Oto on - inkwizytor i Sługa Boży. Człowiek głębokiej wiary.
Minęło tysiąc pięćset lat, od kiedy Jezus zszedł z krzyża, utopił we krwi Jerozolimę i zdobył Rzym. Światem żądzą inkwizytorzy.
Starcia z wiedźmami, demonami, często gorszymi od nich heretykami i bluźniercami oraz złowrogą potęgą, która rodzi się w Watykanie. Czy do przetrwania wystarczy żarliwa wiara, stalowe nerwy i ostry niczym brzytwa umysł? Zwątpienie? Nie jest rzeczą ludzką... jest dziełem Szatana. Wątpisz? Już jesteś zgubiony.
Wydawnictwo: Fabryka Słów
Data wydania: 2015-02-13
Kategoria: Fantasy/SF
ISBN:
Liczba stron: 368
Zapoznałam się z drugą częścią Cyklu Inkwizytorskiego poprzez audiobooka, na którym bawiłam się tak wybornie, że oceniam to dzieło nad wyraz wysoko. Tym bardziej mnie to zadziwia, gdyż nie lubię fantastyki.
"Młot na czarownice" podobał mi się dużo bardziej niż "Sługa Boży", który miał swoje mankamenty. Tym razem główny bohater czyli Mordimer Maderdin - licencjonowany Inkwizytor jego ekscelencji biskupa Hez-hezronu zajmuje się walką z czarownicami, demonami i nawet wampirem. Wszystkie historie okazały się ciekawe, wciągające, pomysłowe i klimatyczne. Jak ja uwielbiam poczucie humoru Mordimera!
Na plus muszę dodać, że w tym tomie praktycznie zabrakło opisów uciech cielesnych głównego bohatera z przypadkowo napotkanymi dziewkami, prostytutkami i wdzięcznymi za ocalenie niewiastami (w poprzednim tomie było tego za dużo).
"Młot na czarownice" to bardzo wciągająca rozrywka i nie mogę się doczekać następnego tomu. Na pochwałę zasługuje też znakomity lektor - Janusz Zadura (miałam wielokrotnie wrażenie, że każda postać mówi innym głosem).
Oczywiście polecam, niezależnie od tego, czy będzie to wersja do czytania, czy audiobook.
Za mną kolejny zbiór opowiadań o perypetiach Mordimera i jego wesołej kompani - Kostucha i Bliźniaków. Główny bohater jest inkwizytorem funkcjonującym w alternatywnym świecie, gdzie stulecia temu Jezus zszedł z krzyża i dokonał zemsty na swoich prześladowcach. Chociaż ludzie z tej alternatywnej rzeczywistości nie różnią się niczym od tej naszej. Światem rządzi żądza i chciwość a ludzie z czystej zawiści donoszą na sąsiadów i bliskich. A "biedny" Mordimer musi oddzielać pomówienia od prawdziwych zarzutów. A że przy tym poleci kilka albo kilkadziesiąt głów... Tym razem nasz bohater ma ciekawe zadania. Styka się ze stygmatami, demonami, wampirami i nadgorliwym kanonikiem, którego okrucieństwo zniesmaczyło naszego "litościwego" inkwizytora.
Każda z opowieści odsłania okrutne i podstępne oblicza ludzi działających z niskich pobudek. Ale muszę przyznać, że powoli zaczynam lubić Mordimera, którego moralność jest naprawdę bardzo specyficzna.
Świetna książka, doskonały humor i kolejne ciekawe przygody naszego uniżonego sługi.
Oto on, inkwizytor i Sługa Boży, człowiek głębokiej wiary. Oto dwie minipowieści, których bohaterem i narratorem jest Mordimer Madderdin, świeżo promowany...
Mimo podeszłego wieku, obdarzony nadzwyczajną siłą fizyczną i niemałymi (chociaż nie popartymi gruntownymi studiami) zdolnościami czarodziejskimi Arivald...