy z nas może żyć w jego pobliżu, nie wiedząc o tym.
Ta książka jest o jednym z nich.
W głowie miałam polski serial "Tulipan", o notorycznym podrywaczu. Snuły się myśli o psie ogrodnika i takie różne mało przychylne porównania.
Powieść zaskakuje, nic nie zapowiada w którą stronę skieruje się akcja. Zamiast spodziewanego romansiku, co zapowiadały pierwsze strony mamy obraz smutnego podrywu, rozwoju i zakończenia związku.
Paradoksem jest, iż wszystko dzieje się w dość zamkniętym środowisku. Kobiety pracują obok siebie, spotykają się, rozmawiają. Żadna jednak nie ostrzega kolejnej, ponieważ czuję się winna"prawie" zakończenia relacji.
Ofiara staje się katem. Idealna manipulacja emocjami.
Dopiero przypadek otwiera im oczy.
Książka którą chłonęłam z wielkim skupieniem, niedowierzaniem, często ze złością. Chociaż wysłuchanie jej było przyjemnością literacką, tematycznie już tak lekko nie było.
Pani Karolina pisze z gracją tancerki. Najpierw powoli przedstawia temat, krąży po jego obrzeżach. Sukcesywnie odkrywa jądro, a i tak jest ono dla odbiorcy niespodzianką.
Wielka finezja, prostota i talent.
Powieść napisana obrazowo z dbałością o szczegóły, dopracowana. Umiejętnie dozuje napięcie. Wywołuje ciekawość, chwilami odrzuca by ponownie przyciągnąć.
Kto jeszcze nie czytał, proponuję nadrobić.
empikgo e-book i audiobook