Kerej mieszka w kazachstańskim Uralsku, gdzie honor mężczyzny jest ważniejszy od życia czy śmierci. Kiedy młody wojownik i jogin sprzeciwia się lokalnemu gangowi, nie ma wyjścia - musi wyjść z tej sytuacji z twarzą.
By obronić własny honor, młody jogin zabija własnych oprawców. Jednak teraz czeka go ucieczka przed odpowiedzialnością za podjęte decyzje. Emigruje do Polski, gdzie zmienia tożsamość i zrywa z przeszłością. Teraz jest Igorem.
W 1997 roku w Srebrnej Górze podczas dyskoteki w jednym z klubów chłopak poznaje młodą, wolną studentkę - Tośkę. Ich spotkanie sprawia, że losy młodych ludzi zaczną przeplatać się na dłużej.
Cztery lata później w Ząbkowicach Śląskich Igor i Tośka starają się żyć normalnie, jak każda inna para. Igor udziela porad jako znachor i prowadzi zajęcia jogi. Tośka zaś... nieustannie zamartwia się przeszłością swojego chłopaka.
Dziewczyna wie, że Igor w przeszłości kogoś zabił. Nie zna jednak przyczyny, dla których to zrobił. Coraz częściej pojawiają się u niej też wątpliwości wobec tego, czy wie, kim jest jej chłopak.
Tośka pragnie poznać prawdę. A gdy sekrety zaczną wychodzić na jaw, nie będzie już jak przedtem.
Wydawnictwo: Muza
Data wydania: 2019-10-30
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
Liczba stron: 744
Ostatnio rzuciłam się na tomiszcze wydane przez panią Katarzynę Bonde "Miłość leczy rany". Książka liczy grubo ponad 700 stron. Podobno to tom pierwszy z trylogii która ma powstać. I to było moje pierwsze spotkanie z tą autorką.
Historia opisana w książce przeplata wątki z teraźniejszości oraz przeszłości. Przenosimy się w niej do Kazachstanu i poznajemy opowieść o rodzinie Kodara Kunanbajewa, skupiając się najbardziej na jednym z jego synów, Kereju. Poznajemy ich kulturę, zwyczaje oraz dowiadujemy się co znaczy ludzki honor. Nasz bohater niestety sprzeciwia się miejscowemu gangowi. Zabija wielu ze swoich oprawców i musi uciekać z kraju. Trafia do Polski gdzie ukrywa się przez 5 lat pod innym nazwiskiem. Niestety pewnego dnia jego tajemnica zostaje odkryta. Jednak jego ukochana oraz przyjaciele zrobią wszystko by Kereja nie poddano ekstradycji, bo w jego kraju czeka go tylko śmierć.
Przede wszystkim nie nazwałabym tej książki kryminałem. Bardziej to saga rodzinna z tajemnicą w tle. Pani Bonda naprawdę postarała się z reserchem. Opisała całą kulturę oraz zwyczaje ludności Kazachstanu. Książkę trzeba czytać w skupieniu, zwłaszcza na początku by ogarnąć mnogość imion i innych trudnych słów. Nie wiem tak do końca co o niej myśleć. Naprawdę temat zawarty w książce był interesujący. Ale zmęczyła mnie ta książka. Była za długa i zbyt rozwleczona. Jednak na uznanie według mnie zasługuje pióro autorki. Jej sposób pisania podobał mi się. Wszystko jest dopracowane w najmniejszych szczególikach. Widać, że pani Kasia poświęciła jej dużo czasu. Na razie wiem, że muszę odpocząć od tej autorki. Na pewno przeczytam kiedyś kolejną jej książkę bo mimo objętości jej książek myślę że warto.
Za egzemplarz książki dziękuję @wydawnictwomuza ♥️
Powieścią „Miłość leczy rany” autorka rozpoczyna nowy, świetnie się zapowiadający cykl „Wiara, nadzieja, miłość”.
Przenosi nas w świat inny pod każdym względem. Z jednej strony mamy klimatyczne kazachskie stepy, lokalny folklor, szamanów i dawne wierzenia. Z drugiej, w zupełnej opozycji do sfery duchowej, gangsterów dzierżących w swych rękach władzę w państwie i decydujących o losie zwykłych ludzi. Tu nie ma miejsca na spokój, poczucie bezpieczeństwa, rozwój, czy nadzieję na lepsze jutro. Podstawę stanowią układy, pieniądze i honor. Tu utrata twarzy jest gorsza niż śmierć, a zemsta jest prawem przysługującym każdemu.
Przed laty, młody Kerej, w obronie własnej zabija kilku członków gangu. Za swój czyn zostaje zaocznie skazany na śmierć. Musi uciekać z kraju i zmienić tożsamość.
Igor, znany w Ząbkowicach Śląskich jogin, szybko zyskuje miano uzdrowiciela. Wiąże się z Tośką. Na ich życiu ciąży jednak bolesna przeszłość nie sprzyjająca budowaniu zaufania i tworzeniu rodziny.
Gdy pewnego dnia chłopak zostaje ujęty przez polską policję, a kazachstańska prokuratura występuje o jego ekstradycję rozpoczyna się walka o jego życie. Walka wykraczająca poza ramy tego świata.
Polscy przyjaciele wraz z kochającą go Tośką zrobią wszystko żeby ocalić chłopaka. Tylko czym są ich działania w zderzeniu z bezwzględnymi gangsterami i skorumpowanym aparatem państwowym?
Na opartym na faktach trzonie historii dwojga ludzi autorka stworzyła prawdziwe dzieło. Pochłonęły mnie bez reszty światy, w których nic nie jest oczywiste, a granica pomiędzy tym co żywe, martwe i tym co duchowe, bardzo cienka.
To nie jest książka, którą można czytać w pośpiechu. Trzeba dać jej czas na wprowadzenie i pozwolić się wprowadzić w ten niezwykły klimat. Pierwszy tom serii kończy opowieść o Kereju i Tośce, dlatego jestem szalenie ciekawa czym autorka zaskoczy nas w kolejnych częściach. Będę ich wypatrywać z niecierpliwością.
Kerej po zabiciu swoich oprawców ucieka z Kazachstanu do Polski. W Polsce znany jest jako Igor - znachor, który leczy ludzi oraz prowadzi zajęcia z jogi. Poznaje piękną Tosię. Jednak przeszłość depcze Kerejowi po piętach. Igor idzie do więzienia. Dziewczyna razem z przyjaciółmi próbuje mu pomóc. Za wszelką cenę nie chcą dopuścić do tego, by Igor został wydany kazachstańskiej władzy
Jest to moje pierwsze spotkanie z twórczością pani Bondy. Książka dość długo leżała na mojej półce, kiedy w końcu zdecydowałam się za nią zabrać, odłożyłam po przeczytaniu zaledwie kilku rozdziałów. Pomocny okazał się audiobook, który pomógł mi w miarę "ogarnąć" historię i pozwolił, że mogłam ją dokończyć w wersji papierowej. Sam zamysł ciekawy, chociaż całość dość rozwlekła. Moim zdaniem książka mogłaby być o dobre 150-200 stron krótsza i nic by nie straciła. Zostało wprowadzone wiele postaci, które mało wniosły, albo nagle ich wątek się urwał (heloł, co się stało z Gają, skoro jej mąż poźniej się odezwał? btw, postać Gaji bardzo polubiłam). Czytałam gdzieś komentarz, że brakowało opisu tego jak wyglądał proces w Polsce i niezmiernie się z tym zgadzam. Widzę, że zamysł opiewał bardzo na mistycyzm kazachstański, ale chociaż jeden rozdział o procesie mógłby zastać napisany. Co do samego zakończenia to nie jestem fanką. Wydało mi się takie powierzchwne.
Daję książce 3+ bo historia jest dobra. Nie pokuszę się raczej o kolejne książki z cyklu ale nie żałuję, że tą przeczytałam
Piękna powieśc o miłości etapch jej rozpoznawania a także wplecionymi wierzeniami i zwyczajami z innych kultur serdecznie polecam
Jak to u Bondy - powieść strasznie się dłuży. A i tak nie wszystkie wątki się rozwiązują. Tym razem autorka zmienia tematykę. Głównym tematem jest miłość, dla której jest się gotowym na wszystko. Tośka, dziewczyna z Dolnego Śląska, postanawia walczyć o swojego mężczyznę, który w swoim ojczystym Kazachstanie dopuścił się przed laty zbrodni. Czy można ją usprawiedliwić?
Świetna książka częściowo oparta na faktach. Początkowo wydaje się nudna i nieco zagmatwana. Jednak z każdą stroną staje się coraz ciekawiej. Aż ciężko uwierzyć że coś podobnego mogło by się wydarzyć. Miłość pokona wszystko. Tośka z miłości do swojego kazachskiego kochanka jest w stanie pokonać wszystkie trudności.
Córka Saszy Załuskiej zostaje uprowadzona przez nieznanych sprawców i mimo wzmożonych wysiłków policji nie udaje się jej odnaleźć...
Wszystkie przestępstwa rodzą się z chciwości. Pieniądze, władza, ukochana osoba, szacunek. Czego pragnął morderca Radosława Skowrona albo co mógł utracić...
Przeczytane:2020-07-05,