Miłośniczki Czekolady i ślub

Ocena: 5 (6 głosów)
Słodsza od czekolady jest tylko miłość! Dziewczyny z Klubu Miłośniczek Czekolady już się cieszą na ślub roku, ale życie jak zwykle mnoży przeszkody… Lucy musiała odejść z pracy w kawiarence Czekoladowe Niebo. Czy powinna skorzystać z pomocy dawnego narzeczonego - osoby absolutnie niegodnej zaufania? Nadia ma wreszcie szansę na miłość, ale związek z Jamesem oznacza dla niej wyjazd z Londynu. Autumn nie może się doczekać niezwykle ważnego spotkania ze swoim dzieckiem, którego nie widziała od wielu lat, ale pojawiają się nieoczekiwane komplikacje. Chantal wiele przeszła, w końcu znalazła szczęście, lecz złe wieści wywrócą jej świat do góry nogami. W trudnych chwilach jak zwykle niezawodna okazuje się przyjaźń i… duża porcja czekolady. „Ślub Miłośniczek Czekolady” to kontynuacja losów bohaterek zabawnych i wzruszających powieści „Klub Miłośniczek Czekolady”, „Dieta Miłośniczek Czekolady” i „Święta Miłośniczek Czekolady”.

Informacje dodatkowe o Miłośniczki Czekolady i ślub:

Wydawnictwo: HarperCollins Polska
Data wydania: 2016-11-09
Kategoria: Obyczajowe
ISBN: 9788327621283
Liczba stron: 368
Tytuł oryginału: The Chocolate Lovers’ Wedding
Język oryginału: angielski
Tłumaczenie: Elżbieta Regulska-Chlebowska

więcej

Kup książkę Miłośniczki Czekolady i ślub

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Miłośniczki Czekolady i ślub - opinie o książce

Avatar użytkownika - NaWidelcu
NaWidelcu
Przeczytane:2016-12-07, Ocena: 5, Przeczytałam, 52 książki na 2016, Mam,

A miało być tak pięknie! Wszystko zaplanowane, naprawione, skierowane na dobre tory! Już powinno się dziać tylko dobrze, bez zawirowań i nieszczęśliwych zbiegów okoliczności. Tymczasem... to jeszcze nie pora na szczęśliwe zakończenie. Nie traćmy jednak nadziei! Wciąż mamy przecież... czekoladę!

 

Świat miłośniczek czekolady znowu jest zagrożony! Tym razem sprawy mają się coraz gorzej. Nie dość, że Lucy straciła swoją ukochaną pracę w Czekoladowym Niebie, to jeszcze dziewczyny w ramach protestu omijają swoje ukochane miejsce szerokim łukiem. I jak na złość, żadna inna kawiarnia/cukiernia/czekoladziarnia, nie spełnia ich wymagań. A jest co zajadać. Lucy nie dość, że traci jedną pracę za drugą, to jeszcze ma problemy z ciułaniem pieniędzy na swój ślub. Chantal  myśli, że nic gorszego niż rozwód nie może jej spotkać. Jest w błędzie. Nadia wciąż się waha. Jej serce bije szybciej na myśl o pewnym mężczyźnie, ale miłość do niego wywróci jej życie do góry nogami. I Autumn, zawsze spokojna, radosna, tym razem jest... przerażona. Czeka ją trudne spotkanie, z dzieckiem, jej własnym, które czternaście lat temu oddała do adopcji. Czy losy miłośniczek czekolady w końcu wyjdą na prostą? Tego nie wiemy. Możemy za to z całą pewnością zagwarantować zwroty akcji, dowcipne dialogi i mnóstwo, mnóstwo czekolady.

 

Zakochałam się w tej serii. Od pierwszego wejrzenia, a konkretnie od pierwszego tytułu: Klub miłośniczek czekolady. Czy nie brzmi to cudownie? Jak dla mnie wręcz bajecznie. A do tego przyjemna fabuła, świetna bohaterka i całe mnóstwo szalonych przygód. Czy czwarty tom utrzymał poziom? Jak najbardziej, wciąż jest niesamowicie dynamiczny, ale też bardzo kobiecy. Powieść przepełniona jest najróżniejszymi emocjami, od miłości po nienawiść. Od porażki po zwycięstwo.

 

Ponieważ już od pierwszej części, moje serce zdobyły bohaterki historii, mogę zapewnić szczerze, że w tym zakresie nic się nie zmieniło. Nadal są czarujące, szalone, przebojową i wiecznie spragnione czekolady. Pomimo tego, że ich charaktery są raczej nietypowe, bardzo łatwo się z nimi utożsami.

 

Również w tym tomie akcja jest dynamiczna, a zwroty wydarzeń wciąż nas zaskakują. Obawiałam się, czy autorce po razy czwarty uda się zbudować tak wciągającą i zabawną fabułę jak wcześniej. Całe szczęście jest tylko lepiej. I coraz śmieszniej. Dialogi, sceny i zbiegi okoliczności z pewnością rozchmurzą nie jeden szary dzień. Nawet jeśli poruszane tematy nie zawsze są „różowe”, przedstawione są w taki sposób, który pozwala nam poczuć ulgę i dostrzec słońce zza chmur.

 

Miłośniczki Czekolady i ślub to świetna kontynuacja rewelacyjnej serii. Zabawna, poruszająca i niesamowicie wciągająca powieść obyczajowa o tym, że wszystko jest możliwe, a nawet największe przeciwności da się pokonać z tabliczką czekolady :)

 

Link do opinii
Avatar użytkownika - posredniczkaa
posredniczkaa
Przeczytane:2016-12-07, Ocena: 4, Przeczytałam, 52 książki 2016, Mam,
Recenzja pochodzi z bloga http://www.posredniczkaa.pl/ Z ciężkim sercem przyznaję, że zaczęłam czytać serię od końca, czyli od ostatniego tomu, przez co zaspojlerowałam sobie okrutnie poprzednie części. Co zadziwiające fakt ten nie odebrał mi ani odrobiny przyjemności z lektury powieści Matthews. Poznajemy cztery kobiety, cztery przyjaciółki, cztery miłośniczki czekolady, każda z nich jest inna, ma inne doświadczenia życiowe, mierzy się z różnymi problemami, ale właśnie przyjaźń i uwielbienie kalorii zawartych w czekoladzie, pchnęła ich do założenia klubu miłośniczek czekolady. Bywa, że ciężko jest mi utożsamić się z głównymi bohaterami, gdy jest ich tak wielu, jak w przypadku tej książki, jednak lekki i niewymagający styl pisania autorki, sprawia, że Lucy, Autumn, Nadia i Chantal stały i się bardzo bliskie. Autorka wykazała się niezwykłą zręcznością, wplatając w tak lekką i zabawną książkę tematy trudne i niejednokrotnie bolesne, przez co jej historia nabiera realizmu i bardzo wciąga, przestając być jedynie lekką niezobowiązującą rozrywką, a stając się historią zmuszającą czytelnika do refleksji. Ciekawym zabiegiem jest również uwydatnienie mniejszych i większych wad w charakterach kobiet z jednoczesnym (dla mnie strasznie irytującym) idealizowaniem męskich postaci. Książęta bez skazy na białych rumakach nie mają żadnych szans w starciu z panami opisanymi przez C.Matthews. ,,Miłośniczki Czekolady i ślub" jest kontynuacją cyklu ,,Klub Miłośniczek Czekolady", jednak śmiało mogłaby stanowić odrębną powieść, gdyż nieprzeczytanie poprzednich tomów nie przeszkadza w najmniejszym stopniu podczas czytania. To lekka i przezabawna opowieść, która potrafi wzruszyć niczym ,,Pretty Woman". Jeżeli masz ochotę na komedię romantyczną, przy której umilisz sobie przedświąteczną gorączkę, ta powieść będzie idealna. Ja zdecydowanie polecam!
Link do opinii
Avatar użytkownika - Psotka88
Psotka88
Przeczytane:2016-12-04, Ocena: 6, Przeczytałam, 52 książki 2016,
Czwarty tom przygód dziewczyn z Klubu Miłośniczek czekolady. Jednak mój trzeci, który udało mi się dorwać i przeczytać. I choć nie jest to dokładnie mój gatunek książek to coś mnie do nich ciągnie i powoduje, że zaliczam każdą kolejną, która wychodzi spod pióra Carole. Każda z nas na pewno ma jakąś przyjaciółkę, może nawet kilka. I podejrzewam, że tak jak ja nie wyobrażacie sobie życie bez ich towarzystwa i wsparcia. Tak jest w przypadku dziewczyn - założycielek jakże sławnego Klubu Miłośniczek Czekolady. Lucy, Autumn, Nadia i Chantal - cztery kobiety, które są dla siebie najważniejsze, są rodziną - tą jedyną i niezastąpioną. W ich życiu każdej z nich nareszcie pojawiła się miłość. Lucy choć nie pracuje już w kawiarni Czekoladowe Niebo, której na prawdę jej brakuje to jest najszczęśliwszą osobą pod słońcem u boku Najdroższego czyli Aidena - nie bez powodu planują ślub. Nadia waha się nad wyjazdem na wieś do Jamesa, którego poznała podczas świątecznego wyjazdu. Boi się, że więź, która się między nimi narodziła w każdej chwili może prysnąć i straci tę namiastkę radości jaką dają im wieczorne rozmowy przez telefon. Autumn na reszcie zaznała spokoju i radości będąc w związku z Milesem i jego córeczką Florence. Sama jednak jak na szpilkach oczekuje spotkania z oddaną do adopcji czternaście lat temu córką. A Chantal? Po rozstaniu z mężem i w trakcie finalizacji rozwodu próbuje ułożyć sobie życie w towarzystwie opiekuńczego, kochanego i wyjątkowego Jacoba, który z ogromną radością i godnością sprawuje na co dzień rolę ojca dla małej Lany. Każda z nich doczekała się swojej miłości, a gdy dodamy do tego wsparcie w pozostałych dziewczynach to tak na prawdę niczego już nie muszą chcieć i oczekiwać. Jednak jak to w życiu bywa nigdy nie chce i nie może ułożyć się zbyt szczęśliwie i idealnie... Nie chcąc zdradzać co czeka dziewczyny w kolejnym już tomie ich przygód pozwolę sobie po prostu zachęcić do przeczytania pozycji. Jeśli jeszcze nie znasz losów Klubu Miłośniczek Czekolady to zmień to. Jeśli masz możliwość to usiądź z zapasem czekolady pod ręką tuż koło kominka i daj się otulić wyjątkową atmosferą - radości, flirtu, ale i dramatu.
Link do opinii
Avatar użytkownika - czytatnik
czytatnik
Przeczytane:2016-11-20, Ocena: 5, Przeczytałam, Mam,
Wiele się dzieje w życiu czterech przyjaciółek. Nadia, Autumn, Chantal i, przede wszystkim, Lucy szykują się na ślub! Po wielu perypetiach ta ostatnia w końcu planuje ten najważniejszy dzień z ukochanym mężczyzną, którego w końcu ma być tym jedynym. Do pełni szczęścia brakuje im tylko miejsca, w którym mogłyby się spotykać jak kiedyś w Czekoladowym Niebie. Niestety, szybko okazuje się, że brak dostępu do ulubionej kawiarenki będzie ich najmniejszym zmartwieniem. Jednakże jedno, co się nigdy nie zmienia to to, że przyjaciółki zawsze trzymają się razem. W dobrych i złych chwilach. Całość recenzji dostępna pod adresem: http://zapach-ksiazek.pl/milosniczki-czekolady-i-slub/
Link do opinii

Zbliża się okres zimowy, w niektórych miejscach można już podziwiać pierwsze opady śniegu, a więc najwyższa pora otoczyć się lekturami, które swoją treścią potrafią rozgrzać niejedno serducho. Taką właśnie opowieścią jest "Miłośniczki Czekolady i ślub" z tą iście bajeczną okładką. 
Carole Matthews osiągnęła niemały sukces, napisała 28 powieści, które zostały przełożone i wydane w ponad trzydziesty krajach. Ponadto ma na koncie kilka bestsellerów "Sunday Timesa", a prawa do ich sfilmowania kupiło Hollywood. Jako, że jestem po lekturze jednej z jej pracy, to wcale mnie to nie dziwi.
"Miłośniczki Czekolady i ślub" to kontynuacja losów czterech bohaterek. Jest to czwarta część, jednak można ją traktować jako odrębną historię, bowiem nawet bez znajomości poprzednich tomów można idealnie wpasować się w klimat. 
Poznajmy Lucy, Autumn, Nadię i Chantal, cztery zwariowane na punkcie czekolady kobiety. Dawniej koczowały w kawiarni "Czekoladowe Niebo", jednak obecnie zostały skazane na banicję. Od tej pory poszukują swojego drugiego na świecie idealnego miejsca, w którym mogą do woli pożerać znakomitą czekoladę. Połączyła ich typowa "przyjaźń na zawsze", której siła przeskoczy każdy mur niepewności, niwelując nawet największy problem. W ich życiu zachodzi mnóstwo zmian, obecnie z niecierpliwością oczekują ślubu Lucy. Jednak czy los pozwoli im na bezczynne czekanie? Nie, przeznaczenie ma dla nich inne plany, które nieco urozmaicą im ten czas. Niestety nie obejdzie się bez przykrych niespodzianek, które zachwieją ich rzeczywistość i podważą własne racje. 
Autorka ma niebywale lekkie pióro, słownictwo jest łatwe do przyswojenia, dostosowane do komedii romantycznej. Plastyczne opisy pozwalają poruszyć wyobraźnię, a sami bohaterowie są tak wyraziście nakreśleni, że bez problemu stają się naszymi literackimi przyjaciółmi.
Krótkie rozdziały pozwalają na prężne czytanie, nie pozwalają oderwać się od lektury, sam styl jest przyjemny w odbiorze, co dodaje tylko uroku. Dla każdej z naszych czterech bohaterek autorka ma jednakową ilość czasu w powieści, a więc każdy akapit odpowiada różnym perspektywom. Ta stylizacja pozwala zapoznać się z przemyśleniami, obawami czy wewnętrznymi rozterkami głównych bohaterek. 
Najbardziej do serca wzięłam sobie naszą Lucy, która ma cięty język i darzy swojego Najdroższego wielką miłością. Została ona moją ulubienicą, choć również sama Willow, mimo iż była bohaterką drugoplanową, to i tak swoim zbuntowanym i upartym charakterem przypadła mi do gustu. 
Natomiast kreację męskich bohaterów można porównać do słodkiej, gorącej czekolady. Są oni romantyczni, gotowi wskoczyć w ogień dla swoich partnerek, choć nie połączył ich ślub. Wyidealizowanie ich cech było celem zapewne wymierzony, bo jak głosi hasło na okładce: "Słodsza od czekolady jest tylko miłość". A więc po burzliwym dorastaniu, rozstaniach i męczącym życiu czeka na nasze bohaterki silna więź, którą nie zerwie byle wiatr oraz gorące uczucie.
Podsumowując jest to przeurocza, pełna ciepła powieść, w której nie zabrakło problemów i schodów do pokonania. Ukazuje siłę prawdziwej kobiety, która mimo upadków się nie poddaje i stale dąży do celu, a opoką w tym wszystkich jest jej mężczyzna. Jest to  współczesna, romantyczna opowieść, w sam raz na zimowe wieczory, gdy za oknem prószy śnieg, a Dziadek Mróz już puka do drzwi. Nie jest przesłodzona, nierealistyczna, co jest jej zdecydowanym plusem, ponieważ łatwiej jest wejść czytelnikowi w buty bohaterów i darzyć ich sympatią. Jedyne czego żałuję to to, że nie przeczytałam poprzednich tomów oraz że wcześniej nie zapoznałam się z twórczością tej autorki, która idealnie buduje zdania, byśmy z łatwością wgryźli się w temat. Jej optymistyczne podejście do tematów trudnych pozwala nabrać nadziei, że nie wszystko w życiu musi być ciężkie, czarne i niewdzięczne.


Recenzja znajduje się również na www.zksiazkadolozka.blogspot.com

Link do opinii

Cykl o Miłośniczkach Czekolady gorąco polecam na chłodne wieczory. Najlepszym przyjacielem dziewczyny jest czekolada. Z tego założenia wychodzą cztery kobiety, które tworzą tytułowy klub. Każda ma inne problemy i inny bagaż doświadczeń. Jednak przyjaźń może pokonać wiele przeciwności. Problemy z mężczyznami, pracą, rodzicami i finansami w takim składzie i z dopalaczem, którym jest czekolada, są do pokonania. Przyjemny cykl na poprawę humoru. Czekolada, herbata, ciepły kocyk i miły wieczór gwarantowany. 

Link do opinii
Avatar użytkownika - jasmin79
jasmin79
Przeczytane:2016-12-04, Ocena: 5, Przeczytałam,
Inne książki autora
Dieta miłośniczek czekolady
Carole Matthews0
Okładka ksiązki - Dieta miłośniczek czekolady

Kiedy życie daje ci w kość, sięgnij po czekoladę! Jak radzić sobie ze stresem: 1. Weź głęboki wdech 2. Policz do dziesięciu 3. Zjedz czekoladę Kiedy...

Na dobre i na złe
Carole Matthews0
Okładka ksiązki - Na dobre i na złe

"Zabawna historyjka o miłości, życiu i o tym dlaczego nadal mówimy "Tak!"Josie Flynn przybywa do Nowego Jorku na wesele Marty, swojej amerykańskiej kuzynki...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Srebrny łańcuszek
Edward Łysiak ;
Srebrny łańcuszek
Katar duszy
Joanna Bartoń
Katar duszy
Dziadek
Rafał Junosza Piotrowski
 Dziadek
Klubowe dziewczyny 2
Ewa Hansen ;
Klubowe dziewczyny 2
Egzamin na ojca
Danka Braun ;
Egzamin na ojca
Cień bogów
John Gwynne
Cień bogów
Wstydu za grosz
Zuzanna Orlińska
Wstydu za grosz
Jak ograłem PRL. Na scenie
Witek Łukaszewski
Jak ograłem PRL. Na scenie
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy