Brutalne starcie z Większym Księżycem Pierwszym wreszcie zostaje rozstrzygnięte!
Zmuszeni do wykorzystania wszystkich sił zabójcy demonów z trudem odnoszą zwycięstwo, jednak zostaje ono przypłacone wielkimi stratami…
Jakby tego było mało, przebywający w głębi Zamku Nieskończoności pierwotny demon Muzan Kibutsuji wykonuje swój pierwszy ruch! W tym samym czasie Tanjirou…
Wydawnictwo: Waneko
Data wydania: 2023-07-18
Kategoria: Komiksy
ISBN:
Liczba stron: 0
KOLEJNA WALKA DOBIEGA KOŃCA
Kolejny wątek w ,,Kimetsu" dobiega końca. Jednocześnie zaczyna się nowy, tym razem już finałowy. No i co tu dużo mówić, jesteśmy w samym środku epickich wydarzeń, wielkich walk i wielkich problemów i to się czuje. Tu już nie ma miejsca na subtelności i spokój, wszystko zmierza do końca i ten koniec jest już za rogiem. A, jak na przedsmak finału przystało, fajnie to wszystko wypada, jest co poczytać i na co popatrzeć.
W końcu walka z Większym Księżycem Pierwszym dobiega końca! Zabójcy demonów w końcu zaczynają wygrywać, ale jakim kosztem? Ale jest jeszcze Muzan, który zaczyna działać i...
https://ksiazkarniablog.blogspot.com/2023/08/miecz-zabojcy-demonow-21-koyoharu.html
Do brzasku została jeszcze ponad godzina, a szaleńcze ataki Muzana stale przybierają na brutalności. Wszystkie pozostałe przy życiu Filary rzucają się...
Podczas egzaminu na zabójcę demonów Tanjirou staje w szranki z przeobrażonym demonem i używa techniki opanowanej pod czujnym okiem mistrza...
Przeczytane:2024-08-06, Ocena: 6, Przeczytałem,
POPKULTUROWY KOCIOŁEK:
Bez wątpienia, centralnym punktem tych tomów jest starcie z Muzanem Kibutsuji. Walka jest epicka, pełna zwrotów akcji i emocjonalnych rollercoasterów. Autor nie oszczędza czytelników, przedstawiając brutalne sceny i dramatyczne momenty. Jednocześnie, Gotouge umiejętnie buduje napięcie, stopniowo ujawniając kolejne aspekty mocy Muzana oraz determinację postaci.
W fabule bardzo ważną rolę odgrywają bohaterowie. Ostatnie rozdziały serii to doskonała okazja, aby zaprezentować rozwój postaci, których losy mieliśmy okazję obserwować w kolejnych odsłonach. Dotyczy to zwłaszcza Tanjiro, który (z przyjaciółmi) przez całą serię przechodził najróżniejsze próby, osiągając pełnię swoich możliwości właśnie w celu pokonania najgroźniejszego demona. Widzimy jak zarówno on, jak i inne postacie dojrzały, ewoluowały i na tyle mocno się ze sobą związały, że są wstanie poświęcić dla siebie nawzajem wszystko. Sprawia to, że dynamiczna treść przeplata się tu z emocjami i przez to jeszcze mocniej angażuje ona czytelnika.
Swoje pięć minut ma tutaj nie tylko Tanjiro, ale również inny łowcy. Ich poświęcenie i oddanie sprawie podbija widowiskowość historii. Ponadto autor umiejętnie łączy wątki indywidualne z głównym nurtem fabuły, tworząc spójny i satysfakcjonujący obraz.
Pod względem artystycznym Miecz zabójcy demonów tom 21-23 utrzymuje niezły poziom poprzednich odsłon. Dynamiczne sceny walk, ekspresyjne twarze postaci to znak rozpoznawczy serii, którego nie mogło zabraknąć w finale. Ponadto Gotouge doskonale operuje kadrami, tworząc niezwykle efektowne i dynamiczne kompozycje walk....