Memory. Memory Almost Gone


Tom 2 cyklu Memory
Ocena: 5.43 (7 głosów)

Druga część zaskakującej historii Julii Biel.

Jonatan i Amelia stali się powiernikami szmaragdów i rodzinnych tajemnic. Nie wyobrażają sobie, że mogliby się rozdzielić, więc postanawiają razem wyjechać do Nowego Jorku. W mieście, które nigdy nie zasypia, Jonatan ma odbyć staż w firmie Bellamy Lion Constructions, którą Amelia jest zainteresowana z własnych powodów. Jej celem jest konfrontacja z właścicielem firmy - mężczyzną, który naznaczył jej życie. Skazani tylko na siebie i na własne ograniczenia, zakochani i gotowi do podjęcia ryzyka bohaterowie ścigają się z czasem, który nieubłaganie depcze im po piętach. Tylko czy ci dwoje w ogóle mają szanse na szczęśliwy finał?

Pełna zagadek historia stała się inspiracją do ukrycia na okładce i we wnętrzu książki dodatkowych niespodzianek niewidocznych gołym okiem. By je poznać, potrzebne jest światło UV. Jego brak nie stanowi jednak przeszkody w podążaniu za fabułą.

 

Z MAG zapomnisz o rzeczywistości i przeniesiesz się do innego świata - pełnego nie tylko anagramów i zagadek, ale przede wszystkim emocji. Ta historia wycisneła ze mnie hektolitry łez i sprawiła, ze zaniemówiłam. Kocham MAG całym swoim poturbowanym sercem i jestem pewna, że Ty tez pokochasz.

Karolina Łukawska | @ksiazkidobrejakczekolada

 

MAF powaliło mnie na kolana niesamowitym plot twistem, z kolei MAG przygniotło górą najróżniejszych emocji - od szalonej radości po wszechogarniającą rozpacz. Jeśli macie ochotę na książkę absolutnie wyjątkową (i to pod każdym względem), trafiliście idealnie - zapewniam, ze czegoś takiego na polskim rynku jeszcze nie było!

Paulina Kukuła | @very.little.book.nerd

Informacje dodatkowe o Memory. Memory Almost Gone:

Wydawnictwo: Media Rodzina
Data wydania: 2023-09-27
Kategoria: Dla młodzieży
ISBN: 9788382655988
Liczba stron: 336

więcej

Kup książkę Memory. Memory Almost Gone

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Memory. Memory Almost Gone - opinie o książce

W „Memory Almost Gone” udajemy się razem z Jonatanem i Amelią do Nowego Jorku, gdzie każdy z bohaterów ma coś do załatwienia. Jonatan ma odbyć staż w firmie Bellamy Lion Constructions, a Amelia musi się skonfrontować z właścicielem firmy, który w znaczący sposób wpłynął na jej życie. Ich wspólne wejście do tego dynamicznego miasta stwarza im możliwość zanurzenia się w nowych doświadczeniach. Pobyt w Nowym Jorku staje się dla nich również polem rywalizacji z czasem, który nieubłaganie pędzi do przodu.

Fabuła MAG potoczyła się w trochę innym kierunku, niż się spodziewałam. Wątek fantastyczny, a przy okazji spektakularny plot twist, który w poprzednim tomie był totalną niespodzianką, wywołał szok i niedowierzanie, w MAG stracił trochę na swojej świeżości. Na szczęście autorka nie próżnuje, stawiając nad drodze bohaterów nowe wyzwania i przeciwności losu, które muszą przezwyciężyć, a także ciekawe momenty, które pozwalają lepiej poznać nie tylko ich, ale i miejsce, w którym się znajdują.

Jonatan i Amelia stając w obliczu nowych wyzwań w Nowym Jorku, muszą zmierzyć się z osobistymi problemami i ze swoimi uczuciami. W tej części serii obserwujemy wyraźny rozwój postaci, a także głębszy wgląd w ich psychikę i relacje między nimi. Jednym z kluczowych punktów tej opowieści jest ewolucja Jonatana. Widzimy go w nowym kontekście, stawiającego czoła zupełnie nowym wyzwaniom zawodowym i osobistym. Jego stabilność emocjonalna zostaje poddana próbie, co stanowi interesujący wątek rozwoju postaci. Amelia z kolei zostaje skonfrontowana ze swoją przeszłością, co wpływa na jej obecną sytuację życiową. Próba zrozumienia relacji rodzinnych i walka o swoje uczucia stają się centrum jej rozwoju. Autorka pozwala czytelnikowi wniknąć w zawiłości jej psychiki, dając mu szansę lepszego zrozumienia bohaterki i jej decyzji.

Relacja między głównymi bohaterami, choć wyraziście namiętna, jest jednocześnie poddana wielu próbom. Julia Biel konsekwentnie stawia ich w różnych sytuacjach życiowych, eksplorując granice ich związku, zarówno emocjonalne, jak i fizyczne. Jest to niezwykle interesujące doświadczenie, ponieważ śledzimy, jak para radzi sobie w nowym środowisku, z nowymi emocjami i odkryciami o sobie nawzajem. Ta część to istny rollercoaster emocji. Balansuje między różnymi emocjami, oferując czytelnikowi zarówno chwile gorzkiego smaku życia, jak i słodkich momentów miłości. Pozwala zajrzeć w psychikę bohaterów, ich wewnętrzne walki, dylematy i emocje. To nie tylko historia miłosna, lecz również opowieść o walce z przeszłością, próbie zrozumienia relacji rodzinnych i odnalezienia sensu w otaczającym świecie.

Mimo pewnych różnic względem pierwszej części „Memory Almost Gone” utrzymuje ducha serii. Ta część, chociaż jest nieco bardziej melancholijna niż poprzednia, nadal jest pełna emocji i niespodzianek. Nie można również pominąć elementów zaskoczenia, napięcia i niepewności co do rozwoju sytuacji, które oferuje ta część. Elementy z poprzedniej części są podtrzymywane, ale pojawiają się też nowe zaskoczenia i kolejne zaskakujące zwroty akcji. Dość niespodziewane jest zakończenie, a właściwie dwa. Ale o co z nimi chodzi, musicie sprawdzić w powieści.

Na duży plus zasługuje fakt, że autorka przedstawia Nowy Jork w niezwykle autentyczny sposób, co sprawia, że czytelnik może poczuć się jakby sam zwiedzał to miasto. Atutem jest także przepiękne wydanie powieści, pełne ukrytych anagramów i dodatkowych treści ukrytych na kartach książki i na okładce, które można zobaczyć jedynie w świetle UV. Duże brawa dla autorki za kreatywne zagadki, anagramy i potyczki słowne bohaterów, które każdorazowo wprawiały mnie w dobry humor.

„Memory Almost Gone” to udana kontynuacja historii Jonatana i Amelii. Z jednej strony mamy w powieści silne relacje między bohaterami, emocjonalne i wewnętrzne zmagania, z drugiej – zabawne elementy, tajemnice i niespodzianki. Warto poznać obie części, do czego gorąco zachęcam.

Link do opinii
Avatar użytkownika - zakochanawksiazk
zakochanawksiazk
Przeczytane:2023-10-26, Ocena: 6, Przeczytałem,

To moje kolejne spotkanie z twórczością autorki. Książka "Memory Almost Gone" jest drugim tomem dylogii #memory i zarazem kontynuacją powieści "Memory Almost Full", zatem książki te należy czytać w odpowiedniej kolejności żeby zrozumieć wszelkie zależności oraz ciąg przyczynowo - skutkowy wszystkich wydarzeń. Pierwsza część bardzo mi się podobała i byłam ogromnie ciekawa dalszych losów bohaterów, dlatego czym prędzej sięgnęłam po "MAG". Stylistyka i język jakim posługuje się autorka jest bardzo lekki i przyjemny w odbiorze co sprawia, że książkę czyta się szalenie szybko, ja pochłonęłam ją w jeden wieczór i z ogromnym zainteresowaniem oraz zaangażowaniem śledziłam to co działo się w życiu Jonatana i Amelii. Fabuła została w interesujący, nietuzinkowy i bardzo wyciągający sposób nakreślona, przemyślana, dopracowana i bardzo dobrze poprowadzona. W dalszym ciągu uważam, że bohaterowie zostali w genialny sposób wykreowani, zarówno ci pierwszo jak i drugoplanowi. Każda z postaci odgrywa tutaj istotną rolę. Bohaterowie są bardzo autentyczni, tacy z którymi śmiało moglibyśmy się utożsamić w wielu kwestiach, podzielając podobne troski i dylematy moralne oraz spotkać ich w rzeczywistości. Historia została przedstawiona z perspektywy Amelii i Jonatana, co pozwoliło mi jeszcze lepiej ich poznać, dowiedzieć się co czują, myślą, z czym się zmagają, a tym samym mogłam lepiej zrozumieć ich postępowanie oraz decyzję. Oboje zyskali moją sympatię już w pierwszym tomie, w tutaj to totalnie skradli moje serce. Bardzo mi się podobała łącząca ich relacja. To, jak bardzo się wspierali, jak za wszelką cenę chcieli spędzać ze sobą czas. Ta część jest zdecydowanie mniej dynamiczna pod względem akcji, autorka bardziej skupia się na więzi łączącej bohaterów, pozwalając Czytelnikowi skoncentrować się na gestach, słowach i odczuciach towarzyszących Jonatanowi oraz Amelii. W tej części również nie brakuje zagadek i anagramów, a ja ponownie razem z bohaterami usiłowałam je jak najszybciej rozwikłać. W końcu otrzymałam odpowiedzi na pytania dotyczące przodków bohaterów i ten wątek naprawdę mi się tutaj podobał i został w interesujący sposób przedstawiony. Podobało mi się również to jak autorka oczami bohaterów przedstawiła Nowy Jork, coś niesamowitego, oczami wyobraźni również się tam niejednokrotnie przeniosłam i chłonęłam wszystkie widoki razem z Jonatanem i Amelią. "MAG" niesie za sobą potężny ładunek emocjonalny, poważnie! Tak naprawdę nie wiedziałam co przyniosą kolejne strony, nie sposób było rozszyfrować co się stanie jak historia bohaterów dobiegnie końca i bardzo mi się to podobało! Cieszę się, że autorka postawiła właśnie zaserwowała Czytelnikom właśnie takie zakończenie, chociaż uwierzcie, że czytając pierwszą jego część miałam łzy w oczach. "Memory Almost Gone" to emocjonująca, poruszająca, niebanalna, nietuzinkowa i zaskakująca historia, z którą cudownie spędziłam czas! Czekam już na kolejne powieści spod pióra autorki! Polecam!

Link do opinii
Avatar użytkownika - marta_czyta
marta_czyta
Przeczytane:2023-09-25, Ocena: 6, Przeczytałem, Mam,

"Nie kartkuj tej książki . Nie zaglądaj na ostatnie strony. Nie zdradzaj żadnych informacji na temat fabuły w recenzjach. Nie odbieraj innym przyjemności z lektury."


To praktycznie wstęp tej książki i zarazem wyzwanie w formie prośby od autorki. Ciężko mu sprostać. Poległam już w kwestii pierwszego zdania 😅 ale czuję się w pełni usprawiedliwiona, bo bałam się o bohaterów chyba tak samo jak oni o swoją miłość.


"Czas to zdrajca. Udaje, że mamy go dużo, odwraca naszą uwagę, a potem nagle orientujemy się, że na wszystko jest już za późno, bo upłynął i minął, i nie wróci. "


Ciężko jest napisać cokolwiek o tej książce nie zdradzając zbyt wiele. Jedno zdanie może odebrać przyjemność z czytania obu tomów, odebrać element zaskoczenia. Jeden wątek łamie serce czytelnika i bohaterów. Jeden ważny szczegół sprawia, że ta książka jest przepełniona niesamowitym bólem i strachem, który czuć na każdej ze stron.


Pierwszy tom porwał, zauroczył, bawił, intrygował. Później załamał, emocjonalnie wytarmosił.


Tu trwa to co sprawia, że każda chwila jaką Jonatan i Amelia spędzają ze sobą, sprawia wrażenie tej najważniejszej i zarazem ostatniej. Nie wiedzą co ich czeka. Tracą nadzieję na to, że mają szansę na szczęśliwe zakończenie. O ile kiedykolwiek ją mieli. Bo jak to możliwe? Tu nie ma szans na scenariusz z happy endem.


Czytałam i cierpiałam razem z nimi. Zarazem rozwikłując kolejne zagadki, anagramy. Z pomocą tej malutkiej latareczki, która miała być ułatwieniem przy odnajdywaniu wskazówek. Ale miałam wrażenie, że jest też takim światełkiem w mroku jaki otacza naszą parę. Ostatnim światełkiem w tunelu... Pokładałam szczątki nadziei na ich wspólną przyszłość w tajemniczych szmaragdach.


I w pewnym momencie autorka odebrała te skrupulatnie zbierane okruszki nadziei. Rozbiła je dosłownie i w przenośni. Przeraża mnie fakt, że w ogóle brała pod uwagę możliwość by pozostawić nas - czytelników, z takim zakończeniem tej historii. Jaki finał spotkał Amelie i Jonatana ?


To musicie już sprawdzić sami. Ale podpowiem Wam tylko, że koniec nie zawsze musi być ...końcem 😅


Teraz mogę się zaśmiać, teraz mogę oddychać swobodnie. I choć uparcie dążyłam do tego żeby jak najszybciej tę książkę przeczytać i poznać finał tej historii, teraz mam ochotę zacząć czytać od nowa. A nie często towarzyszy mi takie uczucie.


To książka, z którą wyjątkowo trudno się rozstać ale też wyjątkowo łatwo pokochać i zawartą w niej historię i cudownych bohaterów.


Jeśli macie ochotę na niezapomnianą wyprawę do Nowego Jorku, na cudowny romans opowiadający o bezkresnej miłości, pokonującej każdą przeszkodę, takiej na śmierć i życie, jeśli kochacie książki z wątkami paranormalnymi - to książka dla Was.


Czytałam książki K. Gier, zarówno Trylogię Czasu jak i Trylogię snu. I choć nie mogę powiedzieć, że to podobna historia, to w piękny sposób Julka zaczerpnęła inspiracje z tamtych książek. Stworzyła swoją własną i niepowtarzalną dylogię, która w momencie uzależnia i zakorzenia w serduchu. Jestem pewna, że tylko gdy dopadnie mnie demencja jak Mags, zapomnę to co tu przeczytałam.


Dziękuję za tę niesamowitą dawkę emocji zarówno utalentowanej autorce jak i wydawnictwu.

Link do opinii
Avatar użytkownika - zaczytanaulcia
zaczytanaulcia
Przeczytane:2023-09-24, Ocena: 5, Przeczytałem,

"Kochałam go nie tylko dlatego, że dawał mu poczucie, że jestem ważna, wyjątkowa, cenna. Że warto się o mnie starać. Kochałam go dlatego, że był dobrym człowiekiem, dbał o rodzinę, kochał swoich bliskich i potrafił im wybaczać, niezależnie od tego, jakie rany mu zadano (...)"

💎💎💎

Obrazująca ogromną determinację w walce o miłość i szczecie.
Meandrująca w przeszłość, która boli jak sól wciaż sypana na otwarte rany.
Rozdzierająca serce i niosąca cichą nadzieję na lepsze jutro.

"Memory Almost Gone" to dalsze losy Amelii i Jonatana. Ich historia jest niezwykle bolesna. Pełno jest w niej tajemnic, niewyjaśnionych spraw, sytuacji pełnych wzruszeń.
Pełno jest w niej także miłości, niesamowitych więzi, przyjaźni.

Julia Biel, zaprasza nas do Nowego Jorku. Właśnie tu dzieje się akcja powieści.
Dla Amelii i Jonatana, to miasto ma szczególne znaczenie.
Tutaj mają możliwość zdarzenia się z przeszłością, zrozumienia jej i być może pogodzenia się z nią...
Tutaj stają twarzą w twarz z przeznaczeniem, od którego nie sposób uciec.
Tutaj mają możliwość uzyskania odpowowiedzi na wiele nurtujących ich pytań.
Tylko czy będą one dla nich satysfakcjonujące?
Czy właśnie takich się spodziewają?

"Memory Almost Gone" to książka, która wzbudza wiele emocji.
Podczas, gdy "Memory almost full" pozostawiła mnie totalnym osłupieniu, tak "Memory Almost Gone" nie tylko odkryła przede mną wszystkie karty, ale także  sprawiła, że w oku zakręciła się łza.

Niesamowita pod każdym względem.
Nieprzesadzona.
Nieprzesłodzona.
Z zakończeniem, które łamie serce... równicześnie je scalając.

Dylogia "Memory" będzie tą, która zostanie w mojej pamięci na długo.
Oczarowała mnie.
Zafascynowała.
Totalnie oszalałam na jej punkcie!
Jestem przekonana, że skradnie jeszcze niejedno czytelnicze serce 🩷🩷🩷

Polecam ❤️

Link do opinii

[Reklama] Wydawnictwo Must Read 


   Jonatan i Amelia postanawiają wspólnie odkryć resztę tajemnicy. W tym celu wysuszają do Nowego Jorku. Ich cel to Bellamy Lion Constructions a tak dokładnie to jej właściciel, który naznaczył życie Amelii.
   Czy uda im się oszukać czas? Co jeszcze uda im się odkryć? Jak zakończy się ich historia miłosna?


   Och, jak ja się cieszę, że miałam możliwość przeczytania tej powieści tuż po ukończeniu pierwszej części. 
    Kontynuacja losów Amelii i Jonatana okazała się być jeszcze bardziej wciągająca i zaskakująca. Już bez znaczącego wpływu anagramów, jak wcześniej, ale za to ze światełkiem UV, które pozwala zgłębić się w tajniki historii. Oczywiście to nie jest obowiązkowy element do czytania ale polecam się zaopatrzyć. Osobiście bardzo lubię takie zagadki i urozmaicenia w tekście.
   Amelia i Jonatan w dalszym ciągu zbierali ode mnie plusiki. Ich kreacja nadal jest pozytywna i bez zastrzeżeń. Bardzo polubiłam ich osobowości i z przyjemnością śledziłam ich poczynania.
   Akcja. Tu kochani działo się tak wiele, że obawiałam się o moje serce. Najpierw autorka zaserwowała bombę, które złamana moje serce a potem dała nadzieję. A ta? Musicie przeczytać smaki i zobaczyć jak zakończy się ta niesamowita historia.
   Wow. Świetna lektura. Nie spodziewałam się, że będzie tak bardzo wciągająca i pasjonująca. Spędziłam z nią cudowne chwile. Zdecydowanie warto ją przeczytać jeśli lubicie motyw jawy i snu, magii czy paranormal. Oczywiście z zachowaniem chronologii. Dla mnie super. 


Polecam 

 

 

 


#recenzja

 

Link do opinii

"Memory Almost Gone" to kontynuacja książki "Memory Almost Full" autorstwa Julii Biel.

Już podczas pisania recenzji pierwszej części miałam nie lada zagwozdkę, jak napisać swoją opinię w taki sposób, aby nie zdradzić dosłownie niczego z fabuły, aby nie psuć innym czytelnikom radości z czytania i odkrywania zagadek oraz znaczenia anagramów, które zostały w niej wykorzystane. I o ile z tamtym zadaniem udało mi się jakoś poradzić, zupełnie nie wiem, jak wyjdzie to w przypadku drugiej części.

W MAG główni bohaterowie wyjeżdżają do Nowego Jorku, gdzie Jonatan ma odbyć staż w firmie Bellamy Lion Constructions. Zarówno on, jak i Amelia nie wyobrażają sobie, aby mogli zostać rozdzieleni, dlatego decydują się na wspólną podróż. Jednak nie tylko Jonatan jest zainteresowany firmą, z którą będzie związany przez następne trzy miesiące. Amelia również jest nią zafascynowana, chociaż z zupełnie innych powodów. Jej celem jest konfrontacja z właścicielem firmy - mężczyzną, który jest związany z jej przeszłością. Czy wizyta w USA zbliży Jonatana i Amelię do siebie, czy będzie wręcz odwrotnie? Odpowiedź na to pytanie znajdziecie, sięgając po najnowszą książkę Julii Biel.

Muszę przyznać, że po przeczytaniu MAF myślałam, że autorka nie będzie w stanie już niczym mnie zaskoczyć. I właśnie w tym miejscu muszę przyznać się do tego, iż było to zdecydowanie błędne założenie. "Memory Almost Full" zaskoczyło mnie ogromem tajemnic, przeplatającymi się między stronami przeróżnymi zagadkami słownymi i anagramami oraz licznymi zbiegami okoliczności. Natomiast "Memory Almost Gone" zaskoczyło mnie zupełnie czymś innym. Emocjami, które w niektórych momentach sięgały zenitu i dosłownie wyciskały ze mnie potoki łez.

Bardzo podobało mi się, że autorka zdecydowała się na dwa zakończenia, dając tym samym czytelnikowi szansę na to, by sam podjął decyzję, jak chce zapamiętać tę historię. Nie będę ukrywać, że zdecydowanie jestem zwolennikiem tego drugiego, dodatkowego zakończenia, ale myślę, że znajdą się osoby, które będą woleć to pierwsze.

Przyznaję, że miałam również niesamowitą frajdę z odkrywania dodatkowych elementów okładki czy tekstu przy pomocy światła UV. Uważam, że było to świetne posunięcie, które podkręciło wyjątkowość tej publikacji.

Trochę żałuję, że ta cudowna przygoda z historią stworzoną przez Julię Biel dobiegła już końca. Chociaż żadne kolejne podejście do tej dylogii nie będzie już tak samo emocjonujące i tajemnicze, ponieważ znam już wszystkie rozwiązania, to myślę, że z pewnością jeszcze nie raz wrócę do historii Jonatana i Amelii.

Link do opinii

,,Memory almost Gone" to drugi i zarazem ostatni tom dylogii ,,Memory". Z tym tomem dostałam latarkę UV. Po co? Czytajcie do końca, a przekonacie się jaką rolę ona odgrywa w tej historii.

 

Po przeczytaniu ,,Memory almost full" wiedziałam, że będę musiała przeczytać kolejną cześć i już się jej nie mogłam doczekać. Książka dostarczyła mi tak wielu emocji, że to trudno opisać. Złamała serce nie jeden raz. Właściwie siedziałam z chusteczkami cały czas i wylewałam potoki łez. A nie zdarza mi się to za często podczas czytania. I jeśli lubicie takie wyciskacze łez, to po prostu musicie przeczytać obie części tej wspaniałej dylogii. Autorka potrafiła również nie jeden raz mnie zaskoczyć. Ale jak to nie powiem. Musicie sami przeczytać i poczuć to.

 

Kto czytał pierwszą cześć to już wie jakimi bohaterami są Jonatan i Amelia. Tym razem udają się razem do Nowego Jorku. Jonatan ma tam odbyć staż. Natomiast Amelia odkrywa nowe rzeczy i coraz bardziej oddala się od chłopaka. Jak dalej potoczy się ich życie? Nie zdradzę. Musicie sami przekonać się.

 

Na uwagę zasługuje również wydanie tej książki. Nie tylko przepiękna okładka, ale również środek. Wraz z egzemplarzem książki dostałam latarkę UV. Otóż w książce znajdują się zagadki, które musimy rozwiązać. I oprócz kartki papieru i długopisu przyda nam się i taka latarka. Warto też przyjrzeć się bliżej okładce. Może i ona coś skrywa.

 

Link do opinii
Inne książki autora
To nie jest, do diabła, love story! Skin deep
Julia Biel0
Okładka ksiązki - To nie jest, do diabła, love story! Skin deep

Kontynuacja poczytnej serii dla młodzieży To nie jest, do diabła, love story. Kolejny tom cyklu o Poznaniu, który można czytać niezależnie od poprzednich...

Detox Love Story
Julia Biel0
Okładka ksiązki - Detox Love Story

Historia dziewczyny, która potrzebowała detoksu od życia uczuciowego, i chłopaka, który wszystko zepsuł. Niezależna historia z uniwersum LOVE STORY Julii...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Jak (nie) zostać królową
Katarzyna Redmerska ;
Jak (nie) zostać królową
Niewolnica elfów
Justyna Komuda
Niewolnica elfów
Lucek
Iwonna Buczkowska ;
Lucek
Mykoła
Michał Gołkowski ;
Mykoła
Jak ograłem PRL. Z gitarą
Witek Łukaszewski
Jak ograłem PRL. Z gitarą
Faza kokonu
Joanna Gajewczyk ;
Faza kokonu
Bapu, opowieść o dobrym maharadży
Monika Kowaleczko-Szumowska
Bapu, opowieść o dobrym maharadży
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy